Skocz do zawartości

Wyciągnięcie okien poza bryłę budynku - prawo i praktyka


Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Dzień dobry, przygotowuję się do remontu generalnego domu z lat '70 i ostatnio spodobał mi się pomysł na szeroki parapet, na którym można wygodnie siedzieć. Chciałbym coś takiego zrobić w dwóch pokojach. W załączniku umieściłem wizualizacje jak to miało by wyglądać (stan obecny i planowany). Dom znajduje się w Krakowie na terenie bez MPZP, okna wychodzą na ogród, do granicy działki jest jakieś 11m. I tu się pojawia moje pytanie - czy taka rozbudowa wymaga pozwolenia na budowę, lub innego zgłoszenia/zezwolenia/prawnego zabiegu? Bardzo dziękuję z góry za pomoc.

 

widok 1.1.png

 

widok 1.2.png

 

widok 2.1.png

 

widok 2.2.png

Edytowano przez AlfredSpielman
redakcja tekstu (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)

A po co boczne ścianki i problemy? Strzel sobie okna zewnętrzne i po kłopocie. Chociażby takie

 

image.png.d82f00c83210e8d66e30e7ab39e8c6a5.png

 

Oglądałem jak montowali, prosta sprawa. A parapet ma ok 60 cm szerokości. Jak stół. Można na nim nawet... przymierzaliśmy się do tego, było by bez problemów. 

 

Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Napisano

Chodzi o zrobienie takiego przyjemnego "kącika" w pokojach córek, tak żeby o te ścianki boczne mogły sobie oprzeć poduszki, żeby miały duże okno, a jednocześnie żeby nie siedziały w szklarni, jak na zdjęciu Sheratona. Poza tym zimą kiepsko się opierać o zimną szybę, na której może się skraplać woda.

Napisano
36 minut temu, AlfredSpielman napisał:

 czy taka rozbudowa wymaga pozwolenia na budowę, lub innego zgłoszenia/zezwolenia/prawnego zabiegu?

Jeśli uznać, że taki zabieg zmienia kubaturę obiektu, to będzie potrzebne zgłoszenie z projektem i ekspertyza techniczna budynku. Masa zachodu, formalności i kasy, po to żeby mieć parapet o szerokości 90 cm?

Ściana ma 20 cm grubości, nowe okna można zamontować w warstwie ocieplenia, wysunąć parapet 20-25 cm w głąb mieszkania i będzie akurat do siedzenia.

Napisano
25 minut temu, Budujemy Dom - działka i dom napisał:

  będzie potrzebne zgłoszenie z projektem i ekspertyza techniczna budynku. Masa zachodu, formalności i kasy, po to żeby mieć parapet o szerokości 90 cm? 

 

Dokładnie tak. Ścianka jest ścianka, a okno jest okno. Poza tym życie codzienne z poduszkami w oknie bezpieczne nie jest i w dodatku szybko się nudzi. 

Ścianki boczne nie mają przewiązania z murem, projektanci konstruktorzy będą mieli wątpliwości. 

35 minut temu, AlfredSpielman napisał:

  jednocześnie żeby nie siedziały w szklarni, jak na zdjęciu Sheratona.  

 

Mylisz się, to nie jest szklarnia. Za to widoki obłędne, na trzy strony świata. Takie okno jest warte swojej ceny.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • A w jakiej części się nie zgadzasz? Możesz to rozwinąć?
    • Mam podobną sytuację — moja działka też jest nachylona i na początku nawet nie wyobrażałem sobie, ile to pociąga za sobą niuansów. Po konsultacjach z geodetą zdecydowałem się nie wyrównywać całego zbocza, tylko wykonać murki oporowe i tarasy.
    • częściowo zgadzam się z tobą
    • Tak, niestety w miejscowym planie były same dwuspady wiec nad garazem musiał sie pojawić mały dach a więc i 2 rynny koszowe połączone w kalenicy garazu.   "Ten wariant z pierwszego zdjęcia jest generalnie poprawny" Nie zauwazyłem Twojej odp i byłem juz działąć. Troche się dzisiaj bałem ze zrypie ale zrobiłem. Wyszlo mi chyba nie najgorzej  Nie zrobiłem zdjęcia ale wrzuce następnym razem to obedzie mozna ocenić. Blacharzem nie jestem wiec miałem duzo szczescia. Chwile trenowałem na kartce papieruzeby zrozumeić jak to się będzie zachowywało i to troche pomogło jak by ktos też kombinował. Teraz już po myśle ze to całkiem proste ale trzeba uważać na to zeby blache wystawić do góry wystarczająco na tyle zeby pozniej ja zabiąć na grzbiecie 2 blachy i zeby nie była zawysoko i nie kolidowałą z łata kalenicy.   "Rąbek ma być ukształtowany tak, aby spływająca woda była kierowana na boki (po obu jego stronach), do dwóch rynien koszowych. " Tak zrobilem. Narzedzia do kształtowania blachy kupiłem więdząc ze bede robił to samo.   Jutro chce jeszcze uszczelnić to silikonem dekarskim i pokombinowac łatą od kalenicy bo niestety blacha wyszłą nieco za wysoko i bede musiał ją skrócić. Pokaże na zdjeciach bo ciezko jak opisze to kazdy zrozumie inaczej   Co do filmów to się z Tobązgadzam. W jednym widac ze docinaja dachówke w połowie, jak by nie mogli jej dobrze rozmierzyć. Albo dokładają łate na łate kalenicowa, bo nie wymierzyli dobrze wysokości.   Ciekawe ze sa tez drypy ze strony producenta. Sam zauwazylem ze dachowka mimo ze zrobiona zgodnie z instrukcja jakos slabo pasuje do gasiora. Chwila rozmowy z doradca technicznym producenta i okazuje sie ze zamki sa za duze i tego nie sa sie ladnie spasowac. Ma byc tak jak u mnie, czyli zgodnie z instrukcja ze szczelina went zgodna z "normami" albo ladnie czyli tak jak robia czasami dekarze zmniejszajac szczeline w kalenicy zeby ukryc zamki. Szkoda tylko ze w instrukcjach o tym nie pisza i dowiaduje sie czlowiek o tym po fakcie jak ja.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...