Skocz do zawartości

Gdzie macie lustro oprócz łazienki?


Skimona

Recommended Posts

Napisano

Zastanawiam się gdzie kupić większe lustro. W łazience wiadomo będzie, ale mniejsze. Co sądzicie o stających lustrach np. w pokoju, które można chować? Na drzwiach szafy mi nie pasuję mieć lustra. 

Napisano
2 godziny temu, Skimona napisał:

Co sądzicie o stających lustrach np. w pokoju, które można chować?

A czy masz miejsce takie, gdzie BEZPIECZNIE schowasz to lustro? Jak mieszkasz sama, to będziesz je omijać, ale jak biegają dzieci, psy, czy koty - musisz pomyśleć, jak je mocować przy używaniu i jak je chować po użyciu...

 

Ja mam w przedpokoju, przy samym wyjściu/wejściu szafę z dwojgiem przesuwanych drzwi-luster... bardzo przydatne, bo mogę przy wyjściu zerknąć, czy nie nałożyłem przypadkiem różnych butów... :scratching:

 

Można pomyśleć o lustrze przyklejonym do płyty, umocowanej na zawiasach i uchylanym do przejrzenia się... można taką płytę z lustrem, czy nawet samo lustro zrobić na prowadnicach, zasuwane za szafę... rozwiązań jest parę, tylko zależą one od możliwości lokalowych, meblowych, od wyobraźni i... kasy...

Napisano (edytowany)

No więc ja mam nie na szafie, lecz na ścianie!

28 minut temu, podczytywacz napisał:

 Można pomyśleć o lustrze przyklejonym do płyty, umocowanej na zawiasach i uchylanym do przejrzenia się... można taką płytę z lustrem, czy nawet samo lustro zrobić na prowadnicach, zasuwane za szafę... rozwiązań jest parę, tylko zależą one od możliwości lokalowych, meblowych, od wyobraźni i... kasy...

 

Można, chociaż sensu większego to nie ma. Ale różne są zboczenia. Są ludzie, którzy na przykład zbierają znaczki...

Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Napisano
18 minut temu, Skimona napisał:

może to dziwne ale za bardzo się nie lubię w lustrze przeglądać

Wcale nie dziwne... i w miarę odsuwania się od dnia urodzin - to "nielubienie" będzie się pogłębiać...

Już teraz, czasem patrząc w lustro po kąpieli, sam siebie pytam - co to za facet tam stoi???:icon_eek: jakiś taki... inny, przygarbiony...:zalamka:

 

19 minut temu, retrofood napisał:

mam nie na szafie, lecz na ścianie

też miałem, a właściwie to moja koleżanka-małżonka w swoim pokoju sypialno-krawieckim... takie 2.2 x 1,2 m... potem był problem z jego odklejeniem :zalamka::wallbash: w całości się nie udało :bezradny:

 

Napisano
22 godziny temu, Skimona napisał:

Zastanawiam się gdzie kupić większe lustro. W łazience wiadomo będzie, ale mniejsze. Co sądzicie o stających lustrach np. w pokoju, które można chować? Na drzwiach szafy mi nie pasuję mieć lustra. 

 Lustra z taśmą samoprzylepną np. kwadratowe można kupić w supermarketach i sieciówkach wnętrzarskich. Przykleić je można w dowolnej konfiguracji np. na drzwiach wejściowych (u mnie się sprawdziło przez kilka lat, nic nie odpadło), albo na drzwiach szafy od środka. Otwierasz szafę, zakładasz kreację i się przeglądasz, zamykasz szafę razem z lustrem.

Lustro wolnostojące ma sens, pod warunkiem że się go nie chowa - sprawdzi się w garderobie. Potrzeba na nie nieco miejsca.

 

 

Napisano
4 minuty temu, Skimona napisał:

o właśnie tez pomyślałam o lustrze, które będzie można przykleić do drzwi szafy od wewnątrz

 

Nie zapomnij tylko, że przeciętne drzwi szafy otwierają się tylko o 90 stopni. Chyba, ze masz zawiasy specjalne i miejsce na drzwi otwarte.

Napisano

Aczkolwiek jakoś dotychczas żyłam bez przeglądania się w lustrze (jeśli chodzi o ubiór), wiec lustro nie jest pilne, na razie kupię tylko to do łazienki

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Jeszcze jeden material w temacie, niestety nie pokazane jak to wykonuja    
    • Nikt nie poda dokładnego czasu, bo tu znaczenie ma zarówno grubość powłoki farby, jak i faktyczna temperatura grzejnika. A zasadniczy problem jest taki, że ta farba nie jest przeznaczona do takiego użycia. Dlatego nikt nie gwarantuje jak się zachowa w takich warunkach. Wszystko robimy na własne ryzyko.
    • Cześć,   dotarłem z rynna koszową do szczytu i mam tyle blachy ze wystarczy na 1 szanse dociecia/dogiecia. Plan jest taki żeby zrobić to tak (zdj A) U mnie to aktualnie wygląda tak (jedna z blach jeszcze nie podciagnieta do góry, zdj. B),   Mam na to 2 pomysły. Pierwszy taki jak na zdjęciu A wyzej, drugi taki zeby rozciąć wzdłuż czerwonej lini i zagiać na zielonej robiać zakład. Z tym 2 mam taki problem ze na końcu cieńcia jest jednak dziura, ktora chyba nie uda się przykryć dachówka i to ew miejsce do przecieków.  Tutaj znalazłem film na ktorym to robia    Jeśli chodzi o zdj A, to rozumiem ze trzeba przyciać/zagiąć to tak To co jeszcze nie podoba mi sie na wykonaniu ktore znlaazłem to ten moment Woda spadająca z dachówek powyzej wpada na to miejsce i ma duze szanse zeby sie przelac. Zakladam ze ten moment powinien byc inaczej rozwiazany. Wyzej podniesiony.   Jak Wy zrobiliscie to u siebie?  
    • Dziękuję za odpowiedź. "Jajogłowy", czyli kogo ma Pan na myśli - jakiś Pana znajomy praktyk z branży farbiarskiej?  Mój znajomy "jajogłowy" – profesor z politechniki z ekspertyzą w farbach – odpowiedział mi, że w Karcie charakterystyki nie wykazano żadnych substancji niebezpiecznych poza rozpuszczalnikami, które odparowują. Najpewniej wciąż odparowują ich resztki i stąd zapach.   W Karcie Technicznej czytamy, że farba: Źródło: https://msp.images.akzonobel.com/prd/dh/eplham/documents/hammerite_prosto_na_rdz__karta_techniczna.pdf    Dlatego też zdecydowałem się na tę farbę, bo instalacja w lokalach mieszkalnych prawie nigdy nie osiąga temperatury 80 °C.
    • Głupoty Aśćka prawisz, ot co. Bo to sklejka z puchu, skoro starasz się o brak przeciążeń? A w ogóle skąd te przeciążenia przychodzą Ci do głowy? Sądzisz, że to któreś piętro? Otóż raczej się mylisz. Progi wskazują, że nie. I po co Ci tam solidna hydroizolacja? Basen będzie?   I wprawdzie post deczko stęchlizną zalatuje, ale Autorowi byłbym skłonny ten keramzyt odradzać. Nieustabilizowany keramzyt (niezamknięty warstwą zmieszaną choćby z chudziakiem) będzie rypiał i skrzypiał pod płytami OSB czy innymi, aż do końca świata. Dlatego raczej styropian na wyrównanie. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...