Skocz do zawartości

Ekspert radzi - jakie alarmy i czujniki warto zamontować?


Recommended Posts

Ostatnie dane z raportów policyjnych pokazują, że po kilku latach, gdy bezpieczeństwo domostw Polaków się poprawiało, znów rośnie liczba włamań. Ta niepokojąca tendencja powinna dać do myślenia wszystkim, którzy zastanawiają się nad sensownością założenia w budynku instalacji alarmowej.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budownictwob2b.pl/instalacje/baza-wiedzy/4259-ekspert-radzi-jakie-alarmy-i-czujniki-warto-zamontowac

Link do komentarza
Gość Fonex - alarmy
Z omawianych dwóch opcji zabezpieczeń podpowiadamy, że funkcjonalności systemu alarmowego opartego o centralę alarmową umożliwiają podłączenie i następnie wykrywanie wszelkiego rodzaju zagrożeń. Zagrożeń związanych zarówno z włamaniem, ale także naszym bezpieczeństwem jak wykrywanie dymu, gazu, tlenku węgla itp. Alarm w domu może zabezpieczać także taras, jak i cały ogród z garażem. Pomimo szerokiego wyboru urządzeń pamiętać należy o niezawodności całej instalacji, jak i prostocie obsługi.
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...

 Ogłupianie ludzi wydaje się nie mieć końca.

Dnia 28.01.2022 o 11:02, michal_ropski napisał:

 warto kontrolować na jakim poziomie jest jakość powietrza jak i wilgoci. 

 

I do czego jest to potrzebne, skoro normalny człowiek bez czujników wie, kiedy powietrze jest suche, a kiedy niekoniecznie? Chyba, że prowadzisz w pomieszczeniu uprawy hydroponiczne, wtedy rozumiem. 

Link do komentarza
Dnia 28.01.2022 o 12:23, retrofood napisał:
Ogłupianie ludzi wydaje się nie mieć końca.
 
I do czego jest to potrzebne, skoro normalny człowiek bez czujników wie, kiedy powietrze jest suche, a kiedy niekoniecznie? Chyba, że prowadzisz w pomieszczeniu uprawy hydroponiczne, wtedy rozumiem. 

Czytając wpisy tu na forum, mam wrażenie że sporo ludzi nie wie jaką ma wilgotność w domu, ma się wrażenie że w ogóle nie wiedzą, że takie zjawisko jak wilgotność powietrza występuje. Fakt, że brzmi to jak napis na kubku z McDonalda. Ale cóż, taka tendencja. Ja i tak mam wrażenie że program szkół podstawowych, czy liceów jest trochę bardziej złożony niż np w latach 80-90tych, ale nie koniecznie świadczy to o tym, że ci ludzie co tam chodzą w ogóle tę wiedzę przyswoją.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

 

Link do komentarza
37 minut temu, vlad1431 napisał:

Czytając wpisy tu na forum, mam wrażenie że sporo ludzi nie wie jaką ma wilgotność w domu, ma się wrażenie że w ogóle nie wiedzą, że takie zjawisko jak wilgotność powietrza występuje.  

 

Ale wystarczy kupić termometr z dodatkiem higrometru za 4 albo 5 złotych polskich i czasami, w ciągu roku, poobserwować wskazania. Jaka jest wilgotność powietrza w lipcowym upale, jaka w jesienne słoty, a jaka podczas sezonu grzewczego. Jeden sezon wystarczy aby już wiedzieć. I odpowiednio do wiedzy reagować. Przecież sto lat temu ludzie na kaloryferach wieszali ceramiczne pojemniki z wodą, żeby zimą zwilżać powietrze, A dzisiaj nikt nic nie wie, trzeba czujników... i co one, bidne mają robic? Pokażą coś, ale przecież do czujników, aby jakiś sens miały, trzeba dolączyć całe urządzenia wykonawcze! Które będą reagować na wskazania czujników. Jak i kiedy? A na to pewnie będzie kolejny program sterujący, komputer znaczy się, i maszyneria do realizacji komend... Horror! Wszystko to kiedyś robiła jedna, niewykształcona gosposia, ale teraz trzeba bedzie stada "panów nizinierów" i fabryki barachła, wykorzystującej pierwiastki rzadkie.

Dobrze, że już powoli odchodzę z tego chorego świata, bo tego nie da się pojąć.

Link do komentarza

W nawiązaniu do tematu mam gotowy świeży artykuł o tej samej tematyce (https://budownictwob2b.pl/instalacje/baza-wiedzy/ochrona-i-elektronika/52302-elementy-aktywne-w-instalacji-alarmowej). W zasadzie można sobie kupić czujnik czadu, termometr i higrometr, a nawet czujkę dymu i czujnik ruchu. Skoro jednak mamy kilka czujników - warto zrobić z tego przemyślany system i dostawać powiadomienia na telefon. Obecnie systemy alarmowe można włączyć do ogólnego systemu smart home o bardziej lub mniej rozbudowanej strukturze. Kto bogatemu zabroni? :)

Link do komentarza
16 minut temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

  Kto bogatemu zabroni? :)

 

Nikt nie ma zamiaru zabraniać, bo problem leży w zupełnie innym miejscu, o którym mało kto pisze. Prezentowane systemy ładnie wyglądają w opisach i na zdjęciach, producenci chętnie chlubią się nowoczesnością, ale mało kto z nich mówi prawdę. Że im bardziej rozbudowany system, tym ma więcej wad:

1) komplikacja obsługi i użytkowania;

2) wzrasta awaryjność;

3) zwiększa się uzależnienie od pewności dostaw energii;

4) wzrasta podatność na zhakowanie. 

Już był przypadek, ze "inteligentna" lodówka zamówiła właścicielowi dostawę 2,8 tony masła na jutrzejsze śniadanie, więc mnożenie czujników, srików i dupików, zwiększa tylko prawdopodobieństwo takich nieoczekiwanych "prezentów" za które trzeba będzie zapłacić. I trudno jest oczekiwać, że afera Pegasusa sprawi, że producenci spokornieją. Oni nadal będą nam wciskać swoje Pokemony i twierdzić, że jest to nam niezbędne. W sytuacji, kiedy już liczniki energii elektrycznej niosą groźbę, że analiza ich odczytów pozwoli z wielką dokładnością odgadnąć i odtworzyć nasz tryb życia, naszą codzienność. Co w sytuacji, kiedy komuś na tym będzie zależało... proszę sobie dośpiewać dalszy ciąg zdarzeń. 

Fundnijmy więc sobie sto czujników i system, który odczytany przez złośliwca pozwoli mu unieruchomić cały nasz dom, albo i zdalnie pozmieniać nastawy tak, że dom zamiast obiadem, przywita nas warstwą wody na podłodze i wyziębionymi pomieszczeniami. Po co komplikować sobie życie? Przecież technika miała je nam ułatwiać, a nie utrudniać.

 

W latach 90-tych w Krakowie,, przy jednym z bloków, pewnej nocy ostał się tylko jeden maluch. Resztę ukradli. A miały poinstalowane alarmy. 

Ten jeden alarmu sklepowego nie miał, za to właściciel zamontował wyłącznik zapłonu, taki zwykły klawiszowy, od lampki nocnej. Umieścił go przy dźwigni hamulca ręcznego. Dwa kawałki przewodu, stary wyłącznik i wystarczyły na całą mafię.

 

Link do komentarza

A mnie w latach 90tych z malucha w Krakowie chcieli ukraść magnetofon przy Plac Szczepańskim, ale nie dali rady, bo sam go tam montowałem i urwali kawałek. Szybę rozbili i pilnowała go Policja, ja na cyku, ale nie badali, tylko powiedzieli, że jeszcze chwila i pojechałby na parking policyjny. Także z rozbitą szybką pojechałem. A propos tego masła, w Makro system też im towar sam zamawia, który potem wyrzucają, bo się przeterminowuje. Także systemów inteligentnych coraz więcej, ludzi coraz mniej i coraz mniej myślących, albo goniących własny ogon.

Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 3 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • U mnie też taki w piwnicy na krzywej podłodze stoi, ale wypoziomowane od wagi i też już parę lat jest ok. Też miałem problem z tymi blaszko-języczkami, ale o dziwo się trzyma kupy, ale nie pomyślałem żeby je zagiąć. Choć 120kg to raczej bałbym się tam położyć. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Mam trzy takie regały i bardzo je sobie chwalę. Owszem, przy składaniu pierwszego popełniłem błąd, wierząc bezkrytycznie w instrukcje sprzedawcy i nie zaginałem "języczków" wsuwanych w wycięcia kątowników, no i regał mi się rozsypał już pod koniec montowania. Ale gdy wszystkie zagiąłem (łatwe to nie jest, ale da się). regał jest lekki i nie do zdarcia. Nośność jednej półki to 125 kg, więc w warunkach domowych spokojnie wystarcza do niemal wszystkiego. Nawet w garażu.   Regałów niczym nie mocuję do ścian. Nie ma potrzeby. Oczywiście, jeśli stoją na wyrównanym i pewnym podłożu.  Da się je kupić w cenie poniżej 80,00 PLN, więc uważam, że naprawdę warto.   PS. To się nie chwieje, zapewniam!
    • Komentarz dodany przez agata: czy ktos wie czy kostka z brukbet jest warta uwagi? przymierzamy sie w koncu do zakupu
    • To chyba chybiony i fałszywy argument, bo klimatyzator jednak dmucha powietrzem zagrzanym do o wiele wyższej temperatury niż te 22 stopnie, chcąc osiągnąć zadaną temperaturę i pewnie to jest o wiele wyższa temperatura niż 30 st. Nie mierzyłem ale tak na wyczucie to znacznie przkracza trzydziestkę. Więc to akurat w drugą stronę działa, jeśli chodzi o tę "róznicę temperatur", czyli na korzyść hydrauliki. 
    • Ogrzewanie hydrauliczne, które występuje w 99% nowych polskich domach jest mniej efektywne i droższe niż bezpośrednie ogrzewanie pompą powietrze-powietrze, bo COP zależy od różnicy temperatur, a wodę trzeba ogrzać do ok 30°C, za powietrze do 22°. Proponuję zainteresować się systemem HVAC. V-wentylacja z odzyskiem ciepła wykonana pod ilość mieszkańców, a nie na kubaturę. Musi być, gdy chcemy używać klimatyzacji, bo latem przy chłodzeniu wentylacja grawitacyjna nie działa i oddychamy coraz bardziej zużytym powietrzem, co prowadzi do różnych dolegliwości. AC- jakość powietrza, za którą odpowiadają rewersyjne pompy ciepła (klimatyzatory). Temperatura cały rok, a wilgotność, która tworzy zaduch latem (tryb dry). H- ogrzewanie, czyli w przypadku, gdy klimatyzacja nie da rady (zazwyczaj kilka dni w roku) do uruchamiają się maty grzewcze. Ogrzewanie oporowe to COP 1, ale ono jest w tym systemie tylko wspomaganiem na wypadek ekstremalnych mrozów, awarii, czy dla komfortu, gdy ktoś chce bardziej dogrzać pokój. Poza tym pompy ciepła wciąż działają, więc zużycie jest śladowe. Dlaczego potrzebne są maty? Czy nie można dobrać większej mocy klim? Chodzi o to, że sezon grzewczy trwa ponad pół roku, a średnia temperatura w tym czasie w ostatnich latach to +5C i wciąż rośnie. Jeśli pompa będzie za duża to przez większość sezonu będzie działać on-off i łączne zużycie wyjdzie 2-3x większe. Jeśli rekuperacja jest zrobiona zgodnie ze sztuką, czyli działa na 20-30m3//osobę to klimy 30W/m2 są wystarczające. Cały system wychodzi przy okazji najtaniej i zapewnia zużycie poniżej 15kWh/m2. Ponadto warto wiedzieć, że powietrze nawiewane z anemostatów po odzysku ciepła jest tylko o kilka stopni chłodniejsze od domowego. Gdy podajemy je z góry to zapobiega ścieleniu się ciepłego przy suficie, a samo zanim opadnie zdąży się ogrzać. Daje to komfort w strefie przebywania ludzi. System musi być kompletny i dobrze przemyślany. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...