Skocz do zawartości

Którą bramę wybrać przesuwną czy skrzydłową?


aniapa88

Recommended Posts

Napisano

Witam, stoimy z mężem przed wyborem bramy do ogrodzenia, robimy ogrodzenie panelowe, mamy 5 m światła bramy, proszę o podpowiedź jak wyliczyć czy zmieści nam się brama przesuwna czy w tym przypadku lepiej wybrać bramę skrzydłową?

Napisano
12 minut temu, aniapa88 napisał:

Chciałbym mieć przesuwną na pilot i nie wysiadając z samochodu ją otworzyć.

 

A skrzydłowe to niby są bez pilota? I trzeba firmę wynajmować, żeby taką otworzyć? Otóż nie. Skrzydłowe też są na pilota i mają lżejszy oraz prostszy napęd (bezpieczniejszy). Łatwiej jest je tylko staranować. Ale jeśli Twój płot nie jest fortecą przeciwczołgową, to jaka róznica?

 

Aha. Skrzydłowe bramy są o wiele tańsze. Tak samo jak i napędy. Zresztą, wejdź na alle... i się przekonaj.

 

PS. Nie jestem producentem bram. 

Napisano

Na ruch bramy skrzydłowej trzeba zaplanować sporo wolnego miejsca przed wjazdem, bo nie może otwierać się na zewnątrz. Ponadto podjazd musi być płaski.

Jeśli podjazd jest krótki lub na wzniesieniu, wygodniejsza będzie brama przesuwna. Otwiera się na bok, na prawą lub lewą stronę, równolegle do płotu. Jedynym wymogiem  jest konieczność zapewnienia wolnej przestrzeni w obrębie ruchu skrzydła, wzdłuż ogrodzenia.

 

w artykule z linka poniżej można przeczytać więcej informacji na temat napędów do bram wjazdowych.

https://budujemydom.pl/wokol-domu/ogrodzenia/a/1156-automatyka-do-bram

 

Napisano
1 godzinę temu, Budujemy Dom - budownictwo i wnętrza napisał:

Na ruch bramy skrzydłowej trzeba zaplanować sporo wolnego miejsca przed wjazdem, bo nie może otwierać się na zewnątrz. Ponadto podjazd musi być płaski.

 

 

Nie ma przed wjazdem, gdyż brama nie może otwierać się na zewnątrz. Czyli otwieramy na swoje podwórko, na boki przejazdu. Gdzie tu sporo potrzebnego miejsca? Właśnie na przesuwną potrzeba zabezpieczyć miejsce, gdzie niczego, nigdy, nie możemy umiescić.

A podjazd płaski to konieczność. Najlepiej utwardzony, gdyż w przeciwnym razie z czasem w bramie zrobi się kałuża.

1 godzinę temu, Budujemy Dom - budownictwo i wnętrza napisał:

 Jeśli podjazd jest krótki lub na wzniesieniu, wygodniejsza będzie brama przesuwna. 

 

Wygodniejsza nie będzie. Będzie bardziej pancerna.

Napisano
48 minut temu, Budujemy Dom - otoczenie domu napisał:

W opisanym przypadku na pewno zmieści się brama przesuwna, może mieć ona właściwie dowolną szerokość, minimum ok. 3 m.

 

Jak w tym dowcipie o Nowych Ruskich.

- Patrz jakiego Merca kupiłem! Za czterysta tysięcy zielonych!

- Och ty głupi, ja za takiego samego dałem osiemset pięćdziesiąt tysięcy!

Napisano
20 godzin temu, retrofood napisał:

 

Nie ma przed wjazdem, gdyż brama nie może otwierać się na zewnątrz. Czyli otwieramy na swoje podwórko, na boki przejazdu. Gdzie tu sporo potrzebnego miejsca? Właśnie na przesuwną potrzeba zabezpieczyć miejsce, gdzie niczego, nigdy, nie możemy umiescić.

A podjazd płaski to konieczność. Najlepiej utwardzony, gdyż w przeciwnym razie z czasem w bramie zrobi się kałuża.

Wygodniejsza nie będzie. Będzie bardziej pancerna.

 

Uwaga dotyczyła miejsca przed wjazdem OD STRONY DZIAŁKI, bo tak jak napisałam... brama nie może otwierać się na zewnątrz. Wydawało mi się to oczywiste.

Zwykle wzdłuż ogrodzenia niczego poza krzewami się nie planuje, brama przesuwna więc w niczym nie będzie przeszkadzać.

 

Napisano
1 godzinę temu, Budujemy Dom - budownictwo i wnętrza napisał:

 Zwykle wzdłuż ogrodzenia niczego poza krzewami się nie planuje, brama przesuwna więc w niczym nie będzie przeszkadzać.

 

No właśnie, przeszkadza drzewom, krzewom i kwiatom. I nawet łopaty nie można przy płocie pozostawić, bo zostanie połamana. Dlatego brama przesuwna najczęściej jest montowana na działkach przemysłowych i gospodarczych, bo tam krzewy są na bardzo dalekim miejscu, jeśli chodzi o ważność. Bramy te są ciężkie i nie nadają się do częstej zmiany stanu otwarte/zamknięte.  No i trudno je wyłamać, co w warunkach gospodarczych jest plusem.

Natomiast bramy skrzydłowe otwierają się na przejazd, więc żadnym krzewom czy drzewom przeszkadzać nie będą, bo z przejazdu i tak wszystko usuwamy. 

I kosztują trzecią część tego, co bramy przesuwne. A poza już na wygląd są lekkie i przyjazne ludziom. No i napędy mają już na 12 V, co pozwala montować zasilanie awaryjne ze zwykłego, popularnego i taniego akumulatora. Czyli nawet awaria sieci zasilającej nie pozbawia nas możliwości użytkowania jej. 

 

Więc żeby zakończyć temat z mojej strony, ja nie widzę bramy przesuwanej na prywatnej posesji, która jest grodzona płotem, łatwym do przeskoczenia. Bo to nie ma żadnego sensu. Tylko tam, gdzie ktoś tworzy z podwórka i domu fortecę. Wtedy owszem,  trzeba się pogodzić z kiepskim wyglądem, gorszymi i bardziej upierdliwymi parametrami użytkowymi, dużo większymi kosztami, w zamian za większe bezpieczeństwo chronionego obszaru.

  • 10 miesiące temu...
Napisano

Wybór bramy, jest uzależniony od planu sytuacyjnego posesji. Jak i brama przesuwna i dwuskrzydłowa mają swoje plus i minusy.

Warto pamiętać że brama przesuwna samonośna nie kończy się na 5 metrach, należy doliczyć jeszcze przeciwwagę, która najczęściej stanowi minimum 30% długości światła bramy czyli z 5metrów robi nam się około 7metrów. Wtedy trzeba pamiętać że musi być ponad 7 metrów wolnego boku wzdłuż ogrodzenia.

Przy bramie dwuskrzydłowej, trzeba pamiętać że skrzydła będą otwierać się do wewnątrz posesji.

Jeżeli chodzi o wniesienia, są na to sposoby i automatykę jesteśmy w stanie do tego dobrać, by brama otwierała się pod wniesienie.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...