Skocz do zawartości

Dziwne zachowanie wodomierza


Recommended Posts

Napisano

Hej,

Chciałem dziś spisać stan licznika (wodomierza) i przy okazji zauwazylem jego dziwne zachowanie. Bylo wczesnie rano, wszyscy jeszcze spali, wszystkie krany zakrecone. Mimo to licznik sie kreci ... i to w obie strony, choc mam wrazenie ze w prawo jakos bardziej. Nigdzie nie zauwazylem aby gdzies mi kapalo, czy wystepowal jakis przeciek, chociaz nie wykluczam tego bo instalacja jest stara. Mimo to, gdyby byl wyciek, to spodziewam sie, ze licznik krecilby sie raczej przez caly czas (szybciej lub wolniej, w zaleznosci od intensywnosci wycieku), no i krecilby sie tylko w 1 kierunku. Zauwazylem takze, iz po zakreceniu zaworu ktory umieszcozny jest zaraz za wodomierzem i jego ponownym otwarciu po kilku sekundach, kolko na wodomierzu robi kilka szybkich obrotow, ale sie juz nie cofa. Ktos juz spotkal sie z takim zjawiskiem?

Zalaczam filmik obrazujacy jak to wyglada: https://vimeo.com/579726809
Dodam tylko, ze po zakreceniu zaworu za wodomierzem (miedzy wodomierzem a miejscami ujec wody), zjawisko ustaje.

Napisano
24 minuty temu, Belliash napisał:

 instalacja jest stara.  

 

Ale jaka to instalacja? Dom czy mieszkanie? Co jest w instalacji, jaka jest jej objętość? Czy jest zbiornik wyrównawczy? Skąd woda? 

Napisano

Podczas budowy domu miałem sytuację że w okresie gdy nie zużywałem wody wskazania wodomierza rosły. Wystraszyłem się ale wszędzie było sucho. Doszedłem do wniosku że to wina wahań ciśnienia w sieci. I to był chyba słuszny wniosek bo przez 15 lat wszystko jest OK.
Co do ewentualnego niewielkiego wycieku. Nie wiem jaki masz wodomierz, czy odczyt jest radiowy. Ja taki mam i niedawno same wodociągi na comiesięcznej fakturze zasugerowały malutki wyciek. I był, przyjechali i naprawili.

Napisano
1 minutę temu, Buster napisał:

Podczas budowy domu miałem sytuację że w okresie gdy nie zużywałem wody wskazania wodomierza rosły. Wystraszyłem się ale wszędzie było sucho. Doszedłem do wniosku że to wina wahań ciśnienia w sieci. I to był chyba słuszny wniosek bo przez 15 lat wszystko jest OK.
Co do ewentualnego niewielkiego wycieku. Nie wiem jaki masz wodomierz, czy odczyt jest radiowy. Ja taki mam i niedawno same wodociągi na comiesięcznej fakturze zasugerowały malutki wyciek. I był, przyjechali i naprawili.

To muszą być jakieś uderzenia ciśnienia w sieci wodociągowej. Jakie masz tam ciśnienie na wejściu? Masz reduktor? Te ząbki się kręciły, ale wpatrywałem się chwilę i faktycznego przepływu nie było.

Napisano

Ja takze nie zauwazylem zadnego wycieku. Poprostu zdziwilo mnie to zjawisko, gdyz pierwszy raz w zyciu spotykam sie z takim czyms, tym bardziej ze stojac i wpatrujac sie dluzej, mam wrazenie ze kreci sie bardziej w 1 strone a w 2 mniej. Odnosze zatem wrazenie ze czesc ze wskazan wodomierza moze nie wynikac ze zuzycia wody a wlasnie z faktu ze wodomierz sie kreci w obie strony. Wodomierz jest zwykly, raz w miesiacu schodze do piwnicy odczytuje wskazanie i podaje online do wodociagow a oni na tej podstawie wystawiaja fakture. Przychodza raz na rok zweryfikowac czy ich nie oszukiwalem. Nie ma odczytu radiowego. Nie ma reduktora, cisnienie w sieci nieznane.

Napisano

Bo w instalacji powinien być zbiornik wyrównawczy. W tej chwili obowiązkowy jest montaż zaworu antyskażeniowego i przy wahaniach temperatury, a jeszcze w przypadku eksploatowania bojlera i układu o małej pojemności, wzrosty ciśnienia są niebotyczne. I gdzieś musi puścić. Albo rura, albo któreś łączenie.

Zbiornik wyrównawczy niweluje te skoki.

3 godziny temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

To muszą być jakieś uderzenia ciśnienia w sieci wodociągowej. 

 

Nie w sieci, a w instalacji. Zawór antyskazeniowy jest zaworem zwrotnym. Nie puści z powrotem, nie ma cudów.

Napisano

Racja racja, w sieci, już patrzyłem na całość, ale bez reduktora może tak być. Znam przypadek, że na wejsciu było 6 Bar w domu na wsi. Elektryczny podgrzewacz wody "głupiał", baterie dawały radę, ale spłuczka w toalecie jakoś często się psuła. Nawiażę jeszcze do zaworu antyskażeniowego. Nie ma takiego obowiązku i miało kto takie w domach prywatnych montuje. Wątpię nawet czy we Wrocławiu i Sandomierzu po powodziach ktoś sobie prywatnie zamontował lub czy zarządcy budynków również doposazyli instalację o zawory antyskażeniowe.

Jakie tam jest ciśnienie na wejściu do budynku?

Napisano
12 minut temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

  Nawiażę jeszcze do zaworu antyskażeniowego. Nie ma takiego obowiązku i miało kto takie w domach prywatnych montuje.  

 

U nas nie ma mowy, aby komukolwiek zamontowano wodomierz, jeśli nie ma zaworu antyskażeniowego. 

 

Trochę inaczej jest w blokach, bo tam poszczególni odbiorcy nie są rozdzieleni (zawór jest tylko na wejściu do budynku) i instalacja ma sumarycznie znacznie większą pojemność. Dlatego w blokach nie ma takich skokowych wzrostów ciśnienia.

 

Natomiast wysokie ciśnienie na wejściu to kwestia złej regulacji reduktora. Przecież sieć wodociągowa (np. u mnie na wsi) pracuje na średnim ciśnieniu. I każdy odbiorca ma ciśnienie redukowane na wejściu.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Oto instrukcja krok po kroku, jak skutecznie odszarzyć i odnowić taras drewniany za pomocą Osmo -Gel 6609:     Krok 1: Przygotowanie tarasu Usuń meble ogrodowe i inne przedmioty z tarasu. Zamiataj taras, aby usunąć luźny brud, liście i inne zanieczyszczenia. Dokładnie zwilż powierzchnię wodą – to pomoże żelowi równomiernie wniknąć w drewno. Zabezpiecz metalowe elementy i rośliny – przykryj je np. folią, aby uniknąć uszkodzeń przez preparat. Krok 2: Aplikacja Osmo żel do odszarzania ;6609 Dokładnie wymieszaj preparat przed użyciem. Nałóż żel obficie pędzlem lub szczotką wzdłuż słojów drewna. Żel ma konsystencję zapobiegającą ściekaniu, więc nadaje się również na powierzchnie pionowe. Pozostaw żel na około 20 minut, nie dopuszczając do jego wyschnięcia. W razie potrzeby możesz lekko zwilżyć powierzchnię wodą w trakcie działania. Krok 3: Czyszczenie powierzchni Po upływie 20 minut, wyszoruj powierzchnię szczotką tarasową (np. Osmo szczotka do tarasów) zgodnie z kierunkiem słojów drewna. Dokładnie spłucz wodą, najlepiej z użyciem węża ogrodowego lub myjki niskociśnieniowej. Pozostaw drewno do całkowitego wyschnięcia – minimum 24–48 godzin. Krok 4: Ochrona drewna po odszarzeniu Po wyschnięciu drewna, zabezpiecz taras odpowiednim olejem do drewna Osmo, np.: Osmo Tarasowy Olej Ochronny (dla naturalnego wyglądu) Osmo Olej do tarasów z pigmentem (jeśli chcesz odświeżyć kolor) Aplikuj olej cienką warstwą pędzlem lub aplikatorem do oleju, zgodnie z instrukcją producenta. Wskazówki dodatkowe: Pracuj w pochmurny, ale suchy dzień – nie stosuj środka w pełnym słońcu ani przed deszczem. Nie rozcieńczaj żelu – produkt jest gotowy do użycia. Wydajność: ok. 10 m² z 1 litra przy jednej aplikacji (w zależności od stopnia poszarzenia). Chcesz, żebym przygotował z tego wersję do druku lub do umieszczenia na stronie/sklepie?
    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...