Skocz do zawartości

Podpięcie rur w rewizji tak, aby woda z rynien napełniała dawne szambo jako zbiornik retencyjny a nadmiar wypływał burzową


Recommended Posts

Załączam zdjęcie i tłumaczę za jego pomocą o co chodzi.

Czarna rura na górze biegnie poziomo i kończy się w górnej krawędzi dawnego szamba (jest już oczyszczone).

Te pomarańczowe z prawej strony to woda deszczowa z rynien.

Na lewo pomarańczową biegnie wszystko do kanalizacji deszczowej.

Jak widać w obecnej konfiguracji cała woda z rynien płynie do deszczowej.

 

Jednak chciałbym jakoś mądrze podłączyć szambo tak, aby działało jako zbiornik retencyjny i przyjmowało wodę dopóki się nie napełni, natomiast po napełnieniu wszystko szło do kanalizacji deszczowej.

Oczywiście z szamba będę sobie nawadniał trawnik itd. więc tej wody będzie ubywało.

 

Czy ma to sens powodzenia jeśli do tej rury od szamba wprowadzę mniejszą, przy czym ta mniejsza będzie wprowadzała wodę do szamba (i miała mniejszą średnicę) a ta większa będzie w razie potrzeby z tego szamba nadmiar wody wyprowadzała z powrotem do pomarańczowej rury? Problem tylko jak to podłączyć bez naruszania większego tej pomarańczowej rury (odsłoniętej)...

 

Może dałoby się to załatwić jakoś od góry, tam, gdzie jest odsłonięta?

Tam są jakieś śruby, może jest jakieś zakończenie które da się tak przymocować?

Ma to sens?

 

21-07-16 15-44-28 15152.jpg

Link do komentarza

Mam kanalizację osobno. Szambo jest nieużywane po doprowadzeniu kanalizacji miejskiej.

Chodzi o zbieranie deszczówki w zbiorniku i odprowadzaniu nadmiaru do normalnej kanalizacji burzowej, jak teraz.

Nie widzę problemu. Ludzie przecież mają zbiorniki podłączone do rynien, a to efektywnie będzie dokładnie to samo.

 

A może wystarczy wciąć pomiędzy w to pomarańczowe zwykły trójnik z odnogą w dół i połączyć do rury do zbiornika?

Tylko jest dość specyficzny, więc chyba trzeba wyciąć jakiś otwór od dołu i tam podłączyć? Tylko jak to się uszczelnia?

Edytowano przez kbhit (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Ja bym zabetonował dno tej studzienki , rozłączył ten trójnik z tym co jest po lewej z tymi śrubami , te ustrojstwo co ma śruby bym wyciągnął a wstawił kolano 90st z wylotem w górę powyżej tego trójnika . W trakcie deszczu woda zaleje tą rurę do szamba i napełni szambo , jeżeli nazbiera się dość wody to się przeleje do tego kolanka i do burzówki .

Link do komentarza

To na pewno musi działać, tylko może być problem ze szczelnością, bo to są zwykłe kręgi betonowe z wybitymi otworami na rury, na pewno woda będzie uciekać.

Dół oczywiście można zabetonować, rozumiem że tam przy rurach też jakoś? I później jakaś hydroizolacja (folia?) żeby ten beton zatopiony się nie kruszył?

Link do komentarza

Jakby ktoś szukał to tu jest fajne zestawienie:

https://dm.henkel-dam.com/is/content/henkel/pl-ceresit-11-ceresit-cr90-ulotka

 

Osobiście wezmę sobie CR 90 bo studzienka nie jest nowa (20 lat) i ryski jakieś może mieć.

Nie wiem tylko czym uszczelnić miejsca gdzie do kręgu wchodzą rury, bo są oczywiście pokruszone.

Jakaś szybkowiążąca zaprawa cementowa i później taśma i na to CR 90?

Edytowano przez kbhit (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Zrobić tak jak raddzi Joks. Tylko trzeba pamiętać, że to będą naczynia połączone. Dlatego rurę ze studienki do szamba też trzeba zakończyć kolanem skierowanym ku górze, żeby woda ze zbiornika nie uciekała. Tylko musi się kończyć nieco niżżej niż kolano odpływu do kanalizacji deszczowej.

Drobnymi nieszczelnościami  w studzience bym się nie przejmował, nie będzie to wielka strata wody. Teraz przecież przepuszcza jej dużo więcej. A miejsca gdzie do studzienki wchodzą rury można dodatkowo pokryć pianką montażową. Wprawdzie ona nasiąka , ale jednak hamuje ruch wody, A rozprężając się wypełni drobne szczeliny.

Link do komentarza

Jeszcze jedno pytanie - uporządkowałem dno i wychodzi na to, że tam jeszcze poniżej poziomu rury do szamba idzie sobie jeszcze drenaż... co powinienem w takiej sytuacji zrobić? Dziurki na górze uszczelnić taśmą dekarską, zasypać kamieniami i wyrównać, na to folia budowlana i beton? Oczywiście wiem, że nie będę miał już dostępu, ale innego wyjścia nie ma, a z tego dostępu i tak nigdy nie korzystałem. Jakby były problemy to pewnie młot i skucie... Załączam zdjęcia (to pęknięcie wymienię na nowy fragment.

 

 

signal-2021-07-25-085804_003.jpeg

signal-2021-07-25-085804_002.jpeg

Link do komentarza

I tak wydaje mi się, że znam przyczynę zapadniętej kostki (była zapadnięta tak z 5cm...).

Jak widać ta rura drenażowa idzie sobie w prawy dolny róg i akurat tam (jakieś 40cm od krawędzi kręgu) to miało miejsce.

Czyli zdaje się i tak muszę odkopać jakiś fragment i ułożyć kostkę na nowo, ehh.

Swoją drogą ciekawe, że taka cienka plastikowa rurka ma przyjmować obciążenie metra ziemi, kamieni i kostki.

Ciekawe gdzie jeszcze jest popękana (nigdzie indziej nie widziałem tak znacząco zapadniętej kostki).

 

Na te pozostałe rurki planuję przykleić taśmę bitumiczną grubości 1.5mm (taką do uszczelniania dachów).

Zgrzeję to następnie dmuchawą z ciepłym powietrzem. Tylko od góry (bo tam są dziury). Ma to sens?

Rura jest jak widać karbowana, ale może jako że ten plaster będzie szeroki, to nie będzie problem?

Innego pomysłu nie mam.

 

Ten wylany beton to nie powinien uszkodzić tych rur, prawda? Oczywiście muszę wypoziomować kamieniami i żwirkiem wcześniej.

Będzie raczej je chronił, tak myślę?

Edytowano przez kbhit (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ta sprawa nie jest tak do końca ściśle określona w przepisach. Trzeba też uwzględnić pewną praktykę, która się wytworzyła.   Przede wszystkim zawsze wymagane jest sporządzenie opinii geotechnicznej. Mamy na to konkretny przepis, który zawiera Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie ustalania geotechnicznych warunków posadawiania obiektów budowlanych (Dz.U. 2012 poz. 463)   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną   W przypadku domów jednorodzinnych najczęściej sporządza ją projektant budynku lub projektant dokonujący adaptacji projektu gotowego. Z zastrzeżeniem, że najczęściej stosuje się tu coś co można nazwać najniższym poziomem wymagań. Wynika to ze specyfiki domów jednorodzinnych, czyli zwykle obiektów zaliczanych do tzw. pierwszej kategorii geotechnicznej. Mówiąc w ogromnym skrócie, są one niewielkie i o prostej konstrukcji, posadowione na gruntach nośnych, jednorodnych i przy poziomie wód gruntowych poniżej poziomu posadowienia (proste warunki gruntowe). Teraz pojawia się pytanie na jakiej podstawie w takich sytuacji projektant ma określić kategorię geotechniczną konkretnego obiektu (domu)? W cytowanym powyżej rozporządzeniu zakres wymaganej dokumentacji różnicuje się przede wszystkim ze względu na kategorię obiektu budowlanego. Zgodnie z zasadą, że im trudniejsze warunki gruntowe i/lub bardziej skomplikowany obiekt, tym i wymagany zakres dokumentacji jest większy. Znajdziemy tam ogólny zapis:   § 4. 4 Kategorię geotechniczną całego obiektu budowlanego lub jego poszczególnych części określa projektant obiektu budowlanego na podstawie badań geotechnicznych gruntu, których zakres uzgadnia z wykonawcą specjalistycznych robót geotechnicznych.   Swoiste doprecyzowanie stanowi tu kolejny przepis:   § 6. 2. Dla obiektów budowlanych pierwszej kategorii geotechnicznej zakres badań geotechnicznych może być ograniczony do wierceń i sondowań oraz określenia rodzaju gruntu na podstawie analizy makroskopowej. Wartości parametrów geotechnicznych można określać przy wykorzystaniu lokalnych zależności korelacyjnych.   Najwyraźniej jednak powyższy zapis należy traktować jako zalecenie, nie zaś „sztywny” wymóg. Tym bardziej, że w przypadku obiektów zaliczanych do pierwszej kategorii geotechnicznej nie ma wymogu przedstawienia dokumentacji z przedstawionych badań. Wróćmy tu do § 7. 1., który należałoby interpretować wraz z kolejnymi punktami:   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną. 2. W przypadku obiektów budowlanych drugiej i trzeciej kategorii geotechnicznej opracowuje się dodatkowo dokumentację badań podłoża gruntowego i projekt geotechniczny. 3. W przypadku obiektów budowlanych trzeciej kategorii geotechnicznej oraz w złożonych warunkach gruntowych drugiej kategorii wykonuje się dodatkowo dokumentację geologiczno-inżynierską, zgodnie z  przepisami ustawy z  dnia 9 czerwca 2011 r. – Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 163, poz. 981).   W związku z tym wytworzyła się praktyka, w której projektant zawsze sporządza opinie geotechniczna, lecz w przypadku pierwszej kategorii geotechnicznej nikt nie wymaga od niego przedstawienia w tej opinii dokładnych danych na temat gruntu. Danych wziętych chociażby z opisu i interpretacji odwiertów. Projektant przecież i tak bierze za to wszystko odpowiedzialność, a ostatecznie kieruje się swoją wiedzą i doświadczeniem. To całkiem rozsądne, bo w praktyce w takich prostych przypadkach rozbudowane badania nie są do niczego potrzebne. Trzeba zachować umiar, rozsądek i pewną proporcję nakładów i korzyści. Ponadto projektant jest często w stanie sporo wywnioskować już po takich robotach jak zrobienie wykopów pod szambo, przyłącze wodociągowe czy wiercenie studni.  
    • Dlatego sugeruję najpierw użycie farby separacyjnej.
    • Witam,  z początkiem października złożyłem wniosek o wydanie warunków zabudowy na dom jednorodzinny z garażem w bryle budynku. Dostałem informację z gminy, że decyzja zostanie wydana do 31.03.2025 (ze względu na dużą ilość wniosków spowodowanych zbliżającymi się zmianami). Zastanawiam się teraz jakie mam opcje aby w przyszłości móc postawić jednak też garaż wolnostojący/ budynek gospodarczy. Wolałbym poczekać teraz na tą decyzję która ma zostać wydana do końca marca. Czy później mogę zmienić warunki zabudowy, tak aby postawić garaż wolnostojący? jeżeli tak to za pomocą jakiego wniosku? i czy jeżeli zmiana warunków zabudowy nastąpi po 1 stycznia 2026 to czy warunki z automatu będą miały tylko 5 lat ważności? i jeszcze pytanie ile trwa sama zmiana warunków zabudowy (w internecie jest napisane miesiąc, ale aktualnie na warunki zabudowy w mojej gminy trzeba czekać 5 miesięcy, a teoretycznie mają na to 3 miesiące). Z góry dziękuję za informację :) 
    • Budowa, która powinna zakończyć się co najmniej 3 miesiące temu wciąż nie została skończona. Szef firmy budowlanej ciągle powtarza "nie nasza wina, skaczemy z budowy na budowę, są opóźnienia".   Jesteśmy w trakcie robót dachowych, które przez firmę budowlaną stale są przekładane. Do stanu surowego zamkniętego brakuje nam tylko/aż dachu. Ostatnio zaczął padać śnieg, a nocami słupki rtęci wskazują ujemną temperaturę. Czy może mieć to jakiś zły wpływ na więźbę dachową?
    • Komentarz dodany przez PornKup: Jestem przerażony. Oszuści podkładają papiery pod oczyszczalnie które nie istnieją i z problemem zostaje użytkownik który jest bogu ducha winny. nie dajcie się ludzie nabrać - trzeba żądać papierów i dopiero podejmować decyzje zakupu. modernizacja szamb to tylko wymiana na prawdziwe urzadzenie
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...