Skocz do zawartości

Cofanie dymu z pieca węglowego c.o


balcer79

Recommended Posts

Napisano
Witam.Posiadam piecyk c.o w kuchni.Taki żelazny.Nie znam się za bardzo na fachowym słownictwie. icon_smile.gif
Otóż,dziś napaliłem w piecu.Rozpaliło się fajnie.Zamknąłem drzwiczki i po chwili ze szczelin pomiędzy drzwiczkami,a piecykiem zaczął wydobywać się dym.Nie jednostajnie,tylko takimi buchami.Wiem,napiszecie,że drzwiczki się nie domykają,ale to nie może być to,bo przecież do tej pory było ok.Nadmienię,że na dworze strasznie wiało.Może to przez wiatr?Chociaż kiedyś chciałem latem rozpalić w piecyku(bezwietrzne) i było to samo.Dym cofał się dolnymi drzwiczkami już w trakcie rozpalania.Tymi od cugu.
Jaka może być przyczyna tego dymu w mieszkaniu?Tak jakby w ogóle nie było ciągu w przewodzie kominowym.Bardzo proszę o pomoc
Napisano
Nie czyszczony komin.
Poluzowane cegły w kominie.
Wiatr.
Ptacy niebiescy zamieszkali na kominie.
A przy rozpalaniu,bez wiatru,to czasem normalne,bo komin jak zimny,to i słabiej ciągnie.
A czy on komin nie jest czasem w zewnętrznej ścianie?
Napisano
Cytat

A czy on komin nie jest czasem w zewnętrznej ścianie?


Komin nie jest na zewn.ścianie.
Co do czyszczenia.Wystarczy z tych otworów w piwnicy wybrać sadzę,czy należy komin przeczyścić od góry?
Napisano
Komin powinien być czyszczony co roku.Polecam taki zielony proszek jako dodatek do węgla,Sadpal.Fajnie pucuje komin,kiedy się w nim nie pali parę dni.
Napisano
używam tego,co jakiś czas.Czasem codziennie.
Teraz jak nie ma wiatrów na dworze,w piecyku pali się ok.Nie dymi na mieszkanie.Ciekawe dlaczego wtedy dymiło.Czy to przez ten silny wiatr?



No i stało się.Zapalił się komin przed 20.Ktoś z ulicy zaalarmował mnie przez domofon.Zadzwoniłem pod 998,ale ktoś mnie uprzedził i straż po 3 min.była na miejscu.Szybko wygasiliśmy piecyk,Przewód kominowy zasypali strażacy solą.Prawdopodobnie kominiarz nie wyczyścił komina.Jutro się okaże.
Napisano
wg strażaków zapaliła się sadza w kominie.Prawdopodobnie kominiarz nie przeczyścił komina jesienią.A muszą czyścić 4 razy w roku.Trzeba ich pilnować.
Jeżeli są jakieś uszkodzenia komina,administrator budynku powiedział,że będę musiał ponieść koszta wstawienia w komin rury(nie pamiętam jak ona się nazywa dokładnie).Czy to prawda,że ja będę musiał zapłacić?Nadmienię,że jestem właścicielem mieszkania,mamy wspólnotę własnościową z mieszkańcami i budynkiem zarządza Tow.Budownictwa Społ.Więc zapytuję,dlaczego administracja nie zrobi tego na własny koszt?Przecież to ich wina,że kominiarz nie dopełnił swoich obowiązków,i nie wyjął sadzy w tych piwnicznych wylotach.Kto tu ma rację i kto ponosi winę?Proszę o pomoc.

Zresztą komin chyba nie jest moją własnością,tylko należy do budynku,wspólnoty mieszkaniowej?Jak to jest?
Napisano
A rzeczoznawca by się tu nie przydał? Wygląda mi to na zaniedbanie wspólnoty - zbyt dużo sadzy w kominie. Co to za hitorią z dodatkową rurą? Ktoś ją wstawił bez zgody spółdzielni?
Napisano
Sprawa wygląda tak:W piątek przyjdzie kominiarz na oględziny powstałych szkód.Jeżeli okaże się,że komin jest uszkodzony,popękał,czy coś w tym rodzaju,to będzie trzeba wstawić w komin rurę,żeby dym nie rozchodził się pęknięciami.Z tego,co się dowiedziałem(jakieś forum),to za tę operację koszta ponosi wspólnota.Nie ja,ponieważ do komina podpięte są jeszcze 2 piece sasiadów z niższego piętra.Także teraz nie wiadomo kto 'podpalił' wczoraj komin.Wszystko pogmatwane.
Jak napisałem,mam piecyk c.o + kaloryfery.Centralne lokalne.Inni mają jeszcze piece.W administracji powiedziano mi,że człowiek,który założył to centralne,zrobił to samowolnie,bo oni nie mają u siebie żadnych zezwoleń i kwitów w tej sprawie.Ja takowych też nie posiadam.Ale to centralne jest od około 1989 roku.Więc pytam jak to się stało,że przez 20 lat nikt nic nie zrobił w tej sprawie.Podobno tamten właściciel mieszkania miał zlikwidować ten piecyk,czy jakoś tak.Ale jeżeli tego nie zrobił,to dlaczego przez te lata nikt tego nie wyegzekwował?Administratorka powiedziała,że teraz te zobowiązania ciążą na mnie jako nowym właścicielu.Bezsens.Chyba chcą winę zrzucić na mnie?
Druga sprawa.Widziałem dziś,że z komina leci dym.Pewnie sąsiedzi z piętra niżej palą w naszym kominie.Mnie straż zakazała palić,aż nie będzie ekspertyz stanu komina.Na logikę im też powinna zakazać,tak?Nie wiem już co o tym myśleć.Głowa pęka

co do rury.jeszcze nikt nie wstawił.
Napisano
Cytat

do komina podpięte są jeszcze 2 piece sasiadów z niższego piętra.

icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif
Tak nie może absolutnie być! 1piec=1 komin.
Jak w takim układzie miał tam być prawidłowy ciąg?Czy ustalono już do którego mieszkania należy ten komin?Jeśli do twojego,masz prawo zatkać go poniżej.
Napisano
W administracji w dziale techn. powiedzieli mi,że do komina mogą być podpięte 3,czy 4 piece kaflowe.A ja mam kociołek c.o.I ponoć zgodnie z przepisami,powinien być on podłączony do odrębnego komina.Kociołek ten został podłączony 19 lat temu.Kominiarze chodzili i pisali w protokołach,że jest jak jest.Administratorka powiedziała,że człowiek,który zainstalował kociołek ,dostał zalecenia od kominiarzy,aby go zlikwidować lub podłączyć do innego komina.Jak się wprowadziłem,to mnie kominiarze nic takiego nie mówili.Administracja też milczała.Dopiero jak doszło do zapalenia komina,okazuje się że kociołek to samowola budowlana.W miejscu drugiego pieca(ten sam komin) mam kominek.Też nie mogę z niego korzystać.Czy oni mogą tak robić?Zna ktoś przepisy na ten temat?
Help
  • 3 miesiące temu...
Napisano
Cytat

Druga sprawa.Widziałem dziś,że z komina leci dym.Pewnie sąsiedzi z piętra niżej palą w naszym kominie.Mnie straż zakazała palić,aż nie będzie ekspertyz stanu komina.Na logikę im też powinna zakazać,tak?



Pewnie strażak nie wiedział że komin ma współużytkowników. A swoją drogą ciekawi sąsiedzi: wiedzą, że używanie komina (czytaj: palenie w piecu) jest niebezpieczne a mimo to ryzykują icon_sad.gif Interesujące.
  • 10 lata temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Skąd taki pomysł? Bo kamień polny może ciekawie wyglądać, ale w zimie jest śliski (po deszczu też jak jest zakurzony). Żebyś słupków nie musiał prostować. Ja bym w kamień nie wchodził.  
    • Kombinujesz jak Kopcia koń pod górkę... Dużo masz tego "dachu" w tej wiacie? Czym jest pokryta?   Jak będziesz kombinował z JAKIMŚ DEMONTOWANIEM LISTEW, to szlag trafi i pokrycie i membranę  i dopiero narobisz...  
    • Witam was proszę was o pomoc, podpowiedź bo wiem że można na was liczyć.Mam takie pytanie chciał bym położyć kamienie polne koło bramy wjazdowej z jednej i drugiej strony kawałek około z jednej i drugiej strony tak 2-3 metry,spadek minimalny obydwu stron i jak by było to najlepiej zrobić czy zebrać ziemię potem położyć eko włókninę wtedy piasek z betonem czy cementem i ułożyć kamienie tak żeby było mało szczelin między sobą i wtedy nasypać piasku czy ziemię na fugę.Chcial był żeby było tanio nie kosztowało dużo i tak szybko zrobić bo zmieniłem bramę na nową a ten teren tak nie wygląda dobrze i coś chcę zrobić żeby poprawić ten kawałek. Witam was proszę was o pomoc, podpowiedź bo wiem że można na was liczyć.Mam takie pytanie chciał bym położyć kamienie polne koło bramy wjazdowej z jednej i drugiej strony kawałek około z jednej i drugiej strony tak 2-3 metry,spadek minimalny obydwu stron i jak by było to najlepiej zrobić czy zebrać ziemię potem położyć eko włókninę wtedy piasek z betonem czy cementem i ułożyć kamienie tak żeby było mało szczelin między sobą i wtedy nasypać piasku czy ziemię na fugę.Chcial był żeby było tanio nie kosztowało dużo i tak szybko zrobić bo zmieniłem bramę na nową a ten teren tak nie wygląda dobrze i coś chcę zrobić żeby poprawić ten kawałek.
    • Panowie wracam jeszcze do tematu bo nie mogę tak tego zostawić takie szpary się zrobiły .Jak bym jakoś zdemontował listwy podbitkowe(tylko nie wiem czy będzie takie proste bo były pistoletem pneumatycznym na małe gwoździki dawane) i wtedy co wszystkie odkręcić i na nowo jakoś dać ,ewentualnie dodać jakaś deskę pod koniec żeby nie było widać jakaś mniejsza jak zostanie szpara ? https://zapodaj.net/plik-Myeo0HggeR
    • Pisz, pisz… Tylko ja na taki odległy termin nie jestem w stanie na 100 % powiedzieć, że będę. Na pewno 1 i 2 łikend odpada, bo jeden z braci jedzie wtedy na urlop, więc we dwoje zostajemy z opieką nad mamą…
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...