Skocz do zawartości

Warunki zabudowy


Magda__30

Recommended Posts

Napisano

Dzień dobry.

Może będzie mi ktoś w stanie podpowiedzieć. Jakiś czas temu (3lata)planowaliśmy budowę domu na działce, do której w wydanych warunkach zabudowy, był dom parterowy. Przez ten czas odradziliśmy sobie budowę w tym miejscu. Niestety nie znaleźliśmy innej działki, więc temat budowy w tym miejscu wrócił. Trochę zmieniliśmy zdanie i chcielibyśmy dom z poddaszem. Czy można jakoś uniknąć ponownej papierologii związanej z wydawaniem warunków zabudowy? Czyli budowę domu z poddaszem w tym miejscu?  Proszę o poradę. 

Napisano

j.w., doprecyzowałbym -  co jest o dachu i wysokości zabudowy

a poza tym, a co to za papierologia do tej WZ? jak to jest męczące to poważnie bym się zastanowił czy wchodzić w budowę :scratching:

Napisano

Nie ma zapisu o kondygnacjach. Jest o gornej krawędzi elewacji. 7-8 metrów. Niby nic strasznego, ale jak sobie przypomnę, że biegałam za tym z małym dzieckiem na rękach i zajęło to 4miesiace, to wolałabym już obejść ten etap 😉

Napisano

górna krawędź elewacji? hmm,...... attyka :icon_eek:? ma to być kostka?

bo jeżeli to ma być generalnie wysokość i dopuszczony dach spadzisty (?) to masz chałupę parterową z poddaszem, 3m na parter i reszta do kalenicy, czyli nie tak źle

niemniej potrzeba konkretów z WZ, a być może i ze studium

Napisano

Właśnie o kondygnacjach nic nie ma w tych tabelach. Pójdę do projektanta, to mi rozjaśni. Tylko zastanawiam się czy mogę liczyć na poddasze. Miał być parterowy w literę T z wysuniętym garażem. Wysokość kalenicy też napisane jest 7-8. Nie znam się zupełnie na tym, dlatego pytam.

Napisano

a kto każe Ci się znać? Osobiście wolę cycat z zapisów w dokumencie niż luźne info osoby, która się nie zna, to potrafi zinterpretować tylko zeniu;:bezradny:

jak parterowy to jakie może być info o kondygnacjach? niby półtorej kondygnacji? karkołomny zapis jak dla mnie, ale już parterowy z poddaszem (nie)użytkowym, dachem o nachyleniu...., ileśtam spadowym to już coś bardziej konkretnego

Napisano

Mam taki druk. Wniosek o ustalenie warunków zabudowy. Tak patrzę teraz w te dokumenty i brakuje decyzji, z której mogłabym cytować, na jaki dom mam mogę liczyć na tej działce. Ale nie pamiętam już, czy ja otrzymaliśmy, czy tylko zawiadomienie o zakończeniu postępowania w sprawie wydania decyzji. 

IMG_20210428_175549.jpg

Napisano

to jak nie masz decyzji to nic nie masz, ten druk to pobożne życzenia, nie decyzja wydana przez Gminę

ale jak masz to co składałaś to tylko zaktualizować promesy  dostawców mediów, ponownie wniosek, mapa zasadnicza pewnie może być ta sama, dobrze by było wkomponować coś o poddaszu użytkowym (pomysł, że parterowe to Twoja inicjatywa, czy "nakaz"?) i avanti!

 

a przy okazji - popatrz co jest w okolicy bo pewnie dadzą coś podobnego, chyba, że zadupie i bez zadęcia, wtedy w zasadzie można dostać to co się napisze

 

studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego dla tej okolicy jest gdzieś, albo na stronie starostwa/powiatu/czasami i gminy, albo wytąpić o wypis i wyrys, wtedy się przekonasz czy warto się gimnastykować

p.s.

ciekawy druk, te zapisy "M" "G" to co to? a może to inne bukwy :scratching:

Napisano

To wypełniała nam projektantka. Domyślam się tylko minimalna granica i górna granica. Szczerze mówiąc jest to szczere pole i zabudowa pewnie dowolna. W okolicy nie ma domów, a w dalszej są różne domy jednorodzinne i każdy jest inny. Także w ponownym wniosku, gdybym zawarła, że chce piętro, to nie byłoby problemu. Muszę się przejść do projektantki, bo pewnie ona zatrzymała dla siebie decyzję. Tylko ciekawe czy po takim czasie jeszcze ma te papiery. Jak nie to trudno. Będziemy składać ponownie wniosek, z aktualnym upodobaniem 🙂 dziękuję za odpowiedzi 😉

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...