Skocz do zawartości

1,5 m od granicy działki a spadek dachu


Recommended Posts

Napisano

Od gminy otrzymałem wyrys, gdzie mam zezwolenie na budowę w granicy lub w odległości 1,5 m od granicy działki. Planuję postawienie budynku jak najbliżej granicy, jak to jest możliwe. Jedynym problemem jest dach. Budując budynek w odległości 1,5 m od granicy działki muszę dach zakończyć równo ze ścianą czy okap może być lekko wysunięty poza odległość 1,5 m? Na zdjęciu przedstawiam podobny budynek, który prawdopodobnie został tak wybudowany.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/budowlane-abc/poradnik-prawny/porady/21164-1-5-m-od-granicy-dzialki-a-spadek-dachu

Gość Katarzyna Kowalska
Napisano
A co w sytuacji, kiedy daszek od wiaty, altany jest pochylony w kierunku sąsiada i orynnowanie jest tuż przy ogrodzeniu?. Sąsiad oko 15 lat temu nie wnosił zastrzeżeń przy legalizacji budynków ( mamy notatkę zgodę napisana przez niego i podpisana). Teraz chce naslac inspektora nadzoru budowlanego, że daszek jest niezgodnie z prawem zrobiony.
Napisano
1 godzinę temu, Gość Katarzyna Kowalska napisał:

 Teraz chce naslac inspektora nadzoru budowlanego, że daszek jest niezgodnie z prawem zrobiony.

Karteczki podpisywane przez sąsiada nie mają żadnej mocy prawnej. Jeśli altana/wiata (bo to jednak różne budowle) została postawiona zgodnie z przepisami, to nie ma macie czego się obawiać.

Chyba, że altana/wiata była samowolą budowlaną?

  • 2 lata temu...
Gość Sąsiad
Napisano
Teściowa zakupiła dom 20pare lat temu sąsiad miał postawioną oborę jak na tamte czasy długości 15m że spadem dachu na jej posesję w odległości około 1do1.5 od granicy prosiła by orynnowal dach więc ją zbył po śmierci teściowej ja odziedziczyłem i też go poprosiłem o orynnowanie i też mnie zbył czy zgodnie z prawym budowlanym sąsiad musi orynowac dach o strony mojej działki nadmiernie że przy większym deszczu woda z tego dachu leci na moją posiadłość a teren jest pochyły prosiłbym o odowiedź

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Szlifować czy nie szlifować? To pytanie pojawia się regularnie u właścicieli drewnianych podłóg, którzy planują ich odświeżenie olejem. Prawda jest taka: wszystko zależy od stanu powierzchni.  Kiedy szlifowanie jest konieczne? Gdy warstwa starego wykończenia (np. lakier) całkowicie zamknęła pory drewna. Gdy podłoga ma głębokie zarysowania, przebarwienia lub ślady po wodzie. Gdy chcemy zmienić kolor wykończenia na zupełnie inny.  Kiedy można sobie darować szlifowanie? Gdy podłoga była wcześniej olejowana Osmo i po prostu wymaga odświeżenia. Gdy powierzchnia nie ma poważnych uszkodzeń, tylko straciła blask. W takim przypadku wystarczy dobrze umyć podłogę preparatem Osmo 8019 ( środek do intensywnego mycia ) i nanieść cienką warstwę Osmo Wosk Twardy Olejny lub Osmo Środek do regeneracji.  Wskazówka eksperta: Zawsze warto zrobić próbę w mało widocznym miejscu – czasem wystarczy minimalna interwencja, by drewno znowu wyglądało świetnie! Masz pytania? A może szukasz konkretnego produktu do swojej podłogi? Pisz śmiało w komentarzach, chętnie pomożemy dobrać najlepsze rozwiązanie!
    • Mam nadzieję, że te papiery wypełniają ludzie, którzy mają pojęcie o tym. I mam nadzieję, że te papiery są mniej skomplikowane niż te z Czystego Powietrza. Bo tu są po prostu takie kruczki, że zwykły Kowalski nie ma szans na poprawne wypełnienie. To nawet nie są kruczki, bo to po prostu na chłopski rozum jest nie do zrozumienia. Po prostu trzeba w tym siedzieć, jak moja koleżanka w gminie i trzeba mieć jeszcze chęci, żeby iść na skróty i wiedzieć co przejdzie a co nie. Poza tym wydaje mi się że jak to jest wysyłane przez Urzęd Gminy, to oni chyba inaczej do tego podchodzą niż do wniosku od Kowalskiego. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Właśnie nie. To jest zwyczajny zestaw dokumentów technicznych, które wystawiają głównie wykonawca i operator energetyczny, A tam są ludzie, którzy takich papierów tworzą dziesiątki, więc dla nich to nic skomplikowanego. Tu są papiery jednorodne, więc nie ma wielkiego pola manewru.
    • Jak te wnioski są tak zawiłe i skomplikowane jak w Czystym Powietrzu, to obstawiam, że jak ludzie sami piszą, to większa połowa może być na wstępie cofana. Ja bym już nie miał z czego osiwieć, ale nie ma bola samemu bez pomocy urzędnika np z gminy wypełnić dobrze ten wniosek. Zwrot za pianę PUR już sobie odpuściliśmy, bo za 4tys zwrotu stwierdziliśmy że szkoda się babrać. A jeszcze niestety byłem ograniczony czasowo, bo mieliśmy to bardzo rozciągnięte w czasie, bo najpierw okna i drzwi, w międzyczasie pokrycie dachu, elewacja i dopiero piana. Za 24tys, które odzyskaliśmy w zasadzie w ostatniej chwili, bo za 2 tygodnie już środki się skończyły, to naprawdę zakrawa na skórkę za wyprawę. Bo nerwów i straconego czasu nas to bardzo sporo kosztowało. A kuriozum było to, że musiałem zamontować na szybko grzejniki na nieocieplonym poddaszu, bo wstrzymaliby całą wypłatę tylko za dwa okna na poddaszu. A to, że nieocieplone to już ich nie interesowało, grzejniki mają być. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Przecież błędnych wniosków nie przyjmują. Poza tym nigdzie nie ma informacji ile wniosków zaakceptowano w ciągu 2024 roku, ani ile rozpatruje się miesięcznie w roku bieżącym. To jest chore. Składa się ludziom obietnice na podstawie których ci ludzie podejmują decyzje o dużym wpływie ekonomicznym na sytuację rodzinną, a potem państwo wypina się zadem na tych ludzi. A spróbuj człowieku jeden dzień spóźnić się z opłaceniem paru złotych należności... Mnie skarbówka ścigała za 20 groszy (tak, tak, 0,20 PLN, kiedyś nie było zaokrąglania w podatkach) niedopłaty w PIT ileś tam. Dwie dniówki tłumaczeń mnie to kosztowało, a ile pracownicy skarbówki stracili czasu, tego nie wiem. Sto razy taniej by było jakby któryś wyjął 20 groszy z kieszeni i dopłacił za mnie. Ale nie, musiała być pokazówka.   PS. Te dwadzieścia groszy to już była suma ogólna z karnymi odsetkami, nie pamiętam ile wynosiła należność pierwotna. Do dzisiaj mam uczulenie na pracowników skarbówki.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...