Skocz do zawartości

klimatyzacja w przedpokoju


Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Dzień dobry,
zastanawiam się nad montażem klimatyzacji na poddaszu. Zamontowania klimatyzatora kasetonowego w przedpokoju wychodzi cenowo najkorzystniej. Pytanie tylko czy będzie on spełniać swoje zadanie aby chłodzić 4 pokoje? Chodzi mi o to że jak w ciągu dnia poddasze się nagrzeje to jak będę wieczorem szedł spać to żeby nie było tam duszno/gorąco. Dodam że w domu mam też rekuperacje.

 

Rzut poddasza

 

Rozważam ew montaż klimatyzacji multisplit, jednak jest znacząco droższy lub klimatyzacji kanałowej która będzie zabierać bardzo dużo miejsca na już małym strychu, chociaż cenowo wychodzi podobnie do kasetonowego.

Edytowano przez Grzegorz Górski (zobacz historię edycji)
Napisano

rok temu stałem przed podobnym dylematem (też mam reku)...3 pokoje na poddaszu użytkowym i dodatkowo klima w salonie. Stanęło na splicie w każdym pokoju - dużo taniej niż opcja zbiorcza. Multisplit ma sens (cenowo) przy większych instalacjach....

to czy masz WM czy nie to niewiele zmienia...pamiętaj, że w pokojach masz nawiewy, a wywiewy w kuchni i łazience, więc powietrze płynie z pokojów do łazienki...

Napisano

No ale ty masz duże pokoje kubaturowo i dość długi przedpokój, nie wiadomo gdzie by ten niewtulany jeden nawiew miał być. jakiej mocy masz splity w pokojach? Rozumiem że to są mono splity z osobną jednostka zewnętrzną każdy?

Napisano

patrzę na rzut który jest wyżej wklejony i nie widzę różnicy moje 3 pokoje na poddaszu to praktycznie to samo co 4 pokoje na tym rzucie...

mam w kazdym pokoju 2,5kW - tak, to są zwykłe splity.

I napiszę jeszcze raz - umieszczenie klimatyzatora w przedpokoju, nie spowoduje raczej obniżenia temperatury w pokojach...przy sprawnie działającej wentylacji (a za taką uważam WM) - racze nie ma co liczyć na taki efekt.

Co ciekawe - w niedzielę słyszałem o podobnym pomyśle od brata....chce w swoim domu w przedpokoju na parterze dać klimę i liczy, że to mu ochłodzi całą górę...no cóż...marzyć może...on pewnie nawet o tym nie wiem, ale ma WG, która latem nie działa, więc w jego przypadku to nawet jest możliwe ;)

Napisano
4 godziny temu, aaaa napisał:

patrzę na rzut który jest wyżej wklejony i nie widzę różnicy moje 3 pokoje na poddaszu to praktycznie to samo co 4 pokoje na tym rzucie...

mam w kazdym pokoju 2,5kW - tak, to są zwykłe splity.

I napiszę jeszcze raz - umieszczenie klimatyzatora w przedpokoju, nie spowoduje raczej obniżenia temperatury w pokojach...przy sprawnie działającej wentylacji (a za taką uważam WM) - racze nie ma co liczyć na taki efekt.

Co ciekawe - w niedzielę słyszałem o podobnym pomyśle od brata....chce w swoim domu w przedpokoju na parterze dać klimę i liczy, że to mu ochłodzi całą górę...no cóż...marzyć może...on pewnie nawet o tym nie wiem, ale ma WG, która latem nie działa, więc w jego przypadku to nawet jest możliwe ;)

Zgadzam się, umieszczenie klimatyzatora w przedpokoju to słaba opcja. 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...