Skocz do zawartości

Wypełnienie fundamentów i wieniec na ścianie fundamentowej


Muszyna

Recommended Posts

Napisano

Cześć, mam dwa pytania. Czy wypełniając wnętrze fundamentów piaskiem pozostałym z wykopów nie powinienem go już zagęszczać od samego dołu? Wszędzie pisze się o zagęszczaniu tylko ostatniej warstwy, czyli tych 30 cm podsypki. Jaki to ma sens, skoro niższe warstwy nie są zagęszczone? Zagęszczona podsypka nie zjedzie w dół?

Drugie pytanie dotyczy wieńca na szczycie ściany fundamentowej. Koszt jego wykonania nie jest duży. Warto go zrobić niezależnie od jego braku w projekcie?

Napisano
1 godzinę temu, Muszyna napisał:

Czy wypełniając wnętrze fundamentów piaskiem pozostałym z wykopów nie powinienem go już zagęszczać od samego dołu?

Tak, musisz aby potem chuda posadzka sienie zapadła. Zagęszczać możesz warstwę co 40-50 cm, z tymi trzydziestoma centymetrami to trochę przesadzają. 

Jeżeli  nie masz zamiaru zalewać od razu chudziaka to  nie musisz tak dokładnie ubijać, czas sam spowoduje ze piasek sie zagęści.

1 godzinę temu, Muszyna napisał:

 

Drugie pytanie dotyczy wieńca na szczycie ściany fundamentowej. Koszt jego wykonania nie jest duży. Warto go zrobić niezależnie od jego braku w projekcie?

Wieniec fundamentowy robi sie wtedy gdy występują bardzo niekorzystne warunki gruntowe. Jeżeli nie masz to po co wydawać niepotrzebnie kasę? ale jak chcesz to jak najbardziej, na pewno tym wieńcem nie zaszkodzisz budowie i wytrzymałości domu.

Napisano
1 godzinę temu, Muszyna napisał:

Czy wypełniając wnętrze fundamentów piaskiem pozostałym z wykopów nie powinienem go już zagęszczać od samego dołu? Wszędzie pisze się o zagęszczaniu tylko ostatniej warstwy, czyli tych 30 cm podsypki. Jaki to ma sens, skoro niższe warstwy nie są zagęszczone?

od samego dołu - po 30 cm dokładnie zagęszczać.

I m dokładniej - tym lepiej.

1 godzinę temu, Muszyna napisał:

Drugie pytanie dotyczy wieńca na szczycie ściany fundamentowej. Koszt jego wykonania nie jest duży. Warto go zrobić niezależnie od jego braku w projekcie?

A jakie masz fundamenty. Ławę pewnie żelbetową. A scianę betonową czy z bloczków?

 

Ja osobiście preferuje ściane żelbetową i ławę żelbetową. 

Dlaczego?

Bo fundament to podstawa - i w związku z tym żelbet jet dla mnie zdecydowanie najlepszym materiałem na fundament. Wtedy cały w sobie jest stabilny i super mocnym wieńcem.

 

Widze, że nawet deweloperzy głównie budują części podziemne i części fundamentowe z żelbetu - a  przecież koszty u nich są ważne.

Napisano

Moim zdaniem przynajmniej po 2 tygodniach. I zagęszczać z pewnym wyczuciem. Czasem ktoś się tak do tego zabiera, że ściany fundamentowe pękają. 

Polecam też zagęścić ziemię w wykopie wokół fundamentu. I w miarę możliwości zasypać to gruntem rodzimym, nie piaskiem. Bo potem woda najłatwiej penetruje strefę przy fundamencie.

Napisano
5 godzin temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Moim zdaniem przynajmniej po 2 tygodniach. I zagęszczać z pewnym wyczuciem. Czasem ktoś się tak do tego zabiera, że ściany fundamentowe pękają. 

Polecam też zagęścić ziemię w wykopie wokół fundamentu. I w miarę możliwości zasypać to gruntem rodzimym, nie piaskiem. Bo potem woda najłatwiej penetruje strefę przy fundamencie.

Dzięki, tak zrobię.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Oto instrukcja krok po kroku, jak skutecznie odszarzyć i odnowić taras drewniany za pomocą Osmo -Gel 6609:     Krok 1: Przygotowanie tarasu Usuń meble ogrodowe i inne przedmioty z tarasu. Zamiataj taras, aby usunąć luźny brud, liście i inne zanieczyszczenia. Dokładnie zwilż powierzchnię wodą – to pomoże żelowi równomiernie wniknąć w drewno. Zabezpiecz metalowe elementy i rośliny – przykryj je np. folią, aby uniknąć uszkodzeń przez preparat. Krok 2: Aplikacja Osmo żel do odszarzania ;6609 Dokładnie wymieszaj preparat przed użyciem. Nałóż żel obficie pędzlem lub szczotką wzdłuż słojów drewna. Żel ma konsystencję zapobiegającą ściekaniu, więc nadaje się również na powierzchnie pionowe. Pozostaw żel na około 20 minut, nie dopuszczając do jego wyschnięcia. W razie potrzeby możesz lekko zwilżyć powierzchnię wodą w trakcie działania. Krok 3: Czyszczenie powierzchni Po upływie 20 minut, wyszoruj powierzchnię szczotką tarasową (np. Osmo szczotka do tarasów) zgodnie z kierunkiem słojów drewna. Dokładnie spłucz wodą, najlepiej z użyciem węża ogrodowego lub myjki niskociśnieniowej. Pozostaw drewno do całkowitego wyschnięcia – minimum 24–48 godzin. Krok 4: Ochrona drewna po odszarzeniu Po wyschnięciu drewna, zabezpiecz taras odpowiednim olejem do drewna Osmo, np.: Osmo Tarasowy Olej Ochronny (dla naturalnego wyglądu) Osmo Olej do tarasów z pigmentem (jeśli chcesz odświeżyć kolor) Aplikuj olej cienką warstwą pędzlem lub aplikatorem do oleju, zgodnie z instrukcją producenta. Wskazówki dodatkowe: Pracuj w pochmurny, ale suchy dzień – nie stosuj środka w pełnym słońcu ani przed deszczem. Nie rozcieńczaj żelu – produkt jest gotowy do użycia. Wydajność: ok. 10 m² z 1 litra przy jednej aplikacji (w zależności od stopnia poszarzenia). Chcesz, żebym przygotował z tego wersję do druku lub do umieszczenia na stronie/sklepie?
    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...