Skocz do zawartości

Ile muszą kosztować drzwi wejściowe?


Recommended Posts

Napisano

Jak w temacie... ile trzeba wydać na drzwi wejściowe do domu?

Bo przy wyborze okien padło hasło "drzwi" i sprzedawca rzucił ceną od 8tys... znająć życie skończy się co najmniej na 12tys :)

 

Nie stać mnie w tej chwili na takie luksusy bo się z całej kasy wystrzelałem...

 

Co jest z tymi drzwiami nie tak? Z czym muszę się liczyć kupując takie drzwi? Bo taka cena to mi pasuje

https://allegro.pl/oferta/drzwi-zewnetrzne-dwuskrzydlowe-120-130-140-cm-8327869699

 

Nie potrzebuję super antywłamaniowych, super ciepłych itd...

Napisano

Mało który producent ma drzwi z prawdziwego zdarzenia WEJŚCIOWE. Nawet G...a swojego czasu większość produktów miała jako wejściowe, ale do mieszkań. A na zewnątrz bez zadaszenia nie było sensu oczekiwać trwałości okleiny na lata :). Myślę że za te max 4 tysiące to już w tych czasach jest "mercedes". Dopłata za klameczki, szyby antywłamaniowe i okleinę jak do pałacu :).

Napisano

Serio... można takie? :)

Bo ja naprawdę obawiałem się 12tys.

 

Za drzwi do kotłowni mnie chyba 1500 skasował no bo muszą by ciepłe, takie, srakie... Po roku wogole nie użytkowane a muszę je wypoziomować i jakaś listwa odchodzi...

 

Otwór drzwiowy jest 156cm ale taka dostawka chyba nie podnosi jakoś drastycznie ceny...

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Na ekranie to ja nie widzę różnicy między tymi za 3 a za 6 tys :)

 

Wszyscy te drzwi mają na wymiar 140cm a ja mam otwór 160...... podmurowywać by trzeba.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Mogła zmienić koryto.
    • Uparty uczy się na błędach.
    • Gość generalnie doradzał wymianę tego namułu, ewentualnie właśnie postawienie na palach albo kopanie piwnicy, a tej w planach nie mieliśmy, więc raczej i tak się nie zdecydujemy. Co do konstrukcji, to szukaliśmy projektów domów murowanych. A jak murowany to zakładam, że raczej bez wymiany gleby się nie obędzie? Albo rzeczywiście zainteresować się domem z inną kosktrukcją.
    • Wygląda na to, że wszystko tam jest nieźle przewarstwione, w efekcie grunt jest mocno zróżnicowany w zależności od miejsca. Zakładając płytkie posadowienie mamy tam po usunięciu ziemi urodzajnej (pierwsze 30 cm): - I otwór - mada (0,3-0,6 m), potem piasek średni od 0,6 m aż do 3 m (tyle zbadano); - II otwór - piasek, ale tylko od 0,3 do 1 m, niestety głębiej, aż do 2,7 m, jest namuł z gruntu pochodzenia organicznego; - III - mada (0,3-0,5 m), potem piasek, ale tylko do głębokości 0,9 m i znów gruba warstwa namułu.   Z całą pewnością namuł nie nadaje się do posadowienia. Typowy fundament zagłębiony na 1 m lub głębiej nie wchodzi więc w grę. Głębokie posadowienie musiałoby być zrobione na palach. Te przebijałyby grubą warstwę namułu i sięgały warstw o dobrej nośności. Ale to już dość poważne przedsięwzięcie.  Mady są też bardzo wątpliwe jako grunt budowlany. One z zasady zawierają przynajmniej 2-3% domieszek organicznych, a to im bardzo pogarsza nośność. Chociaż bywają bardzo zróżnicowane. Jednak ta warstwa mady jest płytko położona i cienka (20-30 cm).    Celowałbym w związku z tym w lekką konstrukcję domu, raczej szkieletowego, posadowionego na płycie fundamentowej. I to płycie bardzo płytko zagłębionej. Można usunąć ziemię urodzajną oraz warstwę mady, zastępując to wszystko choćby zagęszczonym grubym piaskiem, ewentualnie zagęszczaną pospółką, tłuczniem lub żwirem aż do poziomu gruntu. Dopiero na tym umieszczamy zbrojoną płytę żelbetową (np. 30 cm). Jeżeli konstrukcja domu jest szkieletowa, czyli z izolacją cieplną wewnątrz przekroju ścian, to płyta żelbetowa nie musi być izolowana cieplnie od spodu. Robimy na niej typową izolowaną cieplnie podłogę na gruncie, tak jakby ta płyta była odpowiednikiem chudego betonu na gruncie. Ostatecznie otrzymujemy przynajmniej ok. 1 m gruntu o dobrej nośności (częściowo naturalnego piaszczystego, a częściowo uzyskanego sztucznie przez wymienienie górnych warstw na zagęszczony piasek. Dopiero na tym spoczywa żelbetowa płyta.     
    • Nie warto w żaden. Ja się już wyleczyłem z tego.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...