Skocz do zawartości

Odbiór budowlany domu


Recommended Posts

Napisano

Witam,
jestem na etapie kompletowania dokumentów do odbioru domu, którego budowa zaczęła się w latach 70. Oficjalnie jedziemy na pozwoleniu na przebudowę z roku 2014 i przez lata wykonano wszystkie przyłącza, jednocześnie otrzymywaliśmy papierki od instalatorów. Teraz sie dowiedziałem od znajomego, że niby protokoły instalatorów są ważne jedynie rok.. czy to prawda?

Podobnie inny znajomy uważa, że skoro dom stoi już tyle lat, to nie musi być papierka od geodety.. myślicie, że to przejdzie? Czy najwyżej się dołączy potem?

Świadectwo energetyczne tez jest potrzebne? Jak to wygląda w praktyce, trzeba te wszystkie papiery mieć, czy jedynie dziennik, zaświadczenie od kierownika oraz protokoły przyłączy?

Przy okazji inna sprawa - dom mimo, że powstawał od lat 70. nigdy nie był zamieszkany, stał w surowym stanie przez lata i chyba dziadek nie płacił za niego podatku od nieruchomości (nie zgłosił wgl tego). Pytanie, czy musiał to zrobić, skoro nikt tam nie mieszkał? Czy mam się teraz spodziewać kary przy zgłaszaniu po odbiorze?

Pozdrawiam ;)

Napisano

Zapytaj o wszystko kierbuda. To on powinien znać nastawienie urzędników i ich wymagania. Bo jak znam życie, to niby prawo mamy jedno, ale powiat od powiatu lubi się różnić. 

Napisano

Niby te info dostałem od kierbuda, ale coraz rzadziej robi w tym zawodzie i chyba się już nie orientuje. A w PINB sie wszystko dowiem bez przypału?

Napisano

Trudno powiedzieć. Mój ś.p. szwagier, który do samej śmierci prowadził z dziesięć budów, opowiadał mi, że urzędnicy w PINB raczej starają się pomóc przy papierowym wyprowadzaniu tak historycznych budów. Bo bywały różne sytuacje. Bywało tak, że budowa z lat 70-tych, nieukończona, dziennik budowy zaginął, właściciel się zmienił (dom sprzedany, ten który budowę rozpoczął przepadł gdzieś w Ameryce i jest nie do znalezienia), kierbudem nawet nie wiadomo kto był... Takie historie dało się też wyprowadzić, chociaż komplet papierów trzeba było odtworzyć/utworzyć. Ale urzędnicy prowadzili za rączkę.

A jak będzie u Ciebie... Nie wiem, ale bądźmy optymistami.

Gość mhtyl
Napisano
1 godzinę temu, lolek-12 napisał:

Teraz sie dowiedziałem od znajomego, że niby protokoły instalatorów są ważne jedynie rok.. czy to prawda?

Już od jakiegoś czasu tak jest a nawet w niektórych powiatach to instalator musi posiadać dodatkowo uprawnienia budowlane aby wystawił protokół odbioru.

Masz szambo czy kanalizację miejską? bo jeżeli masz szambo to  musisz okazaza atest szczelności sAmba.

1 godzinę temu, lolek-12 napisał:

Podobnie inny znajomy uważa, że skoro dom stoi już tyle lat, to nie musi być papierka od geodety.. myślicie, że to przejdzie? Czy najwyżej się dołączy potem?

Musisz mieć wykonaną przez geodetę mapkę po wykonawczą z naniesionym budynkiem mieszkalnym i przyłączami, szambem, gospodarczym czy garażem itp.

1 godzinę temu, lolek-12 napisał:

Świadectwo energetyczne tez jest potrzebne?

Świadectwo nie jest już wymagane.

1 godzinę temu, lolek-12 napisał:

Przy okazji inna sprawa - dom mimo, że powstawał od lat 70. nigdy nie był zamieszkany, stał w surowym stanie przez lata i chyba dziadek nie płacił za niego podatku od nieruchomości (nie zgłosił wgl tego). Pytanie, czy musiał to zrobić, skoro nikt tam nie mieszkał? Czy mam się teraz spodziewać kary przy zgłaszaniu po odbiorze?

Podatek jaki musiał płacić to od gruntu ale i to  nie koniecznie bo zależy jaka klasa ziemi jest na tej działce. Od nieruchomości nie płacił bo dom nie był odebrany, dopiero po odbiorze domu będziesz płacił podatek i nie martw się gmina sama Ci przyśle "pozdrowienia" z podatkiem gruntowym i od nieruchomości.

 

Napisano

Jeśli pozwolenie było na przebudowę, to budynek formalnie już istnieje, a wymagana  procedura pozwalająca na jego użytkowanie powinna być zamieszczona w pozwoleniu na przebudowę - najczęściej jako zgłoszenie zakończenie robót lub nawet bez żadnych formalności.  Co do podatku - obiekt do opodatkowania należy samemu zgłosić w urzędzie gminy - potencjalnie gmina może tez domagać się zaległych opłat za ostatnie 5 lat.

Napisano
12 minut temu, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

Jeśli pozwolenie było na przebudowę, to budynek formalnie już istnieje, a wymagana  procedura pozwalająca na jego użytkowanie powinna być zamieszczona w pozwoleniu na przebudowę  

Skoro istnieje, to znaczy, że też istniał. Skomplikowane to, bez spojrzenia w papiery można tylko gdybać.

14 minut temu, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

  Co do podatku - obiekt do opodatkowania należy samemu zgłosić w urzędzie gminy - potencjalnie gmina może tez domagać się zaległych opłat za ostatnie 5 lat.

Skoro nie był opodatkowany, to można go zgłosić dopiero po ponownym odebraniu go przez powiat. Podatki są w gminie, a przepływ informacji na linii gmina - powiat bywa bardzo kiepski.

Napisano
2 godziny temu, mhtyl napisał:

Masz szambo czy kanalizację miejską? bo jeżeli masz szambo to  musisz okazaza atest szczelności sAmba.

Kanalizacja.

 

1 godzinę temu, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

Jeśli pozwolenie było na przebudowę, to budynek formalnie już istnieje (...)

Jedyny dokument jaki mam z lat 70. to plan budowy tego domu, na nim oparto w 2014 roku projekt nadbudowy i przebudowy budynku wraz z przyłączami, bo ich nie było. Wcześniej nie było żadnych odbiorów, zgłoszeń, nic.. No chyba, że w urzędach coś mają.

 

Generalnie sprawa będzie w krakowskim PINB, mam nadzieję, że jakoś mi doradzą ;)

Napisano
26 minut temu, lolek-12 napisał:

 Wcześniej nie było żadnych odbiorów, zgłoszeń, nic.. No chyba, że w urzędach coś mają. 

W latach 70-tych procedury już były. W 1971 roku ojciec stawiał budynek gospodarczy i pamiętam dokumentacje, gdyż majstrzy ją przeglądali. A skoro była dokumentacja, to musiały być też jej kopie. Wprawdzie wtedy wykonywano ją w 3-ch egzemplarzach (teraz w 4-ch), ale były i masz rację, że w archiwach powinno wszystko być. Problemem są jednak reformy administracyjne i przekazywanie kompetencji w sprawach budowlanych najpierw z powiatów do gmin, a później odwrotnie. I jeszcze pomiędzy wydziałami. Trudno w takiej sytuacji wskazać TO archiwum, w którym należy szukać dokumentów.

Gość mhtyl
Napisano
1 godzinę temu, lolek-12 napisał:

Jedyny dokument jaki mam z lat 70. to plan budowy tego domu, na nim oparto w 2014 roku projekt nadbudowy i przebudowy budynku wraz z przyłączami, bo ich nie było. Wcześniej nie było żadnych odbiorów, zgłoszeń, nic.. No chyba, że w urzędach coś mają.

Jeżeli nie było a nie mogło być odbioru to nie ma mowy o podatku od nieruchomości, jedynie mógł być podatek rolny ale o ten podatek samoistnie gmina by się upomniała od właściciela działki. Nie wiesz jaką klasę ziemi masz na tej działce? od V klasy nie płaci się podatku.

1 godzinę temu, lolek-12 napisał:

Generalnie sprawa będzie w krakowskim PINB, mam nadzieję, że jakoś mi doradzą ;)

Jeżeli nie było odbioru to w PINB nic nie będzie, jedynie tam możesz uzyskać informacje a o dokumenty związane z budową musiałbyś pytać w Starostwie w wydziale Architektury.

Napisano
15 godzin temu, lolek-12 napisał:

Jedyny dokument jaki mam z lat 70. to plan budowy tego domu, na nim oparto w 2014 roku projekt nadbudowy i przebudowy budynku wraz z przyłączami, bo ich nie było. Wcześniej nie było żadnych odbiorów, zgłoszeń, nic.. No chyba, że w urzędach coś mają.

Może był odbiór całosciowy, może częściowy. Dziennik budowy musiał być, pozwolenie na budowę, powinien być tez ślad po pomiarze geodezyjnym chyba odnośnie usytuowania fundamentów.

To ostanie może być w geodezji, w archiwum.

Dziennik budowy, jesli był odbiór - może też być w achiwum w nadzorze odnośnym. Na czymś opierano ten nowy projekt nadbudowy.  Kopia pozwolenia - tego starego - na budowę - w archiwum.

Ale co ci jest naprawdę potrzebne teraz, jaka okumentacja - to ci najlepiej albo powie wynajęty do tego zadania doświadczony kierbud - co jest b. wygodne, choć płatne - lub takich informacji ci udzielą w Starostwie w Krakowie przy Alejach (wrzuć w google, bo nie pamiętam numeru) koło siedziby Radia (okrąglak taki).

W poniedziałek na V piętrze.

Ten sposób jest za darmo - ale masz pewne ryzyko, że jakieś wady się pojawią z konsekwencjami.

Ja bym raczej wybra kierbuda.

Gość mhtyl
Napisano
5 godzin temu, zenek napisał:

Może był odbiór całosciowy, może częściowy.

Wtedy musiałby być płacony podatek od nieruchomości.

 

Napisano (edytowany)
8 godzin temu, zenek napisał:

Może był odbiór całosciowy, może częściowy. Dziennik budowy musiał być, pozwolenie na budowę, powinien być tez ślad po pomiarze geodezyjnym chyba odnośnie usytuowania fundamentów.

Sądząc po tym co mówi dziadek to mogło nic nie być. Ale może się myli.. on tylko miał plan domu z lat 70 i ten użyto przy projekcie przebudowy.
Ale odbioru nie było nigdy, tam nawet nie dało się mieszkać, same ściany, stropy i dach.

 

8 godzin temu, zenek napisał:

(...) takich informacji ci udzielą w Starostwie w Krakowie przy Alejach (...)

Myślalem, żeby z tym wszystkim się wybrać do PINB i dowiedzieć co i jak konkretnie chcą. Chyba, że jak oni zauwazą wady to też od razu się przyczepią?

 

W ogóle dzięki za Wasze komentarze.

Edytowano przez lolek-12 (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
2 godziny temu, mhtyl napisał:

Wtedy musiałby być płacony podatek od nieruchomości.

No tak. 

aaaaaaaaaaaa... nie doczytałem, przepraszam  - stał w stanie surowym długo, no to chyba nie mógł płcić za niego podatku, bo za co - to była przerwana budowa.

Potem w 2014 dostali pozwolenie na przebudowę. Czyli sam urząd jakby nadał nowy bieg budowie. Potem zrobili przyłącza. Resztę.

No to chyba od tego momentu trzeba uzupełnić papiery. Uaktualnić odbiory, geodezję. 

5 minut temu, lolek-12 napisał:

Sądząc po tym co mówi dziadek to mogło nic nie być. Ale może się myli.. on tylko miał plan domu z lat 70 i ten użyto przy projekcie przebudowy.
Ale odbioru nie było nigdy, tam nawet nie dało się mieszkać, same ściany, stropy i dach.

Masz rację - właśnie to napisałem wyżej.

5 minut temu, lolek-12 napisał:

Myślalem, żeby z tym wszystkim się wybrać do PINB i dowiedzieć co i jak konkretnie chcą.

Tak właśnie bym zrobił na twoim miejscu. 

A napisz - co ci poradzili :14_relaxed:

 

Aha - dziennik budowy masz aktualny?

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Napisano
16 godzin temu, zenek napisał:

A napisz - co ci poradzili :14_relaxed:

 

Aha - dziennik budowy masz aktualny?

Tak, dziennik aktualny. Generalnie bardzo miło, doradzili co zrobić z papierami, więc muszę pozbierać aktualne protokoły instalacji, bo miałem przedawnione. Jeszcze przy okazji pojawił się mały problem, bo dach, który wykonywano w ramach nadbudowy został trochę obniżony, mam nanieść korektę na plan w Wydziale Architektury.

 

No i geodeta - może masz kogos w Krakowie do polecenia, który nie weźmie miliona monet? :)

Napisano (edytowany)
38 minut temu, lolek-12 napisał:

No i geodeta - może masz kogos w Krakowie do polecenia, który nie weźmie miliona monet? :)

Kiedyś mi robił pomiary właśnie taki - jak sobie przypomnę nazwisko, to ci podam, bo adres mi wsiąkł

Aha - no i dobrze, że dobrze poszło - generalnie to chyba jest źle, gdy dach jest za wysoki w stosunku do projektu:14_relaxed:

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Napisano
4 godziny temu, zenek napisał:

Kiedyś mi robił pomiary właśnie taki - jak sobie przypomnę nazwisko, to ci podam, bo adres mi wsiąkł

Fajnie by było.. a długo się na to czeka? Czy to tylko kwestia pomiaru i mapki czy coś wiecej?
 

 

4 godziny temu, zenek napisał:

Aha - no i dobrze, że dobrze poszło - generalnie to chyba jest źle, gdy dach jest za wysoki w stosunku do projektu:14_relaxed:

Zmiana polegała na tym, że ściana kolankowa jest wyższa o cegłę, za to kąt nachylenia dachu jest inny, więc wysokość jest niższa niż w planie. Powiedziano, że od kubatury nie może być odchyłów, stąd trzeba nanieść poprawki na plan.

Gość mhtyl
Napisano
5 godzin temu, lolek-12 napisał:

No i geodeta - może masz kogos w Krakowie do polecenia, który nie weźmie miliona monet?

Ja nie mam w Krakowie znajomego, no nie licząc zenka :) ale jak geodeta jak weźmie około tysiąca za mapkę po wykonawczą to będzie ok. Nie musisz mieć nikogo znajomego (choć nieraz z polecenia może być ciut taniej) wystarczy jak podzwonisz po lokalnych biurach geodezyjnych i popytasz o cenę.

Napisano

Okej, geodeta znaleziony, aktualne papiery od instalatorów od nowa zbierane.. Jeszcze muszę nanieść zmiany na projekt, bo nie zrobiono jednego okna w dachu i coś tam się zmieniło. Ponoć w Wydziale Architektury mi to zrobią. Ale nie wiem czy za darmo?

Napisano

Naniesienie zmian nieistotnych na projekt domu może zrobić kierownik.

  • 2 tygodnie temu...
Napisano (edytowany)
Dnia 2.08.2019 o 19:41, mhtyl napisał:

Naniesienie zmian nieistotnych na projekt domu może zrobić kierownik.

Tylko sprawa wygląda tak, że na parterze był garaż, który zamienił się w kuchnię i łazienkę. Drzwi garażowe zamurowano. W sumie nie wiem czemu, ale nie uwzględniono tego na etapie projektowania. No i nie wykonano jednego okna w dachu, bo tak wyszło na etapie przebudowy dachu. To są zmiany nieistotne? Czy olać? A jak pokój zamieniam w kuchnię lub odwrotnie?

 

No i w ogole gdzies jest napisane, że jednak kierownik nie nanosi zmian tylko projektant.. niby w nadzorze mi powiedzieli, że w Wydziale Architektury mi pomogą, ale nie chce sie wpakowac w jakis problem :)

Edytowano przez lolek-12 (zobacz historię edycji)
  • 2 tygodnie temu...
Napisano

Rozmawiałeś z kierownikiem?

Przy zmianach jakie opisałeś nie zwiększyłeś ani nie zmniejszyłeś domu i nie było zmian konstrukcyjnych, więc podciągnąć to można pod  zmiany nieistotne.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...