Skocz do zawartości

Grzyb w wielkiej płycie - nowe mieszkanie


Recommended Posts

Napisano

Witam fachowców i błagam o pomoc! Kupiłem 2 lata temu nowe mieszkanie z wielkiej płyty i od prawie początku mam w rogu wilgoć. Początkowo to była mała plamka, teraz urosła do monstrualnych rozmiarów... Przez ten cały czas kopię się z deweloperem, od niedawna pomaga mi urząd ochrony praw konsumentów. Deweloper kolejną naprawę od strony elewacji planuje za kilka miesięcy, a plama się powiększa. Chodzi mi o to, że nie mogę mieszkać już w takich warunkach, chciałbym to skuć i jakoś uszczelnić płyty od środka mieszkania. Pytałem różnych osób i każdy ma inny pomysł: zwykła pianka, folia w płynie, ponawiercać i wpuszczać uszczelki w płynie. Grzyb nie zostanie usunięty dopóki deweloper nie upora się z przeciekającą elewacją, a nie upora się jeszcze przez długi czas skoro do tej pory nie wiele zostało zrobione... Czy jest jakiś chociaż trochę skuteczny sposób? 

IMG_2546.jpeg

Napisano

To wygląda ewidentnie na zaciek a nie na grzyba. Możesz spróbować środka na pleśń, niedawno pisałem o tym w innym temacie, np taki i-savo-srodek-przeciw-plesni-i-grzybom-5

Co do zaklejania od środka to nie ma najmniejszego sensu, musi przeciek być usunięty z zewnątrz.

Napisano
  Dnia 21.01.2019 o 16:48, mhtyl napisał:

To wygląda ewidentnie na zaciek a nie na grzyba. Możesz spróbować środka na pleśń, niedawno pisałem o tym w innym temacie, np taki

(zdjęcie zajmowało dużo miejsca :))

Rozwiń  

Bardzo dziękuję za radę! Faktycznie zaczęło się od plamki więc to może być zaciek. Ale czy da się coś zrobić od wewnątrz żeby zapobiec kolejnym plamom? Jakieś uszczelnienie?

 

Dziękuję raz jeszcze.

Napisano
  Dnia 21.01.2019 o 16:51, Mieszkanko90 napisał:

Ale czy da się coś zrobić od wewnątrz żeby zapobiec kolejnym plamom? Jakieś uszczelnienie?

Rozwiń  

Na pewno się da, tylko trzeba zlokalizować gdzie jest nieszczelność, nie zawsze musi ona być na wysokości tego przecieku widocznego  w środku. Na którym piętrze masz mieszkanie?

Deweloper gdy usunie usterkę powinien ponieść koszty remontu tego pomieszczenia znaczy się pomalowania i ewentualnie naprawy tynku.

Napisano

Od środka nic nie zrobisz - zakleisz/zafoliujesz w tym miejscu, to woda za jakiś czas wyjdzie bokiem...

  Dnia 21.01.2019 o 16:48, mhtyl napisał:

musi przeciek być usunięty z zewnątrz.

Rozwiń  

 

Napisano
  Dnia 21.01.2019 o 16:57, mhtyl napisał:

Na pewno się da, tylko trzeba zlokalizować gdzie jest nieszczelność, nie zawsze musi ona być na wysokości tego przecieku widocznego  w środku. Na którym piętrze masz mieszkanie?

Deweloper gdy usunie usterkę powinien ponieść koszty remontu tego pomieszczenia znaczy się pomalowania i ewentualnie naprawy tynku.

Rozwiń  

Mieszkanie jest na 1 piętrze, nade mną jest jeszcze tylko jedno piętro. W mieszkaniu nade mną niby wilgoci nie ma, deweloper twierdzi, że zacieka z balkonu na górze, jednak od samego twierdzenia wilgoć nie zniknie, a ja w fasadę budynku pewnie ingerować nie mogę. 

 

  Dnia 21.01.2019 o 16:58, uroboros napisał:

Od środka nic nie zrobisz - zakleisz/zafoliujesz w tym miejscu, to woda za jakiś czas wyjdzie bokiem...

 

Rozwiń  

Właśnie to mnie martwi, nie mogę już czekać dłużej, pozbędę się plam to przyjdą kolejne, a urząd pisze kolejne pisma do dewelopera, tak jak nakazuje prawo. Miałem nadzieję, że może da się profilaktycznie wpuścić jakąś masę między płyty, gdzieś musi być po prostu nieszczelność, ale nikt nie wie gdzie, a tylko u mnie się pojawia...

 

Dzięki wielkie za sugestie!

Napisano

A gdzie - w stosunku do miejsca zawilgocenia jest ściana z podejrzewanym balkonem?

 

Mieszkanie masz ubezpieczone?

Napisano
  Dnia 21.01.2019 o 17:25, uroboros napisał:

A gdzie - w stosunku do miejsca zawilgocenia jest ściana z podejrzewanym balkonem?

 

Mieszkanie masz ubezpieczone?

Rozwiń  

Jakieś 50 cm na prawo od rogu. Oczywiście jest kredyt to i musi być ubezpieczenie. Tylko ubezpieczyciel coś zrobi skoro mieszkanie jest na gwarancji? 

Napisano

Rób zdjęcia z oznaczaniem daty, zgłoś zalanie, zamaluj - po korespondencji z ubezpieczycielem - szkodę, stosując przy okazji środek proponowany przez mhtyla, powtarzaj to zgłaszanie, aż ubezpieczyciel zacznie odzyskiwać kasę od dewelopera - ten się ruszy, aby usterkę usunąć...

  Dnia 21.01.2019 o 17:32, Mieszkanko90 napisał:

Jakieś 50 cm na prawo od rogu.

Rozwiń  

Niewykluczone jest, że balkon, jego ocieplenie, jest źle zabezpieczone i przez jakąś szparkę woda sobie cieknie pod ocieplenia...

Napisano (edytowany)
  Dnia 21.01.2019 o 17:42, uroboros napisał:

Rób zdjęcia z oznaczaniem daty, zgłoś zalanie, zamaluj - po korespondencji z ubezpieczycielem - szkodę, stosując przy okazji środek proponowany przez mhtyla, powtarzaj to zgłaszanie, aż ubezpieczyciel zacznie odzyskiwać kasę od dewelopera - ten się ruszy, aby usterkę usunąć...

Niewykluczone jest, że balkon, jego ocieplenie, jest źle zabezpieczone i przez jakąś szparkę woda sobie cieknie pod ocieplenia...

Rozwiń  

To brzmi jak dobry plan, martwi mnie tylko konieczność ciągłej-cyklicznej naprawy usterki, ale jeżeli to miałoby zmotywować dewelopera...

 

Wielkie dzięki! Masz rację!

Edytowano przez Mieszkanko90 (zobacz historię edycji)
Napisano

Ubezpieczyciel naprawdę sporo może...

Porozmawiaj z sąsiadem z góry, popatrzcie na obróbkę na jego balkonie, może coś zauważycie, może da się zakleić jakąś dziurkę...

 

Ale nie zapominaj o molestowaniu dewelopera :)

Napisano (edytowany)

Sąsiad u góry się zmienia bo to mieszkanie pod wynajem, oglądałem ten balkon i trudno było mi okiem amatora coś dostrzec, ale dziękuję za sugestię, postaram się wybrać tam jeszcze raz. Dewelopera molestowałem ponad rok... nie mogłem sobie z nim poradzić, żadne pisma, prośby, częste telefony itd. nie pomogły. Robił co chciał, wilgoć była w dwóch rogach, teraz w jednym jest sucho więc coś zdziałali przez z ten cały czas. W końcu oddałem sprawę do powiatowego urzędu ochrony praw konsumentów, interesują się, piszą pisma, ale deweloper nie specjalnie się tym przejmuje :icon_cry: Problem jest na tyle głupi (bo inaczej tego nie da się nazwać), że reklamacjami zajmuje się jedna osoba, która często bierze urlopy więc nie odbiera telefonu i nie ma biura więc nawet nie mam jak osobiście porozmawiać. Przysyłał 'specjalistów' na oględziny, a ci rozkładali ręce bo 'tam nie ma prawa nic przeciekać'. Powiadomienie ubezpieczyciela będzie odpowiednim krokiem, chyba jedynym słusznym. Potem zastosuje preparat od mhtyl i zobaczymy. Najwyżej czeka mnie częste szpachlowanie w najbliższym czasie :icon_rolleyes:

Edytowano przez Mieszkanko90 (zobacz historię edycji)
Napisano

Jeżeli będziesz zgłaszał szkodę do ubezpieczyciela ( a warto bo przecież płacisz na ubezpieczenie) to wstrzymaj sie ze stosowaniem tego środka oraz innych prac poprawiających wygląd tego zacieku.

Przeciek, jak już pisałem wcześniej nie musi być wizawi śladów w środku, może być oddalony sporo od tego miejsca, bo woda sama sobie znajdzie miejsce aby wyjść w najbardziej dla niej sprzyjającym miejscu.

  Dnia 21.01.2019 o 17:09, Mieszkanko90 napisał:

Mieszkanie jest na 1 piętrze, nade mną jest jeszcze tylko jedno piętro. W mieszkaniu nade mną niby wilgoci nie ma, deweloper twierdzi, że zacieka z balkonu na górze, jednak od samego twierdzenia wilgoć nie zniknie, a ja w fasadę budynku pewnie ingerować nie mogę. 

Rozwiń  

Zapewne jest ten blok ocieplony, więc jedynie co możesz to zrobić oględziny w pobliżu tego przecieku. Czy powyżej tego przecieku u sąsiada z góry jest okno czy drzwi balkonowe? I co jakie pomieszczenie ma sąsiad powyżej tego zacieku? być może jest to kuchnia albo łazienka, wtedy dużo by wyjaśniało.

Napisano
  Dnia 21.01.2019 o 17:42, uroboros napisał:

zamaluj - po korespondencji z ubezpieczycielem - szkodę, 

Rozwiń  

Ubezpieczyciel, po zgłoszeniu, przyśle swojego agenta, który na miejscu oceni i oszacuje stratę, albo poprosi o przysłanie emailem zdjęć i opisu szkody, oszacuje ją i wyśle propozycję wielkości odszkodowania - jeśli ją przyjmiesz, to dopiero wtedy pryskaj i maluj. Zrób fotki po malowaniu.  Jak ponownie woda wylezie - natychmiast zgłoś ponownie.

Napisano
  Dnia 21.01.2019 o 19:58, mhtyl napisał:

Zapewne jest ten blok ocieplony, więc jedynie co możesz to zrobić oględziny w pobliżu tego przecieku. Czy powyżej tego przecieku u sąsiada z góry jest okno czy drzwi balkonowe? I co jakie pomieszczenie ma sąsiad powyżej tego zacieku? być może jest to kuchnia albo łazienka, wtedy dużo by wyjaśniało.

Rozwiń  

Tak, dosłownie 50 cm w prawo jest balkon i duże, podwójne okno balkonowe (około 160 na 200 cm). Pod nim jest poszycie, które jest chyba montowane na obietnicę. Taki blaszany parapet, naprawiali go ostatnim razem, ale to nic nie dało. Nad tym miejscem jest pokój, ale jest tam też grzejnik. 

  Dnia 21.01.2019 o 23:08, uroboros napisał:

Ubezpieczyciel, po zgłoszeniu, przyśle swojego agenta, który na miejscu oceni i oszacuje stratę, albo poprosi o przysłanie emailem zdjęć i opisu szkody, oszacuje ją i wyśle propozycję wielkości odszkodowania - jeśli ją przyjmiesz, to dopiero wtedy pryskaj i maluj. Zrób fotki po malowaniu.  Jak ponownie woda wylezie - natychmiast zgłoś ponownie.

Rozwiń  

Jasne, aż ubezpieczyciel nie zadziała nie będę nic robił. Nie spodziewam się dużej kwoty, raczej zależy mi żeby ubezpieczyciel zainteresował się też tą sprawą. Mam tylko nadzieję, że ubezpieczalnie w miarę szybko działają, życie z plamą nad głową, która zmienia kolor jest średnio komfortowa. Na dzień dzisiejszy mieszkanie jest przecież banku, a ta usterka obniża jego wartość, w końcu to mieszkanie jednopokojowe... więc powinno im też chociaż trochę zależeć. Dzięki za sugestię ze sfotografowaniem naprawy, tak zrobię.

 

Dzięki Panowie! Macie rację, że sam tego nie naprawię, machina działa chyba już półtora roku, ale ubezpieczyciela jeszcze nie wzywałem. Mam nadzieję, że to będzie wybawienie. Rozczarowałem się administracją, prosiłem o pomoc, wstawienie się u dewelopera, bo przecież to oni muszą konserwować budynek, to powinno ich interesować, ale odesłali mnie do dewelopera. Stwierdzili, że to nie ich sprawa. Zero zainteresowania, tylko spotkania w sprawie trawy przed budynkiem. 

Napisano

Co do technicznych możliwości uszczelnienia od wewnątrz to są praktycznie nierealne. Bo nawet po zabezpieczeniu w jednym miejscu woda przecież nie zniknie, ujawni się gdzieś w pobliżu.

Czy jest jakiś związek pomiędzy opadami, a pojawianiem się lub rozrostem tej plamy?

Jeżeli nie to z góry nie można  wykluczyć jednak jakiegoś przecieku z rurociągu wewnątrz (wodociąg ogrzewanie).

Zaangażowanie ubezpieczyciela w sprawę to zaś słuszny pomysł. Deweloper być może potraktuje poważniej kogoś reprezentującego instytucję.

Napisano (edytowany)
  Dnia 22.01.2019 o 08:39, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Czy jest jakiś związek pomiędzy opadami, a pojawianiem się lub rozrostem tej plamy?

Rozwiń  

Jak najbardziej! Plama pojawiała się po ulewie i początkowo wysychała. Teraz po każdym deszczu plama powiększa się i zmienia barwy. Ewidentnie leci z zewnątrz, niestety namierzenie jest bardzo trudne. Teoria, którą aktualnie ma deweloper brzmi, że balkon nade mną ma spad w stronę budynku co powoduje, że woda spływa gdzieś... do środka.

  Dnia 22.01.2019 o 08:39, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Zaangażowanie ubezpieczyciela w sprawę to zaś słuszny pomysł. Deweloper być może potraktuje poważniej kogoś reprezentującego instytucję.

Rozwiń  

Liczyłem, że tak będzie kiedy zgłoszę się do administratora lub urzędu. O administracji szkoda pisać. Urząd aktywnie koresponduje z deweloperem i jest na piśmie data kolejnej naprawy, to duży plus. Trzeba jeszcze zmotywować dewelopera żeby mniej pisał pism, a więcej działał. Ubezpieczyciel nie zaszkodzi, im więcej nacisków tym może bardziej będą chcieli to naprawić i mieć z głowy. 

 

Dzięki za radę!    

Edytowano przez Mieszkanko90 (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
  Dnia 22.01.2019 o 09:47, Mieszkanko90 napisał:

balkon nade mną ma spad w stronę budynku

Rozwiń  

Przecież to można sprawdzić jednym ruchem!!!

Tylko... znam z autopsji przypadek, że na balkonie położone były płytki ze spadkiem OD domu, ale na płycie balkonowej, która miała spadek DO domu... fuga była źle "wciśnięta", obróbka po dużych opadach puszczała i woda znalazła sobie drogę do mieszkania piętro niżej... budynek jest ocieplony i z zewnątrz nic nie widać...

 

Jak wykończony jest balkon u sąsiada?

Edytowano przez Gość (zobacz historię edycji)
Napisano

Podejrzewam że gdyby na pewno była (oczywiście fachowo położona) wodoszczelna taśma uszczelniająca, do szczelin dylatacyjnych, oraz odpowiednia hydroizolacja powyżej taśmy i na całej powierzchni balkonu - problem nie powinien zaistnieć

Napisano
  Dnia 22.01.2019 o 07:01, Mieszkanko90 napisał:

Tak, dosłownie 50 cm w prawo jest balkon i duże, podwójne okno balkonowe (około 160 na 200 cm). Pod nim jest poszycie, które jest chyba montowane na obietnicę. Taki blaszany parapet, naprawiali go ostatnim razem, ale to nic nie dało.

Rozwiń  

Na 90% szukałbym tam źródła przecieku.

Napisano (edytowany)
  Dnia 22.01.2019 o 14:46, uroboros napisał:

Jak wykończony jest balkon u sąsiada?

Rozwiń  

To jest zwykła płyta betonowa, a na niej mata, coś jak sztuczna trawa. Przy wyjściu (oknie) jest coś jakby parapet, metalowy, pod nim jest ocieplenie i tynk. Tyle jest w stanie określić. 

 

  Dnia 22.01.2019 o 16:16, bobiczek napisał:

Podejrzewam że gdyby na pewno była (oczywiście fachowo położona) wodoszczelna taśma uszczelniająca, do szczelin dylatacyjnych, oraz odpowiednia hydroizolacja powyżej taśmy i na całej powierzchni balkonu - problem nie powinien zaistnieć

Rozwiń  

I ja tak myślę, że spad nie miałby znaczenia gdyby uszczelniono całość jak należy. Może płyty betonowe mają tendencję do osiadania/przemieszczania? Nie znam się na tym, a deweloper wybudował mnóstwo takich bloków.

 

  Dnia 22.01.2019 o 16:47, mhtyl napisał:

Na 90% szukałbym tam źródła przecieku.

Rozwiń  

Wykończenie tego metalowego elementu jest naprawdę kiepskie, nie można na tym nic stawiać, bo się ugina, a że ma głębokość około 20 cm, to trudno przez przypadek nie nadepnąć. To może być gdzieś w tych rejonach, w końcu sąsiad nade mną ma sucho. Niestety wcześniejsze naprawy tych okolic nic nie dały, ja rozbierać tego elementu nie mogę :( i nie mam potrzebnej wiedzy. Ciekawe tylko, że takie rozwiązanie jest we wszystkich mieszkaniach, a nie znam nikogo, kto miałby taki sam problem.

 

Wczoraj złożyłem papiery do ubezpieczyciela, zobaczymy co on na to. 

Edytowano przez Mieszkanko90 (zobacz historię edycji)
Napisano
  Dnia 23.01.2019 o 09:35, Mieszkanko90 napisał:

Wykończenie tego metalowego elementu jest naprawdę kiepskie, nie można na tym nic stawiać, bo się ugina, a że ma głębokość około 20 cm, to trudno przez przypadek nie nadepnąć. To może być gdzieś w tych rejonach, w końcu sąsiad nade mną ma sucho. Niestety wcześniejsze naprawy tych okolic nic nie dały, ja rozbierać tego elementu nie mogę :( i nie mam potrzebnej wiedzy. Ciekawe tylko, że takie rozwiązanie jest we wszystkich mieszkaniach, a nie znam nikogo, kto miałby taki sam problem.

Rozwiń  

Sąsiad ma sucho bo woda zawsze leci na dół.

Najlepiej byłoby gdybyś zrobił kilka fotek tego balkonu jak i tych drzwi i tego metalowego wykończenia jak to nazwałeś :) wtedy będzie bardziej klarowny obraz.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...