Skocz do zawartości

III klasa/warunki zabudowy/jakie?


matater

Recommended Posts

Gość mhtyl
Napisano

Od klasy IV odrolnienie jest bezpłatne i bezproblemowe. Za odrolnienie ziemi klasy III płaci się dosłownie krocie.

Napisano

Witam,

Opisuję wszystko w takiej kolejności jak było załatwiane. WZ na ojca rolnika --> wyłączenie z produkcji rolnej 500m2 (decyzja pozytywna ze starostwa) --> ojciec dostaje pozwolenie na budowę --> udaję się do starostwa z zapytaniem czy można przenieść pozwolenie na budowę na mnie i żonę, otrzymujemy odpowiedź że nie będzie problemu (i tutaj też właśnie zapytałem o to czy jeśli zamierzamy wydzielić mniejszą działkę 3000m2 z tej 4,5ha to czy nie powinno to być zrobione zanim przeniesiemy pozwolenie bo przecież powstanie nowy numer działki, Pani w starostwie powiedziała że właśnie mamy to zrobić po przeniesieniu pozwolenia a one automatycznie przejdzie na tą nowo utworzoną działkę; opisuję to co usłyszałem). Skoro tak ma to wyglądać to chyba nie będzie potrzebna nowa WZ jeśli będę miał już pozwolenie dla nowej działki. 

Gość mhtyl
Napisano

Dla jasności pozwolenie na budowę to jest wtedy gdy złożysz projekt domu wraz z innymi dokumentami i faktycznie PnB wydaje starostwo.

Zgodę na budowę czy nie na danej działce decyduje gmina bo gmina wydala WZ a nie starostwo.

Ta pani jest jakaś niedoszkolona, ale cóż jeżeli wszystko idzie po Twojej myśli to niech tak będzie.

Powiedz cóż odrolnieniem ziemi? przecież masz tam jak sam pisałeś III klasę ziemi.

Napisano

Tak. Jest klasa IIIa. Mamy wylączenie z produkcji rolnej części działki na której budujemy (500m2). Odrolnienie to chyba co innego i tego nie mamy. W zeszłym tygodniu otrzymaliśmy decyzję o przeniesieniu pozwolenia na budowę. Jak działka zostanie podzielona to mamy złożyć wniosek o zmianę pozwolenia na budowę na nowy nr dzialki i wg tej Pani nie powinno być z tym problemu. 

Gość mhtyl
Napisano
2 godziny temu, matater napisał:

Tak. Jest klasa IIIa. Mamy wylączenie z produkcji rolnej części działki na której budujemy (500m2). Odrolnienie to chyba co innego i tego nie mamy. W zeszłym tygodniu otrzymaliśmy decyzję o przeniesieniu pozwolenia na budowę. Jak działka zostanie podzielona to mamy złożyć wniosek o zmianę pozwolenia na budowę na nowy nr dzialki i wg tej Pani nie powinno być z tym problemu. 

Nie wiem jakich określeń tam u Ciebie używają ale przeniesienie pozwolenia na budowę  jest wtedy gdy jest projekt domu i jest wydane PnB przez starostwo a Ty masz jak na razie WZ i to do innej działki.

I nie myl pojęć pozwolenia na budowę a warunków zabudowy bo to są dwie różne rzeczy i wprowadzają zamęt w dyskusji.

Wg tej pani  nie będzie problemu ale ta pani albo nie wie wszystkiego albo nie chce Ci powiedzieć wszystkiego co wiąże się z tym aby nie było problemu, bo z jednej strony ma ona rację ze nie będzie problemu :) 

Natomiast co do odrolnienia czy wyłączenia z produkcji rolnej to żebyś nie był potem niemiło rozczarowany to poczytaj sobie ile to kosztuje i jakie są procedury prawne takie odrolnienia.

https://blog.ongeo.pl/koszty-odrolnienia-dzialki/

Napisano

Ale ja cały czas pisalem że pozwolenie na budowę już zostało wydane przez starostwo na mojego ojca. Co więcej już zaczęliśmy budowę (teoretycznie rozpoczął ją ojciec). Chcielismy przeniesc to pozwolenie na nas i to zrobilismy zgodnie z tym co poradzila nam pani ze starostwa. Tak jak pisalem w zeszlym tygodniu otrzymalismy decyzje przeniesienia PnB. A wylaczenie z produkcji rolnej bylo zrobione zanim ojciec otrzymal PnB i nie placilismy za to ani grosza. 

Gość mhtyl
Napisano

Teraz napisałem już wyraźnie i przejrzyście że chodzi o rozpoczęta budowę i o to  i chodziło, zresztą o tym akcentowałem wcześniej.

A wcześniej pisałeś o nowych WZ, więc sam chyba widzisz że to jakoś nie zatrybia. I nie wiem jak to możliwe aby PnB wydane dla dużej działki obowiązywało dla innej, pomniejszonej z tej dużej, mistrzostwo świata. Ale nie uważaj że pisze to złośliwie, życzę Ci jak najlepiej i opisuj dalej co i jak załatwiałeś bo to zapewne pomoże innym którzy mają takie same problemy.

 

Napisano

Hmm wydaje mi sie ze nie pisalem o WZ ale czepial sie nie bede :-) albo mozliwe ze opisalem cos niezrozumiale. W kazdym razie po podziale mamy zawnioskowac o zmiane PnB w zwiazku z nowym nr dzialki. Ogolnie to wszystko jest niezle zakrecone. Bede informowal o postepach w sprawie. Oby z pozytywnym skutkiem. 

Gość mhtyl
Napisano

Jakiś niezły kogiel-mogiel jest w tym starostwie i gminie :) 

Sam widzisz  i rozumiesz że skoro niwa działka to nowe WZ i nowe PnB.

  • 6 miesiące temu...
Napisano
Dnia 27.03.2020 o 22:21, matater napisał:

Hmm wydaje mi sie ze nie pisalem o WZ ale czepial sie nie bede :-) albo mozliwe ze opisalem cos niezrozumiale. W kazdym razie po podziale mamy zawnioskowac o zmiane PnB w zwiazku z nowym nr dzialki. Ogolnie to wszystko jest niezle zakrecone. Bede informowal o postepach w sprawie. Oby z pozytywnym skutkiem. 

Czy udało się budować zgodnie z planami? Jestem w podobnej sytuacji i jestem ciekawa czy nie bylo dodatkowych problemów.

Jeszcze pytanie jak udało się uzyskać zgodę na wylaczenie z produkcji rolnej 500m2, czy były z tym duże problemy?

  • 1 rok temu...
Napisano

Budowa idzie zgodnie z planem. Mamy stan deweloperski. Bank nie robił żadnych problemów i kredyt udzielił. Co do wyłączenia z produkcji rolnej to też nie mieliśmy klopotu ale u nas to bylo robione przed uzyskaniem pozwolenia na budowe przez ojca i jeszcze zanim przenieslismy pozwolenie na budowe na mnie i na zone. 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...