Skocz do zawartości

Ruch powietrza ogrzewanie piecem kaflowym (zdjecia)


deepack16

Recommended Posts

Witam ogrzewam mieszkanie piecem kaflowym który stoi w małym pokoiku ( jest to jeden pokoj podzielony scianka działową )

Chciałbym aby powietrze które przepływa do pokoju zmieszalo sie i wylądowało też dolnych partiach pokoju i przepchalo np do kuchni bo tam nie ma pieca ( ogrzewanie elektryczne z pieców akumulacyjnych ) 

Na zdjeciu jest przedstawiona szafa i dziura w scianie która pomaga przepływać cieple powietrze miedzy pokojami 

i na tej szafie( tam gdzie kartony ) chciałem postawic wiatrak który by mieszał powietrze ( taki wiatrak który jest uzywany do chlodzenia w ciepłe dni)

czy ten wiatrak cos zdziała ? 

Prosze też o opinie w sprawie czadu 

Posiadam dwa czujniki 

1x zwyklej marki jakis DETC-01 z lcd marki art czy cos takiego 

i drugi kiddle z lcd 

i teraz ten lepszej marki wykrywa mi czasem czad o wartosci 11ppm

pewnie ten drugi by teżwykryl ale jednostke pokazuje dopiero jak osiagnie 30 ppm

Ten 1 jest powieszony 30 cm od sufitu 2 metry od pieca w lini prostej 

ten 2 jest powieszony 1,8 metra nad ziemia i 1,5 metr od pieca 

Wszystko widac na zdjeciach 

Czad pokazuje dopiero gdzies 3-4 godzin po zamknieciu pieca nie jest to zawsze ( zamykam piec jak sie wszystko spali)

jak pokaze wartos powyzej zera to ga tego dnia resetuje lub przed nastepnym paleniem aby sprawdzic czy znowu cos wykryl 

Może cos zle robie jak sprawdzić inaczej czad w mieszkaniu ? Może przenies do drugiego pokoju czujnik ? bo z tego pokoju za szybko wylatuje itp.

 

Dodaje zdjecia co bym było widać jak to wygłada itp 

1.jpg

2.jpg

4 (1).jpg

4 (2).jpg

5.jpg

pokoj.png

Link do komentarza

Węglem teraz co jakiś czas np średnio co 2-3 dni w zimie codziennie 

8 minut temu, retrofood napisał:

Czym palisz w tym piecu? Jak często?

W pokoiku jak palę codziennie czyli w zimie to jest między 28-32 stopnie w pokoju na wysokości szafy tylko po drugiej stronie jest 23-25 zależy a przy podłodze 21 w kuchni i przedpokoju jak nie grzeje to jest max 18 

Link do komentarza

Zapytałem o rodzaj paliwa bo ja palę drzewem i nie dbam o czujniki. Po pierwsze z drewna nie ma wiele czadu, a po drugie nawet przy zamkniętym piecu wszystko i tak pójdzie w komin.

A w ogóle to mam piec takiej samej wielkości, ogrzewam nim pokój i kuchnię, razem 30 - 35 metrów kw. Tylko ja stale mam drzwi otwarte pomiedzy kuchnią i pokojem, a w kuchni jak to w kuchni. Czasem grzeję, gotuję coś na gazie, czasem palę w piecu kuchennym (on nie trzyma ciepła, ale zawsze coś powietrza podgrzeje). W sumie zimy da się przetrzymać spokojnie.

Temp. utrzymuję powyzej 22 w kuchni (tak ok. 24 stopnie), bo ponizej to mi zimno.

Jeszce odnośnie czadu. Czy masz jakiś szyber na wylocie do komina? Czy drzwiczki dadzą się w miarę szczelnie dokręcić?

Jesli szybra nie masz, a drzwiczki są szczelne, to czadu nie należy się zbytnio obawiać. jest lżejszy od powietrza więc powędruje do komina.

Link do komentarza
15 minut temu, retrofood napisał:

Zapytałem o rodzaj paliwa bo ja palę drzewem i nie dbam o czujniki. Po pierwsze z drewna nie ma wiele czadu, a po drugie nawet przy zamkniętym piecu wszystko i tak pójdzie w komin.

A w ogóle to mam piec takiej samej wielkości, ogrzewam nim pokój i kuchnię, razem 30 - 35 metrów kw. Tylko ja stale mam drzwi otwarte pomiedzy kuchnią i pokojem, a w kuchni jak to w kuchni. Czasem grzeję, gotuję coś na gazie, czasem palę w piecu kuchennym (on nie trzyma ciepła, ale zawsze coś powietrza podgrzeje). W sumie zimy da się przetrzymać spokojnie.

Temp. utrzymuję powyzej 22 w kuchni (tak ok. 24 stopnie), bo ponizej to mi zimno.

Jeszce odnośnie czadu. Czy masz jakiś szyber na wylocie do komina? Czy drzwiczki dadzą się w miarę szczelnie dokręcić?

Jesli szybra nie masz, a drzwiczki są szczelne, to czadu nie należy się zbytnio obawiać. jest lżejszy od powietrza więc powędruje do komina.

Szyber nie posiadam drzwiczki dociskamy dokręcając więc chyba są szczelne 

Nie wiem czemu mi to wykrywa ten czad

Moje mieszkanie to 39 metrów wszystkie dźwi są otwarte chodzi o to.ze w pokoju jest zagraco a w kuchni trochę zimniej i różnica temperatur jest duża i wchodząc do pokoju inaczej się człowiek czuje 

Dodam że jest jeszcze rura która wchodzi w komin od pieca około 15 cm 

Link do komentarza
36 minut temu, deepack16 napisał:

Szyber nie posiadam drzwiczki dociskamy dokręcając więc chyba są szczelne 

Nie wiem czemu mi to wykrywa ten czad

Moje mieszkanie to 39 metrów wszystkie dźwi są otwarte chodzi o to.ze w pokoju jest zagraco a w kuchni trochę zimniej i różnica temperatur jest duża i wchodząc do pokoju inaczej się człowiek czuje 

Dodam że jest jeszcze rura która wchodzi w komin od pieca około 15 cm 

Czyli czadem zbytnio się nie przejmuj. czujniki mają próg zadziałania dość wrażliwy, więc muszą coś wykrywać, po to są.

A wentylator uruchom, sam się przekonasz na ile pomoże wyrównać temperaturę.

Link do komentarza
14 minut temu, zenek napisał:

powietrze ciepłe idzie górą - zimne dołem. Kuchnie masz na drugim koncu mieszkania w stosunku do pieca, więc cyrkulacja jest utrudnione. Możesz pomyśleć o nawiewnikach ciepłego powietrza do kuchni z dużego pokoju.  

Czyli co zrobić takie kulka po drugiej stronie ściany ? Jak mam pokazane na zdjęciach 

Sorry ale nie ma możliwość ściana nośna nie mogę nie moje mieszkanie

Będę próbować z tym wiatrakiem ale gdzie go dać ? 

Link do komentarza
8 godzin temu, zenek napisał:

ale pisaleś wyżej  o piecu akumulacyjnym - to jest, czy go nie ma? Jakie tam masz konkretnie te źródła ciepła  -  tylko ten jeden piec kaflowy?

 

Jak przyciśnie mnie w zimie to odpala ogrzewanie elektryczne dodatkowe które jest wszędzie w łazience jak i kuchni i pokoju 

Nie grzeje nim bo koszty są większe węgiel jest tańszy chodzi o to że chciałem ruszyć tym powietrzem 

Dodam jeszcze że wczoraj mniej więcej o godzinie 21;00

Miałem na termometrze w dużym pokoju koło okna na wysokości szafy termometr ( na półce ) było tam 22.5 stopnia dzisiaj rano 20.5 czyli spadło 2 stopnie 

W piecu paliłem wczoraj o 6.30 do 7 max spalilem może z 2 klocki drewna i 4 łopatki węgla max 2 kg 

W zimie nagrzewam piec dwa razy czyli rano i jak wrócę z pracy  zarobkowej jest jescze więc wrzucam drewno na rozplake i heja 

8 godzin temu, uroboros napisał:

Coś te okoliczności mi przypominają... Czy nie był już gdzieś wałkowany taki piec z taką nad nim dziurą i takim przepływem ciepłego powietrza :icon_rolleyes:O.o

W wyszukiwarce nic nie znalazłem 

Link do komentarza
13 godzin temu, deepack16 napisał:

W piecu paliłem wczoraj o 6.30 do 7 max spalilem może z 2 klocki drewna i 4 łopatki węgla max 2 kg 

W zimie nagrzewam piec dwa razy czyli rano i jak wrócę z pracy  zarobkowej jest jescze więc wrzucam drewno na rozplake i heja 

To super - b. oszczędnie. :12_slight_smile:

Link do komentarza

Jeżeli różnica temperatury przy podłodze i przy suficie jest duża można założyć w pokoju z piecem wentylator sufitowy. Przepchnie najbardziej nagrzane powietrze niżej, temperatura się nieco wyrówna. Taki wentylator wolnoobrotowy może mieć światło i montuje się go w miejscu żyrandola.

Przy paleniu drewnem również może powstawać czad. To po prostu konsekwencja niedoboru powietrza przy spalaniu. Chociaż faktycznie drewnem pali się inaczej niż węglem i raczej nie ma przez dłuższy czas żaru przy minimalnym dostępie powietrza.

Prawdopodobnie w momencie dokręcenia drzwiczek w piecu jest jeszcze żar, choćby pod warstwą popiołu, i wtedy dopala sie przy niedoborze tlenu. A piece kaflowe nigdy nie są całkiem szczelne z racji spoin pomiędzy kaflami. Czad może się więc wydostawać do pomieszczenia. W większym stopniu są na to narażone piece z nisko wyprowadzonym podłączeniem do komina (produkty spalania nie maja szybkiego ujścia z górnej części pieca). Proponuję sprawdzić czy czujniki będą wykrywać tlenek węgla jeżeli drzwiczki na koniec palenia będą słabiej dociśnięte, tak żeby pozostawić niewielki dopływ powietrza. Eksperymentalnie można dobrać potrzebny poziom nieszczelności drzwiczek.

Tak przy okazji to dokładność popularnych czujników tlenku węgla jest niewielka, margines błędu może być duży.

Link do komentarza
41 minut temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Prawdopodobnie w momencie dokręcenia drzwiczek w piecu jest jeszcze żar, choćby pod warstwą popiołu, i wtedy dopala sie przy niedoborze tlenu. A piece kaflowe nigdy nie są całkiem szczelne z racji spoin pomiędzy kaflami. Czad może się więc wydostawać do pomieszczenia. 

To nawet nie prawdopodobnie a na pewno. Drzwiczki dokręca się kiedy w piecu jest jeszcze żar. Nawet nie musi być pod popiołem. I rzeczywiście, piece kaflowe całkiem szczelne nie są. Jednak wydostawanie się czadu jest mało prawdopodobne, gdyż wciąż działa "ssanie" komina (pamiętamy, że szybra nie ma! Nie daje się go wcale, aby ktoś przez pomyłkę nie zamknął). Dlatego nieszczelności pieca powodują zasysanie powietrza z pomieszczenia a nie wydalanie czadu. Chyba, że ktoś przytka komin, wtedy może być niebezpiecznie.

Jest i druga opcja, szczelne okna. Sądzę jednak, że to mało prawdopodobne, aby w takich pomieszczeniach były piece kaflowe. Jesli już to gazowe i to przy tych piecykach zdarza się większość zaczadzeń. Przez zbyt szczelne okna i niesprawne kominy.

 

 

Link do komentarza
Dnia 6.11.2017 o 09:43, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Jeżeli różnica temperatury przy podłodze i przy suficie jest duża można założyć w pokoju z piecem wentylator sufitowy. Przepchnie najbardziej nagrzane powietrze niżej, temperatura się nieco wyrówna. Taki wentylator wolnoobrotowy może mieć światło i montuje się go w miejscu żyrandola.

Przy paleniu drewnem również może powstawać czad. To po prostu konsekwencja niedoboru powietrza przy spalaniu. Chociaż faktycznie drewnem pali się inaczej niż węglem i raczej nie ma przez dłuższy czas żaru przy minimalnym dostępie powietrza.

Prawdopodobnie w momencie dokręcenia drzwiczek w piecu jest jeszcze żar, choćby pod warstwą popiołu, i wtedy dopala sie przy niedoborze tlenu. A piece kaflowe nigdy nie są całkiem szczelne z racji spoin pomiędzy kaflami. Czad może się więc wydostawać do pomieszczenia. W większym stopniu są na to narażone piece z nisko wyprowadzonym podłączeniem do komina (produkty spalania nie maja szybkiego ujścia z górnej części pieca). Proponuję sprawdzić czy czujniki będą wykrywać tlenek węgla jeżeli drzwiczki na koniec palenia będą słabiej dociśnięte, tak żeby pozostawić niewielki dopływ powietrza. Eksperymentalnie można dobrać potrzebny poziom nieszczelności drzwiczek.

Tak przy okazji to dokładność popularnych czujników tlenku węgla jest niewielka, margines błędu może być duży.

Ten czad wykrywa czasem np teraz pale od tego momentu codziennie i nie było nic 

W pokoiku gdzie jest piec zamontowalem 2 czujniki wrazie w

teraz zrobiłem tak przez ta dziure co jest pokazana na zdjeciu wylatuje poietrze które wydmuchuje wentylator postawiony na piecu !!

Myslicie ze może on stać tam ? 

Zamontować cieżki żyrandol nie mogę ponieważ sufity sąobniżane nie mam pojecia ile wytrzyma kg taki regips lub stelaż jesli bym kołka montażowego zamontował na stelażu metalowym 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Nie widać żeby siadał. Przynajmniej patrzę po chudziaku że jest na tym samym poziomie
    • Duży błąd. Moja zona przez lata prowadziła tematy remontów w spółdzielni i mówi, że w takiej sytuacji winniście wszyscy iść na zebranie najpierw osiedlowe, a później Walne i wyrzucić zarząd na zbity pysk. U nas w mieście miałbyś o zrobione za darmo.   Przede wszystkim balkon najczęściej traktowany jest jako element elewacji, a więc część wspólna, dlatego niezależnie od własności mieszkania, zarządza nim ten, kto zajmuje się elementami wspólnymi. A to o czym Ty piszesz, to są bardzo rzadkie przypadki i raczej nie w spółdzielniach a w wyjątkowych wspólnotach. Dlatego pytałem o zarządzającego budynkiem. W spółdzielni to niemożliwe.
    • Przyjrzyj się jak mają zrobione to zabezpieczenie, porozmawiaj z właścicielami balkonu...   Rozmawiaj w spółdzielni... może planują jakieś remonty i może to uwzględnią w swoich planach...   Balkon - o ile nie jest to inaczej w akcie notarialnym sformułowane - jest własnością spółdzielni i ona powinna wadę usunąć...   Nie bardzo wiem dlaczego nie ma na tych balkonach okapników blaszanych zamontowanych pod wylewką na balkonie... A na Twoim balkonie, za balustradą widać obróbkę blaszaną?   Wszystkie  balkony, które remontowałem u nas, mają obróbkę blaszaną i co najwyżej była potrzeba wymiany blachy, co wiązało się z ingerencją w płytę balkonową, dodatkowym doszczelnianiem, nową - albo fragmentem nowej wylewki i ponownym układaniem płytek na podłodze balkonu... Tym powinna zająć się firma, zatrudniona przez spółdzielnię, albo inny wykonawca, który wystawi fakturę, a spółdzielnia rozliczy tę fakturę... W moim przypadku spółdzielnia miała jakieś ryczałty, zwracane mieszkańcom...   O ile Spółdzielnia nie będzie chciała z jakichś tam powodów zadziałać, i jak będziesz już tam na własną rękę coś kombinował - po zakomunikowaniu tego zarządcy budynku - możesz zamontować (lub to zlecić) kapinos - pas blachy wzdłuż krawędzi "sufitu" balkonu, wystający na zewnątrz balkonu, z małym spadkiem i doszczelniony od zewnątrz silikonem dekarskim...  Do tego potrzebna będzie dość długa drabina, z której dostaniesz się na wysokość balkonu na drugim piętrze... albo zwyżka - tak byłoby najbezpieczniej...  
    • Spółdzielnia mieszkaniowa, podejrzewam że będą mieli gdzieś, u mnie w bloku większość balkonów tak wygląda że są łuszczenia na sufitach , to samo na osiedlu, raczej mieszkańcy sami ogarniają we własnym zakresie 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...