Skocz do zawartości

Skarbowy


Recommended Posts

Proszę o sensowne rady.

Chcemy postawić dom  (bez kredytu) na działce należącej do ojca . Pozwolenie na budowę juz jest na ojca -on widnieje jako inwestor. Przepisy na nas zrobimy po oddaniu do użytku. Ale jest problem.. ojciec nie rozlicza się z US bo zamknął działalność i nie jest zatrudniony. My też się nie rozliczamy w Polsce bo mąż rozliczany jest we Francji. Co zrobić żeby zacząć już budowę domu  (materiał budowlany już czeka na podwórku )ale żeby nie obawiać się kontroli urzędu. Tzn..żeby nie zrobić problemu ojcu bo on jest wpisany jako inwestor

 

Link do komentarza

Ojciec zgłasza rozpoczęcie budowy i Dziennik budowy prowadzony jest na niego - i od tej chwili może zrobić synowi/córce ( nick o nazwie "Nat" - nie precyzuje płci ) darowiznę w ramach tzw. pierwszej grupy podatkowej, tj.

A potem Ty swojemu mężowi/małżonce - płacicie tylko taksę notarialną - warto dogadać się z notariuszem.

Resztę masz tutaj w artykule

 

Edytowano przez Draagon
literowka (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Dzięki,ale nie do końca o to mi chodzi bo sam temat darowizny znamy. Chodzi o to , że jeśli zaczniemy stawiac-czy skarbówka nie będzie wnikac skąd ojciec jako inwestor ma na to środki  (jak już wspomniałam nie rozlicza się z us bo aktualnie nie musi). 

Link do komentarza

US nie musi się upomnieć zaraz po ukończeniu budowy,  może nawet za kilka lat wezwać do wyjaśnień i razie nie mając pokrycia skąd wzięło się pieniążki na budowę domu zapłaci się karę i to nie małą.

W tamtym roku jeden gość z mojej miejscowości miał taka kontrolę. prowadzi firmę budowlaną, wybudował dom kilka ładnych lat temu i żyje na jako takim poziomie a że jak to ludzie domniemają, zaniżał dochody aby nie płacić podatków to po kontroli przyszło mu podobno do zapłaty kary 150 tys. A czy ktoś uprzejmy, niechcący doniósł czy US tak od siebie zrobił kontrole tego nie wiem.

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Myśmy to wałkowali 3 lata temu wtedy wyslalem skany z podręcznika:    
    • Ja mam rurę w geowłókninie, także jak miałaby się zamulić, to na samym dnie, bo w 90% jest obsypana kamieniem, a dla mnie bardziej logicznym jest odsączenie nawet tego 1cm nawet z mułu, niż żeby było kilka centymetrów kamieni zatopionych w wodzie. Ale ekspertem nie jestem, posłuchałem tylko rady tego kto robi to na codzień i wydało mi się to bardziej logiczne niż położenie rury na kamieniach. Btw rura leży na geowłókninie, więc nie bardzo ma się czym zamulić. A kamień miałem dosyć dobrze wypłukany, więc nawet z niego niewiele tam osiadło. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • a co cię śmieszy - podręcznik niemiecki? Niemców nie lubię - ale na budowlance się znają Ja tego nie wymyśliłem - ale zasięgam najlepszych rad, jak coś robię, a nie majstrów z okolicy (choć czasem się znajdzie b. dobry)   Podręcznik fachowy zaleca nawet trzy różne frakcje kamienia drobny przy rurce drenarskiej, zwłaszcza tej z PCV - żeby jej nie uszkodzić i dopiero po warstwie tego drobnego dawać grubszy kamień. To samo pod rurą - drobny kamień. I tak samo przy geowłókninie - żeby jej nie podziurawić. Dla mnie to logiczne - choć pracochłonne.   to może mnie poucz, co cię rozśmieszyło?    nie ja to wymyśliłem - ale to logiczne, że jak dasz na dno wykopu, to się szybko zamuli rura, bo z tego kamienia też osiądzie pył, a poza tym rura powinna być oddzielona od podłoża. Dlatego daje się płytka warstwę tego drobnego kruszywa pod dren. 
    • Ok, może być nawet 500 milimetrów, lepiej nawet brzmi. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • To nie pół metra a 50 cm i jest ok, przecież buduje się dom na te 30-60 lat, po co coś ciągle poprawiać.   Dziś zalecana grubość minimum to 30 cm, a dla domów energooszczędnych  35 cm.   Jak ja budowałem dom w XX wieku, to przyjeżdżali ludzie i pukali się w czoło, po co to daję albo tamto i czemu tyle, albo np. czemu okna montuję w warstwie izolacji.  -okno nie w murze?  -to wypadnie.  Okna nie wypadły, stoją, czy wiszą do dzisiaj. Nie minęło 30 lat i ludzie zaczęli tak wstawiać okna.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...