Skocz do zawartości

roboty ziemnie i fundamenty


Recommended Posts

Napisano

Mam zapytanie-Córka buduje domek systemem gospodarczym, ale wykonawca jeden pracownik po postawieniu fundamentów i pracach ziemnych wraz z dokładką do drogi szrutowej powiedział że to kosztuje 82 tys. Chciałam powiedzieć że córka nie mieszka w polsce i facet ją tak nakręcił, że wogóle mnie nie słucha. Obiecał jej że stan surowy bez stolarki będzie kosztować ją 150 tys. Wziął już 82 tys i domaga się jeszcze bo mówi że na materiały. Nie ma żadnego mężczyzny żeby jemu się postawił. Przeczytałam wszystko na temat budowy i uważam że chce ją naciągnąć. Córka uważa ,że nie obchodzi ją nic, bo obiecał jej budowę za 150 tys i kiedy weźmie te pieniądze to mało ważne, mam mu dać , bo ja trzymam je.Co robić jak ją przekonać?Proszę o radę. Chociaż to głupie. Można powiedzieć. Głupich nie sieją, sami się rodzą.

Napisano (edytowany)

diabeł tkwi w szczegółach...jaki dom - konkretnie projekt...itp, itd.

Dom 80m2 jakby trochę się różni od np. 200m2. Tak samo jeden dom 150m2 może kosztować duuużo więcej od innego domu 150m2 (bo to będzie zupełnie inny projekt, z detalami drogimi do wykonania)
podaj więcej szczegółów(link do projektu, rzuty,wizualizacje - co masz) - to spróbujemy doradzić...

napisz też, co dokładnie wykonano za te 82tys - najlepiej ze zdjęciem/zdjęciami aktualnego stanu budowy

jak masz wątpliwości, to chyba możesz poprosić o jakieś faktury za materiały które wcześniej zostały kupione?
rozumiem, że była umowa na wybudowanie domu, jak wyglądają szczegóły tej umowy??

Edytowano przez aaaa (zobacz historię edycji)
Napisano

Jeżeli dom jest stawiany w systemie gospodarczym to nie koniecznie jest spisywana umowa, bo wykonawca dogadał się z inwestorem bo po co, a potem wychodzą kfiatki. Wydaje mi się, że tu jest sprawa o naciąganie inwestorki czyli tzw dojenie cielnej krowy, bo gdyby było wszystko ok to gosianka by tu nie zwracała sie o pomoc.

Napisano

Dom. To projekt -Z269 powierznia użytkowa 114 -154 netto. Umowę  córka podpisała taką jaką zaproponował. Dopiero teraz przekazała mi drogą e-mailową

tekst umowy:

 

. Zamawiający zamawia, a Wykonawca zobowiązuje się wykonać dom jednorodzinny w zakresie zgodnym z projektem zwanym Z269 (dom z poddaszem uzytkowym pracownia Z500 ) do stanu surowego zamknietego, na działce nr ...  położonej w ....................................... obiektem.
2. Strony ustalają, że Wykonawca może wykonywać zakres prac opisanych w § 1 ust. 1, osobiście lub za pomocą podwykonawców.
§ 2.
Zamawiający zobowiązuje się do:
1. Zapewnienia Wykonawcy nieodpłatnej możliwości korzystania z energii elektrycznej oraz poboru wody.
2. Przekazania Wykonawcy jednego kompletnego, prawomocnego egzemplarza projektu.
3. Zapłaty wynagrodzenia zgodnie z Umową.
4. Zapewnienia wyznaczenia budynku przez uprawnionego geodetę.
2z 5
§ 3.
Wykonawca zobowiązuje się do:
1. Rozpoczęcia prac budowlanych juz na poczatku czerwca 2016 roku I ich ukonczenia do stanu surowego zamknietego, czyli jak wczesniej omowiono, do wrzesnia 2017 roku.
2. Zapewnienia narzędzi do wykonania prac.
3. Zapewnienia materiałów do wykonania przedmiotu umowy, posiadających niezbędne atesty i certyfikaty wymagane w polskich normach i prawie budowlanym.
4. Zapewnienia osobistego nadzoru nad budową.
5. Zobowiazuje sie do osobistego przestrzegania regulaminu BHP I osobistej odpowiedzialnosci za bezpieczenstwo swoje I osob obecnych na terenie budowy w momencie swojej obecnosci na terenie budowy.
6. Osobiscie zrzeka sie jakichkolwiek roszczen od Zamawiajacego w przypadku wypadkow,utraty zdrowia, uszczerbku na zdrowiu, zgonu. Jest osobiscie odpowiedzialny za ubezpieczenie siebie od powyzej wymienionych ewentualnosci na terenie powyzszej budowy.
§ 4.
1. Strony ustalają wynagrodzenie za przedmiot Umowy zgodnie z załącznikiem nr 1. Wynagrodzenie za prace wykonane będzie płatne etapowo. Zakup meterialow bedzie potwierdzony fakturami.
§ 5.
1. Dane kontaktowe Wykonawcy:....................

2. Dane kontaktowe Zamawiającego:......................

Brak w umowie załącznika do kwoty całkowitej inwestycji oraz załacznika co do wynagrodzenia.

 

Teraz córka mi pisze>

Mamo. Prosze cie. Przestan robic z tego wielkie przedsiewziecie. Z igly widly za przeproszeniem. 

Wzielismy Artura do budowy. Bylo powiedziane sposobem gospodarczym ma budowac. Nie deweloperskim ani na firme. Ma sie zmiescic w calosci w 150 tys. I koniec. Ma byc dom z dachem. Okna I drzwi my sobie sami kupimy. Reszte w srodku itp Stefek moze wykonczyc. Takze Artur mowil ze do wrzesnia chce skonczyc. Mi to pasi. I tak mu musimy zaplacic calos do wrzesnia I tak. To zeby to szybko poszlo dajmy mu chociaz 10tys niech wynajmie tych pomocnikow I szybko robi. Jak tam podjedziesz w srode to on ci da faktury. sie z nim rozlicz za fundamenty.Mowil tez ze jak wyleje strop to trzeba czekac trzydziesci dni na cement aby porzadnie wysechl. 

Takze dajmy sobie juz spokoj bo to tylko przedluza sprawe. 

WYszło z jego słów że fundamenty  i roboty ziemne z robocizną kosztowały 82000 tys zł, bo już nie ma żadnych pieniędzy.

W tym wszystkich chodzi mnie o to że fundamenty i roboty ziemne nie mogą tyle kosztować bo sprawdzałam na wszystkich stronach budowlanych.

 


 

Napisano
9 minut temu, gosianka napisał:

To zeby to szybko poszlo dajmy mu chociaz 10tys niech wynajmie tych pomocnikow I szybko robi. Jak tam podjedziesz w srode to on ci da faktury. sie z nim rozlicz za fundamenty.

+ zapis w umowie stawia sprawę jasno.

Mnie niepokoi coś innego - czy jest kierownik budowy ?

Bo dziwne wydają się paragrafy .4 i 5 z tej umowy.

Napisano

super, że jest umowa. Ale dla takiego domu fundamenty i roboty ziemne 82tys? czyli ponad połowę całkowitych kosztów?

 

tutaj na stronie https://planz.pl/projekt-domu-z269-z500
stan surowy zamknięty tego projektu wycenili na 156tys. - czyli te 150tys. za całość jest ok. Ale tak jak napisałem wyżej - 82tys za fundamenty to dużo za dużo...tak jak napisał bajbaga - zapis w umowie jest jasny - rozliczenie za etap na podstawie faktur. Super byłoby, gdybyś można było zobaczyć zdjęcie z aktualnego stanu budowy - czy przez przypadek nie jest więcej wybudowane....
Nie pasuje mi inna rzecz - umowa pisze o stanie surowym zamkniętym - czyli z dachem,oknami i drzwiami zewnętrznymi - natomiast córka pisze, że okna i drzwi kupią sobie sami. Widzę tutaj sprzeczność...

a co dokładnie pisze w załączniku nr 1? nie jest tak czasem wyszczególnione, jakie jest wynagrodzenie za konkretny etap??

Napisano

Załacznika do umowy nie ma. Paragraf - 5 ja wykropkowałam. Kierownikiem budowy jest jednocześnie wykonawca.-wszystko w jednym. Córka zawierzyła jemu , bo sprzedał niewykończony dom który budował dla swojej córki   ( która też wyprowadziłą sie z Polski) mojemu siostrzeńcowi i wydawało jej się że będzie uczciwy. Teraz wychodzi na to że ja blokuję budowę bo nie pozwalam oszukiwać córki. Zrobiłam wykaz wszystkich rachunków jakie dostałam od  córki i wychodzi że wydał około 25 tys.

  

 

20170604_142819.jpg

Napisano (edytowany)

@gosianka - niemożliwe, żeby to co wkleiłaś tyle kosztowało....(tym bardziej, że to jeszcze nie jest skończone!)

zerknij do linka poniżej - porównanie kosztów dla domu 100m2, 140m2 i 200m2 z piwnicą
https://kb.pl/porady/koszt-budowy-domu-2017-domy-100-140-i-200-m2/

dla 100m2 koszt fundamentów(materiały+robocizna) - 27-28tys
dla 140m2 koszt fundamentów(j.w.) - 19-20tys

i nawet nie chodzi o konkretne kwoty (dla większego domu jest mniej, bo inna jest powierzchnia fundamentów) - zwróć uwagę na to:

Cytat


Fundamenty - potrzebne materiały  192,58 zł/m2
Robocizna - wykonanie fundamentów 79,91 zł/m2

czyli wg tego kosztorysu, to fundament powinien kosztować około 28-29tys. (nie wiem ile dokładnie jest fundamentu, więc przyjąłem do obliczeń powierzchnię zabudowy) Ewentualnie trochę więcej, jeśli były jakieś dodatkowe prace wykonywane, które nie są związane z samym fundamentem

wierzyć mi się nie chce, że nie ma tego załącznika, bo w tej umowie co wkleiłaś nie pisze nigdzie, że stan surowy zamknięty (czy też stan surowy otwarty) tego domu ma kosztować 150tys....na podstawie takiej umowy jak wyegzekwować cokolwiek, skoro nie ma tego załącznika??

Edytowano przez aaaa (zobacz historię edycji)
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Dnia 16.06.2017 o 13:02, aaaa napisał:

diabeł tkwi w szczegółach...jaki dom - konkretnie projekt...itp, itd.

Dom 80m2 jakby trochę się różni od np. 200m2. Tak samo jeden dom 150m2 może kosztować duuużo więcej od innego domu 150m2 (bo to będzie zupełnie inny projekt, z detalami drogimi do wykonania)
podaj więcej szczegółów(link do projektu, rzuty,wizualizacje - co masz) - to spróbujemy doradzić...

napisz też, co dokładnie wykonano za te 82tys - najlepiej ze zdjęciem/zdjęciami aktualnego stanu budowy

jak masz wątpliwości, to chyba możesz poprosić o jakieś faktury za materiały które wcześniej zostały kupione?
rozumiem, że była umowa na wybudowanie domu, jak wyglądają szczegóły tej umowy??

Ty chyba - aaaa - masz coś z urzędem skarbowym wspolnego - takie pytania? w necie?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam podsumowanie mojego poprzedniego wpisu - wiążąca jest dopiero interpretacja przepisów wydana przez sąd, jego wyrok w konkretnej sprawie. Niestety, tak jak w tym przypadku przez dewelopera, bywa to wykorzystywane do tworzenia dość karkołomnych interpretacji. Chociaż i sądom też zdarzają się dość dziwne oraz wzajemnie sprzeczne wyroki.  Proszę spojrzeć jeszcze raz na brzmienie § 308. Podano w nim liczbę kondygnacji (przynajmniej 2 nadziemne), jako obligujące do zastosowania dalszych zapisów. Nie ma tam zawężenia do budynków wielorodzinnych. Najwyraźniej prawodawca nie miał więc intencji zastosowania takiego zawężenia, Tym bardziej, że w wielu innych przepisach tego samego rozporządzenia jest wyrażone wprost rozróżnienie na budynki wielorodzinne i jednorodzinne.  Argument o zmianie przepisów lub ich interpretacji od 2022 r. także jest nietrafiony. Ta część rozporządzenia (§ 308), brzmi tak samo od momentu przyjęcia jego pierwotnej wersji jeszcze w roku 2002, czyli 20 lat wcześniej. Fakt, że budynek został oddany do użytkowania , zaś nadzór budowlany nie wnosił uwag wcale nie znaczy, że wszystko wykonano prawidłowo. Jego przedstawiciele mogli czegoś nie sprawdzić, nie zauważyć itd.  Wreszcie mamy kwestię zasadniczą, czyli przywołany już § 146. 1.    § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308.   Proponuję zacząć od zadania deweloperowi pytania (na piśmie) jak w takim razie realizowany jest obowiązek wynikający z tego przepisu? Na jakiej podstawie twierdzi, że wystarcza do tego ruchoma drabina? Jeżeli odpowiedź nie będzie satysfakcjonująca następnym krokiem powinno być zwrócenie się z tymi samymi pytaniami do nadzoru budowlanego.    Osobiście uważam, że w tym przypadku powinno być zapewnione wejście na dach od zewnątrz, po drabinie stałej. Słusznie Pan zauważył, że wejście na dach przez wyłaz, z jednego z domów tworzących budynek szeregowy, nie zapewnia faktycznie dostępu na dach w celach opisanych w § 146. 1.  Dlatego przypominam o cytowanym już § 101. 1.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.    Nie bardzo widzę w tej sytuacji możliwość obrony stanowiska, że drabina ruchoma jest wystarczająca. 
    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...