Skocz do zawartości

Rozwiązanie wejścia do domu


Recommended Posts

Napisano
Pomóżcie wybrać najlepszą opcję rozwiązania wejścia do domu. Zależy nam na osłonięciu wejścia bo czasem mocno wieje w naszej okolicy i tak kombinujemy tylko nie wiemy, które rozwiązanie będzie najlepsze - mamy swój typ tylko nie wiemy czy będzie to praktyczne. Jakby ktoś miał u siebie takie rozwiązanie jak jedno z poniższych to proszę o informację o plusach i minusach.

1. Rozwiązanie z projektu - standardowe

DSC01446.jpg



2. Pierwsze rozwiązanie naszego pomysłu

DSC01446.jpg



3. Drugie rozwiązanie

DSC01446.jpg



4. Trzecie rozwiązanie

DSC01446.jpg




Napisano
W trzecim rozwiązaniu (rys 4) między słupkiem, a ścianą przewidujesz jakieś szkło, czy jakąś płytę poliwęglanową? Czy zostawisz "dziurę"? Jaka to będzie osłona?
Z umiejscowienia ewentualnej ścianki osłonowej wynika, że najczęściej wieją wiatry właśnie z tego kierunku?
Najbardziej mi się podoba rozwiązanie z drugiego rysunku, ale i tak Ty wybierzesz wariant rozwiązania tego problemu icon_biggrin.gif
Jak wolisz rozwiązania symetryczne, to lepsze będzie rozwiązanie z rysunku trzeciego...
Napisano
Osobiście wybrałbym rozwiązanie nr 3, albo zmodyfikował rozwiązanie 1 na takie jak 3.
Argumenty: w rozwiązaniu nr 1 zabieramy sobie mnóstwo światła w pomieszczeniu za oknem oraz na tak długiej odległości od drzwi wejściowych będzie już mało zdawało swój egzamin.
Rozwiązanie nr 2 powoduje zasłonięcie "podejścia" do domu i dodatkowo również zabiera światło w pomieszczeniu. Mam na myśli to, że wyglądając z pomieszczenia patrząc w lewo zobaczymy ścianę - jak to w blokach bywa.....
Rozwiązanie nr 3 wydaje mi się najbardziej pozytywne i można by je zdublować z drugiej strony schodów.

P.S. Z tym światłem to nie wiem jak strony świata wypadają czy np wejście nie jest od strony północnej bo jeśli tak to już jest to mniej istotne.
Napisano
No to po kolei.
Wejście będzie od strony wschodniej. Wersja 3 to miało być albo szkło albo poliwęglan.
Ale po przemyśleniach chyba będzie takie coś

DSC01446.jpg



Czyli luksfery. Jak widać będzie to z drugiej strony bo mam dziwną sytuację. W lecie wiatr wieje z południa a więc osłona od strony jak na wizualizacji w pierwszym poście ale postawiłem kiedyś na działce kawałek kijka z naciętymi kawałkami worka foliowego i w okresie takim jak teraz wiatr jest z północy a zależy mi mi właśnie na osłonięciu w okresie jak teraz.

To co pokazałem powyżej jest to jedno z rozwiązań.
Ale najbardziej zależało by mi na zlikwidowaniu balkonu tylko nie wiem czym go zastąpić aby spełniało taką samą rolę osłonową a przy tym jakoś wyglądało ?
Napisano
Przy luksferach będziesz miał jak przy pełnej zabudowie - brak światła w pomieszczeniu w tym przypadku po prawej. Skoro wejście od wschodu to tak od 12 masz ciemnicę. Przemyśl sprawę z takim szkłem hartowanym jakie używają choćby na wiatach przystankowych albo jakie widziałem w dzienniku budowy kopuły - on tego szkła używał na balustrady link . Nie powinno to być drogie. Wtedy murujesz tylko tę kolumnę dajesz jakieś ładne mocowania i tyle. Jeśli kolumnę zrobisz z klinkieru to nawet po obu stronach nie powinno to szpetnie wyglądać a wtedy masz osłonę od wiatrów północnych i południowych.

Dlaczego tak Cię przestrzegam przed pełną (luksferową) zabudową? Ano bo raz, że światło o którym pisałem a dwa, że nie wiem także jakie podejście do działki/domu masz. Kolega ma dom w którym nijak nie może wyjrzeć na tę stronę działki która jest jego "podejściem". Chyba, że przez drzwi wejściowe. Mnie osobiście takie rozwiązanie by drażniło.
Napisano
No, i z obu stron luksfery, balkon będzie daszkiem i już! Drzwi ze świetlikiem...
Napisano
Z prawej strony będzie kotłownia więc światło w tym pomieszczeniu nie jest jakimś wielkim walorem i czymś o co chciałbym się bić.
Co do posadzenia, to może kiedyś coś takiego będzie ale nie od tej strony co chcę zasłonić wejście. Wiem, że coś w stylu ganku byłoby najlepsze ale średnio mi takie coś się podoba.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...