Skocz do zawartości

Samodzielny montaż klimatyzatora


Recommended Posts

Gość instalator
Napisano
Autor nie ma zielonego pojęcia o przepisach. Zgodnie z obowiązującymi przepisami nie wolno urządzenia zawierającego substancje kontrolowane (czyli "klimatyzatora typu split")nawet sprzedać osobie bez stosownych uprawnień. Nie mówiąc o samodzielnej instalacji. Wiec zamontować nie można samodzielnie nie dla tego że jest ciężko ale dlatego że zabraniają tego przepisy i prace takie mogą wykonywać tylko osoby ze stosownymi uprawnieniami uzyskiwanymi po zdaniu egzaminu.
Napisano
@instalator a wyłączników elektrycznych i urządzeń gazowych też nie można sprzedawać, bo do ich instalacji potrzeba uprawnień?
Napisano
Tak Panie Instalatorze, Wam w to graj bo kroicie ludzi po cenach cennikowych za urządzenia a drugie tyle za nieestetyczny montaż. Dobrze że istnieją stosowne serwisy aukcyjne.
  • 7 miesiące temu...
Napisano

Witam, To i ja dodam coś do tematu. Wrócę do rzekomej zmowy instalatorów. Próbowałem w 6! firmach kupić usługę podłączenia klimatyzacji, którą już posiadam. Bezskutecznie. Żadna z firm nie chciała się tego podjąć mimo, iż z góry uprzedzałem, że nie chcę od nich żadnej gwarancji na podłączany sprzęt. Ale dostałem też parę wycen od tych firm i momentalnie zrozumiałem o co chodzi. Przykład: jestem w stanie kupić na rynku klimatyzator w cenie ok. 8000 PLN brutto - firma istnieje, odbiór osobisty. Ten sam sprzęt widnieje w cenniku za cenę sugerowaną 12500 PLN netto! No to mamy 14500 brutto. Do tego koszty instalacji i jesteśmy w okolicach 16000 PLN. Te 8000 PLN za które sprzedaje mi sklep z klimatyzacją też nie robi tego za darmo i też ma na tym jakąś marżę - minimum jakieś 10%, żeby biznes mu się spinał. No i teraz jesteście firmą montującą klimatyzację. Wolicie z jednej instalacji mieć 1500 PLN przychodu czy raczej 8500PLN. Dlatego dla tych osób, które mają jakiekolwiek zdolności techniczne, a chcą zainstalować nieco droższy sprzęt, radzę żeby sobie zainwestowały w sprzęt do instalacji klimatyzacji i wio. Jak coś się zepsuje po jakimś czasie - trudno. Zamawiacie serwis i płacicie jak za standardową naprawę. Dalej jesteście zarobieni. A jak się popsuje któryś z modułów (wew/zew), no to w ostateczności kupicie sobie nowy. Dalej będziecie do przodu. Przy okazji jak będziecie robić "risercz", to okaże się, że profesjonalne preparaty do czyszczenia klimy kosztują tyle, co jednorazowa wizyta serwisu a starczą Wam na bardzo długo. A firmy montujące klimę, hmmm, rozumiem Wasz biznes, ale serwis marża na poziomie ponad 50%? No to nie tyle złodziejstwo co po prostu chamstwo i nadużywanie faktu, że jednak podłączanie klimy to nie to samo co podłączanie telewizora.

  • 3 lata temu...
Gość dariusz
Napisano
Spora rzesza ludzi podłączyła by pewnie lepiej niż instalatorzy, bo nam zależy żeby to działało bezawaryjnie długie lata, a instalatorzy doprowadzają celowo do nieszczelności których zwykły użytkownik nie jest w stanie wykryci, bo nawet nie wie jak się do tego zabrać. Mi wcisnęli klimę starszy model niż chciałem i się dałem nabrać, że pewnie widziałem model na inne rynki heh. Szkoda gadać pewnie nieszczelność też jest, bo to oszuści i tyle
  • 6 miesiące temu...
Napisano
To po to jest taki wybór, ze można sobie znaleźc ekipę która dobrze to wykona. U mnie montaż wyszedł ładnie, nawet dziurki i jakichś kabli zwisających ani nawet na troche nie ma wystających, nic a nic, takze ja jestem zadowolona
  • 3 tygodnie temu...
Gość Klarki
Napisano
tak powinna być montowana klimatyzacja, a kto Ci robił?
  • 1 rok temu...
Gość Zenon
Napisano
Prawie na wszystkich filmach które widziałem panowie instalatorzy przewody elektryczne podłączali przez skręcenie linki i podłączenie pod zacisk. Linka powinna być zakończona specjalną końcówką którą zaciska się na lince lub linkę można polutować.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Oto instrukcja krok po kroku, jak skutecznie odszarzyć i odnowić taras drewniany za pomocą Osmo -Gel 6609:     Krok 1: Przygotowanie tarasu Usuń meble ogrodowe i inne przedmioty z tarasu. Zamiataj taras, aby usunąć luźny brud, liście i inne zanieczyszczenia. Dokładnie zwilż powierzchnię wodą – to pomoże żelowi równomiernie wniknąć w drewno. Zabezpiecz metalowe elementy i rośliny – przykryj je np. folią, aby uniknąć uszkodzeń przez preparat. Krok 2: Aplikacja Osmo żel do odszarzania ;6609 Dokładnie wymieszaj preparat przed użyciem. Nałóż żel obficie pędzlem lub szczotką wzdłuż słojów drewna. Żel ma konsystencję zapobiegającą ściekaniu, więc nadaje się również na powierzchnie pionowe. Pozostaw żel na około 20 minut, nie dopuszczając do jego wyschnięcia. W razie potrzeby możesz lekko zwilżyć powierzchnię wodą w trakcie działania. Krok 3: Czyszczenie powierzchni Po upływie 20 minut, wyszoruj powierzchnię szczotką tarasową (np. Osmo szczotka do tarasów) zgodnie z kierunkiem słojów drewna. Dokładnie spłucz wodą, najlepiej z użyciem węża ogrodowego lub myjki niskociśnieniowej. Pozostaw drewno do całkowitego wyschnięcia – minimum 24–48 godzin. Krok 4: Ochrona drewna po odszarzeniu Po wyschnięciu drewna, zabezpiecz taras odpowiednim olejem do drewna Osmo, np.: Osmo Tarasowy Olej Ochronny (dla naturalnego wyglądu) Osmo Olej do tarasów z pigmentem (jeśli chcesz odświeżyć kolor) Aplikuj olej cienką warstwą pędzlem lub aplikatorem do oleju, zgodnie z instrukcją producenta. Wskazówki dodatkowe: Pracuj w pochmurny, ale suchy dzień – nie stosuj środka w pełnym słońcu ani przed deszczem. Nie rozcieńczaj żelu – produkt jest gotowy do użycia. Wydajność: ok. 10 m² z 1 litra przy jednej aplikacji (w zależności od stopnia poszarzenia). Chcesz, żebym przygotował z tego wersję do druku lub do umieszczenia na stronie/sklepie?
    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...