Skocz do zawartości

Historia edycji

demo

demo

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Rzeczone tuje opisano, że posadzono je w granicy - przeto

Ja zakładam że w granicy to jednak jest płot, bo on tam jest, a jeśli tak to tuje muszą być jednak w jakiejś od niego odległości.xD

A autor tekstu, użył określenia "w granicy" mocno na wyrost.:icon_mrgreen:

Tak więc jeśli w granicy jest płot to na zdrowy rozsądek możemy przyjąć że te tuje są od niego oddalone przynajmniej o pół metra. Bo nikt przy zdrowych zmysłach nie wkopuje sadzonek na samej siatce czy co tam jest za typ ogrodzenia. Prawda?.9_9

 

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Przeto jak im nie wpojono za młodu art.150, to nie wiedziały, że mogą rosnąć i "korzenić się" tylko na swojej działce, to inwazja powietrzna i podziemna na sąsiadującą działkę, miała jednak miejsce. :yahoo:

Tuje jak to one mają w zwyczaju - za szeroko nie rosną. Powiem więcej - one jak mają możliwość to zapinkalają do góry ile się da.

Więc nieprzycinane są raczej chude i długie.

System korzeniowy też nie jest nadzwyczaj okazały, bo to drzewo z gatunku takich które posiadają gęsty raczej włośnikowy system rozproszonych drobnych korzeni.

Więc jeśli o to chodzi, to raczej o dewastacji ogrodzenia nie może być mowy.

Coś o tym wiem bo posiadam stare tuje tuż przy murku granicznym, ledwo zagłębionym w glebę i  nie zauważam żadnego wpływu na niego.

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Ps. Warto zapoznać się z art.144 KC odnośnie zaciemnienia sąsiadującej działki.

No więc właśnie gdy nie damy rady dogadać się z sąsiadem to pozostaje batalia sądowa powołując się na ten paragraf o immisjach sąsiedzkich.

Radzą jeszcze przedtem wystosować pismo ewidencjonowane żeby mieć dowód gdyby sąsiad w sądzie udawał niemca.

demo

demo

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Rzeczone tuje opisano, że posadzono je w granicy - przeto

Ja zakładam że w granicy to jednak jest płot, bo on tam jest, a jeśli tak to tuje muszą być jednak w jakiejś od niego odległości.xD

A autor tekstu, użył określenia "w granicy" mocno na wyrost.:icon_mrgreen:

Tak więc jeśli w granicy jest płot to na zdrowy rozsądek możemy przyjąć że te tuje są od niego oddalone przynajmniej o pół metra. Bo nikt przy zdrowych zmysłach nie wkopuje sadzonek na samej siatce czy co tam jest za typ ogrodzenia. Prawda?.9_9

 

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Przeto jak im nie wpojono za młodu art.150, to nie wiedziały, że mogą rosnąć i "korzenić się" tylko na swojej działce, to inwazja powietrzna i podziemna na sąsiadującą działkę, miała jednak miejsce. :yahoo:

Tuje jak to one mają w zwyczaju - za szeroko nie rosną. Powiem więcej - one jak mają możliwość to zapinkalają do góry ile się da.

Więc nieprzycinane są raczej chude i długie.

System korzeniowy też nie jest nadzwyczaj okazały, bo to drzewo z gatunku takich które posiadają gęsty raczej włośnikowy system rozproszonych drobnych korzeni.

Więc jeśli o to chodzi, to raczej o dewastacji ogrodzenia nie może być mowy.

Coś o tym wiem bo posiadam stare tuje tuż przy murku granicznym, ledwo zagłębionym w glebę i  nie zauważam żadnego wpływu na niego.

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Ps. Warto zapoznać się z art.144 KC odnośnie zaciemnienia sąsiadującej działki.

No więc właśnie gdy nie damy rady dogadać się z sąsiadem to pozostaje batalia sądowa powołując się na ten artykuł o immisjach sąsiedzkich.

Radzą jeszcze przedtem wystosować pismo ewidencjonowane żeby mieć dowód gdyby sąsiad w sądzie udawał niemca.

demo

demo

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Rzeczone tuje opisano, że posadzono je w granicy - przeto

Ja zakładam że w granicy to jednak jest płot, bo on tam jest, a jeśli tak to tuje muszą być jednak w jakiejś od niego odległości.xD

A autor tekstu, użył określenia "w granicy" mocno na wyrost.:icon_mrgreen:

 

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Przeto jak im nie wpojono za młodu art.150, to nie wiedziały, że mogą rosnąć i "korzenić się" tylko na swojej działce, to inwazja powietrzna i podziemna na sąsiadującą działkę, miała jednak miejsce. :yahoo:

Tuje jak to one mają w zwyczaju - za szeroko nie rosną. Powiem więcej - one jak mają możliwość to zapinkalają do góry ile się da.

Więc nieprzycinane są raczej chude i długie.

System korzeniowy też nie jest nadzwyczaj okazały, bo to drzewo z gatunku takich które posiadają gęsty raczej włośnikowy system rozproszonych drobnych korzeni.

Więc jeśli o to chodzi, to raczej o dewastacji ogrodzenia nie może być mowy.

Coś o tym wiem bo posiadam stare tuje tuż przy murku granicznym, ledwo zagłębionym w glebę i  nie zauważam żadnego wpływu na niego.

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Ps. Warto zapoznać się z art.144 KC odnośnie zaciemnienia sąsiadującej działki.

No więc właśnie gdy nie damy rady dogadać się z sąsiadem to pozostaje batalia sądowa powołując się na ten artykuł o immisjach sąsiedzkich.

Radzą jeszcze przedtem wystosować pismo ewidencjonowane żeby mieć dowód gdyby sąsiad w sądzie udawał niemca.

demo

demo

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Rzeczone tuje opisano, że posadzono je w granicy - przeto

Ja zakładam że w granicy to jednak jest płot, bo on tam jest, a jeśli tak to tuje muszą być jednak w jakiejś od niego odległości.xD

A autor tekstu, użył określenia "w granicy" mocno na wyrost.:icon_mrgreen:

 

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Przeto jak im nie wpojono za młodu art.150, to nie wiedziały, że mogą rosnąć i "korzenić się" tylko na swojej działce, to inwazja powietrzna i podziemna na sąsiadującą działkę, miała jednak miejsce. :yahoo:

Tuje jak to one mają w zwyczaju - za szeroko nie rosną. Powiem więcej - one jak mają możliwość to zapinkalają do góry ile się da.

Więc nieprzycinane są raczej chude i długie.

System korzeniowy też nie jest nadzwyczaj okazały, bo to drzewo z gatunku takich które posiadają gęsty raczej włośnikowy system rozproszonych drobnych korzeni.

Więc jeśli o to chodzi, to raczej o dewastacji ogrodzenia nie może być mowy.

Coś o tym wiem bo posiadam stare tuje tuż przy murku granicznym i  nie zauważam żadnego wpływu na niego.

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Ps. Warto zapoznać się z art.144 KC odnośnie zaciemnienia sąsiadującej działki.

No więc właśnie gdy nie damy rady dogadać się z sąsiadem to pozostaje batalia sądowa powołując się na ten artykuł o immisjach sąsiedzkich.

Radzą jeszcze przedtem wystosować pismo ewidencjonowane żeby mieć dowód gdyby sąsiad w sądzie udawał niemca.

demo

demo

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Rzeczone tuje opisano, że posadzono je w granicy - przeto

Ja zakładam że w granicy to jednak jest płot, bo on tam jest, a jeśli tak to tuje muszą być jednak w jakiejś od niego odległości.xD

A autor tekstu, użył określenia "w granicy" mocno na wyrost.:icon_mrgreen:

 

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Przeto jak im nie wpojono za młodu art.150, to nie wiedziały, że mogą rosnąć i "korzenić się" tylko na swojej działce, to inwazja powietrzna i podziemna na sąsiadującą działkę, miała jednak miejsce. :yahoo:

Tuje jak to one mają w zwyczaju - za szeroko nie rosną. Powiem więcej - one jak mają możliwość to zapinkalają do góry ile się da.

Więc nieprzycinane są raczej chude i długie.

System korzeniowy też nie jest nadzwyczaj okazały, bo to drzewo z gatunku takich które posiadają gęsty raczej włośnikowy system rozproszonych drobnych korzeni.

Więc jeśli o to chodzi, to raczej o dewastacji ogrodzenia nie może być mowy.

Coś o tym wiem bo posiadam stare tuje tuż przy murku granicznym i  nie zauważam żadnego wpływo na niego.

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Ps. Warto zapoznać się z art.144 KC odnośnie zaciemnienia sąsiadującej działki.

No więc właśnie gdy nie damy rady dogadać się z sąsiadem to pozostaje batalia sądowa powołując się na ten artykuł o immisjach sąsiedzkich.

Radzą jeszcze przedtem wystosować pismo ewidencjonowane żeby mieć dowód gdyby sąsiad w sądzie udawał niemca.

demo

demo

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Rzeczone tuje opisano, że posadzono je w granicy - przeto

Ja zakładam że w granicy to jednak jest płot, bo on tam jest, a jeśli tak to tuje muszą być jednak w jakiejś od niego odległości.xD

A autor tekstu, użył określenia "w granicy" mocno na wyrost.:icon_mrgreen:

 

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Przeto jak im nie wpojono za młodu art.150, to nie wiedziały, że mogą rosnąć i "korzenić się" tylko na swojej działce, to inwazja powietrzna i podziemna na sąsiadującą działkę, miała jednak miejsce. :yahoo:

Tuje jak to one, mają w zwyczaju za szeroko nie rosną. Powiem więcej - one jak mają możliwość to zapinkalają do góry ile się da.

Więc nieprzycinane są raczej chude i długie.

System korzeniowy też nie jest nadzwyczaj okazały, bo to drzewo z gatunku takich które posiadają gęsty raczej włośnikowy system rozproszonych drobnych korzeni.

Więc jeśli o to chodzi, to raczej o dewastacji ogrodzenia nie może być mowy.

Coś o tym wiem bo posiadam stare tuje tuż przy murku granicznym i  nie zauważam żadnego wpływo na niego.

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Ps. Warto zapoznać się z art.144 KC odnośnie zaciemnienia sąsiadującej działki.

No więc właśnie gdy nie damy rady dogadać się z sąsiadem to pozostaje batalia sądowa powołując się na ten artykuł o immisjach sąsiedzkich.

Radzą jeszcze przedtem wystosować pismo ewidencjonowane żeby mieć dowód gdyby sąsiad w sądzie udawał niemca.

demo

demo

47 minut temu, bajbaga napisał:

Rzeczone tuje opisano, że posadzono je w granicy - przeto

Ja zakładam że w granicy to jednak jest płot, bo on tam jest, a jeśli tak to tuje muszą być jednak w jakiejś od niego odległości.xD

A autor tekstu, użył określenia "w granicy" mocno na wyrost.:icon_mrgreen:

 

54 minuty temu, bajbaga napisał:

Przeto jak im nie wpojono za młodu art.150, to nie wiedziały, że mogą rosnąć i "korzenić się" tylko na swojej działce, to inwazja powietrzna i podziemna na sąsiadującą działkę, miała jednak miejsce. :yahoo:

Tuje jak to one mają w zwyczaju za szeroko nie rosną. Powiem więcej - one jak mają możliwość to zapinkalają do góry ile się da.

Więc nieprzycinane są raczej chude i długie.

System korzeniowy też nie jest nadzwyczaj okazały, bo to drzewo z gatunku takich które posiadają gęsty raczej włośnikowy system rozproszonych drobnych korzeni.

Więc jeśli o to chodzi, to raczej o dewastacji ogrodzenia nie może być mowy.

Coś o tym wiem bo posiadam stare tuje tuż przy murku granicznym i  nie zauważam żadnego wpływo na niego.

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Ps. Warto zapoznać się z art.144 KC odnośnie zaciemnienia sąsiadującej działki.

No więc właśnie gdy nie damy rady dogadać się z sąsiadem to pozostaje batalia sądowa powołując się na ten artykuł o immisjach sąsiedzkich.

Radzą jeszcze przedtem wystosować pismo ewidencjonowane żeby mieć dowód gdyby sąsiad w sądzie udawał niemca.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Uwielbiam, kiedy wszystko działa bez zbędnego zamieszania — i w booi właśnie tak jest. Interfejs jest wygodny, doładowania i wypłaty przebiegają bez problemów. Otrzymałam bonusy i darmowe spiny — miło, że nie trzeba o nie prosić. Wygrałam już dwa razy i za każdym razem pieniądze pojawiły się w ciągu doby. Świetne kasyno!
    • Witam, ostatnio oglądałem drzwi od WIATRAK-a i na 99 procent wiem że je chce, ale jest ten jeden procent niepewności ,bo wiadomo niemało pieniędzy trzeba wyłożyć (11tys. skrzydło plus dostawka) i rozmyślam czy nie będę żałował. Pana wypowiedzi wydają mi się logiczne i pomocne więc gdyby mógł Pan powiedzieć za te pieniądze ok albo za te pieniądze nie pchaj się w nie i ogólnie czy często bywa że są z drzwiami z tej firmy problemy
    • Taras z naturalnego drewna to inwestycja w estetykę i komfort przestrzeni zewnętrznej. Aby jednak drewno zachowało swoje walory na długie lata, kluczowa jest odpowiednia impregnacja i konserwacja już na etapie przygotowania desek. Poniżej przedstawiamy sprawdzony sposób impregnacji nowej deski tarasowej, oparty na produktach marki OSMO. 1. Wstępna impregnacja – WR Aqua Osmo Pierwszym krokiem jest wstępne zabezpieczenie desek. Impregnat WR Aqua Osmo to bezbarwny środek ochronny na bazie wody, który skutecznie zabezpiecza drewno przed sinizną, pleśnią oraz szkodnikami. Kiedy? Impregnację wykonujemy przed montażem, najlepiej 2 dni przed planowanym olejowaniem. Jak? Środek nanosimy pędzlem lub wałkiem na wszystkie powierzchnie deski – zarówno widoczne, jak i niewidoczne – w jednej warstwie. Po co? Zapewnia to równomierną ochronę drewna i zapobiega jego degradacji od środka. 2. Olejowanie przed montażem – Osmo Olej Tarasowy Po upływie co najmniej 48 godzin od impregnacji WR Aqua, przystępujemy do pierwszego olejowania. Produkt: Olej tarasowy OSMO – bezbarwny lub kolorystycznie dobrany do naturalnego odcienia deski. Jak? Nakładamy z dwóch stron deski cienką warstwę oleju, używając pędzla, szmatki lub wałka. Pozwalamy na dokładne wchłonięcie i wyschnięcie. Dlaczego? Takie przygotowanie pozwala zabezpieczyć również powierzchnie deski, które po montażu będą niewidoczne, co znacząco zwiększa trwałość całej konstrukcji. 3. Montaż desek i finalne wykończenie Po wyschnięciu oleju przystępujemy do montażu tarasu. Gdy deski są już solidnie zamocowane, możemy wykonać drugą warstwę oleju tarasowego – tym razem tylko na widocznej stronie. Cel: Ta warstwa nadaje ostateczny wygląd i zapewnia pełną ochronę przed działaniem czynników atmosferycznych – deszczu, UV i zmian temperatury. Wskazówka: Prace najlepiej prowadzić w suchy, ciepły dzień, unikając pełnego słońca, które może zbyt szybko wysuszyć produkt. Dlaczego warto trzymać się tej kolejności? Poprawna impregnacja i olejowanie przed montażem to inwestycja w trwałość i wygląd tarasu. Chroniąc drewno z każdej strony, zapobiegamy jego wypaczaniu, pękaniu i przedwczesnemu starzeniu. Produkty OSMO tworzą elastyczną, mikroporowatą powłokę, która nie łuszczy się i pozwala drewnu oddychać, co jest szczególnie ważne przy konstrukcjach zewnętrznych.   Podsumowanie – schemat impregnacji nowej deski tarasowej: Impregnacja WR Aqua OSMO – minimum 2 dni przed olejowaniem Pierwsza warstwa oleju tarasowego – z dwóch stron przed montażem Montaż desek tarasowych Druga warstwa oleju – na wierzchnią, widoczną stronę po montażu
    • Planuje dzialke na wsi, lub na obszarze znacznie oddalonym od miasta (tak, wiem ma malo czasu - do polowy nast. roku, dlatego badam temat).
    • Mógłbyś to przetłumaczyć na język polski?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...