Skocz do zawartości

Budowa werandy wejściowej na półpiętrze


dan0031

Recommended Posts

Napisano
Witam!

Jestem nowym forumowiczem i potrzebuję Waszej pomocy.

Wraz z żoną przeprowadziłem się do rodziców i wydzieliliśmy sobie piętro i poddasze - budując osobne wejście (połączenie na klatce schodowej zostało zabudowane).

Zostały wylane schody betonowe wraz z płytą, do której zostały wykute drzwi wejściowe. Płyta ma ok 2m x 2,5m.
Wszystko przedstawiają załączone zdjęcia.

Początkowo był pomysł na budowę werandy wejściowej lecz powstało pytanie czy jest to opłacalne.
Myśleliśmy o jakimś prostym zadaszeniu i zbudowaniu jakiś ładnych lekkich ścianek - aby chroniły przed wiatrem.

Proszę o opinie, pomysły i wypowiedzi.

Pozdrawiam!

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

Napisano
O tym nie myślałem aby dać daszek aż do dołu schodów.

Moja pierwsza myśl to postawienie ścianek, ocieplić, okienko, drzwi - a-la weranda.
Lecz to pewnie będzie sporo kosztować a niewiele mi da miejsca..

Myślałem o postawieniu małego daszka na samym podeście i jakiś lekkich ścianek aby tylko chroniły od wiatru.

Te barierki co widać to tymczasowe - zamiast nich będą porządne.


A więc myślicie aby dać daszek do samego dołu? Bez ścianek? Jak to miało by być zamontowane?
Napisano
Ok ale tu mowa o zadaszeniu. Jeśli myślimy o zimie i oblodzeniu to przydały by się także ścianki. Jakieś pomysły?

A co na samym podeście? Wstawiać dodatkowe drzwi?
Napisano
Cytat

Ok ale tu mowa o zadaszeniu. Jeśli myślimy o zimie i oblodzeniu to przydały by się także ścianki. Jakieś pomysły?

A co na samym podeście? Wstawiać dodatkowe drzwi?




hmmmm
w zasadzie jak się robi stelaż to konstrukcja ścianek wychodzi sama z założenia
bo konstrukcje samonośne to troszkę wyższa póła
teraz przyszedł czas na to by pomyśleć jak to ma wyglądać
czy ma być tylko zadaszeniem
czy ma być zabudową pełną
czy ma tylko osłaniać przed wiatrem
czy ma być ocieplone z możliwością przedłużenia ogrzewania
Kolego wysil wyobraźnię zobacz to
potem wizję na klawisze i wtedy można coś podpowiedzieć
bez Twojej inicjatywy to możemy tylko przyjechać i zrobić nam się będzie podobać Tobie niekoniecznie
jeżeli zabudowa schodów to drzwi trzeba przewidzieć na dole
bo się komin zrobi
Napisano
To zapytanie na forum wrzuciłem po to, aby otrzymać w odpowiedzi pomysły, realizacje, trafne uwagi.
Liczę na fachowców, którzy już coś takiego robili oraz na forumowiczów, którzy mają coś podobnego icon_smile.gif

Nie wpadłem na to aby dać daszek do samego dołu - świetny pomysł.

Samych schodów nie chcę całkowicie zamykać i wstawiać drzwi na dole. Ewentualne zamykanie i wstawianie dodatkowych drzwi miało by być na podeście - lecz czy warto inwestować w stawianie ścianek, dodatkowych drzwi tylko po to aby uzyskać niewiele miejsca więcej? I czy są wymagane drzwi pośrednie - pomiędzy wiatrołapem a mieszkaniem?

Zastanawiam się nad czymś takim:
Balustrada murowana na schodach i podeście - kolor elewacji dopasować do koloru istniejącego.
Daszek na całej długości schodów plus podest - lecz myślę o zadaszeniu z blachodachówki.
Bez budowania wiatrołapu i stawiania dodatkowych drzwi.
To nie powinno wyjść drogo...
Napisano
Cytat

To zapytanie na forum wrzuciłem po to, aby otrzymać w odpowiedzi pomysły, realizacje, trafne uwagi.
Liczę na fachowców, którzy już coś takiego robili oraz na forumowiczów, którzy mają coś podobnego icon_smile.gif



ciężko zaproponować komuś coś nie znając jego gustu
nie wychodząc na bezguście
czyli ostrożność wysoce zalecana




Cytat

Nie wpadłem na to aby dać daszek do samego dołu - świetny pomysł.

Samych schodów nie chcę całkowicie zamykać i wstawiać drzwi na dole. Ewentualne zamykanie i wstawianie dodatkowych drzwi miało by być na podeście - lecz czy warto inwestować w stawianie ścianek, dodatkowych drzwi tylko po to aby uzyskać niewiele miejsca więcej? I czy są wymagane drzwi pośrednie - pomiędzy wiatrołapem a mieszkaniem?

Zastanawiam się nad czymś takim:
Balustrada murowana na schodach i podeście - kolor elewacji dopasować do koloru istniejącego.
Daszek na całej długości schodów plus podest - lecz myślę o zadaszeniu z blachodachówki.
Bez budowania wiatrołapu i stawiania dodatkowych drzwi.
To nie powinno wyjść drogo...


wiatrołap to takie pomieszczenie które jeszcze mieszkaniem nie jest ale i jeszcze nie jest dworem
tam się nie grzeje lub grzeje dużo mniej
tam się ubiera kurtki i płaszcze aby w mieszkaniu się nie zgrzać
samo zamknięcie żeby nie wiało wskazane bo się człek nie przeziębi
z racji tego
wskazane są drzwi między wiatrołapem a mieszkaniem
teraz zależne od projektu
albo masz wiatrołap wewnątrz i wtedy dodatkowy jest ci zbędny
albo wchodzisz prosto do przedpokoju i wtedy dodatkowy jest wskazany
BO
najpierw wchodzisz do wiatrołapu drzwi zamykasz z reguły chwilę tam jesteś
w czasie tej chwili nieco się ogrzeje powietrze
następnie otwierasz kolejne drzwi i chłodniejszego powietrza zabierasz tyle co wepchniesz
nie masz podmuchu zimna
zadaszenie schodów
ma jedną zaletę
nie trzeba myć prześwietleń
poza tym:
niby nie pada z góry ale jak zawieje to prawie jakby padało
śnieg na schodach i tak będzie co prawda w mniejszych ilościach (zależne od kierunku wiatru)
poręcze murowane - ciężkie
i jeszcze nieco utrudniające budowę zadaszenia BO:
rura kwadratowa co jakiś kawałek wystająca z balustrady by podtrzymać daszek mnie specjalnie jakoś się mnie podoba
czyli zadaszenie musiałoby być samonośne w znaczeniu wiszące na ścianie, a na styropianie niewiele się utrzyma czyli mostek

zabudowa:
lekka można wkomponować podtrzymanie daszka aby w oczy nie biło
można użyć metalu bądź drewna
mając jakowyś park narzędziowy można wystrugać cuda
zamykać całkowicie czy nie sprawa otwarta, jak nie w tym roku to może w kolejnych stwierdzisz że jednak zamkniesz a konstrukcję już masz
Napisano
Też bym zrobiła daszek od samego dołu, najlepiej jeszcze z jakąś ścianką boczną, żeby nie nawiewało tam w zimie śniegu. Takie nieosłonięte betonowe schody to będzie prawdziwe narzędzie zbrodni w zimne dni! :P
Napisano
I chyba tak zrobię - balustrada murowana i daszek do samego dołu schodów.

Tylko jedno mnie zastanawia:

Konstrukcja pod daszek pewnie powinna być drewniana? Chciałbym daszek z blachodachówki taki jaki dach domu.
Pewnie co kawałek trzeba będzie dać podparcie dachu na tej właśnie murowanej balustradzie - a więc z murku będzie wystawała drewniana belka.

Jak ładnie wykonać to połączenie muru i wystającego z niego podparcia w postaci drewnianej belki do dachu?
Napisano
Cytat

I chyba tak zrobię - balustrada murowana i daszek do samego dołu schodów.

Tylko jedno mnie zastanawia:

Konstrukcja pod daszek pewnie powinna być drewniana? Chciałbym daszek z blachodachówki taki jaki dach domu.
Pewnie co kawałek trzeba będzie dać podparcie dachu na tej właśnie murowanej balustradzie - a więc z murku będzie wystawała drewniana belka.

Jak ładnie wykonać to połączenie muru i wystającego z niego podparcia w postaci drewnianej belki do dachu?



jak się czujesz lepiej w metalu rób w metalu
jak w drewnie to w drewnie
gorzej jak się nie czujesz - to weź kogoś kto się czuje a Ty tylko wymyśl co Ci się podoba
połączenie muru i drewna?
albo szpilka z gniazdem zewnętrznym które obejmuje drewno
albo szpilka zakończona płaskownikiem i przecięta żerdź wetknięte i skręcone
zamontowanie samych szpilek nie powinno być problemem
wiercisz otworek zalewasz kotwą chemiczną
"wewtykasz" pręt i masz

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Czemu pralko - suszarka nowa? Co zrobisz ze starymi? I gdzie tu ekologia? 
    • Witam Nie jestem pewna, w którym dziale powinnam zamieścić post. Tytułem wstępu podam kilka według mnie istotnych faktów. Jakiś czas temu mój ojciec nabył od Lasów Państwowych część nieruchomości (pierwotnie był to dom jednorodzinny, który został wstępnie podzielony na dwa lokale). Nieruchomość została podzielona w sposób delikatnie mówiąc mało uczciwy (patrząc na to z perspektywy mojego ojca). Podziału lokalu NIE dokonano po granicy ściany działowej domu, która jest od piwnicy po strych, a z zabraniem części pokoju na parterze celem utworzenia klatki schodowej umożliwiającej wejście do pokojów mieszczących się na piętrze. Patrząc na budynek istniała inna możliwość np dobudowanie klatki (rozbudowanie ganku na szczycie budynku, w którym jest wejściem do budynku i zrobienie tam klatki z wejściem do pokojów na górze). Po podziale ojcu pozostał jeden maleńki pokój, duży pokój, kuchnia, łazienka na górze i strych do zagospodarowania. Sąsiadka otrzymała łącznie 3 pokoje, łazienkę, kuchnię. Piwnica podzielona po ścianie głównej na dwa oddzielne pomieszczenia. Działka podzielona "umownie". No i teraz do brzegu... Od niedawna jestem nowym właścicielem tej części domu przypadającej po ojcu. Ojciec już niestety nie żyje  Pytanie moje jest następujące. Czy istnieje możliwość wystąpienia o ponowny podział tego domu w taki sposób, aby stanowił faktycznie dwa odrębne lokale łącznie z dachem?   Pytanie jest podyktowane głównie brakiem dobrego kontaktu z właścicielką drugiej części (fizycznie tam nie zamieszkuje, wynajmuje jakimś ludziom), w niedalekiej przyszłości trzeba będzie przeprowadzić remont dachu, a przy takiej komunikacji widzę marne szanse na porozumienie. Poza tym, chciałabym ubiegać się o dofinansowanie na remont w ramach "czyste powietrze" i nie wiem, czy istnieje taka możliwość w takim układzie jaki jest teraz. Co można z tym zrobić?  Będę wdzięczna za każdą podpowiedź. Pozdrawiam serdecznie Julia  
    • Jak poprawnie zaprojektować i wykonać wentylację dachu z pełnym deskowaniem, pokrytego papą i blachodachówką, przy połaci o długości 10 m i kącie 30°?
    • Przygotowuję się do odświeżenia łazienki. Kwestia tego, że nie chcę się pchać w generalny remont, ponieważ robiłam taki 13 lat temu i zasadniczo płytki "siedzą" porządnie.  Zdecydowałam się więc na metamorfozę. Płytki ścienne pomaluję na biało, jedynie w strefie prysznicowej (też zamieniam wannę na prysznic) zastosuję fornir kamienny lub płytę węglową, które przykleję na istniejące płytki. Na podłodze na istniejące płytki położę panele winylowe.  Zrobiłam kosztorys. Z wymianą wszystkich sanitariatów, mebli łazienkowych, drobnymi przeróbkami hydraulicznymi i zakupem pralko-suszarki wyszedł na kwotę około 17.000 zł.  Edit: zapomniałam dodać, że wszystkie prace wykonam samodzielnie z wyjątkiem przeróbek hydraulicznych. 
    • Przy 5 m² w bloku i wymianie wanny na prysznic plus nowe płytki, realnie trzeba dziś liczyć mniej więcej: remont podstawowy (bez „wodotrysków”): okolice 15–20 tys. zł z robocizną, bardziej „na bogato” (lepsza armatura, zabudowy, droższe płytki): spokojnie 20–30 tys. zł i wyżej. Wymiana samej wanny na prysznic (brodzik, odpływ, kabina + przeróbki hydrauliczne i płytki w tej strefie) to często już 5–10 tys. zł, zależnie od tego, co tam wyjdzie po skuciu starego. Najlepiej popytać lokalnie 2–3 ekipy o wycenę „pod klucz” na podstawie kilku zdjęć i przybliżonego metrażu – szybko się okaże, w jakim widełkach faktycznie będziesz się poruszać w Twojej okolicy.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...