Skocz do zawartości

Zakup mieszkania - wilgotne ściany(???)


gredap

Recommended Posts

Witam,

Jestem na etapie zakupu mieszkania. Znalazłem jedno, które jest dla mnie korzystne cenowo, metrażowo i lokalizacyjnie. Jest to mieszkanie z rynku pierwotnego w stanie deweloperskim (budynek już stoi i jest gotowy). Z mieszkaniem wszystko jest ok za wyjątkiem jednej rzeczy, która mnie bardzo niepokoi. W pomieszczeniach przygotowanych do kładzenia kafelków (łazienki, ubikacje), znajduje się niepomalowany tynk gipsowy. Na tynku tym są takie tłuste? mokre? zacieki. Czy może to świadczyć o tym że ściany są mokre, że dzieje się coś niepokojącego? Nie chciałbym kupić mieszkania tylko po to żeby mi grzyb na nim wyrósł. Prośba o zerknięcie okiem i ocenienie. Na zdjęciach niestety nie do końca dobrze to widać. Mieszkanie jest na 2 piętrze, wentylacja grawitacyjna, nawiewniki.







Pozdrawiam,

Link do komentarza
Na moje oko nie wygląda mi to na zacieki tylko na przebarwienia. Przy kładzeniu tynku czymś musieli zabrudzić tynk i tak wyszło. Bynajmniej tak to widzę wg zamieszczonych zdjęć. Ale tez głowy sobie nie dam uciąć, być może idą pod tynkiem rury i one się pocą. Dopytaj dewelopera albo poproś o plan gdzie i jak jest rozmieszczona instalacja wodna i kanalizacyjna w tym mieszkaniu.
Link do komentarza
Mokre, czy tłuste? Nie dotknąłeś ręką?
Te plamy wyglądają na maźnięcia pędzlem tuż przed zacieraniem powierzchni i pozostałe w niewielkich zagłębieniach tynku.
Ale mokre to to raczej nie jest...
Nie czułeś jakiegoś podejrzanego, nie-budowlanego (takiego jak farba, grunt, czy coś podobnego) zapachu? Czasem deweloper próbuje jakimiś zapachami zabić zapach pleśni czy grzyba...
Jeśli nie rzuciło Ci się "na nos" coś podejrzanego, powinno być ok.
To, że nie pomalowane to dobrze, trochę gorzej, że gipsowe...
Dużo lepiej byłoby, gdyby te miejsca pod płytki były wytynkowane tynkiem wapienno-cementowym.
Dobry glazurnik będzie wiedział, jak przygotować te miejsca do wyłożenia płytkami.

Powinno być ok.

Na pocące się rury, to te maźnięcia są chyba zbyt ukośnie ułożone.
Link do komentarza
Cytat

Mokre, czy tłuste? Nie dotknąłeś ręką?
Te plamy wyglądają na maźnięcia pędzlem tuż przed zacieraniem powierzchni i pozostałe w niewielkich zagłębieniach tynku.
Ale mokre to to raczej nie jest...
Nie czułeś jakiegoś podejrzanego, nie-budowlanego (takiego jak farba, grunt, czy coś podobnego) zapachu? Czasem deweloper próbuje jakimiś zapachami zabić zapach pleśni czy grzyba...
Jeśli nie rzuciło Ci się "na nos" coś podejrzanego, powinno być ok.
To, że nie pomalowane to dobrze, trochę gorzej, że gipsowe...
Dużo lepiej byłoby, gdyby te miejsca pod płytki były wytynkowane tynkiem wapienno-cementowym.
Dobry glazurnik będzie wiedział, jak przygotować te miejsca do wyłożenia płytkami.

Powinno być ok.

Na pocące się rury, to te maźnięcia są chyba zbyt ukośnie ułożone.



Dotknąłem i może wyczułem minimalną wilgoć. Jest 33 stopnie i łapki się trochę pocą więc ciężko jest mi jednoznacznie powiedzieć. Zapachów brak. Na piątek jetem umówiony z gościem który zmierzy jak działa wentylacja i jaka jest wilgotność ścian. Po prostu zależy mi żeby kilka osób rzuciło okiem icon_smile.gif.

Pozdrawiam,

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Dotknąłem i może wyczułem minimalną wilgoć. Jest 33 stopnie i łapki się trochę pocą więc ciężko jest mi jednoznacznie powiedzieć. Zapachów brak. Na piątek jetem umówiony z gościem który zmierzy jak działa wentylacja i jaka jest wilgotność ścian. Po prostu zależy mi żeby kilka osób rzuciło okiem icon_smile.gif.

Pozdrawiam,



przyłóż do tego chusteczkę. jak będzie wilgoć czy tłuste, to powinno wyjść na chusteczce. Sprawdź też, czy się nie powiększa. Zacieki z reguły po pewnym czasie stają się wieksze
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Szanowny Panie,
przedstawione na zdjęciach przebarwienia wyglądają na zabrudzenia tynku, a nie na zawilgocenie. Przed zakupem polecam jednak sprawdzić wilgotność w pomieszczeniu oraz zweryfikować, czy prawidłowo działa w nim wentylacja i ogrzewanie. Warto również zweryfikować czy plamy nie są zaciekami powstałymi np. w wyniku nieszczelności instalacji wodnej. Ewentualne usterki powinien usunąć deweloper.
Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik FFiL Śnieżka
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...