Skocz do zawartości

Ogrzewać pomieszczenia ciągle czy z przerwami?


Recommended Posts

Odpowiedź eksperta: Konieczność oszczędności w zużyciu energii do celów grzewczych, wynikająca z przepisów oraz z jej wysokich kosztów, zbliża współczesne budownictwo do cech budownictwa pasywnego. Formułowane są nowe, indywidualnie dopasowane, strategie ogrzewania.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/instalacje/ogrzewanie-podlogowe-i-grzejniki/porady/19312-ogrzewac-pomieszczenia-ciagle-czy-z-przerwami

Link do komentarza
przecież to są koszały-opały, bzdury. W dobrze ocieplonym domu grzejniki o dużej bezwładności cieplnej będą utrzymywać temperaturę lepiej.Tak samo ogrzewanie podłogowe-tu nie będzie skoków temperatury takich jak przy grzejnikach. Ten Pan, który pisał ten artykuł, reklamuje swoje produkty w bardzo trywialny sposób. To są bzdury. Oszczędzać energię można, ale nie przy takich parametrach grzejników jak są podane w artykule. Poza tym, jak mozna porównywac grzejniki do podłogówki, mówiąc, że przy tej drugiej są skoki temperatury.
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Ja mam piec Viessmana Vitodens 200/kondensat,dwufunkcyjny,zamknięta komora
spalania/ korzystałem z okresowego włączania pieca i co się okazało, że rano na szybach był lód, przeszedłem na ogrzewanie ciągłe problem przestał istnieć.
Dom nowy z ceramiki ocieplony 12 cm styr.
Żadne piece, grzejniki, a temperatura zewnętrzna dodatkowo silny wiatr przenikalność cieplna ścian, a szczególnie okien, wentylacja wpływają na wychłodzenie pomieszczeń. A w tym wszystkim kłania się fizyka "bilans cieplny", nie ma nic za darmo. Żeby utrzymać temperaturę stałą przez 10 godz., to tylko w okresie letnim.
To są dyrdymały.
Link do komentarza
Cytat

Dom nowy z ceramiki ocieplony 12 cm styr.
Żadne piece, grzejniki, a temperatura zewnętrzna dodatkowo silny wiatr przenikalność cieplna ścian, a szczególnie okien, wentylacja wpływają na wychłodzenie pomieszczeń. A w tym wszystkim kłania się fizyka "bilans cieplny", nie ma nic za darmo. Żeby utrzymać temperaturę stałą przez 10 godz., to tylko w okresie letnim.
To są dyrdymały.


Czytać należy - dom mokry słabo zaizolowany i słabo wentylowany.

Reszta to rzeczywiście dyrdymały.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Zgadzam się w 100% z "SK". Nie ma nic za darmo. Jeśli przestajemy ogrzewać pomieszczenie to zawsze będą straty tego ciepła, ZAWSZE. W domu pasywnym małe, w energooszczędnych większe. A jeśli są straty to musimy po tych "artykułowych 10h" je uzupełnić i nie ma tu żadnej oszczędności.

A propos grzejników: owszem, ich mała bezwładność jest zaletą ale w sytuacji gdy mają termostaty. Wtedy faktycznie ciężko przekroczyć zadaną temperaturę, bo grzejnik stygnie w kilka, kilkanaście minut od zamknięcia zaworu.
Link do komentarza
  • 4 lata temu...
Gość Mario80
Kupiłem elektroniczny termostat ale zastawiam sie czy jednak klasyczny mechaniczny nie jest lepszy. W mieszkaniu mam podzielniki ciepla na kazdym grzejniku. Przy zastosowaniu zwykłego termostatu ustawiam sobie na 2ke, i grzejnik jest lekko ciepły u gory, w połowie juz zimny. Mam wrażenie że termostat mechaniczny lepiej reaguje na zmiany temp. W pokoju i stopniowo dozuje więcej lub mniej ciepła do pomieszczenia. Natomiast po zamontowaniu elektronicznego termostaty ustawiłem sobie pory grzania, ale gdy akurat jest w cyklu temperatury dzienniej i wyczuje spadek temp wewnątrz to puszcza grzejnik na maksa dając znac podzielnikowi o większym zużyciu. Poza tym przy takiej pracy odczuwalne jest plywanie temp w pomieszczeniu, gdzie przy term mechanicznym bylo to niezauwazalne.. Nie wiem czy taki elektroniczny termostat da jakąkolwiek oszczędność w rachunkach za ogrzewanie.
Link do komentarza
26 minut temu, Gość Mario80 napisał:

Kupiłem elektroniczny termostat ale zastawiam sie czy jednak klasyczny mechaniczny nie jest lepszy.  

To jest stwierdzenie w stylu "przespałem się z blondynką, ale zastanawiam się czy brunetka nie byłaby lepsza". Litości! Jeśli mamy coś porównywać to poproszę o szczegóły! Typ, model, producent, specyfikacja techniczna... Inaczej to jest pie.....nie kotka przy pomocy młotka. 

A termostat mechaniczny od elektronicznego różni się tym, że mechaniczny ma przeważnie ustaloną pętlę histerezy, a elektroniczne często mają ją programowalną (ustawianą).

Link do komentarza
  • 3 lata temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Myśmy to wałkowali 3 lata temu wtedy wyslalem skany z podręcznika:    
    • Ja mam rurę w geowłókninie, także jak miałaby się zamulić, to na samym dnie, bo w 90% jest obsypana kamieniem, a dla mnie bardziej logicznym jest odsączenie nawet tego 1cm nawet z mułu, niż żeby było kilka centymetrów kamieni zatopionych w wodzie. Ale ekspertem nie jestem, posłuchałem tylko rady tego kto robi to na codzień i wydało mi się to bardziej logiczne niż położenie rury na kamieniach. Btw rura leży na geowłókninie, więc nie bardzo ma się czym zamulić. A kamień miałem dosyć dobrze wypłukany, więc nawet z niego niewiele tam osiadło. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • a co cię śmieszy - podręcznik niemiecki? Niemców nie lubię - ale na budowlance się znają Ja tego nie wymyśliłem - ale zasięgam najlepszych rad, jak coś robię, a nie majstrów z okolicy (choć czasem się znajdzie b. dobry)   Podręcznik fachowy zaleca nawet trzy różne frakcje kamienia drobny przy rurce drenarskiej, zwłaszcza tej z PCV - żeby jej nie uszkodzić i dopiero po warstwie tego drobnego dawać grubszy kamień. To samo pod rurą - drobny kamień. I tak samo przy geowłókninie - żeby jej nie podziurawić. Dla mnie to logiczne - choć pracochłonne.   to może mnie poucz, co cię rozśmieszyło?    nie ja to wymyśliłem - ale to logiczne, że jak dasz na dno wykopu, to się szybko zamuli rura, bo z tego kamienia też osiądzie pył, a poza tym rura powinna być oddzielona od podłoża. Dlatego daje się płytka warstwę tego drobnego kruszywa pod dren. 
    • Ok, może być nawet 500 milimetrów, lepiej nawet brzmi. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • To nie pół metra a 50 cm i jest ok, przecież buduje się dom na te 30-60 lat, po co coś ciągle poprawiać.   Dziś zalecana grubość minimum to 30 cm, a dla domów energooszczędnych  35 cm.   Jak ja budowałem dom w XX wieku, to przyjeżdżali ludzie i pukali się w czoło, po co to daję albo tamto i czemu tyle, albo np. czemu okna montuję w warstwie izolacji.  -okno nie w murze?  -to wypadnie.  Okna nie wypadły, stoją, czy wiszą do dzisiaj. Nie minęło 30 lat i ludzie zaczęli tak wstawiać okna.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...