Skocz do zawartości

Płytki nowe i stare


Recommended Posts

Napisano
Shalom.

Mam pytanie dotyczące remontu łazienki: czy przed położeniem nowych płytek trzeba koniecznie skuć stare, czy też można ułożyć jedne na drugich?
Napisano
Witam. Oczywiście, że można kłaść nowe płytki na stare, ale prędzej czy później stara glazura nie utrzyma nowej, to jedno, a po drugie łazienka ulegnie zmniejszeniu, konieczne będzie przedłużenie rurek wychodzących ze ścian, no i wymiana wanny, jeżeli stara jest idealnie dopasowana. Biorąc to wszystko pod uwagę zastanów się czy lepiej nie będzie, jeśli zainwestujesz więcej czasu na usunięcie starych płytek.
Napisano
Dokładnie. Policz ile w cenie całej tej roboty będzie stanowił koszt odkucia starych płytek.

A może jest jakiś istotny powód aby płytek nie usuwać ?
Napisano
Cytat

Dokładnie. Policz ile w cenie całej tej roboty będzie stanowił koszt odkucia starych płytek.



Młot udarowy ponad 700W i dwadzieścia minut roboty.


Cytat

Można na stare.



Można, tylko po co?
Napisano
Cytat

Młot udarowy ponad 700W i dwadzieścia minut roboty.



I kilka godzin aby na nowo ścianę działową postawić - tak miałem. Bogatszy o to doświadczenie, w WC kładłem na starą glazurę.

Ps. Stara glazura była bardzo fachowo położona - pękała, ale trzymała, a klej odchodził z tynkiem.
Nie powiem ile czasu zajęło mi (dodatkowo) wyrównywanie "tynków".
Napisano (edytowany)
Jak zawsze nie ma idealnego rozwiązania do wszystkich. Ale w większości przypadków uważam że warto sie pokusić o ściągnięcie starego "ubranka" jeśli nie ma istotnych przeciwskazań. Edytowano przez NOTO (zobacz historię edycji)
Gość stach
Napisano
Cytat

Dokładnie. Policz ile w cenie całej tej roboty będzie stanowił koszt odkucia starych płytek.

A może jest jakiś istotny powód aby płytek nie usuwać ?



To nie tylko koszt odkucia starych płytek wchodzi w grę icon_rolleyes.gif

po pierwsze - nie masz zap*****onego mieszkania pyłem, przed którym nie ma metody się ukryć icon_rolleyes.gif
po drugie - nie położysz dobrze płytek na niedobrze wyrównanej powierzchni ściany, a takie wyrównywanie jest konieczne po nawet najdelikatniekszym i najbardziej fachowym skuwaniu...

to tak na szybko icon_lol.gif
Gość stach
Napisano
Dodatkowo CZAS !!! Skucie starej glazury, wyrównanie ściany, czas dojrzewania zaprawy wyrównującej czy tynku - to jest kilka dni przedłużenia upierdliwego remontu icon_rolleyes.gif
Napisano
E tam, nie jest tak źle. Patrzycie na wszystko przez pryzmat współczesnych płytek i wspołczesnych klejów. Otóż niemal do końca lat osiemdziesiątych nikt nie kladł płytek na klej, tylko na cement, kleje były drogie i niedostępne. Płytki z lat wczesniejszych trzymają się nie tak jak dzisiejsze, odbija się je bez problemów i tak naprawdę, to najwiecej pracy jest z pozbyciem się tego gruzu.

Cytat

Dodatkowo CZAS !!! Skucie starej glazury, wyrównanie ściany, czas dojrzewania zaprawy wyrównującej czy tynku - to jest kilka dni przedłużenia upierdliwego remontu icon_rolleyes.gif



Przeważnie i tak zmienia się aranżację, dodaje jakieś półeczki, przesuwa scianki itp., więc nie ma to większego znaczenia.
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

To nie tylko koszt odkucia starych płytek wchodzi w grę icon_rolleyes.gif

po pierwsze - nie masz zap*****onego mieszkania pyłem, przed którym nie ma metody się ukryć icon_rolleyes.gif
po drugie - nie położysz dobrze płytek na niedobrze wyrównanej powierzchni ściany, a takie wyrównywanie jest konieczne po nawet najdelikatniekszym i najbardziej fachowym skuwaniu...

to tak na szybko icon_lol.gif


A ja dodam,że często dochodzi jeszcze droga do przebycia z tym gruzem. Ostatnio przerabiałem to u szwagra z czwartego piętra wiadrami, a potem to już we dwójkę wanną wynosiliśmy aby było szybciej. O sprzątaniu co dzień schodów od góry do dołu przez szwagierkę nie wspomnę icon_smile.gif
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Ostatnio kupiłam ciekawe płytki ścienne i szczerze mówiąc do głowy mi nie przyszło żeby kłaść nowe na stare icon_eek.gif Mam małą łazienkę, jakbym zabrała po trochu z każdej strony to jakaś masakra by była. Poza tym na logikę - stare płytki, na starym kleju - mogą zacząć odpadać - a jak zaczną odpadać to razem z nowymi. Oprócz wspomnianego kosztu wywozu gruzu to takie naklejanie jednych na drugie to żadna oszczędność, a ryzyko duże.
Napisano
Cytat

Shalom.

Mam pytanie dotyczące remontu łazienki: czy przed położeniem nowych płytek trzeba koniecznie skuć stare, czy też można ułożyć jedne na drugich?



wedlug mnie jesli nie ma istotnego powodu by nie skuwac plytek to warto skuc i polozyc dopiero nowe. Wtedy mozna ladnie wyrownac, uzyc normalny klej i jest pewnosc ze wszystko dlugo bezproblemowo bedzie sie trzymac.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Bedzie 12-14 cm perlitu wsypane w podloge. Rurki nie beda zalane jastrychem. Plan jest polozyc na  legarach plyty włóknowo-cementowe lub włóknowo-gipsowej dla usztywnienia i  wzmocnienie podloza, nastepnie plyty farmacel 25 lub dfe *jak na zdjeciu* wloknowo-gipsowe powrotne na calej powierzchni zeby weszko mi rurek w spirale co 10 cm. potem hydroizolacja i terakota. jest maly grzejniczek ok 60x60 jedno plytowy. woda do niego trafia goraca, niewiem pewnie ze 60 st.    Bedzie tam brodzik kompozutowy schedpol ktory raczej bedzie izolowal cieplo z podlogowki.    niestety elektryczna mata potrzebuje pradu ktory tani nie jest
    • Dzień dobry, Robię generalny remont na poddaszu 22 letniego domu parterowego o powierzchni poddasza 140mkw po podłodze, dachu wielospadowym ze słupami i dachówką betonową na 390mkw. W związku z tym usunąłem wylewkę i styropian i chce upewnic sie ze nie bede musial kuć nowej. Generalnie mimo braku dykatacji na takiej powierzchni strop wygląda dobrze poza jednym fragmentem jak na zdjęciu. Wydaje mi się, że to jakoś wzmacniano przed pierwszą wylewką? Co to jest? Widzę że i tak pęknięcie poszło i zrobiło się takie U. Czy tam coś trzeba dodatkowo wzmacniać? Niby stoi 20 lat dom, ale będzie podłogówka i 2 cm wyżej wylewki i nowe ścianki GK, meble, płytki zamiast paneli, więc trochę wagi dojdzie. Ponadto zauważyłem że ktoś beztrosko sobie wykuł wzmocnienie stropu i tak zostawił. Teraz mam szanse to jakoś wzmocnić bo prętów nie przeciął a naprężenia tam będą ściskające. Czym to uzupełnić? Gotowa masa naprawcza wymieszana z kamieniami? To jest aż 5cm głębokie. Nie sypie się, trzeba gruntować? Poza tym w narożnikach domu widzę pęknięcia po przekątnej. Chyba mniej niebezpieczne, ale czy na pewno? Szkoda, że nie pomyśleli o dylatacji!
    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...