Skocz do zawartości

Problem z wykonawca


Recommended Posts

Napisano
Witam.
Moje pytanie wyglada tak:
Jak zaczynalem budowe domu dostraczylem swojemu wykonawcy kompletny projekt, cala dokumentacje.Poprosilem o wycene calosci prac jakie beda potrzebne w trakcie murowania scian, kominow itd.Dostalem oczywiscie takowa wycene podzielana na ( prace zwiazane z fundametami, murowaniem scian konstrukcyjnych i dzialowych, kominow itd..) Prace ida niezle i zblizaja sie do konca ale powstal problem poniewaz moj wykonawca doliczyl mi dodatkowa kwote za wymurowanie "szczytow" a takze murlaty, czego we wczesniejszej wycenie nie bylo.Czy sciany szczytowe nie sa czescia scian konstrukcyjnych??Czy liczone to powinno byc osobno i co zrobic w mojej sytuacji-nie placic za prace ktore nie byly ujete we wczesniejszej wycenie??A takze za ta "murlate"?Jesli poprosilem o dokladna wycene
wszystkich prac to powinny one zostac ujete odrazu a nie w trakcie budowy, a moze sie myle?.Wykonawca broni ie tym ze do konca nie byl ustalony kat nachylenia dachu , ale powinien mnie wogole poinformowac ze takowe "szczyty " nie sa wliczane??.
Maciej

(umowy zadne nie byly spisane poprostu placilem za wykonane etapy prac)
Napisano
Jakiś śmieszny ten Twój wykonawca.
A powiedz jeszcze czy On stawia ten dom od fundamentów aż po sam dach znaczy się wieźbę dachową?
Pytam o więźbę bo murłatę to mocuje cieśla . A kąt dachu to powinien być w projekcie. Widziałem nie jedne budowy gdzie szczyty stawiano bez więźby ,zakończenie szczytów było schodkowe ,a jak zrobiona została więźba to domurowali do krokwi tak aby ściana szczytowa licowała z górną powierzchnia krokwi.
Napisano
Cytat

Jakiś śmieszny ten Twój wykonawca.
A powiedz jeszcze czy On stawia ten dom od fundamentów aż po sam dach znaczy się wieźbę dachową?
Pytam o więźbę bo murłatę to mocuje cieśla . A kąt dachu to powinien być w projekcie. Widziałem nie jedne budowy gdzie szczyty stawiano bez więźby ,zakończenie szczytów było schodkowe ,a jak zrobiona została więźba to domurowali do krokwi tak aby ściana szczytowa licowała z górną powierzchnia krokwi.




On stawia dom do dachu, na dachu mam konstrukcje z wiazarow kratowych jak pisalem jakis czas wczesniej.Moze ta murlata byla konieczna poniewaz nie widzialem zeby ekipa ktora postawila dach cokolwiek murowala.
Wiesz moj problem bardziej jest ten z zaplata: czy powinienem sie sprzeczac ,co do tego ze wykonawca wcale mnie wczesniej nie informowal o takich kosztach a dopiero jak wymurowal te szczyty to doliczyl do kosztow?
Poprostu nie bardzo wiem co z tym zrobic.

Maciej
Napisano (edytowany)
Cytat

JCzy sciany szczytowe nie sa czescia scian konstrukcyjnych?


A jak było w projekcie ?
Ściana szczytowa to może być tylko szalunek na skrajnych wiązarach, murłatę też można wliczyć do więźby. Wychodzi na to, że wykonawcy trzeba dopłacić. Edytowano przez adam_50 (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

A jak było w projekcie ?
Ściana szczytowa to może być tylko szalunek na skrajnych wiązarach, murłatę też można wliczyć do więźby. Wychodzi na to, że wykonawcy trzeba dopłacić.


W projekcie sciany szczytowe byly umieszczone, ale moj wykonawca stwierdzil ze mial byc zmieniony kat nachylenia dachu wiec nie podal mi zadnej sumy za te sciany.Nie rozumiem dlaczego podajac kwote za wszystkie sciany "konstrukcyjne" nie podal mi ze szczyty nie sa wliczane, skoro prosilem o dokladna wycene wszystkiego-wiec bylem pewien ze wszystko jest ujete, nie musialem sie przeciesz dopytywac skoro stwierdzil ze "sciany konstrukcyjne wyniosa tyle i tyle".....czyli jak dla mnie wszystkie .Hyba ze sie myle.Dlatego prosze o opinie co z tym zrobic?
Z ta murlata przelkne jakos ale z tymi scianami nie zamierzam odpuscic hyba ze Panowie myslicie inaczej....
Maciej
Napisano
Cytat

A jak było w projekcie ?
Ściana szczytowa to może być tylko szalunek na skrajnych wiązarach, murłatę też można wliczyć do więźby. Wychodzi na to, że wykonawcy trzeba dopłacić.


Na jakiej podstawie twierdzisz ,że trzeba dopłacić,skoro gościu buduje dom od fundamentów aż po dach.Jak dla mnie ten wykonawca to jakiś niepoważny ,stawia inwestora po fakcie dokonanym i każe płacić,tym bardziej że żadnej umowy na piśmie nie mają więc ... ja bym mu podziękował za takie coś. Co ,ten wykonawca nie zna zakresu prac budowlanych? pierwszy dom stawia? miał projekt więc nie rozumiem,no chyba że autor tematu coś ukrywa, co by przemawiało na korzyść wykonawcy.

Cytat

W projekcie sciany szczytowe byly umieszczone, ale moj wykonawca stwierdzil ze mial byc zmieniony kat nachylenia dachu wiec nie podal mi zadnej sumy za te sciany.Nie rozumiem dlaczego podajac kwote za wszystkie sciany "konstrukcyjne" nie podal mi ze szczyty nie sa wliczane, skoro prosilem o dokladna wycene wszystkiego-wiec bylem pewien ze wszystko jest ujete, nie musialem sie przeciesz dopytywac skoro stwierdzil ze "sciany konstrukcyjne wyniosa tyle i tyle".....czyli jak dla mnie wszystkie .Hyba ze sie myle.Dlatego prosze o opinie co z tym zrobic?
Z ta murlata przelkne jakos ale z tymi scianami nie zamierzam odpuscic hyba ze Panowie myslicie inaczej....
Maciej


Ale co on z choinki się urwał,to że kąt dachu się zmieni (za pewne jak już to nieznacznie więc nie tu mowy o zmianie rzędu kilkudziesięciu stopni) to jaki to ma wpływ na cenę,co innego gdybyś ściankę kolankową chciał podnieś to rozumiem ale tego szczytu i murłaty to jakaś abstrakcja i naciągactwo.
Napisano
Cytat

Witam.
Moje pytanie wyglada tak:
Jak zaczynalem budowe domu dostraczylem swojemu wykonawcy kompletny projekt, cala dokumentacje.Poprosilem o wycene calosci prac jakie beda potrzebne w trakcie murowania scian, kominow itd.Dostalem oczywiscie takowa wycene podzielana na ( prace zwiazane z fundametami, murowaniem scian konstrukcyjnych i dzialowych, kominow itd..) Prace ida niezle i zblizaja sie do konca ale powstal problem poniewaz moj wykonawca doliczyl mi dodatkowa kwote za wymurowanie "szczytow" a takze murlaty, czego we wczesniejszej wycenie nie bylo.Czy sciany szczytowe nie sa czescia scian konstrukcyjnych??Czy liczone to powinno byc osobno i co zrobic w mojej sytuacji-nie placic za prace ktore nie byly ujete we wczesniejszej wycenie??A takze za ta "murlate"?Jesli poprosilem o dokladna wycene
wszystkich prac to powinny one zostac ujete odrazu a nie w trakcie budowy, a moze sie myle?.Wykonawca broni ie tym ze do konca nie byl ustalony kat nachylenia dachu , ale powinien mnie wogole poinformowac ze takowe "szczyty " nie sa wliczane??.
Maciej

(umowy zadne nie byly spisane poprostu placilem za wykonane etapy prac)


Hmm czyżby realizacja bez zawarcia stosownej umowy?
Tak powinien niezwłocznie poinformować cię o zmianach w wyliczeniach i w żadnym razie nie rozpoczynać pac.
A skoro podjął się i wykonał na własną rękę rzekomo sporne zakresy to nie dziw się, że czujesz się jak naciągany.
Napisano
A może najzwyczajniej machnął się i zapomniał uwzględnić ?

Wiem wiem - działa prawo Kalego. icon_evil.gif
Jak wykonawca się machnął to jego strata, gdybym ja - musi oddać.
Napisano (edytowany)
Cytat

Jakiś śmieszny ten Twój wykonawca.
A powiedz jeszcze czy On stawia ten dom od fundamentów aż po sam dach znaczy się wieźbę dachową?
Pytam o więźbę bo murłatę to mocuje cieśla . A kąt dachu to powinien być w projekcie. Widziałem nie jedne budowy gdzie szczyty stawiano bez więźby ,zakończenie szczytów było schodkowe ,a jak zrobiona została więźba to domurowali do krokwi tak aby ściana szczytowa licowała z górną powierzchnia krokwi.



wyboldowane - to akurat typowy błąd - powinni zostawić 5/10/15 cm (niepotrzebne skreślić) i w to miejsce przykleić styropian, likwidując w ten sposób mostek cieplny

a z wykonawcą spróbuj sie dogadać...nie piszesz też jakie to są kwoty... Edytowano przez adiqq (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

wyboldowane - to akurat typowy błąd - powinni zostawić 5/10/15 cm (niepotrzebne skreślić) i w to miejsce przykleić styropian, likwidując w ten sposób mostek cieplny

a z wykonawcą spróbuj sie dogadać...nie piszesz też jakie to są kwoty...


Za sciany zewnetrzne konstrukcyjne zaplacilem 8.000 (porotherm 44.5 bez ocieplenia na zaprawe ciepla)
Za kominy systemopwe 2x600
zascianki dzalowe 2000
za te "szczyty" 2100
za murlate 600
tu nie chodzi o same kwoty tylko fakt czy mozna tak robic? czy powinienem placic za te szczyty kture wczesniej nie byly niby uwzglednione??


Cytat

Hmm czyżby realizacja bez zawarcia stosownej umowy?
Tak powinien niezwłocznie poinformować cię o zmianach w wyliczeniach i w żadnym razie nie rozpoczynać pac.
A skoro podjął się i wykonał na własną rękę rzekomo sporne zakresy to nie dziw się, że czujesz się jak naciągany.


Czyli w Pana nopini powinienem zaplacic?bo pradce i tak powinny byc wykonane tak?
Napisano
Cytat

Czy sciany szczytowe nie sa czescia scian konstrukcyjnych?


W twoim przypadku (więźba drewniana kratowa - tak jest ?) ściany szczytowe pełnią rolę osłonową, więc można powiedzieć, że nie są konstrukcyjne. Jeżeli umowa dotyczy tylko elementów konstrukcyjnych - to płać.
Choć wykonawca powinien dokładnie określić zakres prac - ale to tylko sprawa etyki, ale dopilnowanie tego to Twój interes. Etyka etyką, a tu chodzi o pieniądze.
Napisano
Cytat

Za sciany zewnetrzne konstrukcyjne zaplacilem 8.000 (porotherm 44.5 bez ocieplenia na zaprawe ciepla)
Za kominy systemopwe 2x600
zascianki dzalowe 2000
za te "szczyty" 2100
za murlate 600



A jak "wielki" jest ten dom, bo ceny całkiem, całkiem - zwłaszcza za działowki.
Napisano
Cytat

W twoim przypadku (więźba drewniana kratowa - tak jest ?) ściany szczytowe pełnią rolę osłonową, więc można powiedzieć, że nie są konstrukcyjne. Jeżeli umowa dotyczy tylko elementów konstrukcyjnych - to płać.
Choć wykonawca powinien dokładnie określić zakres prac - ale to tylko sprawa etyki, ale dopilnowanie tego to Twój interes. Etyka etyką, a tu chodzi o pieniądze.


tak wiezba - wiazary kartowe

Cytat

A jak "wielki" jest ten dom, bo ceny całkiem, całkiem - zwłaszcza za działowki.


Domek nie duzy, 15mx9m z garazem.
Napisano (edytowany)
nie wiem co napisać...za szczyty 1/4 tego co za ściany zewnętrzne?!? i tyle samo co za ściany działowe?!?
ja 3 lata temu jak dobrze pamiętam, to płaciłem za murowanie kondygnacji domu 10x10 = 5tys
Czyli parter+poddasze 10tys - oczywiście razem ze szczytami. (stropy i fundamenty były osobno liczone, garaż 6x8 też)
Murłate robili dachdekry - ale murarze przygotowali im wszystko (tzn druty do przymocowania murłaty)

wiem ze to było dawno temu i nieprawda.....
Było wiadomo, że będzie wylewany wieniec, potem przerwa, wchodzą cieśle zrobić więźbę i potem wracaja murarze skończyć szczyty - bez żadnych dopłat. Co prawda więcej roboty z tymi szczytami jest, ale tez dużo mniej do murwania m2 na poddaszu niż na parterze, z kolei na parterze mniej ścianek działowych, a na poddaszu więcej - ale od początku wszystko było jasne. Edytowano przez adiqq (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Spróbuj przeczytać, nie ograniczaj się tylko do cytowania.


Po to cytowałem bo przeczytałem icon_biggrin.gif
Ja płaciłem za całość ,aż po szczytowe i nie jak brałem ekipę to prosiłem o wycenę całości.
W tym przypadku aby wykonawca był ok wobec inwestora to powinien mu wyszczególnić co za ile ,mimo że umowa była ustna.
Ja bym tego wykonawce porównał do wulkanizatora samochodowego ,za wyminę opony bierze powiedzmy 20 zł a po założeniu opony woła od kliejenta za wyważenie koła dodatkowe 10 zł,przecież każdy wymieniał opony w swoim aucie więc wie ,że cena przy wymianie opony jest wraz z wyważeniem bo to nieodłączny element wymiany.
Napisano
Cytat

Czyli w Pana nopini powinienem zaplacic?bo pradce i tak powinny byc wykonane tak?


Nie, nie płacić skoro była to samowolka ze strony wykonawcy. Nawet nakazać rozebranie i żądaniem zwrotu kosztów użytych materiałów jeżeli były twoje.
Ale ta murbelka? co ma wysokość jej umiejscowienia do samego faktu konieczności jej zamocowania jako elementu więźby.
Czy ścianki kolankowe nie były przypadkiem podniesione? (zmiana w projekcie w dokonana w trakcie realizacji) i to właśnie za to, trzeba zapłacić.
Nauka płynie taka, że należy bezwzględnie zawierać z wykonawcą stosowną umowę pisemną, posiadać na budowie KB. Do wszelkich zmian wykonywać aneksy lub załączniki.
Napisano
Cytat

Nie, nie płacić skoro była to samowolka ze strony wykonawcy. Nawet nakazać rozebranie i żądaniem zwrotu kosztów użytych materiałów jeżeli były twoje.
Ale ta murbelka? co ma wysokość jej umiejscowienia do samego faktu konieczności jej zamocowania jako elementu więźby.
Czy ścianki kolankowe nie były przypadkiem podniesione? (zmiana w projekcie w dokonana w trakcie realizacji) i to właśnie za to, trzeba zapłacić.
Nauka płynie taka, że należy bezwzględnie zawierać z wykonawcą stosowną umowę pisemną, posiadać na budowie KB. Do wszelkich zmian wykonywać aneksy lub załączniki.


Zadnych zmian (podnoszenia wysokosci scian itd,,) nie bylo, przez caly czas murowania, tylko otwor drzwiowy na stryszek zmienil sie z prawej strony na lewa, a zapomnialem dodac ze dom bez poddasza urzytkowego tylko z malym stryszkiem powstalym w rodkwej czesci wiazrow.
Napisano
Brak umowy, komunikacji i brak nadzoru lub KB owocuje takimi właśnie niespodziankami.
Może uda ci się odkuć na usterkach z protokołu końcowego. Tylko nie bierz poprawek w naturze a w pieniądzach wg KNR.
Napisano
Cytat

Brak umowy, komunikacji i brak nadzoru lub KB owocuje takimi właśnie niespodziankami.
Może uda ci się odkuć na usterkach z protokołu końcowego. Tylko nie bierz poprawek w naturze a w pieniądzach wg KNR.


Dzieki za pomoc .

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Faktycznie, brutalna wizja.   Dodam może ciut szczegółów. Nieruchomość będąca obiektem mojego zainteresowania (budynek mieszkalny z zabudowaniami gospodarczymi), jak i inne nieruchomości w miejscowości (w tym zabytki, jakieś stare spichlerze zbożowe, obiekty przetwórstwa rolnego i in.) należy do pewnej spółki. Spółka w ciągu ostatnich lat remontowała wszystko dość kompleksowo, w tym duży zabytkowy dworek z zabudowaniami (obecnie wciąż w rejestrze zabytków). Nieruchomość, którą planuję nabyć, również była zabytkiem (to były pierwotnie bodajże kwatery służby). Wtedy wymieniane były wszystkie dachy, następnie docieplone wełną. Elewacja z całą pewnością też nie jest oryginalna. Wygląda jakby robiona była w tym czasie co dachy (7-10 lat temu w zależności od obiektu). W następnej kolejności nieruchomość została wypisana z rejestru zabytków i dalej była remontowana - wszystkie ściany, drewniane podłogi, łazienki i kuchnia są na gotowo, w wysokim standardzie. To nie jakaś ruina. Nie wygląda to też tak, że ekipy maskowały niedoskonałości. Nieruchomość była robiona pod Amerykanów, na niczym nie oszczędzano - okna, sprzęty kuchenne, piec gazowy, oczyszczalnia przydomowa - wszystko z najwyższej półki. Rentgena niestety w oczach nie mam, ale nie wygląda to jak kurna chata kijem podparta.   Do kogo można się jednak zwrócić, żeby ocenił budynek, sprawdził zawilgocenie i inne ważne kwestie? Kto się tym zajmuje?
    • Już się tak nie ciskaj. Masz. Tylko  nie przesadzaj, naparstek dziennie. 
    • Szanowny bogaty Panie.   Nawiązując do planowanego zakupu "inwestycji", przedstawiam mocno wypaczoną techniczną ocenę stanu obiektu, jako brutalne schłodzenie entuzjazmu.   Mam nadzieję, że się mylę.   Budynek jest pozbawiony hydroizolacji poziomej i pionowej ścian fundamentowych, piwnicznych, co powoduje kapilarne podciąganie wilgoci i w konsekwencji permanentne zawilgocenie murów oraz rozwój korozji biologicznej.   Wszelkie próby renowacji, takie jak iniekcja krystaliczna czy podcinanie mechaniczne ścian, będą operacjami kosztownymi oraz wysokiego ryzyka. Należy liczyć się z możliwością naruszenia spójności murów wzniesionych na zaprawie wapiennej, która uległa degradacji i utraciła swoje właściwości wiążące. Wykonanie wykopów w celu wykonania izolacji pionowej może doprowadzić do utraty stateczności.   Konstrukcja budynku jest przestarzała i pozbawiona kluczowych elementów usztywniających, takich jak wieńce żelbetowe. Funkcję ściągów pełnią jedynie stalowe ankry mocujące belki stropowe, co jest rozwiązaniem słabym do zapewnienia odpowiedniej sztywności bryły budynku.   Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że drewniane stropy uległy  biodegradacji w miejscach  osadzenia w murach do tego spuszczel, zgnilizna, a obecność polepy z gliną stanowi dodatkowe obciążenie i potencjalne źródło wilgoci.   Biorąc pod uwagę skumulowane wady techniczne, koszt prac naprawczych – obejmujących m.in. odtworzenie hydroizolacji, wzmocnienie fundamentów, wykonanie częściowe nowych stropów – będzie nieproporcjonalnie wysoki w stosunku do wartości użytkowej uzyskanej po remoncie. Z inżynierskiego punktu widzenia, realizacja nowego obiektu budowlanego w tej samej skali finansowej jest rozwiązaniem nie tylko bezpieczniejszym, ale i bardziej uzasadnionym ekonomicznie.     Powodzenia.    
    • Dokładnie nie wiem, ale jak pisałem w pierwszym poście (albo nie) - studzienka od przyłącza wody jest na głębokość ponad 1,8m i woda nie posiąka. Gleba gliniasta.   Wokół budynku nie bo są wykonane spady terenu   W tej chwili nie, ale będę ja odprowadzał do zbiornika w celu akumulacji.   Również nie ma, ale wraz z pionowa izolacja (wodna i cieplną) fundamentów będę wykonywał drenaż. Ale to dopiero na wiosnę.   Całe szczęście nie wylałem. Już ściągnąłem całą instalacje i jest sam chudziak.   Nie mam. Tylko kanalizacja (przydomowa oczyszczalnia)   Czyli ten szlam / inna forma izolacji na chudziaku będzie niewystarczająca? Lepiej ściągnąć chudziak i zrobić coś pod nim?
    • Komentarz dodany przez Wojciech: Witam Miałem problemy z występowaniem wilgoci na ścianach do wysokości około metra od podłogi w sarym ceglanym domu . Po skuciu starych warstw tynku , nałożyłem grubą warstwę zaprawy piasku z wapnem i wodą . Długo to schło. Piewszy rok pojawiały się miejscami ciemniejsze plamy . Z czasem kolor się ujednolicił , zaprawa jeszcze dotwardniała . Zastosowałem równocześnie wentylacje w pomieszczeniach z czujnikiem wilgoci. Z czasem znikła całkiem wilgoć i jej zapach . Z moich opserwacji wynika ,że taka zaprawa wyciąga wilgoć ze ścian , a jej wysokie ph nie dopuszcza do rozwoju grzyba i innych organizmów. Nawet owady na to się nie pchają. Tanim kosztem uratowałem ściany od grzyba i poprawiłem jakośc piwieteza w domu . Tynk j trzyma już 3 rok , pomału blednie i twardnieje . Chata ma 120 lat . Pozdrawiam Pozdrawuam .
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...