Mnie w zasadzie ten standard wykończenia za bardzo nie dziwi, bo to raczej norma. Oni pracują na pieniądze i nie mogą poświęcić więcej czasu na dopieszczenie wszystkich detali, bo ile by to zajęło czasu a następne fuchy i kasa czekają. Rach ciach załatwić szybko i lecimy dalej, czy jakoś tak. Fachowiec który długo dłubie przy jednej robocie mniej zarobi, więc trza się spieszyć a tym bardziej jak szef pogania i na zegarek patrzy. Ja tam zawsze po fachowcach musiałem wiele rzeczy poprawiać i dopieszczać bo chciałem mieć zrobione idealnie a oni niestety nie mają czasu na takie fanaberie. Pewnie są też tacy którzy zapewniają najwyższy standard wykończenia ale to też kosztuje, a inwestor niestety nie za bardzo jest skłonny ponosić koszty takiego działania, bo ma być dobrze i tanio. Do tego ci ludzie to często osobniki nie tak dawno od pługa oderwani i estetyka wykonania to dla nich pojęcie tyleż obce co i obojętne.
Odbarwienia po rozpuszczalniku raczej nie da się niczym usunąć, chyba jedynie przez polerowanie pastą polerską, ale można je nieco zamaskować zwykłą pastą do podłóg.
Ostatnie zdjęcie to chyba ściana jest krzywa i listwa nie przylega do niej na całej długości, tragedii nie ma wystarczy wcisnąć trochę gipsu, to zamaskuje krzywiznę, bo co innego można zrobić. Tak wysokiej listwy nie da się dogiąć po całej krzywiźnie ściany, jeśli takie występują. To nie plastelina.