Skocz do zawartości

Przydomowa Turbina wiatrowa


Recommended Posts

Witajcie.

Zastanawiamy sie nad postawieniem kolo domu Turbiny wiatrowej.
Czy ktos moze mi doradzic, co daje taka Turbina, ktore Sa najlepsze Ale i cenowo nie wygorowane. Czy mozna taka Energie gromadzic, czy trzeba odrazu wykozystywac na biezonco. Jak sprawdzic predkosc wiatru i miejsce postawienia takiej Turbiny.
Podzielcie sie swoimi doswiadczeniami.

Dziekuje, pozdrawiam.
Link do komentarza
Montujesz albo wiatromierz i przez 2 lata sobie wykonujesz pomiary, albo robisz to na podstawie map wietrzności - 1 sposób drogi - drugi zbyt ogólny.
Generalnie moc turbiny to 20% mocy całkowitej - i tak z 1kW masz tyle co na żarowkę. Magazynować to inventer i akumulatory - przy całkowitym koszcie i opłacalności - generalnie nie warto - już lepiej kupić generator prądotwórczy.
Ale u Mnie też ostro wieje i temat turbiny chodzi mi cały czas po głowie.

http://www.mera-sp.com.pl/meteo_opis.php?go=windlog
Link do komentarza
Prąd ma taką nieciekawą właściwość że trudno go magazynować. Najlepiej w akumulatorach. Analizowałem temat, ale wybudowanie całości jak pisze kolega jest w stosunku do zysku. Gdyby się dało sprzedawać prąd od razu po wyprodukowaniu to koszt inwestycji ograniczyłby się do wiatraka i systemu sterującego.
Link do komentarza
  Cytat

Prąd ma taką nieciekawą właściwość że trudno go magazynować. Najlepiej w akumulatorach. Analizowałem temat, ale wybudowanie całości jak pisze kolega jest w stosunku do zysku. Gdyby się dało sprzedawać prąd od razu po wyprodukowaniu to koszt inwestycji ograniczyłby się do wiatraka i systemu sterującego.

Rozwiń  


A próbowałeś kiedyś sprzedać komuś coś, co może być albo nie, może być tego dużo a jest mało (albo odwrotnie) i będzie dokładnie wtedy, kiedy ktoś nie potrzebuje, a nie będzie gdy ktoś tego pragnie? W dodatku podłej, zmieniającej się jakości, jakbyś dysponował wódką raz 40%, po chwili rozcieńczoną do 16%, a za dwa dni, kiedy ktoś ma wesele, to są już tylko popłuczyny.
To jest obraz prób sprzedaży prądu z turbiny wiatrowej.

Poczytajcie tu:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewforum.php?f=300
Link do komentarza
  Cytat

A próbowałeś kiedyś sprzedać komuś coś, co może być albo nie, może być tego dużo a jest mało (albo odwrotnie) i będzie dokładnie wtedy, kiedy ktoś nie potrzebuje, a nie będzie gdy ktoś tego pragnie? W dodatku podłej, zmieniającej się jakości, jakbyś dysponował wódką raz 40%, po chwili rozcieńczoną do 16%, a za dwa dni, kiedy ktoś ma wesele, to są już tylko popłuczyny.
To jest obraz prób sprzedaży prądu z turbiny wiatrowej.

Poczytajcie tu:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewforum.php?f=300

Rozwiń  


A słyszałeś może o tym że UE dąży do zwiększenia ilości zielonej energii, a słyszałeś że w USA da się to tak zorganizować? Jak obywatele nie godzą się na atom to będą musieli się liczyć z przerwami w dostawach więc lepiej mieć trochę mniej prądu niż wcale, co nie?
Link do komentarza
  Cytat

A słyszałeś może o tym że UE dąży do zwiększenia ilości zielonej energii, a słyszałeś że w USA da się to tak zorganizować? Jak obywatele nie godzą się na atom to będą musieli się liczyć z przerwami w dostawach więc lepiej mieć trochę mniej prądu niż wcale, co nie?

Rozwiń  



Podejrzewam, że słyszalem znacznie więcej niż przypuszczasz. I wiem nawet, że obywatelom mozna pokazać lotto, albo niech se wsyscy przejdą na UPS-y. Ale sprobuj np. takiej obrabiarce numerycznie sterowanej przerwać dostawę energii na 0,1 sekundy.
To tylko taki przykład, bo większość dzisiejszych urzadzeń i technologii nie toleruje zbyt dużego rozrzutu parametrów zasilania. A szczegolnie braku zasilania w ogóle.
Link do komentarza
  Cytat

Podejrzewam, że słyszalem znacznie więcej niż przypuszczasz. I wiem nawet, że obywatelom mozna pokazać lotto, albo niech se wsyscy przejdą na UPS-y. Ale sprobuj np. takiej obrabiarce numerycznie sterowanej przerwać dostawę energii na 0,1 sekundy.
To tylko taki przykład, bo większość dzisiejszych urzadzeń i technologii nie toleruje zbyt dużego rozrzutu parametrów zasilania. A szczegolnie braku zasilania w ogóle.

Rozwiń  


A to niech się martwi ten kto se kupuje obrabiarkę numerycznie sterowaną. Ja takowej nie mam i zamiaru mieć nie mam potrzeby.
Link do komentarza
  Cytat

Całkiem słusznie i prawidłowo. Ale jak stary telefon przerywał, albo radio, to też Cię wkurwiazało. A do tego zmierzamy. Ponownie.
Albo wymyślą inną technologię gromadzenia energii, bo akumulatory ciągle za drogie...

Rozwiń  

Jak mi 2 lata temu elektrownia wyłączyła 1 stycznia prąd na ponad 12 godzin to tez się wkurzałem, ale mam kominek na szczęście.
Link do komentarza
Ja tego właśnie pojąć nie mogę. Jak to jest, że prawie w całym cywilizowanym świecie promuje i dotuje się "zieloną" energię. A tutaj to trzeba dopłacić do interesu. Chciałem w domu zmajstrować coś ala turbinka, solar a tu ściana. Najprościej i najtaniej to palić węgiel. Jedyne co mi przychodzi do głowy co by było z zyskiem to zamontować panele fotowoltaiczne i podpiąć je niemalże bezpośrednio z grzałką w bojlerze. Co dogrzeje to dogrzeje i w pewnym sensie zmagazynuje. Ale będąc pro ekologicznym to muszę patrzeć w portfel a w Polsce to nie idzie w parze z eko energią.

Ale nie wiemy po co autorowi turbina wiatrowa więc chyba się rozpisałem ale niekoniecznie na temat.......
Link do komentarza
  Cytat

Ja tego właśnie pojąć nie mogę. Jak to jest, że prawie w całym cywilizowanym świecie promuje i dotuje się "zieloną" energię. A tutaj to trzeba dopłacić do interesu.

Rozwiń  


Pudlo! Promuje i dotuje się w Unii!!! Bo to Unia wymyłiła, że sa obniży ambitnie emisję CO2 o 20% a do roku 2050 o dalsze 50%. A wszyscy inni mają to w dupie rzyci, od Ameryki, Rosji i Cin począwszy na Wyspach Bananowych skończywszy. A wiatraki stawiają tam, gdzie wieją wiatry zawsze, oraz panele słoneczne tam, gdzie słońce świeci regularnie, np. na Saharze.
A czym się kończą durne pomysły, ze w Hiszpani i w Szwcji ma być tyle samo energii ze slońca, to pokazał wiekuisty Związek Sowiecki, uchwalając konieczność zebrania określonej ilości bawełny po republikach. Nawet na pustyniach. Dlatego stare kutry rybackie "siedzą" w piachu 25 - 30 km od brzegu morza, które jest już tylko bajorkiem, ze stadkiem durnych żab.
Zobacz na czym polega rozwój świata. Jak wielcy wyeksploatowali kolonie - przyznali im niepodległość. Wyżyłowali niewolników - przyznali wolność. Wyeksploatowali węgiel - to go zakazują. Pozabierali ze świata złoto - to cena rośnie.
Sami zasmrodzili, zaśmiecili świat - teraz dla innych wprowadzają normy i podatek od oddychania...
Tak jest najlepiej! Samemu wyrżnąć wszsystko, a drugiemu zakazać polowania, z czasem zwierzyna się rozejdzie i znów będą rżnąć, bo mają lepsze pistolety.
Link do komentarza
  Cytat

Pudlo! Promuje i dotuje się w Unii!!! Bo to Unia wymyłiła, że sa obniży ambitnie emisję CO2 o 20% a do roku 2050 o dalsze 50%. A wszyscy inni mają to w dupie rzyci, od Ameryki, Rosji i Cin począwszy na Wyspach Bananowych skończywszy. A wiatraki stawiają tam, gdzie wieją wiatry zawsze, oraz panele słoneczne tam, gdzie słońce świeci regularnie, np. na Saharze.
A czym się kończą durne pomysły, ze w Hiszpani i w Szwcji ma być tyle samo energii ze slońca, to pokazał wiekuisty Związek Sowiecki, uchwalając konieczność zebrania określonej ilości bawełny po republikach. Nawet na pustyniach. Dlatego stare kutry rybackie "siedzą" w piachu 25 - 30 km od brzegu morza, które jest już tylko bajorkiem, ze stadkiem durnych żab.
Zobacz na czym polega rozwój świata. Jak wielcy wyeksploatowali kolonie - przyznali im niepodległość. Wyżyłowali niewolników - przyznali wolność. Wyeksploatowali węgiel - to go zakazują. Pozabierali ze świata złoto - to cena rośnie.
Sami zasmrodzili, zaśmiecili świat - teraz dla innych wprowadzają normy i podatek od oddychania...
Tak jest najlepiej! Samemu wyrżnąć wszsystko, a drugiemu zakazać polowania, z czasem zwierzyna się rozejdzie i znów będą rżnąć, bo mają lepsze pistolety.

Rozwiń  

Jedno sprostowanie ostatnimi czasy złoto mocno tanieje więc można kupować!
Link do komentarza
W polskich warunkach klimatycznych (stałośc i natężenie wiatru) oraz ekonomicznych przydomowa elektrownia wiatrowa to rozwiązanie raczej dla hobbysty, niż coś co ma racjonalne uzasadnienie.
Przede wszystkim moc uzyskiwana z turbiny jest bardzo zmienna. Siła wiatru jest zmienna, a uzyskiwana moc jest proporcjonalna do 3 potęgi obrotów czyli obroty turbiny zmieniają się 2 krotnie to moc zmienia się 2 do potęgi 3 czyli aż 8 razy. I mamy odpowiedź dlaczego z pewnością zasilania jest b. słabo.
W Hiszpanii kilka lat temu mieli potężny problem, gdy trafiło się bezwietrzne lato. A wiatraków mają sporo. W Danii jakieś 10 lat temu wiatraki praktycznie stały przez tydzień. Dla systemu elektroenergetycznego to potężny cios.
Z punktu widzenia małego wytwórcy ? taka właśnie turbina przydomowa oznacza to, że wiatrak jest zbyt mało pewny do zasilania czegokolwiek.
Magazynowanie energii w akumulatorach to z kolei bezsens ze wzgledu na koszzty akumulatorów, ich małą pojemność i niską trwałość (wymiana co kilka lat).
Tylko jeśli operator sieci elektroenergetycznej ma obowiązek odkupić (i to za zawyżoną cenę) prąd z takiej przydomowej elektrowni, to można mówić o jej opłacalności. Oczywiście wyłącznie z punktu widzenia człowieka, który sobie coś takiego postawił koło domu. Z punktu widzenia przedsiębiorstwa (operatora) to dodatkowe koszty, które ostatecznie i tak przerzuci na odbiorców.
Nie wiem niestety jak ostatecznie będzie rozwiązany problem obowiązku takiego odkupu energii w Polsce. Nowe Prawo Energetyczne jest wciąż na etapie tworzenia.
O ekonomicznej i technicznej stronie energetyki wiatrowej warto sobie poczytać tu:
http://www.atom.edu.pl/index.php/component...-atomowych.html
http://www.atom.edu.pl/index.php/ekonomia/...stapi-atom.html
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • To moja instalacja wydaje mi się ze to typ zamknięty choć kompletnie na tym się nie znam. Kocioł na węgiel znika chcę przejść na zasilenie lpg z Gaspolu i pytam o kotły bo dostałem 2 opcje -kocioł gazowy firmy Termet: Gold Plus II 20 + Termet SG Plus 120 + regulator Termet ST-292 v3 + czujnik temp. zewn -VIESSMANN Vitodens 100-W B1HF + 100 litrów zasobnik na ciepłą wodę oczywiście mogę wybrać co innego stąd mój post by poznać opinie większej ilości osób. zasobnik wody ACV SMART 210 litrów wymiennik stal nierdzewna to moj pomysł wydaje mi się ze jest całkiem oki ale co do kotłów to brak pomysłu.  
    • A jaka ta "podłoga' jest teraz? Z czego zrobiona?
    • Jak nie planujesz izolacji od ziemi, czyli jak masz ściany piwnicy nieocieplone, to w miarę wyrównywnujesz powierzchnię, kładziesz folie budowlaną, wywijasz ją na wysokość docelowej wylewki, kładziesz rurki takie najlepiej pół cala dzieląc całą powierzchnię np na 3 części lub na 4. Pozimujujesz je za pomocą kupek z betonu. Po zastygnięciu wylewasz beton B20 lub B25, rozprowadzasz łatą i gotowe. Pracę możesz podzielić na te części, które są odgrodzone rurkami, będzie Ci łatwiej zaciągać. Potem w zależności od temperatury i wilgotności, a to trzeba organoleptycznie ocenić, zacierasz pacą sttropianową. Przy niskiej wilgotność w granicach 40-50% można to już zacierać po 4-5 godzinach, przy wyższej odpowiednio dłużej, czyli po 6-7 godzinach. Kałdziesz najlepiej płytę styropianową tak, żeby można było na niej stanąć i dostać się do całej powierzchni. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Po rozejrzeniu sie w temacie, bylo oczywiste, ze tylko frezowy .     Ulatwianie sobie pracy jest bardzo bliskie memu sercu. Nie lubie sie przemeczac . Oczywiscie, nie potrzebuje RR w postaci Makity z filmiku, znalazlam cos takiego: marka Tokachi ale to tylko tak z japonska wyglada.         @animus   Dzieki za troske o moje bezpieczenstwo w czasie pracy z rozdrabniaczem . Jesli chodzi o pilarke, to chyba to nie bedzie akumulatorowa. Zreszta, w tej chwili pilniejszym zakupem jest rozdrabniarka, bo zapasy drewna do kozy powinny wystarczyc do lata.    
    • Oczywiście wiem, że "wylewka zrób to sam" to temat wałkowany 100 razy, a tutoriali jest dwa razy tyle, natomiast moje pytanie jest nieco inne. Chciałbym wyrównać sobie podłogę w piwnicy własnymi siłami. zależy mi na tym aby materiał, którego użyję, był możliwie idiotoodporny. Nie wiem czy zwykły cement taki jest, czy też 21 wiek uraczył nas czymś jeszcze łatwiejszym w użyciu. Nie zależy mi szczególnie na tym aby podłoga nie miała pęknięć (tych estetycznych) ani żeby był to idealny poziom. Ważniejsze jest żeby było równe aniżeli idealnie poziome.    Dobrym przykładem jak ja widzę te różnice jest moje pytanie jakiś czas temu a propos tego jak poradzić sobie z montażem haka w suficie, który był z pełnej cegły, która lubiła się kruszyć. Można było albo - wkładać drewniane listewki rozporowe, papier toaletowy, ślinę i zaklęcia jak to robili nasi dziadowie przez stulecia i być oldskulowym lub - wlać kotwę chemiczną i powiesić na tym słonia   pomyślałem, że może z wylewką cementową vs (tu wstaw coś innego) jest podobnie
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...