Skocz do zawartości

Ściany jednowarstwowe czy docieplane?


Recommended Posts

Napisano
Cytat

Wilgotność w domu jest na stałym praktycznie poziomie od 36-43% nie zależnie od pory roku.

Dlatego pytam się gdzie wentylacja ? Skoro wiadomo,że grawitacyjna w nowych szczelnych domach nie spełnia założeń to czemu inwestorzy brną w bagno ?



Skoro wentylacja grawitacyjna jest sprawna to dom nie jest szczelny - i c o znaczy szczelny dom skoro otwory okienne mają odpowiedni poziom infiltracji a urządzenia na gaz pracują prawidłowo.

Troche kolega przesadza albo lobbuje "jedyne słuszne" rozwiązania.

Poza tym 36-43% to nie jest komfort a sucho tak mi się wydaje.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Wentylacja grawitacyjna to nie spełnia założeń w starym budownictwie. W nowym wszystko można sobie przemyśleć od początku i tam nie ma aż tak dużego kłopotu... Powietrze o wilgotności 36-43% to zdecydowanie za mało i świadczy, że w domu coś wysusza powietrze. Niski poziom wilgotności nie jest dobry dla domowników, więc nie przesadzałbym z twierdzeniem, że im mniej tym lepiej. Norma to od 40 do 60 %, czyli rozrzut jest całkiem spory.
Gość arturo72
Napisano
Cytat

Wentylacja grawitacyjna to nie spełnia założeń w starym budownictwie. W nowym wszystko można sobie przemyśleć od początku i tam nie ma aż tak dużego kłopotu...


Jest wręcz odwrotnie icon_smile.gif
A starym budownictwie wentylację grawitacyjna wspomagają szczeliny we wszystkim czyli w parapetach w źle zamontowanych oknach itp
W nowych domach wentylacja grawitacyjna nie ma prawa dobrze funkcjonować chyba,że w poprawnie wstawionych "SZCZELNYCH"oknach zrobimy dziury.
Ale gdzie sens tego żeby płacić za szczelne okna a potem je dziurawic ?
Idiotyzm czy kretynstwo ?
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Zgadzam się z przedmówcą - za odprowadzanie wilgoci w budynku odpowiada wentylacja. Wg. badań ilość wilgoci odprowadzana przez ściany wynosi poniżej 1%. Dlatego też bez problemu można stosować ocieplenia styropianem np. Knauf Therm. Zalecałbym jednak, żeby nie wykonywac tego na "mokrą ścianę" ale odczekać najlepiej kilka miesięcy do jej przeschnięcia

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Tak też myślałem, znam zasady stosowane przez LP. Ale wynika z tego, że dom podzielono wcześniej (nieważne z czyjej inicjatywy i jak) i obydwoje nabywców otrzymało te swoje części już po podzieleniu. I pewnie musieli podpisać zgodę że biorą to co jest i tak jak jest. Czyli Lasy nie będą widziały powodu żeby wracać do tematu. Pozbyły się nieruchomości i mają sprawę z głowy. 
    • Przy rurach łączonych na połączenia kielichowe trzeba je ciąć z drugiej strony, tak aby kielich pozostał. Ewentualnie w razie konieczności można zastosować mufę - nakładaną złączkę o średnicy takiej jak kielich.  
    • Lokal nabyty ze zniżką pracowniczą (jest też zapis odnośnie bonifikaty w księdze wieczystej). Ojciec nabył nieruchomość chyba za 10% wartości, a sąsiadka z racji małego stażu pracy za 50%. Sprawa ma tez inny wymiar o którym nie chciałabym pisać na forum. W każdym razie ojciec po wielu latach zamieszkiwania tam został "okrojony" i sprzedano mu klitkę, a sąsiadce młodej dziewczynie "z plecami" większą część domu. Podział jest 43% ojca do 57% sąsiadki.  
    • Pytasz czy jest możliwy. Wg mnie tylko jeśłi jest porozumienie stron, znaczy obydwu właścicieli. Inaczej nie.    Ale jest pytanie inne. Kto zgodził się na taki podział jaki jest obecnie i dlaczego? Czy Twój ojciec (i druga strona też) bral udział w dzieleniu czy też nabył swoją częsć już po podziale? Czy towarzyszyły temu jakieś ulgi finansowe? czy byly uzależnione od zgody na taki podział? Nic nie wiemy o tamtej sprawie, a ona jest kluczowa. Jeśli nie ma w niej okoliczności które pozwalają na jej wzruszenie, a następnie unieważnienie przeprowadzonego wtedy podziału (to by była i tak dłuuuga droga), to obecnie bez porozumienia z drugą stroną nie ma na to szans.
    • W prysznicu nie unikniesz silikonowania. To musi być szczelne   Planuję czarny marmur lub czarny kamień, więc silikon też będzie czarny. Silikonowe spoiny będą natomiast bardzo wąskie, prawie niewidoczne na materiale. Powinno wyglądać i zachowywać się ok   Miałam okazję na żywo pomacać i obejrzeć oba materiały, ponieważ robiłam wywiad z szefem firmy, która otworzyła się w mojej mieścince kilka miesięcy temu. Mają oba materiały na stanie.  Na dzień dzisiejszy bardziej przychylam się do płyty węglowej w prysznicu, bo z fornirem jest jednak więcej roboty, jak to z kamieniem - trzeba cyklicznie impregnować. Ponadto obawiam się, że na chropowatej nierównej powierzchni forniru będą osadzać się pozostałości detergentów i trudniej będzie utrzymać ścianę w dobrym stanie wizualnym. Płyta węglowa ma gładkie wykończenie i nie ma takiego ryzyka.  Różnica polega też na tym, że fornir jest cieńszy (około 2 mm), a płyta węglowa ma 5 mm grubości. Fornir z kolei łatwiej przyciąć, niż płytę węglową. Oba materiały mają zalety i wady   Ogólnie oba materiały są dobrym pomysłem na remont bez kucia kafelek. Można wykończyć tym całą łazienkę w kilka dni       Tu masz link do tego artykułu, który pisałam o płytach węglowych.  https://budujemydom.pl/wykanczanie/sciany-wewnetrzne/a/115798-plyty-weglowe-na-sciane-bez-skuwania-starych-plytek O fornirze tylko rozmawiałam i sobie go obejrzałam. Nie pisałam o nim artykułu   Zrobiłam też kilka fot, są umieszczone w treści artykułu. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...