Skocz do zawartości

Instalacja elektryczna w domu elektryka


Recommended Posts

Napisano
300 m. przewodów na dom i garaż ? oj skromnie , skromnie. Dwa podwójne gniazdka na całą kuchnie, to już moim zdaniem ,lekka przesada w oszczędności. A tak nawiasem mówiąc, ceny za instalacje to chyba z kosmosu bierzecie!. Żeby w 110-cio metrowym domku instalacja z montażem kosztowała 15000 zł. Nawet jakbym dołożył alarm (średniej klasy) z osprzętem i do tego instalacje antenowe z netem , to tyle nie kosztuje. Masakra, jak z Was ci "fachowcy" zdzierają.
Napisano
Cytat

Co dwa lata dokręcam wszystkie złącza w gniazdach i urządzenia w rozdzielnicy. - mówią Barbara i Janusz, czytelnicy Budujemy Dom, użytkują instalację
od 4 lat.


Jeszcze lepiej dokręcać co rok , albo co miesiąc .
Napisano (edytowany)
Cytat

Zamontowaliśmy 3 rozdzielnice, by obwody były jak najkrótsze. Przewody miedziane są drogie, więc chodziło nam o mądre oszczędności. Mimo tego, na cały dom zużyliśmy 300 m przewodów!

Potrzebowaliśmy aż 3 obwody "siłowe": w kuchni do płyty indukcyjnej (moc 6 kW), w garażu i w moim aneksie do majsterkowania, gdzie używam narzędzi o dużej mocy.

Ponieważ obecnie do domów wkroczyła większa ilość urządzeń niż dawniej i są to w dużej części wrażliwe urządzenia elektroniczne, musieliśmy zastosować większą ilość obwodów oraz urządzenia zabezpieczające w rozdzielnicy i listwy przeciwprzepięciowe.

Rada: nie należy oszczędzać na długości i jakości przewodów, na ilości obwodów, ani na jakości osprzętu.



1. Bez przesady, koszty przewodów to pikuś, rozmieszczenie rozdzielnic - dyskusyjne, bo nic o tym nie wiadomo. 300 metrów na dom? Zużywam więcej na mieszkanie 60 m kwadratowych. Jakoś na osprzęt, ani na płytki kasy nikt nie liczy, na przewodach tylko oszczędzają...

2. To nie jest "aż". To standard.

3. Rozdzielnica jest przeznaczona na urządzenia zabezpieczające. A jakie zastosowano? Tabula rasa. Listwy przeciwprzepięciowe w handlu to najczęściej ładne atrapy. Trzeba je sprawdzać.

4. Dobrze też jest być młodym, zdrowym i bogatym.

Cytat

umieściłem osprzęt przeciwpyłowy. Przewody w puszkach zlutowaliśmy na stałe. Nie można ich skręcać!



Idiotyzm. Do łączenia przewodów służą złączki.
Kiedyś lutowanie było zabronione prawnie, a teraz hulaj dusza, bo nie ma paragrafu. Na forach elektrycznych jest wiele argumentów przeciwko lutowaniu, a najważniejszy to taki, że jakościowe lutowanie jest tak pracochłonne, ze wydłuża wykonywanie instalacji niemal dwukrotnie. ponadto komplikuje znacznie póżniejsze przeglądy i pomiary instalacji, oraz jej ewentualną rozbudowę.
W dodatku obecnie instalację wykonuje się najczęściej jako bezpuszkową, a połączenia znajdują się w puszkach gniazdek i łączników, przez co są dostępne do kontroli zawsze i to bez drabin, stołów, krzeseł lub innych "wynalazków".
Czyli to co zrobiono, to anachronizm w najczystszej postaci. Tak jak i skręcanie.

W dodatku nie wiemy najważniejszego: Jakie zastosowano zabezpieczenia, dlaczego nie ma uziomu fundamentowego, nie wspomniano o połączeniach wyrównawczych czy je wykonano i jak. Czyli ble, ble, ble...
Cały artykuł jest guzik wart!

A dokręcanie wszystkiego, to służy tylko wyrobieniu gwintu. To się powinno robić po pomiarach i tylko wtedy i tam gdzie trzeba

Jak obejrzałem fotki, to widzę inne "kfiotki".
1. Prowadzenie niezabezpieczonych przewodów po drewnie,
2. zabezpieczanie przewodów gwoździami (jakby nie było plastikowych klipsów po 2 zł za 100 sztuk),
3. Prowadzenie wiązek przewodów w bezpośrednim sąsiedztwie instalacji rurowej (chyba gaz),
4. Zbyt mała ilość gniazd, o czym pisał ktoś wyżej.
5. Skoro pochwalono się takimi bykami na fotce, to podejrzewam, że znalazłbym ich jeszcze kilkadziesiąt.

Można mieć i 50 lat stażu, ale jak się nie zna aktualnych norm, to nie należy nazywać się elektrykiem. Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
  • 6 miesiące temu...
Napisano
Witam, a dlaczego w kuchni są zwykłe gniazda zamiast z klapkami IP44? Listy to dobre jak się włącza dużo sprzętu na raz, a jako zabezpiecznie to się ochronniki daje. 300m - ja na remont 2 pokoi, łazienkim malutkiego korytarza i małego ganka zużyłem prawie 200m i to nie przesadzałem z ilością, jest na pewno dużo wygodniej, lepiej i bezpieczniej niż stara instalacja. Pozdrawiam K.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Cześć wszystkim! Jako przedstawiciel firmy matego.pl, chciałbym zaprosić Was do zapoznania się z naszą ofertą wynajmu i sprzedaży tymczasowych płyt drogowych z tworzywa sztucznego – idealnych do utwardzania dróg dojazdowych, placów budowy, parkingów tymczasowych czy zabezpieczania gruntu w trudnych warunkach. Dlaczego warto postawić na płyty z tworzywa zamiast tradycyjnych betonowych? ✅ Niższy koszt zakupu i wynajmu – nasze rozwiązania są znacznie bardziej ekonomiczne już na starcie. ✅ Tani transport – na jednego TIR-a wchodzi aż 400 sztuk naszych płyt, gdzie dla porównania betonowych tylko około 15 sztuk. ✅ Błyskawiczny montaż – bez potrzeby użycia ciężkiego sprzętu czy HDS-u. Wystarczy 1–2 osoby, żeby szybko i sprawnie ułożyć drogę tymczasową. ✅ Lekkość i poręczność – nasze płyty ważą od 25 kg do 49 kg, więc są łatwe do przenoszenia nawet w pojedynkę. ✅ Wysoka wytrzymałość – w zależności od modelu, płyty wytrzymują nawet do 80 ton obciążenia, więc spokojnie radzą sobie z ruchem ciężkiego sprzętu budowlanego czy samochodów dostawczych.   Oferujemy zarówno sprzedaż, jak i wynajem – z dostawą na terenie całej Polski. Szczegóły i kontakt znajdziecie na naszej stronie: www.matego.pl Jeśli macie pytania – śmiało, chętnie doradzę!
    • Miałem bardzo podobny problem z klamką i drzwiami balkonowymi – też kupiłem nową i po montażu nadal się nie domykały. U mnie winna była zasuwnica, która się już wyrobiła. Zamówiłem części za ~120 zł, próbowałem sam, ale nic z tego nie wyszło. Finalnie i tak wezwałem serwis okien – zapłaciłem 260 zł, ale zrobili wszystko szybko i profesjonalnie. Co ważne – samo wymienienie części to nie wszystko. Trzeba znaleźć przyczynę, dlaczego skrzydło się ciężko domykało (u mnie był problem z luzem w zawiasach). Inaczej sytuacja szybko się powtórzy. Jeśli jesteś z okolic Poznania, to mogę polecić firmę, która mi to naprawiała: Integro Poznań
    • To dopiero będzie ładnie.
    • Nie kombinuj z kitowaniem/szpachlowaniem/akrylowaniem - wsadzisz kupę kasy, a efekt będzie nijaki   Dużo tej podbitki masz?     Najtaniej będzie, jak kupisz zwykłą płytę HDF  3mm drewnopodobną w odpowiednim kolorze, podocinasz  tak, aby wypełniły przestrzeń między belkami, czarnym markerem - dla picu - zaznaczysz niby-deski, przykręcisz do istniejącej podbitki i nikt nie zauważy różnicy, o ile nie pokażesz palcem... Szpary przestaną przeszkadzać...   Sugerowany laminat jest kilkukrotnie droższy, trudniejszy w obróbce i aplikacji, choć jest odporny na warunki zewnętrzne, a płyta HDF w takiej lokalizacji nie jest narażona na zmoknięcie, czy światło słoneczne i wytrzyma wiele lat...
    • Będziesz miał dużo więcej szpar, tyle ze mniejszych. Bez sensu. Kup arkusze laminatu i zakryj powierzchnię pomiędzy krokwiami. Albo szpary wypełnij akrylem i pomaluj.   Możesz też zrobić własny kompozyt, kup jakiś lakier do parkietu i wsyp do niego parę worków drobnych trocin z piły taśmowej, będziesz miał własny kit drzewny do wypełniania tych szpar.  Tylko trociny muszą być wysuszone!
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...