Skocz do zawartości

Ogrzewanie podłogowe


andrzej83x

Recommended Posts

Napisano
Cytat

Witam,

Jakie są wady i zalety ogrzewania podłogowego ? W jakich pomieszczeniach warto je zamontować ?



Wady
* W domach słabo ocieplonych musi mieć większą moc, więc podłoga jest ciepła
* trudniej rozkopać wylewkę "w razie co"
* wolne nagrzewanie (dotyczy domów/pomieszczeń gdzie nie utrzymuje się stałej temperatury)

Zalety
* niska temperatura wody w rurkach (co ma znaczenie przy PC, kondensacie i buforze)
* brak grzejników
* brak przypalania kurzu
* przyjemniejsza posadzka

A gdzie montować? Skorzystam tutaj z wielu wypowiedzi typu "U siebie mam kaloryfery i podłogówkę. Następnym razem zrobiłbym tylko podłogówkę". Czyli dawać wszędzie.

Napisano
Cytat

Wady
* W domach słabo ocieplonych musi mieć większą moc, więc podłoga jest ciepła
* trudniej rozkopać wylewkę "w razie co"
* wolne nagrzewanie (dotyczy domów/pomieszczeń gdzie nie utrzymuje się stałej temperatury)

Zalety
* niska temperatura wody w rurkach (co ma znaczenie przy PC, kondensacie i buforze)
* brak grzejników
* brak przypalania kurzu
* przyjemniejsza posadzka

A gdzie montować? Skorzystam tutaj z wielu wypowiedzi typu "U siebie mam kaloryfery i podłogówkę. Następnym razem zrobiłbym tylko podłogówkę". Czyli dawać wszędzie.




Dzięki
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

Warto też zastanowić się nad ogrzewaniem podłogowym w łazience. Super sprawa icon_wink.gif

Nie tylko się zastanowić, powinny tam być zawsze icon_smile.gif
Zastanowić to można się czy gdzieś dołożyć grzejnik icon_smile.gif
Jest tańsze w użyciu, daje oszczędności icon_smile.gif
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Na temat ogrzewania podłogowego można poczytać sporo informacji na forum,wystarczy tylko poszukać. Dla mnie ma ona zdecydowanie więcej plusów niż minusów i moim zdaniem warto w to zainwestować
Napisano (edytowany)
Cytat

Zastanowić to można się czy gdzieś dołożyć grzejnik icon_smile.gif
Jest tańsze w użyciu, daje oszczędności icon_smile.gif



Wytlumaczysz mi w jaki sposob uzasadnisz teze,ze grzejnik jest tanszy w uzyciu niz podlogowka?
Woda do podlogowego ogrzewania wymaga temperatury czynnika 35 stopni,tymczasem konwencjonalny grzejnik powinien byc zasilany na poziomie najmniej 55 stopni. Jezeli zastosujemy grzejnik konwencjonalny i nie chcemy podnoscis temperatury czynnika grzewczego to musmy go przewymiarowac i robi sie strasznie duzy. Lub musimy zalozyc klimakonwektory - duzo drozsze od grzejnikow i wymagaja dociagniecia instalacji elektrycznej (plus sa "glosne" w trakcie pracy). Do kazdego grzejnika musimy dociaganc osobna podlaczenie (poza zwykla podlogowka) wiec trzeba kupic rure doadtkowa, plus dochodzi wieksza belka przylaczeniowa (nie pamietam jak sie nazywa), dodatkowe przeplywomierze,silowniki lub kabel do termostatu - bo chodzi o sterowanie grzejnikiem niezalezne od podlogowki, i caly z tym zwiazny osprzet. Przy konwencjonalnym grzejniku jeszcze mieszacze wody na podlogowke zeby obnizyc czynnik. Oszczednosci nie widze.
A wracajac do samego uzytkowania,zrob eksperyment. Ustaw na kotle 35 stopni i zobacz ile zuzyjesz gazu do utrzymania tej temperatury przez cala dobe,a potem na nastepna ustaw 55 i tez zmierz. Na koniec ustaw 75. Przekonaj sie jak wzrasta zuzycie gazu do podgrzania do wyzszych temperatur.
Grzejnik w lazience moze byc zasilany na 35 stopni poniewaz nie sluzy on grzaniu pomieszczenia sensu stricte. Sluzy uzupelnieniu podlogowki poniewaz duza czesc lazienki jest zajeta przez wanny,natryski,umywalki pod ktorymi nie uklada sie rur. Edytowano przez Kaganosti (zobacz historię edycji)
Napisano
icon_eek.gif
Po pierwsze nie zaczyna się zdania z malej litery,po drugie pisze się z użyciem polskich liter a po trzecie to czytaj uważnie a nie wyrywasz się przed szereg - zbigmaz1 swoja odpowiedzią opowiada się za podłogówka a nie za grzejnikiem a po czwarte to namieszałeś pojęć że nie wiada o czym piszesz.
Napisano
Cytat

czego nie zrozumiales? postaram sie napisac to w bardziej zrozumialy dla Ciebie sposob


"Do kazdego grzejnika musimy dociaganc osobna podlaczenie (poza zwykla podlogowka) wiec trzeba kupic rure doadtkowa, plus dochodzi wieksza belka przylaczeniowa (nie pamietam jak sie nazywa), dodatkowe przeplywomierze,silowniki lub kabel do termostatu - bo chodzi o sterowanie grzejnikiem niezalezne od podlogowki, i caly z tym zwiazny osprzet. Przy konwencjonalnym grzejniku jeszcze mieszacze wody na podlogowke zeby obnizyc czynnik. Oszczednosci nie widze."
Jak nie zauważysz niezrozumiałości w tym cytacie ,z Twojego posta oczywiście to trudno.
Jak zaczniesz pisać tak jak tu jest przyjęte to możemy podyskutować.
Jak Cię w szkole nie nauczyli poprawnie pisać to ja nie mam zamiaru tego robić.
Napisano (edytowany)
Mam na mysli to,ze do kazdego zabudowanego grzejnika musisz doprowadzic zasilanie i powrot, ktore jest niezalezne od zalozonego ogrzewania podlogowego. W zwiazku z tym dublujesz niejako instalacje - kupic nalezy rury do przylaczenia pomiedzy grzejnikiem i rozdzielaczem. Rozdzielacz musi byc wiekszy wiec drozszy. Dodatkowy silownik i przeplywomierz na rozdzielaczu do sterowania grzejnikiem. Do tego termostat (dodatkowy lub ten na grzejniku) oraz kabel doprowadzenia z termostatu do rozdzielacza w celu sterowania otwieraniem/zamykaniem silownika.
Poniewaz robisz instalacje mieszana czyli stosujesz czynnik o temp. 35 stopni do podlogowki oraz przynajmniej 55 stopni na grzejniki musisz zabudowac mieszacz na zasilaniu ogrzewania podlogowego w celu obnizenia temperatury z 55 do 35 stopni.
Zrozumiales o co chodzilo? Mam nadzieje,ze tak. Jezeli tam bylo za szybko napisane i zbyt wiele skrotow myslowych to wybacz,ale mam nadzieje,ze teraz juz jest jasniej.
Jezeli mowiac "Jak zaczniesz pisać tak jak tu jest przyjęte to możemy podyskutować" masz na mysli polskie znaki to niestety nie bedziesz mogl ze mna prowadzic dyskusji poniewaz nie zamierzam ich uzywac. W szkole pisac mnie nauczyli calkiem niezle i nie potrzebuje watpliwych korepetycji z Twojej strony.
Natomiast prywatnie to zycze Ci wiecej cierpliwosci i luzu.

EDIT: oczywiscie jezeli zbigmaz1 nie mial na mysli,ze grzejniki sa oszczedniejsze to moj blad w odczycie jego posta. Nie rozumiem jednak nadal po co dokladac grzejniki gdziekolwiek. Edytowano przez Kaganosti (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

...
oczywiscie jezeli zbigmaz1 nie mial na mysli,ze grzejniki sa oszczedniejsze to moj blad w odczycie jego posta. Nie rozumiem jednak nadal po co dokladac grzejniki gdziekolwiek.


Co tu jest nie tak? Było napisane
Cytat

Warto też zastanowić się nad ogrzewaniem podłogowym w łazience. Super sprawa icon_wink.gif

i moja odpowiedź
Cytat

Nie tylko się zastanowić, powinny tam być zawsze icon_smile.gif
Zastanowić to można się czy gdzieś dołożyć grzejnik icon_smile.gif
Jest tańsze w użyciu, daje oszczędności icon_smile.gif


Czy tak trudno zrozumieć że jestem za opcją aby podłogówka zawsze była w łazience jako ogrzewanie a grzejnik dołożony dodatkowo do suszenia w okresach przejściowych? To może napiszę drabinka to będzie bardziej zrozumiałe?. Nie dość tego to napiszę dodatkowo, jakby ten grzejnik w tej łazience nie był podłączony pod pompy tylko w układzie grawitacyjnym to by już mnie zadowoliło na 100%.
Napisałem jeszcze że jest tańsze w użyciu i daje oszczędności. Tego też nie zrozumiałeś? Tańsze w użyciu ogrzewanie podłogowe. Nic nie pisałem o montażu, tylko o używaniu. Tak jest prościej?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • To nie przepisy się zmieniły tylko ich interpretacja.  Te zawarte w rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych w tym względzie nie zmieniły się od ich przyjęcia w 2002 r. Prawie tak samo brzmiały stosowne zapisy w rozporządzeniu z roku 1994 (to też § 14), chociaż były nieco bardziej szczegółowe i lepiej sformułowane. Największe znaczenie mają więc zapisy rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. 2022 Poz. 1225, z późniejszymi zmianami).   § 14. 1. Do działek budowlanych oraz do budynków i urządzeń z nimi związanych należy zapewnić dojście i dojazd umożliwiający dostęp do drogi publicznej, odpowiednie do przeznaczenia i sposobu ich użytkowania oraz wymagań dotyczących ochrony przeciwpożarowej, określonych w przepisach odrębnych. Szerokość jezdni stanowiącej dojazd nie może być mniejsza niż 3 m. 2. Dopuszcza się zastosowanie dojścia i dojazdu do działek budowlanych w postaci ciągu pieszo-jezdnego, pod warunkiem że ma on szerokość nie mniejszą niż 5 m, umożliwiającą ruch pieszy oraz ruch i postój pojazdów. 3. Do budynku i urządzeń z nim związanych, wymagających dojazdów, funkcję tę mogą spełniać dojścia, pod warunkiem że ich szerokość nie będzie mniejsza niż 4,5 m.   Obecnie te przepisy są przez część urzędników interpretowane w ten sposób, że zasadniczo droga prowadząca do budynku powinna mieć przynajmniej 5 m. To jest niejako punkt wyjścia. Natomiast 4,5 m dojścia to przypadek szczególny, co do którego nie ma jasnej interpretacji. Natomiast 3 m to w tej interpretacji minimalna szerokość samej jezdni, jeżeli jest ona częścią drogi, obejmującej również choćby chodnik.  Natomiast dawniej interpretowano to w ten sposób, że wystarczająca minimalna szerokość drogi wynosi 3 m i przynajmniej tyle musi mieć jej jezdnia. Na tej podstawie akceptowano drogi o szerokości 3 m. Ponadto przypominam, że w razie braku chodnika pieszy może zgodnie z prawem poruszać się po jezdni, kierowca ma zaś obowiązek zachowania w takiej sytuacji szczególnej ostrożności.   Dotychczasowe stanowisko sądów i opinie prawników przychylają się jednak do starej interpretacji, uznając 3 m za wystarczającą szerokość drogi dojazdowej. Polecam do przeczytania:   https://www.mpoia.pl/index.php/dzialalnosc/zespol-rzeczoznawcow?view=article&id=1790&catid=39 https://serwisy.gazetaprawna.pl/nieruchomosci/artykuly/1494335,jaka-szerokosc-drogi-dojazdowej-do-dzialki-nowe-prawo-budowlane.html   Generalnie stanowisko jest takie, że to właśnie § 14.1 zawierający wymóg dostosowania drogi do potrzeb, a przy tym zapewnienia jezdni o szerokości nie mniejszej niż 3 m jest podstawową ogólną regulacją. Natomiast te zawarte w kolejnych (§ 14.2 oraz § 14.3) są przypadkami szczególnymi. Na to wskazuje sama konstrukcja tego przepisu, kolejność podania wymagań. Ponadto wskazuje na to również brzmienie § 14 w wersji z roku 1994.   Jest więc podstawa, żeby odwoływać się od decyzji. Tu przepisy prawa nie są jednoznaczne, to kwestia ich interpretacji. Ewentualnie jest też możliwość wystąpienia do właściwego ministra o jednorazową zgodę o odstępstwo od przepisów techniczno-budowlanych. Jest tu jeszcze jedno ważne zastrzeżenie. Jeżeli w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego lub w decyzji o warunkach zabudowy określono minimalną szerokość dróg dojazdowych to podważyć te zapisy będzie trudno. Samorząd ma bowiem prawo zamieścić tam wymagania ostrzejsze, niż przewidują to przepisy ogólne. Ale i tak nie jest to sytuacja bez szans, skoro przy tej drodze już są zabudowane działki. Wymóg zapewnienia szerszej drogi tylko w odniesieniu do niektórych działek prowadzi przecież w takiej sytuacji do absurdu. Ale to trudna droga i należałoby się powoływać już na tzw. klauzule generalne. PS. w załączniku umieszczam stary wariant rozporządzenia z 1994 r. Nowy zacytowałem w odpowiedzi.    WT 1994 D19950046.pdf
    • Podobno z tego co nam urzędnik dzisiaj powiedział to że od tego roku ściśle trzymają się tych 5M bo w 2024 roku jeszcze by z tym nie było problemu... Z tego co podpowiedział to napisać odwołanie i możliwe że uda się uzyskać ustępstwo od tych wytycznych i otrzymać pozytywną decyzję, muszę liczyć na trochę szczęścia
    • No, jaki??? Czym jest pokryta ta wiata? 
    • Służebności? Czyli jest możliwość dojazdu inną drogą? Po naszej drodzę, która ma w najwęższym miejscu 3m jest dojazd do 3 działek, każda działka to inny właściciel. Ostatnie wydanie pozwolenie to jakieś 5 lat temu. Oczywiście do każdej z działek jest służebność. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...