Skocz do zawartości

Kredyt


Recommended Posts

Napisano (edytowany)
Witam,

Narazie taka hipotetyczna sytuacja choć dążę do tego aby stała się realna icon_biggrin.gif

Posiadam obecnie mieszkanie wartośc ok 130 tys zł.
Chce postawić dom którego budowa łącznie z wykończeniem (ubogim) wyniesie jakieś 260 tys.
Posiadam jakieś oszczędności przyjmijmy 30 tys. zł.
No i przystępuje do załatwień, otrzymuję pozwolenia opłacane z tych oszczędności i powiedzmy zostaje mi jeszcze kasa na fundamenty. Aby doprowadzić dom do SSO potrzebuje powiedzmy 70 tys zł. które chciałbym pożyczyc jako kredyt w banku (mieszkania dopóki nie będzie SSO nie będę sprzedawał). Po uzyskaniu SSo sprzedam mieszkanie i z tego co uzyskam będę wykańczał dom

Czy jest możliwość uzyskania kredytu hipotecznego w podanej wyżej wysokości czy banki nie ida na takie kredyty i pożyczają tylko na 80-100% wartości inwestycji a nigdy na mniej??

Czyli w skrócie czy na dom wart przykładowo 260 tys. mogę wziąść kredyt w wysokości 70 tys. ? Edytowano przez przemty (zobacz historię edycji)
Napisano
Bank może Ci udzielić kredytu na mniejszą wartość pod warunkiem, że ostatnia transza tego kredytu będzie kończyła budowę. Czyli np. bank wyda Ci pierwszą transzę kredytu, później Ty wchodzisz ze swoimi pieniędzmi, a ostatnia transza banku kończy budowę.
Tak mi to przynajmniej wytłumaczono. Szczegółów nie znam, bo to takie orientacyjne rozmowy były ale sytuacja u nas będzie bardzo podobna bo będziemy mieli oszczędności i mieszkanie. I jakoś trzeba będzie dobrać ten kredyt tak, że móc mieszkać w mieszkaniu jak najdłużej.

Choć w sumie nie wiem też czy we wszystkim bankach tak jest jak napisałam. icon_cool.gif
Napisano
Zasada jest następująca - ostatnia transza kredytu kończy budowę - tak jak pisze SRX. Nie wiem jak teraz to dokładnie wygląda, ale kiedyś były banki które były elastyczne pod tym względem. Tak samo niektóre banki udzielały kredytów pod stan surowy zamknięty lub stan deweloperski - nie wiem jak dokładnie teraz sytuacja wygląda.
szukać, szukać, jeszcze raz szukać. Można jeszcze spróbować podpytać w Open Finance lub Expanerze
Gość arturo72
Napisano (edytowany)
Jeśli masz zdolność na 260tys.zł to przemyśl wzięcie kredytu na całość budowy.Mieszkanie w każdej chwili możesz sprzedać a tak możesz sobie wynająć i zarabiać na ratę kredytu icon_smile.gif Ja tak przynajmniej robie(będę robił),mam mieszkanie,mniejszą ratę i nie muszę martwić się o dach nad głową do końca budowy ;)
Jeśli masz wolne 30tys.zl to w każdej chwili możesz spłacić część kredytu.
Kredyt hipoteczny jest niżej oprocentowany jak lokaty. Edytowano przez arturo72 (zobacz historię edycji)
Napisano
Po powyższym trochę lipa, że kredyt to jest ostatnia transza zamykająca budowę. Szkoda, że nie może to być w początkowym etapie budowy icon_cry.gif bo wtedy resztę skończyłbym ze sprzedaży mieszkania.
Co do wzięcia kredytu na całość to odpada bo wysokość miesięcznej raty jest dla mnie za wysoka a co za tym idzie to i pewnie nie miałbym takiej zdolności a nawet jakbym miał to znowu potrzeba znaleźć kogoś kto wynajmie mieszkanie aby mieć na ratę a z tym dzisiaj u mnie w okolicy nie jest łatwo bo ludzie nie sa chetni do wynajmowania mieszkań szczególnie gdy moje mieszkanie jest w kamienicy.
Gość arturo72
Napisano (edytowany)
  Cytat

Co do wzięcia kredytu na całość to odpada bo wysokość miesięcznej raty jest dla mnie za wysoka a co za tym idzie to i pewnie nie miałbym takiej zdolności a nawet jakbym miał to znowu potrzeba znaleźć kogoś kto wynajmie mieszkanie aby mieć na ratę a z tym dzisiaj u mnie w okolicy nie jest łatwo bo ludzie nie sa chetni do wynajmowania mieszkań szczególnie gdy moje mieszkanie jest w kamienicy.

Rozwiń  

No chyba,że u Was jest problem z wynajęciem,u nas jest więcej szukających niż wynajmujących icon_smile.gif
Co do wysokości raty to wiem na swoim przykładzie,że nie jest źle,do czasu wypłaty ostatniej transzy spłacam jedynie odsetki od danej transzy a kapitał dochodzi po ostatniej transzy.
Ale zawsze można spłacić ratę z kwoty transzy ;) Edytowano przez arturo72 (zobacz historię edycji)
Napisano
no ale może być problem ze zdolnością....jest jeszcze opcja, aczkolwiek bardziej kłopotliwa - sprzedaż mieszkania i mieszkanie kątem u rodziny (jak jest taka możliwość) lub wynajmowania w tym czasie...ta druga opcja jest dodatkowo droższa..
Napisano
  Cytat

no ale może być problem ze zdolnością....jest jeszcze opcja, aczkolwiek bardziej kłopotliwa - sprzedaż mieszkania i mieszkanie kątem u rodziny (jak jest taka możliwość) lub wynajmowania w tym czasie...ta druga opcja jest dodatkowo droższa..

Rozwiń  



tak czy siak i tak będę musiał zamieszkać u rodziny jednak wolałbym jak najpóźniej sprzedać mieszkanie...
cóż muszę coś wykombinować
Napisano
  Cytat

tak czy siak i tak będę musiał zamieszkać u rodziny jednak wolałbym jak najpóźniej sprzedać mieszkanie...
cóż muszę coś wykombinować

Rozwiń  


najprostszym mykiem jaki możesz zrobić, to sprzedać mieszkanie z odroczonym terminem przekazania nieruchomości...jednak po 1)musisz znaleźć kupca który na coś takiego pójdzie, a 2) to w tym przypadku będziesz musiał zejść z ceny...
Napisano
  Cytat

Jeśli masz zdolność na 260tys.zł to przemyśl wzięcie kredytu na całość budowy.Mieszkanie w każdej chwili możesz sprzedać a tak możesz sobie wynająć i zarabiać na ratę kredytu icon_smile.gif Ja tak przynajmniej robie(będę robił),mam mieszkanie,mniejszą ratę i nie muszę martwić się o dach nad głową do końca budowy ;)
Jeśli masz wolne 30tys.zl to w każdej chwili możesz spłacić część kredytu.
Kredyt hipoteczny jest niżej oprocentowany jak lokaty.

Rozwiń  



Też bym chciała tak zrobić właśnie, tym bardziej, że może nam się udać. Razem z Mamą mamy trochę oszczędności, co prawda 30 tys. pójdzie na samochód dla Mamy, no ale większość z tych pieniędzy jest jej więc niech wyda na co chce. Ze sprzedaży jednego mieszkania spłacimy działkę, ale coś tam jeszcze zostanie. Jak zaczniemy budować ze 100 tys. zł w kieszeni to naprawdę będzie dobrze. Kredytu możemy max. wziąć 320 tys. bo wyższy kredyt to już rata nie do przyjęcia dla nas. Fajnie by było jakby te ok 400 tys. starczyło. Wtedy drugie mieszkanie można wynająć, jeśli braknie trzeba sprzedać. Choć tak sobie myślałam, że jak trzeba będzie sprzedać to żeby kupić mniejsze, np. pokój z kuchnią, a za resztę skończyć budowę. Wtedy ten pokój z kuchnią można wynająć a i wiadomo, mieszkanie to mieszkanie. Zawsze się przyda. No ale co mi z tego wyjdzie to nie wiem.
Napisano
  Cytat

Zależy jaki kredyt i jaka lokata. icon_razz.gif

Rozwiń  

Najnizej oprocentowany kredyt bedzie raczej wyzej oprocentowany niz lokata na 30k - przy takiej kwocie to mozna negocjowac co najwyzej kolor dlugopisu (o ile sie zaklada w placowce) :P
  • 4 lata temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...