Skocz do zawartości

Hurtownia budowlana: MARKET BUDOWLANY SPUTNIK


Recommended Posts

Gość BYŁY KLIENT
Napisano
jestem zawiedziony podejściem pracowników do dostaw, sposobu obsługi czasu realizacjj oraz zangażowania, czuć że dobro klienta jest drugożęnde. TO NIE TEN SKLEP CO KILKA LAT TEMU, JEŚLI TAK DALEJ BĘDZIE NIE WRÓŻĘ IM PRZYSZŁOŚCI TYM BARDZIEJ ,ŻE ŻYJEM W DOBIE ZAMÓWIEŃ PRZEZ INTERNET!
Napisano
Cytat

czuć że dobro klienta jest drugożęnde.
TO NIE TEN SKLEP CO KILKA LAT TEMU, JEŚLI TAK DALEJ BĘDZIE NIE WRÓŻĘ IM PRZYSZŁOŚCI TYM BARDZIEJ ,ŻE ŻYJEM W DOBIE ZAMÓWIEŃ PRZEZ INTERNET!



Hmmm... "drugożęnde" powiadasz... A z czym masz tę hurtownię w internecie?
  • 2 lata temu...
Gość klient
Napisano
Kiedyś pracowało tam zdecydowanie więcej osób i co najważniejsze bardziej rzetelnych i doświadczonych. Z tego co widzę w tej chwili załoga często się zmienia co negatywnie wpływa na ich wiedzę o asortymencie
Gość klient
Napisano
Kiedyś pracowało tam zdecydowanie więcej osób i co najważniejsze bardziej rzetelnych i doświadczonych. Z tego co widzę w tej chwili załoga często się zmienia co negatywnie wpływa na ich wiedzę o asortymencie
  • 6 miesiące temu...
Gość Piotr Matuszak
Napisano
Co za paranoja i tragedia od ponad miesiąca próbuje zamówić u nich zamek górny do drzwi TYPU TENERYFA. BYLEM oczywiście zamówiłem pierw w sklepie osobiście... Dzwoniłem do nich co tydzień zostawiłem kontakt... i zszedł się miesiąc... I dalej nic, Co ZA NIE LOJALNI LUDZIE!!! Nie polecam tego sklepu totalnie!!!!!
  • 10 miesiące temu...
Gość fiolka
Napisano
a ja dzisiaj uslyszalam od pracownika ochrony tego sklepu ze nie moge prakowac auta pod kosciolem, ktory znajduje sie obok Sputnika (Starogard Gdanski) poniewaz jest to parking dla pracownikow. A jak bede parkowala to zobacze.... No prosze i to sa pracownicy sklepu Sputnik ...zwykli przestepcy a w Niedziele pewnie krzyzem w kosciele leza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Komentarz dodany przez Dawid: ludzie czytajcie dalej bzdurne strony, do tego analizujcie obrazki z przekrojem poprzecznym i dojdziecie do wniosku że autor to debil. Odpływ musi być niżej niż dopływ a nie odwrotnie jak macie na swoim obrazku na szczycie strony!
    • A jak u Ciebie z grzybami? Już sie pojawiły? 
    • https://allegro.pl/kategoria/architektura-ogrodowa-akcesoria-320746?string=Złączki do pawilonu&order=pd
    • Cd malego przerywnika, wlasciwie moglabym to nazwac "z zycia dzialki - ku pamieci". Teraz o moich ostatnich nabytkach: hustawce i malym namiocie imprezowym. Zamowione, dostarczone i odebrane. Niewazne, jakie byly, musialy zostac odebrane. Przyjezdzali goscie, ktorzy mieli to poskladac i nie bylo czasu na ewentualne odsylanie. Pierwsza dotarla hustawka. Zamawialam zielona, do mojej lesnej dzialki lepiej pasuje. Poza tym jest praktyczniejsza, rozne plamy, chociazby te z zywicy, bylyby mniej widoczne. Przyszla taka     No coz, ta zielen jest troche malo zielona. Hustawka podoba mi sie, ale naprawde wole zielona. Materac mial miec grubosc 10 cm, ma rowno polowe. Niektore elementy metalowe sa obtarte i porysowane, jeden z uchwytow na napoje wyszczerbiony.     Reklamowalam, sklep zaproponowal rabat 10%. Przyjelam, bo to nie byl moment na robienie zwrotu. A poza tym, hustawka jest bardzo wygodna i konstrukcja sprawia wrazenie solidnej. Zarysowania gruntownie zabezpieczylam wysokiej jakosci bezbarwnym lakierem do paznokci . Dokupie jeszcze materac, taki jak na lezaki i, bujaj sie Fela    Namiot imprezowy zamowilam rowniez zielony - zeby pasowal do hustawki . I taki dotarl. 3m x 6m, z miejscem na duzy stol, maly stolik pomocniczy, krzesla... Mielismy maly problem ze skladaniem. Byla tylko  rozpiska z wyszczegolnieniem ilosci elementow i na tym koniec. Mnostwo rurek, niektore bez numerow, zadnego schematu konstrukcji. Bawilismy sie z tym do kolacji, ciag dalszy nastepnego dnia. I wtedy zadzwonilam do sklepu z propozycja, zeby autor tego dziela przyjechal i zlozyl to osobiscie. Pani byla zdziwiona brakiem szczegolowej instrukcji. Przyslala ja mailem. Udalo sie w koncu ten namiot zlozyc, mimo, ze odczytywanie malego rysunku na ekranie telefonu bylo z lekka, powiedzmy, uciazliwe. W oczekiwaniu na wbicie ostatniego sledzia obiad zostal zaserwowany na zestawionych, rozkladanych stolikach. Ale na koniec wszyscy moglismy podziwiac wspolne dzielo, ktore czekalo na inauguracje w bliskiej przyszlosci.     Dwa dni pozniej, kiedy reorganizowalam lazienke, uslyszalam straszny huk. Czyzby jakas duza galaz spadla na dach? Ale to nie byla galaz...                Wcale nie bylo silnego wiatru. Moze jakies zawirowanie? A przeciez byl tylko dach, scianki nie opuszczone. Nawet jakis pien sie zlamal. Fakt, byl sprochnialy, zamieszkaly przez mrowki... Podeszlam do tego ze stoickim spokojem, bylo mi tylko zal, ze ani razu nie udalo sie skorzystac z namiotu.   Jest pomysl, zeby z tych rurek zmontowac piramide. Podobniez siedzenie w takiej piramidzie bardzo dobrze dziala na organizm     
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...