Skocz do zawartości

Wilgoć od Komina


Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Witam wszystkich
Ostatnio na scianie od komina pojawila sie wilgoc, zbilem tynk, polozylem gips, wyszpachlowalem masa szpachlową i postanowilem za jakis czas jak wyschnie pomalowac, natomiast sciana w ogole nie chciala schnąć, probowalem osuszac ja dmuchawami, lecz widzialem ze nawet skutek osuszenia byłby krótkofalowy, poniewaz skads sie ta wigloc musiala wziasc. Postanowilem więc rozebrac drewniana podłoge pod sciana na ktorej wystąpiła wilgoc, pod drewniana poglogo okazalo się ze jest piasek i to w dodatku dosyc wilgtny, ale nie na tyle, zeby mialo się zrobić błoto, cegły komina są mokre myśle ze jakis czas powinny schnąc, sądze ze wilgoć wziela sie w wyniku opadów deszczu lub sniegu ponieważ komin nie jest osłonięty. Planuje polozyć folię pod wilgotną sciana i wylac posadzkę, natomiast nie wiem jak sie pozbyc wilgoci, ponieważ nikłe są szanse, aby sciany wyschły całkowicie, nie chce tez podkopywac pod kominem poniewaz boję się że komin sie obsunie albo się zawali. Myślę że po wylaniu posadzki wywierce w 10 cm cegielce 4 cm dziórki i przymocuje listwy na wkrety na które położe później płyty wodoodporne strona odporną na wode w kierunku komina, nie zapominajać obłożyc rownież folią listew ktore mogą rozpuchnąć pod wpływem wilgoci jak i również przepuścić ją do płyty gipsowej. Czekam na jakieś propozycje podpowiedzi, może ktoś z Was wpadnie na jakiś ambitny ciekawy pomysł,
Z góry bardzo dziękuję



dla tych którzy nie potrafią wyobrazić sobie jak to wygląda, załaczam "malunki w paincie ;p" ponieważ mam zepsuty aparat a zalezy mi na czasie

niebieską kreska zaznaczony jest mokry piasek

1zmlcg0.jpg

i z "lotu ptaka" hehe

2a7x4hu.jpg


Niebawem planuje wylać posadzke w całym pokoju, natomiast chciałbym najpierw zlikwidować problem "mokrego komina"

Edytowano przez maślakov (zobacz historię edycji)
Napisano
Może przyczyna leży gdzie indziej? Jaki piec masz podłączony do tego komina?Może komin nie ma izolacji poziomej i podciąga wilgoć.
Co do tych płyt to uważam,że to jest zły pomysł lepiej to już tynkiem obrzucić (takim konkretnym) z dodatkiem wody szklanej.
Napisano
ktoś mowił mi coś o wodzie szklanej, natomiast mam wątpliwości czy ten tynk wyschnie jak należy i czy aby napewno nie pojawi się tam wilgoć, piec stary kaflowy, stare mieszkanie poprostu, jutro postaram się wrzucic jakies zdjecia, jestem prawie przekonany ze nie ma ten komin żadnej izolacji, nie wiec co zrobic teraz gdy juz stoje przed faktem dokonanym rozbierac go nie zamierzam bo łączy wiele pomeszczen, może jakimś cudem uda mi się go odizolować od wilgoci, licze na jakieś cenne rady

dodam, ze wilgoć występuję w całym pomieszczeniu, zawsze się zbijało tynk, jakiś sierodek grzybobujczy sie nakładało nowy tynk i wszysyko było cacy przez jakiś czas, niedlugo planuje kapitalny remont od piwnicy az po strych, natomiast martwi mnie problem mokrego komina, którego musze jak najszybciej się pozbyć, wiadomo ze od tego bedzie zalezec moja dalsza praca, puki co chcialbym sprobowac oslonic go przez jakiś czas ponieważ odkladam piniadze na coś grubszego(kapitalny remont), chyba ze ktos mnie oczaruje jakaś przeciekawa propozycja , czekam na wiecej porad i mam nadzieje ze temat nie odbije się bez echa

Napisano
Chowanie zawilgoconej ściany pod okładziną to szatański pomysł - prosta droga do rozwoju grzyba i szybkiej destrukcji muru i komina.

Przede wszystkim trzeba sprawdzić stan zanieczyszczenia kanałów dymowych - nagromadzenie sadzy to nie tylko niebezpieczeństwo pożaru, ale również przyczyna zawilgocenia poza sezonem grzewczym, gdyż sadza chłonie wilgoć jak gąbka.

Z pewnością zawilgocenie nie jest spowodowane podciaganiem wilgoci z gruntu - świadczy o tym obszar wilgotnego piasku jedynie w otoczeniu komina. Komin można osuszyć (po usunięciu sadzy) uruchamiając ogrzewanie, a przed ponownym zawilgoceniem ochroni osłona kominowa oraz oczywiście sprawdzenie czy nie ma przecieków z dachu.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Oto instrukcja krok po kroku, jak skutecznie odszarzyć i odnowić taras drewniany za pomocą Osmo -Gel 6609:     Krok 1: Przygotowanie tarasu Usuń meble ogrodowe i inne przedmioty z tarasu. Zamiataj taras, aby usunąć luźny brud, liście i inne zanieczyszczenia. Dokładnie zwilż powierzchnię wodą – to pomoże żelowi równomiernie wniknąć w drewno. Zabezpiecz metalowe elementy i rośliny – przykryj je np. folią, aby uniknąć uszkodzeń przez preparat. Krok 2: Aplikacja Osmo żel do odszarzania ;6609 Dokładnie wymieszaj preparat przed użyciem. Nałóż żel obficie pędzlem lub szczotką wzdłuż słojów drewna. Żel ma konsystencję zapobiegającą ściekaniu, więc nadaje się również na powierzchnie pionowe. Pozostaw żel na około 20 minut, nie dopuszczając do jego wyschnięcia. W razie potrzeby możesz lekko zwilżyć powierzchnię wodą w trakcie działania. Krok 3: Czyszczenie powierzchni Po upływie 20 minut, wyszoruj powierzchnię szczotką tarasową (np. Osmo szczotka do tarasów) zgodnie z kierunkiem słojów drewna. Dokładnie spłucz wodą, najlepiej z użyciem węża ogrodowego lub myjki niskociśnieniowej. Pozostaw drewno do całkowitego wyschnięcia – minimum 24–48 godzin. Krok 4: Ochrona drewna po odszarzeniu Po wyschnięciu drewna, zabezpiecz taras odpowiednim olejem do drewna Osmo, np.: Osmo Tarasowy Olej Ochronny (dla naturalnego wyglądu) Osmo Olej do tarasów z pigmentem (jeśli chcesz odświeżyć kolor) Aplikuj olej cienką warstwą pędzlem lub aplikatorem do oleju, zgodnie z instrukcją producenta. Wskazówki dodatkowe: Pracuj w pochmurny, ale suchy dzień – nie stosuj środka w pełnym słońcu ani przed deszczem. Nie rozcieńczaj żelu – produkt jest gotowy do użycia. Wydajność: ok. 10 m² z 1 litra przy jednej aplikacji (w zależności od stopnia poszarzenia). Chcesz, żebym przygotował z tego wersję do druku lub do umieszczenia na stronie/sklepie?
    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...