Skocz do zawartości

odprowadzenie rur z rynien dachowych


Recommended Posts

Napisano
witam
czy mogę sobie odprowadzic rury pod ziemią np 100 kanalizacyjne martwie sie troche gdyz jak mocno pada podcieka mi pod dom i musze kobinowac z odpływem,mam spadzista działke jednak w dole działki niewiem gdzie ją odprowadzic pewnie kiedys zniweluje sobie działkie i będe myslał nad drenazem,ile takie rury muszą byc wkopane w ziemi ? musze tez zrobic spad gdyz mam po jednej stronie cztery wypusty.
Napisano
Cytat

witam
czy mogę sobie odprowadzic rury pod ziemią np 100 kanalizacyjne martwie sie troche gdyz jak mocno pada podcieka mi pod dom i musze kobinowac z odpływem,mam spadzista działke jednak w dole działki niewiem gdzie ją odprowadzic pewnie kiedys zniweluje sobie działkie i będe myslał nad drenazem,ile takie rury muszą byc wkopane w ziemi ? musze tez zrobic spad gdyz mam po jednej stronie cztery wypusty.



Witaj
a możesz mi wyjaśnić z jakiego powodu napierasz się na schowane rury ??
skoro już wiesz że nie nadążają z odbiorem wody z dachu to walnij korytka na powierzchni
wygląda to może nieco mniej idealnie lęcz w przypadku mega deszczu nadmiar rozpłynie się po okolicy nie będąc tłoczonym pod budynek pod ciśnieniem słup[a wody
pozdrawiam
Napisano (edytowany)

nie chce ich chowac ale od tego się zaczyna drenaz,same rynny nadąrzaja z odpływem wody , chciałbym juz miec spokój na przyszłosć,deszcz się nie rozpłynie po okolicy gdyz mam spadzistą działkie i spływa mi na podwórko i zawsze po ulewie jest mokrawo oraz wypłukane rowy,po stronie której mam spusty ryny 4x mam wejscie do mieszkania i piwnicy więc takie koryta na powierzchni będą dziwnie wyglądac
707ced1b488625b2.jpg

chodzi mi o rozpączęcie samego drenaza czyli rury pcv,na tym zdjęciu jest podobnie ale nie ciągne blisko domu rury drenazowej lecz pcv.

Edytowano przez gomesz (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

nie chce ich chowac ale od tego się zaczyna drenaz,same rynny nadąrzaja z odpływem wody , chciałbym juz miec spokój na przyszłosć,deszcz się nie rozpłynie po okolicy gdyz mam spadzistą działkie i spływa mi na podwórko i zawsze po ulewie jest mokrawo oraz wypłukane rowy,po stronie której mam spusty ryny 4x mam wejcie do mieszkania i piwnicy więc takie koryta na powierzchni będą dziwnie wyglądac

chodzi mi o rozpączęcie samego drenaza czyli rury pcv,na tym zdjęciu jest podobnie ale nie ciągne blisko domu rury drenazowej.



Nie wpuszcza się wody z rur spustowych w drenaż .Na tym zdjęciu to jest chore rozwiązanie .Ktoś myli tu drenaż z instalacją odprowadzenia wody deszczowej.To są dwie oddzielne instalacje .

Rury pod ziemią instalacji odprowadzenia wody deszczowej najlepiej prowadzić poniżej strefy przemarzania a średnice powinny być tak dobrane żeby mogły odebrać na raz całą wodę z rur spustowych .
Newralgicznym miejscem jest pionowy odcinek rury wychodzący z ziemi do rury spustowej ,w tym miejscu może dojść do oblodzenia (zarastania lodem całej średnicy tej rury ) co uniemożliwia odbieranie wody .Do usuwania oblodzenia stosuje się kable grzejne .
Napisano
Cytat

nie chce ich chowac ale od tego się zaczyna drenaz,same rynny nadąrzaja z odpływem wody , chciałbym juz miec spokój na przyszłosć,deszcz się nie rozpłynie po okolicy gdyz mam spadzistą działkie i spływa mi na podwórko i zawsze po ulewie jest mokrawo oraz wypłukane rowy,po stronie której mam spusty ryny 4x mam wejcie do mieszkania i piwnicy więc takie koryta na powierzchni będą dziwnie wyglądac
707ced1b488625b2.jpg


bez obrazy ale dziwnie to będzie wyglądała woda wpompowana do piwnicy
skoro masz 4 rynny setki
to to co na zdjęciu to chyba żart jakiś
za Chiny Ludowe 4 setek w jedną nie zmieścisz - przy super szczelnym i super wytrzymałym przelewa przez rynny
a jako że rury spustowe z rynien szczelne nie są to bluzgają po ścianach aż miło a to co wpompuje się pod ciśnieniem do ziemi to już osobna sprawa.
widzisz to inaczej nie ma problemu tylko pamiętaj że decyzja jest twoja i jej konsekwencje zdecydowanie też.
pozdrawiam

edit:
trawniki da się kształtować \_/ góra koryta to ta dolna kreska zyskujesz zbiornik retencyjny który odbiera nadmiar wody po czym ponownie odprowadza do koryta .
nie wszystko czego nie widać nie zasługuje na rangę bezproblemowego .

pozdrawiam ponownie
Napisano
Cytat

bez obrazy ale dziwnie to będzie wyglądała woda wpompowana do piwnicy
skoro masz 4 rynny setki
to to co na zdjęciu to chyba żart jakiś
za Chiny Ludowe 4 setek w jedną nie zmieścisz - przy super szczelnym i super wytrzymałym przelewa przez rynny
a jako że rury spustowe z rynien szczelne nie są to bluzgają po ścianach aż miło a to co wpompuje się pod ciśnieniem do ziemi to już osobna sprawa.
widzisz to inaczej nie ma problemu tylko pamiętaj że decyzja jest twoja i jej konsekwencje zdecydowanie też.
pozdrawiam



czyli taki sposób tez jest zły,mam ruyny 75

081a8da617fe9e64med.jpg
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

czyli taki sposób tez jest zły,mam ruyny 75

081a8da617fe9e64med.jpg


Po mojemu to dałbym 110 rury i jakieś rewizję przy domu aby od czasu do czasu móc je wyczyścić a na końcu rury odpływowej należy dać studnie do gromadzenia wody opadowej. Można ją w czasie suszy wykorzystać do podlewania ogródka jak kto go ma a jak nie do podlewania trawnika to już chyba każdy ma icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

czyli taki sposób tez jest zły,mam ruyny 75

081a8da617fe9e64med.jpg



kolego to jest tak
dokąd nie ma problemów z wodą to na takie erdoły nikt uwagi nie zwraca
jak się zaczyna jazda i wchodzi taki "ja"
to oprócz swojego zakresu roboty jeszcze budę obserwuje
tu rura spustowa rynny jest za daleko - nie odbiera i przelewa przez rynnę
tu rura spustowa bluzga po ścianach
tam wlewa się do piwnicy wierzchem
tam brak zdrenowania świetlika w oknie piwnicznym
i takich drobiazgów można mnożyć

dla przykładu mam spory dach rury spustowe fi 100
i koryta 100x100mm
jeszcze potrafi mi się wierzchem rozlać
100x100mm to więcej niż fi 100

przy czym dla rzetelności muszę zaznaczyć nie wiem o jakim dachu piszę i jakie opady są u Ciebie normą czyli poddaję jedynie pod rozwagę inne - bardziej uniwersalne i jednocześnie bezpieczniejsze rozwiązania których być może u Ciebie stosować nie ma potrzeby
Napisano (edytowany)
tak to wygląda.

Brak obrazka

mam spory dach jakieś 270 metr, a wyszło z tej strony tyle spustów gdyz po tej stronie mam dwie kukułki,jak widac mam przejscie po tej stronie i chciałbym aby nie ciekło pod nogi a kiedys planuje włozyc kostkię brukową,co do czyszczenia planuje włozyc sitka tak aby się nie zapychało np liscmi,jak pisze mhtyl chciałbym zgromadzic sobie w dole działki zbiornik na deszczówkę. Edytowano przez gomesz (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Schody za drzwiami na strych mają 94 cm szerokości, a szerokość w miejscu docelowych nowych drzwi to 83 cm. Kolega Franz sugeruje usunięcie drzwi drewnianych i montaż nowych technicznych, ale to chyba nie wchodzi w grę bo obecne drzwi korespondują wizualnie z pozostałymi drzwiami drewnianymi w przedpokoju. Ponadto u mnie wejście na strych jest w miejscu rzucającym się w oczy, więc musi zostać zachowana spójność pomieszczenia.
    • Dla mnie montaż drzwi za drzwiami to patologia(jeszcze w tak ciasnym miejscu). Wyrwałbym te istniejące i wstawił jakieś proste drzwi techniczne byle z wypełnieniem styropianem lub wełną i uszczelką opadającą. Dodatkowo zmieniłbym kierunek otwierania do wewnątrz strychu. Węgarek na ścianie można dokleić z gazobetonu, nie jest on konieczny ale ułatwi ustawienie ościeżnicy. Ościeżnica najlepiej drewniana, a jeśli stalowa to szczelnie wypianowana(na kilka warstw). Najważniejsze żeby pozbyć się przedmuchów.
    • Jaką szerokość mają te schody na strych?   Montaż drugich drzwi ma - moim zdaniem - sens.
    • Czy przy pokryciu z blachodachówki panelowej można uznać za poprawne takie wykonanie okapu, w którym membrana zostaje wprowadzona do rynny, a przestrzeń wentylacyjna opiera się na kontrłacie 25 mm, biorąc pod uwagę wymagania dotyczące prawidłowej cyrkulacji powietrza i ochrony warstwy wstępnego krycia? Czy tak jest dobrze wykonane i wg standardów obecnie obowiązujących?
    • Witam wszystkich,   proszę o pomoc w następującej sprawie: mieszkam w domu szeregowym z lat 80 XX wieku. Ma piwnicę, dwa piętra mieszkalne i strych, z pełnym deskowaniem membraną i blachodachówką, ale bez ocieplenia wełną. Otóż w przedpokoju na I piętrze jest bardzo zimno mimo sporego żeliwnego grzejnika. Długo zastanawiałem się, jaka jest tego przyczyna i w końcu odkryłem że winne muszą tu być drzwi prowadzące na strych, a konkretnie ich cienkie, pojedyncze szyby (vide zdj. nr 1). Dowodem na to jest fakt, że po przyłożeniu ręki do zamkniętych drzwi (od strony mieszkalnej) czuć, że przez nie przenika nawet nie chłód, ale wilgotny, lekki mróz.   Po otwarciu wspomnianych drzwi (zdj. 2) jest spocznik, a za nim schody na strych. Na razie NIE CHCĘ ocieplać strychu, toteż przyszło mi do głowy, że gdyby za tymi drewnianymi schodami na strych zamontować kolejne, dość grube i ocieplone drzwi, to są duże szanse, że problem zimnego przedpokoju by zniknął. Proszę zwrócić uwagę, że miejsce montażu nowych drzwi ma tę cechę, że z 1 strony jest gruby, wystający bok ściany (zdj. 4), a z drugiej gładka ściana (zdj. 5), toteż w niej należałoby chyba zrobić jaką podkonstrukcję, do której można by doczepić ościeżnicę nowych drzwi. Proszę o sugestie, czy montaż nowych drzwi ma sens i jak go wykonać.   z góry dziękuję Maciek 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...