Skocz do zawartości

Wybór wykończenia podłogi na ogrzewaniu podłogowym


Recommended Posts

Ogrzewanie podłogowe stało się popularnym rozwiązaniem. Jednak nie każdy, kto się na nie decyduje, zdaje sobie sprawę z jego specyficznych cech. Istotną sprawą jest wybór sposobu wykończenia podłogi, bo nie każda posadzka będzie w tym przypadku równie dobra.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/instalacje/ogrzewanie-podlogowe-i-grzejniki/a/12785-wybor-wykonczenia-podlogi-na-ogrzewaniu-podlogowym

Link do komentarza

W moim domu zastosowałem styropian twardy 3 cm(kolorowy!) i na nim bezpośrednio położone są panele podłogowe w pokojach, oraz płytki w kuchni, po uprzednim wzmocnieniu siatką i klejem. Bez zastosowania ogrzewania podłogowego, można chodzić gołą stopą po panelach, a w kuchni zimą wystarczą skarpety na nogach! Latem można sobie na płytkach darować i skarpety. Warto spróbować. Koszt wykonania takiej podłogi to tylko różnica między styropianem pod wylewką 5-10 cm a styropianem twardym do 5 cm na wylewce. Czyli prawie żaden!..

Link do komentarza
  • 3 lata temu...
Cytat

Prosiłbym o wyjaśnienie w jakich sytuacjach cytuję
"gdy ogrzewanie podłogowe pracuje, to temperatura posadzki od spodu, od strony podkładu może sięgać nawet 55



Nie ma co wyjaśniać - autor napisał bzdurę - i jeszcze zaznaczył, że " i to we właściwie pracującej instalacji"

Link do komentarza
A dlaczego bzdurę? Dopuszczalna temperatura wody na zasilaniu w ogrzewaniu podłogowym wynosi 55°C. Zdarza się, że ktoś ustawi i więcej. Do takiej temperatury może rozgrzać się podłoga w bezpośrednim sąsiedztwie rurek. W przypadku elektrycznej "podłogówki" temperatura może osiągnąć jeszcze wyższąą wartość, gdy odbiór ciepła jest utrudniony, np. w tym miejscu stoi mebel bez nóżek.
O tym jest przecież w tekście:
"Latem rzeczywiście wierzch posadzki może mieć ok. 30°C, ale autor tej wypowiedzi najwyraźniej nie wie, że gdy ogrzewanie podłogowe pracuje, to temperatura posadzki od spodu, od strony podkładu może sięgać nawet 55–60°C, i to we właściwie pracującej instalacji. Im posadzka gorzej przewodzi ciepło, tym głębsze warstwy podłogi będą mieć wyższą temperaturę. W przypadku ogrzewania wodnego maksymalna temperatura, do jakiej nagrzeje się podłoga, to temperatura wody zasilającej, po jej osiągnięciu wymiana ciepła po prostu ustanie. Natomiast ogrzewanie elektryczne wymaga zabezpieczenia przed przegrzaniem, które odcina zasilanie w razie przekroczenia przez przewody i wylewkę określonej temperatury (może to być np. czujnik zatopiony w warstwie wylewki)."
A ludzie mają różne pomysły, w rodzaju przykrywania ogrzewanej podłogi dywanem albo zrobienia na niej parkietu. A gdy jest za zimno to podkkręcają temperaturę. Przy utrudnionym odbiorze ciepła skutek dla wylewki jest chyba oczywisty.
Link do komentarza
Ok. przy zwykłych kablach oporowych w miejscach oddalonych od zabezpieczenia, a przysłoniętych czymś co ogranicza oddawanie ciepła, jest możliwe przegrzanie posadzki lub nawet kabli.
Dzięki za odpowiedż, pozdrawiam.
Link do komentarza
  • 6 miesiące temu...
Jeśli chodzi o kamień do wykończenia to polecam steatyt. Kamień z którego robi się kominki bo on akumuluje ciepło. Mamy z takich płytek podłogę w salonie i wystarczy włączyć ją na godzinkę rano, żeby była ciepła prawie przez cały dzień. Żałuję, że nie wykorzystaliśmy steatytu w kuchni, tam są kafle i różnica jest ogromna.
Link do komentarza
  • 4 miesiące temu...
Cytat

W steatycie stwierdzono azbest wiec nie polecalbym.



A w materiałach budowlanych, takich jak bloczki i cegły stwierdzono pierwiastki radioaktywne... i w węglu palonym w piecu też...

Poczytaj, w jakiej postaci azbest jest szkodliwy i rakotwórczy i nie siej paniki!
Link do komentarza
  • 2 lata temu...
Gość Kasia z Arbiton

Na ogrzewanie podłogowe świetnie sprawdzają się panele winylowe. Winyl stwarza bardzo niski opór cieplny, dzięki czemu ogrzewanie działa efektywnie. Dzięki zastosowaniu paneli winylowych ogrzewanie podłogowe może być bardzo ekonomicznie wykorzystywane, co długofalowo pozwala na widoczne oszczędności w rachunkach.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam, że właśnie chodzi o naprawę i wyrównanie powierzchni.      No właśnie. Kostka. Policz brutto, nie netto. Dostawa trzy razy tyle co towar. A pod kostkę też trzeba kleje i zaprawy.     Policzono. Dwa razy więcej kasy. Co najmniej.       Dokładnie o to chodzi. Wszystko jest chodnikiem, Tylko co na chodnik poza odcinkiem pod dachem, tego jeszcze nie wiem. Najpierw muszę wyrównać i nie mogę go podnosić zbyt wiele. Ta tarasowa jest rzeczywiście niezbyt tania, a chodnik długi. Czyli nikogo w błąd nie wprowadzałem. To Ci się tylko wydaje.     Nie wiem, czy kumam, dla mnie ta dyskusja jest pozytywna.    11 x 9,43 = 103,73 z dostarczeniem dokładnie w miejsce, gdzie będzie układane. Koszty ułożenia żadne, a przytnę se sam.  Do betonu trzeba kupić kostkę, przywieźć, rozładować i zamówić ekipę do układania. Nie wiem jak liczysz koszty.   Czytaj pierwszy post. Napisałem, że "część jest pod dachem, ale zdecydowana większość na świeżym powietrzu". I wcale nie mam zamiaru tych podestów dawać poza dachem, nie konfabuluj. 
    • Kombinujesz jak Kopcia koń pod górkę Chcesz, abyśmy upewnili Cię w tym co i tak masz już niemal postanowione...   A tu dochodzi i kasa - no chyba, że to Ty zgarnąłeś ostatnią kumulację z Jackpota...   Zrób tak jak ja radzę, a będziesz zadowolony   1 m2 Twojego wynalazku to ponad 125 zł,    A kostka betonowa:       Do tego 2 obrzeża       I taczka suchego betonu...   Pod furtkami rzucisz na chudy beton - ewentualnie podocinasz do słupków - po 4 płyty,.. (nawet jak popękają, to i tak wiatr ich nie wywieje)     Bez kupy roboty i kasy na wyrównywanie podłoża... To Twoje wytrzymało tyle lat - wytrzyma i kostkę...     A poza tym - sam porównaj swój pierwszy post (chodzi o zawarte w nim informacje o "lokalizacji" problemu), w którym apelujesz o pomoc:     a postem #29, w którym nieco inaczej i szerzej opisałeś problem...   A my już po pierwszym dywagujemy,,, Kumasz o co mi chodzi?   Rób jak uważasz - Twoja decyzja, Twoje małpy w Twoim cyrku...    
    • Jak posadzisz rośliny błotne to tej wody może być 5 cm nad poziomem gruntu. Ale sam piach spowoduje, ze rośliny nie będą rosły, bo skąd miałyby czerpać substancje odżywcze? Chyba, ze robiłbyś torfowisko wysokie z rosiczka
    • Jedna płytka ma co najmniej 50 punktów podparcia, bo zaczepy są wydłużone na dół i krawędzie na nich się opierają, aby boki się nie uginały.
    • Nie macie racji bo nie znacie budowy tej płytki. Ona pod spodem ma kratownicę, w narożnikach której znajdują się nie punkty, tylko takie wysunięte rurki i to na nich wspiera się cała płytka. Tych rurek jest ponad 30. Cała płytka jest więc uniesiona 4 mm nad powierzchnią podłoża i pod spodem swobodnie przepływa powietrze, Poza tym, boki płytek nie przylegają do siebie, oddzielone są tymi zaczepami, którymi się je łączy. Właśnie dlatego nie chciałem deski kompozytowej, bo deska ma płaszczyzny, wprawdzie rowkowane, to jednak. Te "rurki", czyli takie słupki mają 8 mm średnicy każda i to jest cała powierzchnia do której może nie być dostępu powietrza. Może, a nie musi, bo przecież beton nie jest super szczelny, z czasem i spod nich wilgoć wywieje.   Dla mnie, po przemyśleniach, najważniejszą rzeczą jest wytrzymałość dodanej warstwy naprawczej na betonie, bo właśnie krawędzie tych rurek - słupków będą przy nacisku atakowały tę powierzchnię. Płytki nie mocowane, mogą się minimalnie przemieszczać, więc ścinanie na krawędziach może być duże I tego sie obawiam, nie wilgoci.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...