bajbaga Napisano 29 stycznia 2011 #1 Napisano 29 stycznia 2011 (edytowany) Czuje się wywołany przez Chefa - takie moje luźne uwagi dotyczące owoców morza.Jest to temat jak rzeka, ale coraz aktualniejszy także u nas, z uwagi na dostępność „robali” i dość przystępną cenę.Najłatwiejsze do zaakceptowania są chyba krewetki - pewnie ze względu na naszą tradycję wielkopańską, jaką są raki i potrawy z raków.To zaczynamy. Ważne jest aby produkt był dobrej jakości.Sam kupuję produkty od Abramczyka - nie zawiodłem się na nich.Na początek kilka uwag - - jeśli nie odpowiada Wam dość charakterystyczny(lekki – jak silny, to wyciepać)) zapach, warto przed przygotowaniem wkroić do krewetek cebulę – bez względu na to czy krewetki w całości, czy same „ogonki”, czy mrożone, czy też „gotowane”, na jakieś 30 minut.- krewetki przelewamy na sitku wrzątkiem i osuszamy z nadmiaru wody (cebulę wyrzucamy!)- następnie na rozgrzaną patelnię wlewamy trochę oleju i na to krewetki (jak są zamrożone, to zamrożone – nie rozmrażać ponad te czynności wstępne!),- po lekkim przesmażeniu do uzyskania pancerza lub „ogonków” koloru „czerwonego” wyciągamy z naturalnego sosu i odsączamy,- na patelnię, najlepiej grillową (w lecie na grillu), kładziemy posmarowane masłem (ja używam sklarowanego) krewetki i podsmażamy z obu stron (krewetki w całości potrzebują więcej czasu).- pod koniec smażenia (grillowania) możemy delikatnie skropić cytryną, posypać solą - ważne aby z przyprawami nie przesadzić, bo krewetka to bardzo delikatne danie.Smacznego.Ps. Jeśli to plagiat, to niezamierzony – tak sobie wymyśliłem i tak właśnie je przyrządzam. Edytowano 29 stycznia 2011 przez bajbaga (zobacz historię edycji)
elutek Napisano 4 lutego 2011 #2 Napisano 4 lutego 2011 też lubię "robale" najczęściej robię krewetki /te duże, bo w małych za często trafiam na części pancerza/ lub kalmarya jak nie mam czasu, to kupuję gotowe, np. na dzisiejsze śniadanko mam ośmiorniczki, w pikantnym sosie pomidorowym
Chef Paul Napisano 5 lutego 2011 #3 Napisano 5 lutego 2011 ... pacz ... dopierom dziś odkrył ten wewontek Cytat Czuje się wywołany przez Chefa - takie moje luźne uwagi dotyczące owoców morza.... Cytat też lubię "robale" ... ... Wy mię tu nie drzaźnijcie, bo ... znowu się rozpiszę do granic nieprzyzwoitości
elutek Napisano 10 lutego 2011 #4 Napisano 10 lutego 2011 jedne z moich ulubionych - szaszłyki z krewetkami krewetki /najlepiej te duże, mrożone gotowane/boczek wędzony lub filet z wędzonej piersi /pokrojone w kostkę/jabłka /pokrojone w kostkę/zielona papryka /pokrojona w kostkę/sos sojowyczysta wódkamałe cebulki /pokrojone w ćwiartki/imbir, chilikrewetki rozmrozić, natrzeć imbirem i chili, pokropić sosem sojowym wymieszanym z wódką/odstawić na minimum pół godzinki/następnie nadziewać na patyczki na przemian wszystkie składniki, upiec, mniam
Chef Paul Napisano 13 lutego 2011 #5 Napisano 13 lutego 2011 Cytat ...krewetki rozmrozić, natrzeć imbirem i chili, pokropić sosem sojowym wymieszanym z wódką/odstawić na minimum pół godzinki/następnie nadziewać na patyczki na przemian wszystkie składniki, upiec, mniam Elutku ... jeżeli już masz krewetki, które były przed zamrożeniem sparzone (różowy kolor) to owiń je w bardzo cienkie plasterki boczku przed położeniem na grilla ... gwarantuję, że będą Tobie smakowałyrobalowe pozdrowionka ps - rozumiem, że je oczywiście rozmrażasz w lodówce
elutek Napisano 14 lutego 2011 #6 Napisano 14 lutego 2011 Cytat ps - rozumiem, że je oczywiście rozmrażasz w lodówce raczej nie... /bo rozumiem, że jednak powinnam?/
Chef Paul Napisano 15 lutego 2011 #7 Napisano 15 lutego 2011 Cytat raczej nie... /bo rozumiem, że jednak powinnam?/ Jakby to Tobie Elutek odpowiedzieć ? ... raczej nigdy nie mówie co, kto, powinien ... ja rozmrażam prawie wszystko w lodówce (a mięso i ryby w szczególności)
Chef Paul Napisano 1 marca 2011 #8 Napisano 1 marca 2011 Gwoli wyjaśnienia (nie wiem dlaczego nie napisałem tego powyżej) ... najbezpieczniej rozmraża się zamrożone produkty w lodówce w temp około 2-3 *C , można pod bieżącą ciepłą wodą (w ostateczności w mikrofali - programem do rozmrażania).Starajcie się unikać rozmrażania (czegokolwiek) w temp pokojowej ... bardzo szybko mnożą się bakterie, produkt traci swe wartości odżywcze i smakowe.... wracając do "robali"Bardzo prostym sposobem (i w błyskawicznym wykonaniu) krewetkowe danie... "łóżeczko" dla krewetek wykonujemy z sałaty i kolorowej słodkiej papryki, na patelni rozgrzewamy masło z oliwą (w proporcji 1:1) dodajemy pokrajane w cienkie plasterki 3 ząbki czosnku, dokładamy krewetki, podsmażamy do momentu kiedy krewetki zrobią się koloru różowego ... zalewamy odrobiną białego wytrawnego wina - około 1/2 standardowego kieliszka do wina (najlepszy jednak jest bardzo wytrawny szampan, z niedopitej dnia poprzedniego butelki) ... całość zagotowujemy i podajemy wraz z sosem na "łóżeczku"smakowicie pozdrawiam wielbicieli robali
ene_due_rabe Napisano 7 kwietnia 2011 #9 Napisano 7 kwietnia 2011 Chyba jestem już starej daty. ale nie przekonam się do takich rzeczy
retrofood Napisano 10 września 2011 #10 Napisano 10 września 2011 Oprócz owoców morza bywają także owoce warzywniaka...
kiwaczek Napisano 11 września 2011 #11 Napisano 11 września 2011 ach...cieple krewetki w skorupcei zimna gorzalka...bajka...
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się