Skocz do zawartości

wycięta tuja na cmentarzu


Recommended Posts

Napisano
mam taki problem.na cmentarzu przy pomniku mojego brata posadziliśmy 2 tuje.mają już po 14 lat.z tyłu za moim bratem został ktoś pochowany i rodzina chce zrobić pomnik.ich zdaniem jedna tuja jest do wycięcia ponieważ będzie przeszkadzała.naszym zdaniem wystarczyłoby podciąć gałąź i by było po sprawie ponieważ nie chcieliśmy jej usuwać w całości.dzisiaj będąc na cmentarzu zobaczyliśmy że jest tylko jedna tuja, ktoś wyciął drugą bez naszej zgody i jest stawiany pomnik.co z tym fantem zrobić??zgłosić gdzieś??proszę o pomoc.
Napisano
A co mówi regulamin cmentarza w kwestii nasadzeń żywotników czy innych krzewów/drzewek i czy jest w nim jakiś punkt który odnosił by się do wycinek takich nasadzeń.....

Bo normalnie zgłasza się w gminie "chęć" usunięcia takiego drzewka ... ale jak to się ma w przypadku cmentarzy to zielonego pojęcia nie mam .....
"Opiekun" tego miejsca zapewne mógłby ponódz ..... icon_smile.gif
Napisano
stokrotka.35 nie wiedziałam gdzie umieścić mój problem a szukając znalazłam podobny temat w tym dziale więc postanowiłam napisać.być może ktoś mi pomoże...
Napisano
Kobieto - ja dziwie że nie wycieli Twoich obydwu tuii - tuje się sadzi w ogrodach, parkach, parkingach a nie na cmentarzach gdzie sie rozrastają i wychodzą poza obszar Twojego grobu...
Napisano
Cytat

Kobieto - ja dziwie że nie wycieli Twoich obydwu tuii - tuje się sadzi w ogrodach, parkach, parkingach a nie na cmentarzach gdzie sie rozrastają i wychodzą poza obszar Twojego grobu...


Nie dokońca tak jest..., a może nie wszędzie icon_confused.gif
Na cmentarzu w Lublinie, gdzie leżą moi rodzice (lata 1983, 1987) nasadzone były m. in. tuje w czasie zagospodarowywania i "budowy" cmentarza. Są pielęgnowane przez zarząd cmentarza, podcinane w razie zbytniego rozrośnięcia. Cmentarz rośnie, i następne sektory również podobnie są prowadzone.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

Kobieto - ja dziwie że nie wycieli Twoich obydwu tuii - tuje się sadzi w ogrodach, parkach, parkingach a nie na cmentarzach gdzie sie rozrastają i wychodzą poza obszar Twojego grobu...


Ach ta pewność, że głosi się prawdę objawioną typu - tui nie sadzi się na cmentarzach! Zazdroszczę prostoty oglądu świata!
  • 4 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...