Skocz do zawartości

fundament monolityczny


Recommended Posts

Napisano
witam.mam zamiar wylac fundament w ziemi bez deskowania (monolityczny).moze ktos to juz przerabial,a mianowicie -zastanawiam sie jak go mam zaizolowac,wywinac folie do góry w wykopie,a druga sprawa to -jak go mam ocieplic potem,wiadomo ze wykop nie bedzie idealnie równy i moze byc troche trudno przykleic styropian.za pomoc z góry dziekuje
Napisano
  Cytat

witam.mam zamiar wylac fundament w ziemi bez deskowania (monolityczny).moze ktos to juz przerabial,a mianowicie -zastanawiam sie jak go mam zaizolowac,wywinac folie do góry w wykopie,a druga sprawa to -jak go mam ocieplic potem,wiadomo ze wykop nie bedzie idealnie równy i moze byc troche trudno przykleic styropian.za pomoc z góry dziekuje

Rozwiń  

Dla domku bez podpiwniczenia nie trzeba ocieplać całych fundamentów, zwłaszcza tak głęboko.
Zdejmuje się humus. Kopie się rowy o szer. jak w projekcie, wylewa się tam beton - nie daje się żadnej folii na boki a tym bardziej na spód fundamentów. Styropian przeważnie wchodzi w ziemię te 20-30cm tyle ile był ściągnięty humus i nachodzi jeszcze na cokolik domu - czyli ocieplamy tylko to co robimy z bloczków fundamentowych.
Napisano
taki fundament można wylać bezpośrednio w gruncie pod warunkiem, że grunt jest gliniasty, w innych przypadkach jest spore ryzyko, że się coś oberwie, osunie wymiesza z betonem, dobrze jest wyłożyć wykop folią wywinętą do góry i na zewnątrz - tylko po co to wszystko - oszczędność przy całkowitym koszcie budowy domu znikoma, a ocieplenie i wykonanie izolacji pionowej takiego fundamentu w zasadzie niewykonalne
na fundamencie stoi cały dom i warto wykonać go z największą starannością!!!!!
Napisano
  Cytat

taki fundament można wylać bezpośrednio w gruncie pod warunkiem, że grunt jest gliniasty, w innych przypadkach jest spore ryzyko, że się coś oberwie, osunie wymiesza z betonem, dobrze jest wyłożyć wykop folią wywinętą do góry i na zewnątrz - tylko po co to wszystko - oszczędność przy całkowitym koszcie budowy domu znikoma, a ocieplenie i wykonanie izolacji pionowej takiego fundamentu w zasadzie niewykonalne
na fundamencie stoi cały dom i warto wykonać go z największą starannością!!!!!

Rozwiń  

icon_smile.gif icon_smile.gif
Napisano
jest to dom bez podpiwniczenia i zastanawiam sie czy jest sens zrobic izolacje pionowo(wylewany w ziemi fundament).czy tylko zrobic sterannie izolacje poziomą i izolacje pod pierwsza posadzke (podwójnie).co o tym sądicie ??
Napisano
niektórzy leją bezpośrednio w ziemię i tu pojawia się problem ciepło ucieka przez ścianę (przy ociepleniu ściany od zewnątrz) do fundamentu i dalej w grunt - pewnym rozwiązaniem tego problemu jest wymurowanie dwóch lub trzech warstw z pustaków ocieplanych styropianem lub pianką, ogranicza to powierzchnię przewodzenia ciepła w dół
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
nie za bardzo łapie ...
tu też będzie łączyła się ściana z fundamentem, który będzie zimny ...

Czy w ten sposób chcesz podnieść podłogę ?
  • 1 rok temu...
Napisano
  Cytat

taki fundament można wylać bezpośrednio w gruncie pod warunkiem, że grunt jest gliniasty, w innych przypadkach jest spore ryzyko, że się coś oberwie, osunie wymiesza z betonem, dobrze jest wyłożyć wykop folią wywinętą do góry i na zewnątrz - tylko po co to wszystko - oszczędność przy całkowitym koszcie budowy domu znikoma, a ocieplenie i wykonanie izolacji pionowej takiego fundamentu w zasadzie niewykonalne
na fundamencie stoi cały dom i warto wykonać go z największą starannością!!!!!

Rozwiń  


Niekoniecznie jest to prawdą.
Ja swój kopałem ręcznie w piachu. Jak jest ryzyko oberwania to nie zdejmuje się humusu ( tej czarnej wierzchniej warstwy ziemi )

A beton lałem bezpośrednio z gruszki




Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...