Zepsuta pralka objawy

[budownicza1]

Może ktoś pomoże mi naprawić pralkę . Ma już z 8 lat , wada nie jest duża , ale przeszkadzająca .
Polega na tym , ze z pojemniczka na płyn do płukania nie odpływa woda . Musze ręcznie wyciągać szufladkę i wylewać , żeby zalać płyn do kolejnego prania . Mam nadzieje , ze mogę to jakoś we własnym zakresie naprawić z Wasza pomocą .

[stokrotka.35]

ja dość często muszę czyścić pojemnik ( mam pralkę polar - ładowaną od góry ) po prostu sie zapycha,wyjmuję wówczas cały pojemniek rozkładam go na części pierwsze i dokładnie czyszczę.

Wiem,jest ot dość uciążliwe,bo płyn do płukania miesza sie z wodą i jest bardzo rozcieńczony przy końcowym płukaniu,a jak sie go da więcej to miesza sie z proszkiem do prania.

W innych typach pralek podejrzewam,że też jest możliwość demontażu tegoż pojemniczka i dokładnego wyczyszczenia

[jimt]

A mi wysiadła grzałka sezon na zepsute pralki? Na szczęście wymiana własnoręczna 30zł

[budownicza1]

Czyściłam ten pojemnik , ale woda wciąż zostaje .
Tak czy owak dzięki za chęć pomocy

[stokrotka.35]

Przykro mi,że nie dało sie czyszczeniem tego naprawić ...

Chociaż ja dalej podejrzewam że gdzieś coś musi być zatkane

[jimt]

Też mieliśmy taki problem w poprzedniej pralce, ze staniem wody w pojemniku na płyn do płukania. Tymczasowo odblokowywało go zalanie gorącą wodą przez moją małżonkę. Nie doszłem w końcu do tego co blokuje odpływ i gdzie.

[stokrotka.35]

I może właśnie ten zator co gdzieś był gorąca woda rozpuściła...

W mojej pralce przy czyszczeniu usuwam "coś" bezbarwnego o konsystencji kisielu.
Tak,że nawet nie widać gdzie to coś zapycha kanaliki

[budownicza1]

U mnie chyba jednak nie ma zatoru , bo płyn do płukania pralka pobiera , tylko na koniec zostaje woda , tak , ze nie można nalać płynu przy kolejnym praniu .
Spróbuję jednak wlać gorącą wodę .
Chciałabym , żeby ta pralka wytrzymała do przeprowadzki . W sumie działa , ale to mnie wkurza .

[stokrotka.35]

Moja pralka też wodę pobierała,tylko był problem z opróżnianiem pojemniczka....
Proszę spróbować z tą wodą gorącą .....

[budownicza1]

Stokrotko
Wielkie dzięki , myślałam , ze miałaś całkiem zapchane , idę grzać wodę .

[edwl]

  Cytat

Stokrotko
Wielkie dzięki , myślałam , ze miałaś całkiem zapchane , idę grzać wodę .

Rozwiń  

Iiii... Jak się to skończyło?

[budownicza1]

Pomogło .Wielkie dzięki raz jeszcze.

[adamis]

Przypuszczam, że wężyk, którym płyn spływał do bębna gdzieś się zawęził i dlatego płyn spływał, po otwarciu elekrtozaworu, zbyt wolno.
Drugi elektrozawór, który otwiera dopływ wody do pojemnika z płynem otwiera się na określony czas, zgrany z otwarciem elektrozaworu uwalniającego płyn.
Kiedy płyn spływa wolniej niż dopływa wypłukująca go woda efekt będzie taki, że płyn owszem, zdąży spłynąć, bo jest pierwszy w kolejce, ale woda już nie.
Płyn, jako gęstszy często powoli zwęża średnicę kanału spływowego. Gorąca woda rozpuszcza ten skrzep.

[budownicza1]

Myślę , ze wygląda to dokładnie tak jak piszesz . Nie przypuszczałam , ze dzięki forum naprawie pralkę

[NOTO]

po wlaniu gorącej wody trzeba uruchomić płukanie ?

[dnb]

Jeżeli woda zostaje w dozowniku to na pewno coś się przytkało. Wszystko zależy od tego czy jest to pralka ładowana od góry czy od przodu. W tych ładowanych od przodu zdarza się, że zatyka się wąż dozownik-zbiornik (najczęściej z nadmiaru proszku albo jest zatkany mydłem.... ). Jeśli chodzi o pojemnik na płyn do płukania to tam ma być woda! Płyn do płukania musi się wymieszać z wodą zanim trafi do zbiornika i do tego służy właśnie taki dziwny pojemnik w którym stoi woda.
Co do pralek ładowanych od góry to już zależy od budowy dozownika ale generalnie tam też może się coś zatkać