Skocz do zawartości

Utwardzenie zjazdu


Recommended Posts

Napisano
Witam,

W nawiązaniu do jednego z moich poprzednich postów tym razem prośba o radę. Chciałbym zabezpieczyć kiepsko zrobioną drogę aby w razie wjazdu cięższych samochodów jej nie uszkodzić (aby nie ciągali mnie później o naprawę).

Na drodze jest asfalt (ma niecały rok), brzeg jest bez krawężnika - ma tylko taki czarny pas jakby smoły (nie znam się na tym ale to ma chyba zabezpieczyć przed kruszeniem się).
Swoją droga "gówno to zabezpieczenie daje" bo już w kilku miejscach się kruszy po przejechaniu jakiegoś sprzętu roliczego brzegiem (wąska droga wiec mijanie jest kołami poza nią).

Droga jest lekko podwyższona względem przejazdu (jakby 10-15 cm schodka) stąd moja obawa że zjazd/wjazd mocno ją rozwali.

Ale wracając do pytanie jak to zabezpieczyć na własną rękę nie wydając przy okazji majątku. Kombinuję, żeby wzdłuż drogi przy brzegu wkopać tak z 8 m krawężnika wtedy mam nadzieję że przejazd sprzętu oprze się na tym krawężniku zamiast kruszyć asfalt.

Co o tym sądzicie ? Jak to wykonać aby spełniło swoją powinność.

Dalej dałbym już tylko wysypany kamień (tłuczeń ?). Tylko też pytanie jak to zrobić ? Sypać w grunt (glina porośnięta trawą) ? Jak to przygorować tak aby jeden przejazd betoniarki tego nie rozwalił ?

Ponieważ jest to rozwiązanie raczej tymczasowe podkreślam że chodzi mi o możliwie niski koszt zabezpieczenia tego zjadu.

Z góry dziękuję za rady.
Napisano
Pytanie wykracza niestety poza zakres naszych kompetencji. Nasze doświadczenie w zakresie robót drogowych każe nam jednak zwrócić uwagę, że przy budowie dróg ważne jest zachowanie właściwej sekwencji zdarzeń... w tym konkretnym przypadku oznacza to tyle, że skuteczne "współdziałanie" nawierzchni bitumicznej i krawężników jest możliwe tylko wtedy, gdy asfalt wylewany jest do wcześniej osadzonego krawężnika. Wbudowywanie krawężników wzdłuż istniejącej już krawędzi drogi asfaltowej w naszym odczuciu nie przyniesie długotrwałych efektów.
Napisano
Może tymczasowo jakieś płyty chodnikowe ułożyć? Teraz bym nie wkopywała krawężników, bo ruszysz ubitą już warstwę ziemi przy asfalcie i zacznie ona pracować, co w konsekwencji da pękanie asfatlu.
  • 3 miesiące temu...
Napisano
To raczej nie będzie tanie ....
może niech da betoniarka spouści na brzeg asfaltu tak z 1m3 betonu .... który rozprowadzisz obok asfaltu.
Gdybyś jeszcze wrzucił w ten beton siatkę stalową ....

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Chodzi mi o to że chce dokleić kawałek płytki przy tarasie tej co jest na zdjęciu ,ponieważ odpadła kiedyś tam końcówka .Tylko mam problem od spodu nie mam jak tego przykleić i do czego przykleić .Przyłożyłem od spodu jakieś drewienko ale dotknę tego to całość odchodzi .    
    • A coś innego niż przekładanie bo nie oderwę teraz tych listw co są przy krokwi i jak sam w te szpary to brzydko będzie wyglądać.   
    • Taki kierunek zmian był rozważany już na początku XXI wieku i stąd wziął się pierwotny termin wymiany wszystkich liczników energii elektrycznej ustalony na rok 2022 roku. Na szczęście nie było takich mocy przerobowych światowego przemysłu licznikowego, żeby wyprodukować ich odpowiednią ilość, a i firmy odbiorcze nie byłyby w stanie wykupić takich ilości, więc temat energii biernej przycichł i nie jest poruszany publicznie. Bo nie da się obciążyć części odbiorców kosztami, a innych nie. Jednak nikt o nim nie zapomniał, jestem tego pewien i po wymianie wszystkich liczników na elektroniczne (jest nowy termin), na 100% energetyka wróci do poważnych rozważań, bo innego wyjścia nie ma. Bo do klasycznej mocy biernej (indukcyjna i pojemnościowa) doszła teraz moc odkształceń, będąca skutkiem stosowania wszelkich elementów półprzewodnikowych, której to mocy udział w przesyle całkowitym energii będzie tylko wzrastał. A ten  przesył generuje wyłącznie straty, tak jak i przesył innych rodzajów energii biernej. I ktoś za to zapłacić musi. 
    • Jest jeszcze jeden aspekt całej sprawy. Obecnie zakłady energetyczne nie naliczają odbiorcom indywidualnym opłat za przekroczenie dopuszczalnego obciążenia mocą bierną. Dotyczy to zarówno zwykłych gospodarstw domowych, jak i tych, w których są mikroinstalacje PV (panele PV). Jednak mają taką możliwość i mogą zacząć to robić już na bazie obecnie obowiązujących umów. Kilka lat temu już taka próba była ze strony jednego z zakładów energetycznych. Dotyczyła właśnie prosumentów, czyli odbiorców z mikroinstalacją PV. Szybko się z tego wycofano, gdy o sprawie zrobiło się głośno. Ale jestem praktycznie pewien, że ta sprawa do nas kiedyś wróci. Prędzej czy później dotknie nawet tych, którzy nie mają PV. Tym bardziej, że o ile stare liczniki analogowe w ogóle nie rejestrowały mocy biernej, to te nowe elektroniczne już to robią. Są więc techniczne możliwości żeby coraz więcej osób rozliczać uwzględniając moc bierną, czyli wziąć od nich więcej. 
    • Z tego, co się orientuję, to prawda – nie ma tam liczbowych progów, za to są w WT. Dyrektywa wprost zobowiązała państwa do nowych standardów nZEB i ZEB. Kraje same muszą ustalić, jakie parametry są konieczne, by budynek spełnił wymagania. Więc nie ma narzuconych wartości, ale jest narzucony cel.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...