Skocz do zawartości

Automatyczne odrolnienie-


Czapi

Recommended Posts

Napisano
Przez ostatnie lata poszukiwania działki w końcu trafiłam na taką,która najbardziej mi odpowiada.Znajduje się w mieście,ale w spokojnej okolicy.W końcu znalazłam -jak myślałam -działkę budowlaną.Odebrałam mapkę-patrzę a tu:grunt rolny kl.VI icon_eek.gif
W 2009 weszła ustawa o automatycznym odrolnieniu gruntów na obszarze miast.U nas nie ma MPZ.Jak wpłynie taka sytuacja na czas oczekiwania na warunki zabudowy???Na warunki zab. dla działek rolnych które składałam czekam baaaardzo długo(jeszcze nie dostałam a trwa to już ponad 3-mce!!)-procedury są dłuższe niż w przypadku działek budowlanych.
A w tym przypadku jak będzie traktowana taka działka?Czy cokolwiek przyspieszy fakt tego odrolnienia???
Ja już się powoli łąmię icon_confused.gif??: Przy takim tępie lato minie a warunków nie dostanę... icon_cry.gif
Napisano
Cytat

Przez ostatnie lata poszukiwania działki w końcu trafiłam na taką,która najbardziej mi odpowiada.Znajduje się w mieście,ale w spokojnej okolicy.W końcu znalazłam -jak myślałam -działkę budowlaną.Odebrałam mapkę-patrzę a tu:grunt rolny kl.VI icon_eek.gif
W 2009 weszła ustawa o automatycznym odrolnieniu gruntów na obszarze miast.U nas nie ma MPZ.Jak wpłynie taka sytuacja na czas oczekiwania na warunki zabudowy???Na warunki zab. dla działek rolnych które składałam czekam baaaardzo długo(jeszcze nie dostałam a trwa to już ponad 3-mce!!)-procedury są dłuższe niż w przypadku działek budowlanych.
A w tym przypadku jak będzie traktowana taka działka?Czy cokolwiek przyspieszy fakt tego odrolnienia???
Ja już się powoli łąmię icon_confused.gif??: Przy takim tępie lato minie a warunków nie dostanę... icon_cry.gif


no to przed zakupem było wiadomo jaka to działka ,teraz to procedury wygladają tak na dzień dzisiejszy jesli jesteś rolnikiem to mozesz budowac sobie zabudowe siedliskową
rozumiem że nie po to kupowana była działka pozostaje złozyc dokumenty o objecie planem zagospodarowania i ok listopad grudzień bedzie siedziła rada w takich sprawach i jesli obejmą to planem to juz po problemie jak nie to kolejny rok czekania ,Osobiście juz czekam 3 lata na objecie planem mojej działki i cos mnie sie wydaje ze jak nie posmaruje to bede musiał sobie krowy kupic i chodowac....

Napisano
Cytat

no to przed zakupem było wiadomo jaka to działka ,teraz to procedury wygladają tak na dzień dzisiejszy jesli jesteś rolnikiem to mozesz budowac sobie zabudowe siedliskową
rozumiem że nie po to kupowana była działka pozostaje złozyc dokumenty o objecie planem zagospodarowania i ok listopad grudzień bedzie siedziła rada w takich sprawach i jesli obejmą to planem to juz po problemie jak nie to kolejny rok czekania ,Osobiście juz czekam 3 lata na objecie planem mojej działki i cos mnie sie wydaje ze jak nie posmaruje to bede musiał sobie krowy kupic i chodowac....



Nie,no!!!-nie kupowałabym działki bez uzyskania najpierw warunków zabudowy!!!Krezusem nie jestem,zeby się w taką rosyjską ruletkę bawić!W tej chwili nie ma MPZ,ale nie oznacza to ze będę musiała czekać aż go uchwalą!!!Muszę poczekać na warunki zabudowy.I chodzi mi o czas oczekiwania na nie.Czy będzie ta działka traktowana jako rolna czy budowlana-tego nie jestem pewna icon_eek.gif
Napisano
Cytat

no to przed zakupem było wiadomo jaka to działka ,teraz to procedury wygladają tak na dzień dzisiejszy jesli jesteś rolnikiem to mozesz budowac sobie zabudowe siedliskową
rozumiem że nie po to kupowana była działka pozostaje złozyc dokumenty o objecie planem zagospodarowania i ok listopad grudzień bedzie siedziła rada w takich sprawach i jesli obejmą to planem to juz po problemie jak nie to kolejny rok czekania ,Osobiście juz czekam 3 lata na objecie planem mojej działki i cos mnie sie wydaje ze jak nie posmaruje to bede musiał sobie krowy kupic i chodowac....



Jeżeli macie problem z planem dla działki a macie możliwość zabudowy siedliskowej proponuję zastosować zabieg, który podobno się sprawdza. Działkę taką należy zagospodarować w taki oto sposób. Zrobić projekt na dom mieszkalny bez garażu i do tego osobno projekt (taki żeby zmieścił się samochód) z jakimś pomieszczeniem gospodarczym ale opisać go np jako królikarnię icon_wink.gif a w nim wrota garażowe i ogrodzony wybieg dla futrzaków. Słyszałam, że 2 budynki są już traktowane jako siedlisko, tylko trzeba trochę pokombinować i ładnie ująć w słowa icon_wink.gif
Napisano
Ale to jest działka położona w mieście-to jest ostatnia pusta działka na tej ulicy,wokół same zabudowania.Nawet nie spodziewałam się,ze na mapce spotkam taki zapis icon_eek.gif
A co do zabudowy siedliskowej-niestety rolnikami nie jesteśmy icon_sad.gif
Jak myślicie z tym automatycznym odrolnieniem?Czy tak będzie w tym przypadku???
Napisano
Cytat

Ale to jest działka położona w mieście-to jest ostatnia pusta działka na tej ulicy,wokół same zabudowania.Nawet nie spodziewałam się,ze na mapce spotkam taki zapis icon_eek.gif
A co do zabudowy siedliskowej-niestety rolnikami nie jesteśmy icon_sad.gif
Jak myślicie z tym automatycznym odrolnieniem?Czy tak będzie w tym przypadku???


Jak juz pisałem dokładnie mam taką samą sprawę tylko że u mnie to dziłaka na końcu ulicy
podejżewam że zamiast opisac na forum szybciej sie dowiesz u siebie w urzedzie w wydziale co da sieę zrobić
Napisano
Po noweli ustawy o ochronie ……, wszystkie grunty rolne w granicach administracyjnych miast nie podlegają tej ustawie – to jest fakt.
W związku z tym nie ma procedury „zmiany sposobu użytkowania gruntów rolnych”.
Niestety pozostałe procedury dla terenów bez MPZP pozostały bez zmian.
Ustawa o planowaniu ……,. niestety nie określa terminu wydania WZ, tak więc trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Napisano
Dzięki Bajbaga!Kiedy wystepowałam o warunki zabudowy dla działek rolnych-dowiedziałam się w urzędzie,że to dłużej potrwa-bo to działka rolna i związane z tym procedury są bardziej "czasochłonne".Jestem ciekawa czy inwestycja na takiej działce jak ta będzie tak samo analizowana czy procedura uzyskania WZ będzie choć ciut krótsza??
Napisano
Przed zakupem jakiejkolwiek działki - jeśli nie ma MPZP - bezwzględnie należy wystąpić o wydanie warunków zabudowy. Odrolnienie jest bowiem tylko jednym z wymogów jakie musi spełniać działka, aby można było uzyskać później pozwolenie na budowę na podstawie tych warunków. "Automatyczne" odrolnienie nie oznacza , że działka staje się działka budowlaną, a jedynie skraca lub w wielu przypadkach umożliwia procedurę uzyskania warunków zabudowy.
Napisano
Cytat

Przed zakupem jakiejkolwiek działki - jeśli nie ma MPZP - bezwzględnie należy wystąpić o wydanie warunków zabudowy. Odrolnienie jest bowiem tylko jednym z wymogów jakie musi spełniać działka, aby można było uzyskać później pozwolenie na budowę na podstawie tych warunków. "Automatyczne" odrolnienie nie oznacza , że działka staje się działka budowlaną, a jedynie skraca lub w wielu przypadkach umożliwia procedurę uzyskania warunków zabudowy.



Oczywiście-ja to wiem i jest to podstawa.Ale chodziło mi o sam fakt czy procedura będzie choć trochę krótsza... o taką odp. mi chodziło. icon_biggrin.gif
Choć nie jestem pewna czy w przypadku naszych urzędasów cokolwiek można przyspieszyć icon_confused.gif??:
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

Przypominam temat icon_smile.gif



Dzięki Mathir icon_biggrin.gif
Bo jeśli będę czekać tyle samo jak na wz na działkę rolną poza granicami miasta ...to chyba się załamię icon_sad.gif ...
Od sierpnia dostaję różne pisma w sprawie prowadzonego postepowania,ale ostatecznej decyzji do tej pory jak nie było tak nie ma...a 7 miesięcy za nami....
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Witam...
mam ten sam problem;/ mąż otrzmał w darowiźnie działkę- okazuje się, że jest to grunt orny, klasa ziemi na pewno niska bo to margiel. Wkoło już buduja się lub stoją domy. Dzis dzwoniłam do Wydz. Geodezji i pani postraszyła mnie jakims klasyfikatorem gruntów;/ tymczasem jest to działka w mieście, działka przeznaczona na zabudowę jednorodzinną a miasto ma MPZP. Gdzie ja mam sie udać, żeby pomyślnie przekształcić tę działke ( 6 arów) na działke budowlaną?
PS. czy jesli jest to działka rolna to mogę w miedzyczasie ( chcąc przyspieszyć te maszynerie urzedniczą) załatwiać przyłacza prądu i wody? I tu też nie za bardzo wiem jak zacząć. Dobre rady mile widziane:) i z góry dziekuję
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
1. W przypadku gdy działka w mieście jest rolna, a dostaniesz warunki zabudowy pod dom jednorodzinny - składasz wniosek o odrolnienie tylko tej powierzchni działki, która znajduje się pod planowanym budynkiem i powiedzmy utwardzonym wjazdem - ma to znaczenie przy późniejszym obowiązku podatkowym.

2. Jeżeli obowiązuje MPZP i na działce rolnej możliwa jest zabudowa jednorodzinna to wypis z planu, projekt wraz z zagospodarowaniem nieruchomości i składaj o pozwolenie na budowę - odrolnienie jak wyżej.
Napisano
Nie potrzeba odralniać, jeśli działka jest na terenie miasta - wszystko jest w ustawie.
Miałam tą samą sytuację - w ewidencji działka rolna, ale po wydaniu na nią wz (były już wydane przed zakupem) automatycznie zmieniło się jej przeznaczenie na budowlane dzięki zapisowi w ustawie. Miało to dla mnie o tyle znaczenie, że notariusz nie musiał przed finalizacją transakcji wysyłać zawiadomienia do Agencji Nieruchomości Rolnych (ma prawo pierwokupu, ale do działek położonych w mieście z wydanymi wz dzięki ustawie już nie) i nie trzeba było czekać na odpowiedź od ANR.

Jeśli jest plan to też nie trzeba odralniać, działa tak samo jak wydane wz - pod warunkiem, że działka jest na terenie miasta. Podstawa to uzyskać warunki zabudowy, jeśli nie ma planu.
I nie panikować, bo w ewidencji może być co innego niż w planie też. Nie ma to większego znaczenia, jeśli urząd pozwala na zabudowę jednorodzinną (plan lub wz).
Napisano
Nie zawsze opłaca się odrolnienie z automatu... postaram się łopatologicznie wyjaśnić why...

Głównie chodzi o pieniądze, które płacisz później w formie podatku. W miastach najczęściej spotyka się klasyfikację gruntów: L-lasy; R-rolna;- Ł-łąki; Ps-pastwiska; B (z przydomkami) -budowlane.
Przy czym podatek od R, Ł, L, Ps to grosze, podatek od B to już kasa.
Jak bedę pisała o R - to będę miała na myśli w/w oprócz B.

Odrolnienie de facto oznacza, że nieruchomości te nadal pozostają gruntami rolnymi, z tą jednak różnicą, iż wykorzystanie ich na cele budowlane będzie możliwe bez potrzeby przeprowadzania procedury administracyjnej mającej na celu wyłączenie z produkcji rolniczej.

I tu nie należy mylić znaczenia zwrotu: wyłączenia z produkcji rolniczej i przeznaczenia nieruchomości. W miastach odchodzi obowiązek przeprowadzenia postępowania w sprawie wyłączenia gruntu z produkcji rolnej... przy sprzeedaży nie trzeba informować ANR.


Ale... klasyfikacja gruntu zostaje taka sama, chyba, że przyjdzie delikwent do ewidencji gruntów i poprosi o zmianę użytku (robią to, ale nie do końca zgodnie z prawem).

Zmiana klasyfikacji dokonuje się w momencie kiedy geodeta składa do urzędu inwentaryzację powykonawczą inwestycji (pod terenem zabudowanym wraz z małym zapasem robi B, lub cała działka B - nie dotyczy gospodarstw rolnych).

I teraz dochodzimy do meritum, czyli praktyki urzędów w danym powiecie.

Na przykładzie powiatu mojego miejsca zamieszkania - działki do 1000 m z klas. R przy wydaniu warunków zabudowy z automatu wchodzą na B - no bo jaka to produkcja rolnicza? Jeżeli geodeta zaznaczy tylko pod budynkiem z zapasem - powiat nie przyjmie.
Przy działkach większych geodeta zmieni klasyfikację pod budynkiem z zapasem dookoła na B, reszta zostanie R - różnica w podatku ogromna. Także w zasadzie wielkość działki nie ma znaczenia, ale praktyka urzędu.

Na pewno B ułatwia załatwienie różnych innych formalności np. w banku... ale nie zawsze jest tego warte.

Lepiej na początek zorientować się jaka jest praktyka w powiecie i nie zgadzać się na wszystko co zrobi w inwentaryzacji geodeta.
Napisano
w zakresie nieruchomości pomogę na ile dam radę... także w cywilnym, spadkach, karnym


nie znam się na podatkach zusach, krusach, gospodarczym, prawie pracy itp. (po prostu w tym nie praktykuję i nie śledzę wnikliwie zmian przepisów i orzecznictwa)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...