Skocz do zawartości

stroma działka -


vega1

Recommended Posts

Jak w temacie. Jaka roślina ma bardzo rozrośnięty system korzeniowy, który zapobiegnie osuwaniu się ziemi ze zbocza?
Wiem że są takowe, ale nie mogę nigdzie znaleźć jak się to to nazywa. Chcę obsadzić jeden bok działki tymi roślinami, bo akurat właśnie jeden bok jest bardzo stromy a że sąsiadowi z budową się nie spieszy to nie wiadomo kiedy i on podniesie poziom swojej działki.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Przed posadzeniem roślin dobrze byłoby wzmocnić skarpę przed jaj dalszym osuwaniem,np. w podbnu sposób jak na załączonej ilustracji:

[attachment=6206:C__Docum...e_Reader.bmp]

albo,czy nie zmienić coś ,może zrobić jakieś tarasy ...

Dobrze byłoby przykryć siatką o drobnych oczkach i dopiero sadzić rośliny,
które tworzą silne i liczne rozłogi, doskonale sprawdza się rosa rugosa, szysbko sie rozrasta a poza tym b. ładnie wyglada. jeśli nie jest to stanowisko zbyt słoneczne to myśle ze można popróbowac z bluszczem pospolitym,lub winobluszczem pięciolistkowym. średniowysokie trawy ozdobne na stanowiska słoneczne też moga zdac egzamin.

Za przykład podam np. Miskanta( chyba nie pomyliłam ) który tworzy liczne i silne rozłogi.

Zadne pojedyncze krzewy czy drzewo nic nie dadzą , one
korzenią sie w głąb a tu potrzeba czegos co zespoli osuwająca się ziemie.


Mogą być też jałowce płożące,albo trawa szerokolistna

C__Documents_and_Settings_Diana_Ustawienia_lokalne_Dane_aplikacji_Mozilla_Firefox_Profiles_of4pmjyh.default_Cache_7B5934C0d01___Adobe_Reader.bmp

C__Documents_and_Settings_Diana_Ustawienia_lokalne_Dane_aplikacji_Mozilla_Firefox_Profiles_of4pmjyh.default_Cache_7B5934C0d01___Adobe_Reader.bmp

Link do komentarza
vega1 nie licz na cuda z tym łubinem - toż to praktycznie warzywo jest, chyba bylina - nie ma szansy, żeby łubin utrzymał w ryzach skarpę icon_sad.gif
Jak stromy jest ten brzeg i jakiej jest wysokości, ile od granicy z sąsiadem?
Bo przy dużych stromiznach i różnicach wysokościowych trzeba szukać bardziej trwałych i pewnych rozwiązań niż nasadzenia roślinne, np scianki typu larsen. Ważne też jest ile masz od domu do tej skarpy?
Link do komentarza
moja działka jest wąska i ma 15 metrów szerokości. Sąsiad z lewej strony nawiózł ziemi i podniósł poziom swojej działki do poziomu mojej działki. Natomiast sąsiad z prawej strony działkę będzie sprzedawał i ani myśli tam nawozić ziemi (nowy inwestor kiedyś to zrobi).
Tak więc pozostała mi swego rodzaju skarpa o wysokości około 1,8 - 2 metry. To nastręcza również kłopoty z ogrodzeniem mojej działki. Bo jak postawie ogrodzenie na nasypie działki gdzie zaraz jest spory spad? Musiałbym albo nawieźć ziemi na swój koszt na działkę sąsiada, albo słupki ogrodzeniowe zapuścić ze 3 metry w ziemie. Może to drugie rozwiązanie byłoby o tyle dobre, że rozwiązałbym od razu problem z osuwaniem ziemi...
Link do komentarza
Cytat

....... albo słupki ogrodzeniowe zapuścić ze 3 metry w ziemie. Może to drugie rozwiązanie byłoby o tyle dobre, że rozwiązałbym od razu problem z osuwaniem ziemi...




Albo to co pan napisał....
albo siatka na skarpę i gęsto roślinki,nawet trawa jak sie zakorzeni spełni dobrze swoją rolę i nie pozwoli by ziemia sie osuwała....
Link do komentarza
Jak zbocze (skarpa) ma się osunąć, to i tak się osunie – bez względu na nasadzenia.
Tu zbyt wiele czynników jest istotnych.

Ogrodzenie – tak czy inaczej, słupki muszą być głęboko osadzone.

Może tzw. ogrodzenie farmerskie, a jak potrzebujesz „szczelne”, to „nabić” na to siatkę leśną.
Potraktować to jako tymczasowe?

poprawiłem, literówkę. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Uskok o takiej wysokości (1,8-2m) przy niedużej (15m) szerokości działki może stwarzać późniejsze problemy. Czy ta skarpa biegnie przez całą długość działki? Także w pobliżu mającego powstać domu?


no właśnie kłopot w tym, że dłuższa ściana domu będzie biegła wzdłuż tej skarpy/uskoku i to w odległości nie większej niż 2 metry. A dom to wiadomo, spory nacisk i choć mój dom będzie stosunkowo lekkiej konstrukcji to jednak swoje będzie ważył. A to przy ulewnych deszczach, może sprawić że się obsunie. Teraz już zaczynam zauważać poważny problem który mi się pojawił. Żeby sąsiad był inny, to bym mu zaproponował że mu nawiozę ziemi na działkę żeby choć się dołożył 50% ceny, ale on i tak się nie zgodzi więc nie ma co liczyć. Chyba zostaje mi zrobienie solidnego ogrodzenia z głęboko wbitymi i zazbrojonymi słupkami. A pomiędzy słupkami jakieś przewiązania...
Link do komentarza
Cytat

no właśnie kłopot w tym, że dłuższa ściana domu będzie biegła wzdłuż tej skarpy/uskoku i to w odległości nie większej niż 2 metry. A dom to wiadomo, spory nacisk i choć mój dom będzie stosunkowo lekkiej konstrukcji to jednak swoje będzie ważył. A to przy ulewnych deszczach, może sprawić że się obsunie. Teraz już zaczynam zauważać poważny problem który mi się pojawił. Żeby sąsiad był inny, to bym mu zaproponował że mu nawiozę ziemi na działkę żeby choć się dołożył 50% ceny, ale on i tak się nie zgodzi więc nie ma co liczyć. Chyba zostaje mi zrobienie solidnego ogrodzenia z głęboko wbitymi i zazbrojonymi słupkami. A pomiędzy słupkami jakieś przewiązania...


Nacisku od samego domu bym się tak nie obawiała jak samych prac budowlanych. To jest rzeczywiście spory problem, zwłaszcza jeśli sąsiad nie należy do przyjaciół. W dużych inwestycjach wychodzi się z takich sytuacji dzięki ściankom traconym (larsenom) wbijanym w ziemię na czas budowy lub, w takiej sytuacji jak Twoja, na stałe... w przypdaku takiej inwestycji jak domek finansowo nie wchodzi to w grę, np ścianka dł 4m i wysokości 8m to koszta na stałe około 20 tys. Musisz pomyśleć o czymś podobnym na wzór takiego larsena - tylko pytanie co sąsiad na to. Solidne, jak na takie warunki, ogrodzenie to też niemałe pieniądze... najlepiej byłoby przeczekać aż sąsiad nadsypie swoją działkę :/
Link do komentarza
Nieśmiało zwracam uwagę na to co napisano:

Cytat

moja działka jest wąska i ma 15 metrów szerokości. Sąsiad z lewej strony nawiózł ziemi i podniósł poziom swojej działki do poziomu mojej działki. Natomiast sąsiad z prawej strony działkę będzie sprzedawał i ani myśli tam nawozić ziemi (nowy inwestor kiedyś to zrobi). Tak więc pozostała mi swego rodzaju skarpa o wysokości około 1,8 - 2 metry.



Oraz:

Cytat

no właśnie kłopot w tym, że dłuższa ściana domu będzie biegła wzdłuż tej skarpy/uskoku i to w odległości nie większej niż 2 metry.



Z załączonego opisu może wynikać, że dom jest budowany na szczycie jakiegoś wzniesienia (nasypu, itp.) – i nie wiadomo, czy ta „anomalia” jest „naturalna”, czy sztuczna (dosypana).
Nie bardzo wiadomo, jaka jest rzeźba terenu wokół .
To wszystko ma wpływ na ewentualne postępowanie „stabilizujące” grunt – dlatego, moim zdaniem, nie jest to sprawa tak prosta, jakby wynikało zarówno z pytania, jak i udzielonych odpowiedzi.

Link do komentarza
Jak to zwykle bywa "z igły widły"... początkowo banalny problem jakie roślinki nasadzić, żeby trzymały skarpę przeradza się w pytanie czy da radę się wybudować w takich warunkach. Wg mnie trzeba:
1. zabezpieczyć tą skarpę - duży problem!
2. zrobić sondowania gruntu (szczegółnie jeśli zmieniono samoczynnie topografię działki)
3. ewentualnie ściągać nasypaną ziemię i stabilizować warstwami
4. myśleć o domu
Link do komentarza
Cytat

od tej strony zywopłot ze sliwy tarniny /popularna tarka/


Brzoza zerknij na te schematy, które wsawiłam wcześniej. Zobacz jakie to są odległości i jaka wysokość nasypu. Nadal nie wiemy jak schodzi w stronę sąsiada: stromo czy łagodnie... vega1 daj znać icon_smile.gif
Działka szerokości 15m, czyli dom max 12m... odległość od ściany do granicy 1,5m. Odejmując 1/2 szerokości fundamnetu zostaje 1,4m... na niski 1m żywopłot potrzeba 0,5m szorokości (na 2m - 1m), odsunięcie od ogrodzenia ze 20cm... między domem a żywopłotem zostaje 70cm. Taki żywopłot też wymaga czasu. Zanim się porządnie ukorzeni minie z 10 lat... Mało miejsca i chyba za mało czasu na takie rozwiązanie icon_sad.gif
Link do komentarza


Jętka
ja założyłem, ze dom jest węższy /bez okien odsuniety po 3 m od granicy a z oknami wiecej/

tarka ma bardzo rozbudowane korzenie/więc umocni skarpę/
kłuje jak cholera /w zasadzie lepiej niż drut kolczasty/
a jesli sadzonki wykopie sie /kupi/ kilkuletnie to podlewanie i nawozenie spowoduje ze w ciagu 2- 3 lat stworzy niezłą zapore



co do schematów - bardzo dobre /w jednym wypadku z tym który wychodzi na strone sasiada mozna dyskutowac czy sasiad sie na to zgodzi/, ale kosztowne

ja proponuje rozwiazanie w miare tanie i łatwe do likwidacji kiedy nowy sasiad zdecyduje sie podnieśc teren po swojej stronie


ale to tylko moje zdanie ... icon_smile.gif
Link do komentarza
już wszystko tłumaczę. Od razu napiszę że mam rozwiązanie już dla mojego problemu. Ale po kolei.

Nasyp jest stromy. Moja działka to była łąka. Mój dziadek, pradziadek itd, zawsze kosili tam trawę dla bydła, sianko itd. Jakieś kilka latek temu, część tych łąk, przekwalifikowano w działki budowlane. Ponieważ te łąki leżały poniżej poziomu drogi, zjazd był dość stromy. Jednak gdy to miejsce działało jako łąka, nikomu to nie szkodziło. Wszak woda zalewająca łąki, to żaden kłopot a wręcz chyba nawet korzyść. Jednak po przekwalifikowaniu na budowlane, rozpoczęło się tam nawożenie ziemi. I tak od lewej strony mojej działki nawiezione są już wszystkie te łąki i ich poziom wraz z moją został podniesiony do poziomu drogi czyli o około 1,8-2 metry. Problem w tym, że moja działka jest ostatnią na którą nawożono ziemię. Pozostałe idąc na prawo nadal funkcjonują jako łąki.

Dziś jednak zasięgnąłem rady mojego majstra (jestem w trakcie kursu budowlanego) i on dał taki pomysł. Robię konstrukcję pod ogrodzenie w kształcie litery L . Dolną część litery (słupka) zakopuje pod moją działką a część pionowa stanowić będzie podstawę słupka ogrodzeniowego. Całość oczywiście poprawnie zazbrojona i zalana mocnym betonem. Napierająca ziemia tego nie ruszy bo sama będzie się blokować co w całości rozwiązuje mój problem. A stojący dom dociskając podstawę słupka, tylko zwiększy wytrzymałość całości. Teraz tylko pozostaje jakoś sensownie się zastanowić co ile muszę zrobić te bloki, aby utrzymały całość (około 35 metrów skarpy po długości).
Link do komentarza
Cytat

Teraz tylko pozostaje jakoś sensownie się zastanowić co ile muszę zrobić te bloki, aby utrzymały całość (około 35 metrów skarpy po długości).


Najkorzystniej byłoby pociągnąć tę konstrukcję przez całe 35 metrów, ale to spory koszt. Taniej będzie L-ki postawić co 1-2 metry i przestrzenie pomiędzy nimi czymś zabezpieczyć np:
-płyty betonowe (ogrodzeniowe),
-deski
-podkłady kolejowe lub kołki układane jeden na drugim w pionie
-gęsta siatka przetykana poziomo prętami zbrojeniowymi. dobrze aby siatka była w jednym kawałku (większa wytrzymałość)
Można też coś innego wymyślić
Link do komentarza
Te wszystkie porady „stabilizują” (poniekąd) tylko część „wierzchnią” nasypu – bo nie „sięgają” gruntu „rodzimego”.
Nie zapominajcie też o tym:
Cytat

…………….Wszak woda zalewająca łąki, to żaden kłopot a wręcz chyba nawet korzyść. Jednak po przekwalifikowaniu na budowlane, rozpoczęło się tam nawożenie ziemi……………



Istnieje duże prawdopodobieństwa, że ta woda będzie tam (w głębi) dalej „operowała”.

Tu przed „posadowieniem” domu, potrzeba opinii miejscowego fachowca.
Zobaczy, przebada, wyliczy - da rozwiązanie.
Ogrodzenie wyjdzie „przy okazji”.
Link do komentarza
Cytat

Te wszystkie porady „stabilizują” (poniekąd) tylko część „wierzchnią” nasypu – bo nie „sięgają” gruntu „rodzimego”.


niekoniecznie. Przecież te L-ki mogą mieć ramiona 3 metrowe. Czyli posadowienie 3 metrowe i wysokość 3 metry. Wiadomo, że to dodatkowy koszt, ale nie mam raczej wyjścia. Na wiosnę startuje budowa a działka musi być gotowa.
Link do komentarza
Cytat

niekoniecznie. Przecież te L-ki mogą mieć ramiona 3 metrowe. Czyli posadowienie 3 metrowe i wysokość 3 metry. Wiadomo, że to dodatkowy koszt, ale nie mam raczej wyjścia. Na wiosnę startuje budowa a działka musi być gotowa.


Na mój malutki kobiecy rozumek to podstawa L-ki powinna się, w tej sytuacji, znajdować na działce sąsiada. Zakładając, że część pionowa ma być w granicy. Inaczej nie widzę sensu tej L-ki... chyba, że się mylę...
Czy siąsiad się zgodzi na taki pomysł?
Moim zdaniem te L-ki to za mało biorąc pod uwagę, że nasypano ok 2m ziemi. Trzeba sięgnąć w głąb, potem zabezpieczać skarpę... a temat ogrodzenia... hymm... najlepiej byłoby odsunąć na moment zasypania sąsiedniej działki :/
Link do komentarza
Cytat

Na mój malutki kobiecy rozumek to podstawa L-ki powinna się, w tej sytuacji, znajdować na działce sąsiada. Zakładając, że część pionowa ma być w granicy. Inaczej nie widzę sensu tej L-ki... chyba, że się mylę...


jak mi podsunięto ten pomysł, to pierwsza moja myśl była taka sama, czyli podstawa L-ki powinna się znajdować na działce sąsiada. Jednak nie. Podstawa L-ki będzie się znajdować na mojej działce. Ziemia przykrywająca tą podstawę będzie stanowić jednocześnie skuteczną blokadę przeciw przechyłową całej konstrukcji L-ki.

A czy te L-ki to nie za mało? Myślę że jeśli zrobię je na metr szerokości, to 2 metry ziemi nie ma prawa ich ruszyć.
Link do komentarza
Idealna na piaszczyste skarpy jest wydmuchrzyca piaskowa – rodzima trawa – często rosnąca na wydmach nad Bałtykiem. Dorasta do 1m wysokości, a podziemne kłącza sięgają bardzo głęboko w podłoże. Jest bardzo atrakcyjna ze względu na szaroniebieskawy kolor sztywnych i wąskich liści. Zakwita wąskimi kłosami w V-VIII.Nie jest wymagająca w stosunku do podłoża, należy ją sadzić na słońcu.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Mamy prysznic typu walk-in tuż obok drzwi i po 1.5 roku od strony prysznica spuchła ościeżnica i podcięcie na drzwiach (jak na zdjęciach). Będę robić remont i zastanawiam się, jak tego uniknąć w przyszłości? Z czego wynika ten problem? Pod ościeżnicą jest silikon, a od podłogi do podcięcia jest na tyle daleko, że z podłogi nie złapie wilgoci. Nigdy nie zalaliśmy podłogi, podczas kąpieli zawsze kładziemy dywanik kąpielowy, żeby zebrał całą wodę, nie myjemy mopem na mokro. Deszczownica i słuchawka są w odległości 1.5 m od ściany i choćbym się starał to zawsze parę kropel pryśnie w tamte okolice, ale nie sądziłem, że od tego może tak spuchnąć. Włączamy wentylację mechaniczną i drzwi przez prawie cały czas są otwarte, więc nie powinno być zbyt wilgotno od pary.
    • Jeśli rurka jest zamurowana, otulina jest zbędna... Ta otulina zabezpiecza przed kondensacją pary wodnej na tej rurce, jeśli biegnie gdzieś tuż pod powierzchnią ściany lub na zewnątrz,,. można zamurować i w otulinie... Na ciepłej wodzie otulina pozwala na mniejsze straty ciepła i wydaje się potrzebniejsza...
    • dzięki za opinie @podczytywacz, dawka wiedzy tym bardziej kogoś z doświadczeniem, zawsze mile widziana. Nie mniej jednak jak coś wydaje mi się zdecydowanie lepszym rozwiązaniem to idę w to, koszt w tym wypadku jest drugorzędny. Takie moje działania(z zewnątrz może wydawać się na wyrost) ma też drugie dno, chcę to z robić w ten sposób żeby nauczyć się tego na przyszłość, ponieważ liczę na to, że ta wiedza przyda mi się w przyszłości...jeżeli wszystko pójdzie pomyślnie.  Okej dalsza część w 1/2", natomiast w większości materiałach spotkałem się, że dają otuline również dla zimnej wody hmmm.     @podczytywacz więc liczę na podzielenie się wiedzy z rozdzielaczy
    • Ta sprawa nie jest tak do końca ściśle określona w przepisach. Trzeba też uwzględnić pewną praktykę, która się wytworzyła.   Przede wszystkim zawsze wymagane jest sporządzenie opinii geotechnicznej. Mamy na to konkretny przepis, który zawiera Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie ustalania geotechnicznych warunków posadawiania obiektów budowlanych (Dz.U. 2012 poz. 463)   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną   W przypadku domów jednorodzinnych najczęściej sporządza ją projektant budynku lub projektant dokonujący adaptacji projektu gotowego. Z zastrzeżeniem, że najczęściej stosuje się tu coś co można nazwać najniższym poziomem wymagań. Wynika to ze specyfiki domów jednorodzinnych, czyli zwykle obiektów zaliczanych do tzw. pierwszej kategorii geotechnicznej. Mówiąc w ogromnym skrócie, są one niewielkie i o prostej konstrukcji, posadowione na gruntach nośnych, jednorodnych i przy poziomie wód gruntowych poniżej poziomu posadowienia (proste warunki gruntowe). Teraz pojawia się pytanie na jakiej podstawie w takich sytuacji projektant ma określić kategorię geotechniczną konkretnego obiektu (domu)? W cytowanym powyżej rozporządzeniu zakres wymaganej dokumentacji różnicuje się przede wszystkim ze względu na kategorię obiektu budowlanego. Zgodnie z zasadą, że im trudniejsze warunki gruntowe i/lub bardziej skomplikowany obiekt, tym i wymagany zakres dokumentacji jest większy. Znajdziemy tam ogólny zapis:   § 4. 4 Kategorię geotechniczną całego obiektu budowlanego lub jego poszczególnych części określa projektant obiektu budowlanego na podstawie badań geotechnicznych gruntu, których zakres uzgadnia z wykonawcą specjalistycznych robót geotechnicznych.   Swoiste doprecyzowanie stanowi tu kolejny przepis:   § 6. 2. Dla obiektów budowlanych pierwszej kategorii geotechnicznej zakres badań geotechnicznych może być ograniczony do wierceń i sondowań oraz określenia rodzaju gruntu na podstawie analizy makroskopowej. Wartości parametrów geotechnicznych można określać przy wykorzystaniu lokalnych zależności korelacyjnych.   Najwyraźniej jednak powyższy zapis należy traktować jako zalecenie, nie zaś „sztywny” wymóg. Tym bardziej, że w przypadku obiektów zaliczanych do pierwszej kategorii geotechnicznej nie ma wymogu przedstawienia dokumentacji z przedstawionych badań. Wróćmy tu do § 7. 1., który należałoby interpretować wraz z kolejnymi punktami:   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną. 2. W przypadku obiektów budowlanych drugiej i trzeciej kategorii geotechnicznej opracowuje się dodatkowo dokumentację badań podłoża gruntowego i projekt geotechniczny. 3. W przypadku obiektów budowlanych trzeciej kategorii geotechnicznej oraz w złożonych warunkach gruntowych drugiej kategorii wykonuje się dodatkowo dokumentację geologiczno-inżynierską, zgodnie z  przepisami ustawy z  dnia 9 czerwca 2011 r. – Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 163, poz. 981).   W związku z tym wytworzyła się praktyka, w której projektant zawsze sporządza opinie geotechniczna, lecz w przypadku pierwszej kategorii geotechnicznej nikt nie wymaga od niego przedstawienia w tej opinii dokładnych danych na temat gruntu. Danych wziętych chociażby z opisu i interpretacji odwiertów. Projektant przecież i tak bierze za to wszystko odpowiedzialność, a ostatecznie kieruje się swoją wiedzą i doświadczeniem. To całkiem rozsądne, bo w praktyce w takich prostych przypadkach rozbudowane badania nie są do niczego potrzebne. Trzeba zachować umiar, rozsądek i pewną proporcję nakładów i korzyści. Ponadto projektant jest często w stanie sporo wywnioskować już po takich robotach jak zrobienie wykopów pod szambo, przyłącze wodociągowe czy wiercenie studni.  
    • Dlatego sugeruję najpierw użycie farby separacyjnej.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...