Ja pamiętam takie które można było umocować w drzwiach, podwiesić pod konarem drzewa; były drewniane z balkonikiem z przodu na grubych marynarskich linach. Stare dzieje.
Trzeba by poeksperymentować. Jak wiadomo każda potwora... Man tylko nadzieję że nie okaże się że jedyną rośliną znoszącą towarzystwo orzecha jest pokrzywa albo oset. (Żartuję oczywiście)