Sowik

Ja się zastanawiam czy za wilgotne ściany nie odpowiada właśnie humus w niektórych wypadkach. Jak się go nie zdjęło i pleśń gdzieś rośnie pod tynkiem. Może błądzę z tą pleśnią.

Co to za rodzaj izolacji?

Z tym się zgodzę.

O takim tartanie mowa?: Tartan - tworzywo poliuretanowe, odporne na ścieranie i temperaturę. Używa się go do wykładania bieżni, rozbiegów i rzutni boisk sportowych. W przybliżeniu 50 % składników to poliizocyjaniany oraz 50 % wypełniaczy i barwników. Rozprowadzany jest w postaci płynnej (na przykład 12mm warstwa) na odpowiednio twardym (utwardzonym) podłożu (betonowym, asfaltowym). Tworzy sprężystą oraz pogodo i czaso trwałą warstwę. ( Wikipedia)

Bardzo żeście mnie skołowali obydwoje. Jak to czytam to się obawiam, że z jodłą jest jak z rybą fugu - niewłaściwe przygotowanie i mamy katastrofę.

Zawsze ważne jest pierwsze wrażenie. A serio - niezależnie od opinii wielka płyta nie była najszczęśliwszym wynalazkiem budowlanym.

A skąd ten upór? Ja nie mam ambicji żeby mój dom przetrwał tyle ile Akropol. Nie ma powodu żeby przepłacać jeśli ogólnodostępne techniki wystarczają żeby zrobić porządny podjazd.

Pierwszy raz spotykam się z gabionami lub gambionami. To mi wygląda na technikę zbyt kosztowną dla naszych ogródków.

To rzeczywiście zwięzła wypowiedż. Moim zdaniem - obydwa. Zarówno kominek jak i solar powinny się uzupełniać i nie powinno być problemów z ciepłem w domu.

Niestety , nie ma chyba taniej metody osuszania ścian.

Dla mnie ta sytuacja wygląda tak: Zbudował pan dom była cisza i spokój , nastał sąsiad. A że ma dzieci zrobiło się głośno. I konfliktowo bo jak rozumiem pana psów on nie akceptuje. I najchętniej je by usunął. A ogrodzenia nie chce właściwie dlaczego? Nawet jeśli będzie superbrzydkie można go ozdobić żywopłotem i brzydota zniknie. Stawiając ogrodzenie na swojej ziemi nie musi się pan przejmować sąsiadem. Chociaż żadne ogrodzenie hałasu nie wyciszy całkowicie. A w sprawie jego wysokości.. był ten temat dyskutowany dawniej :

A kto będzie obcy w NYC?

Sprawdza się to w przypadku kilku czy kilkunastu roślin tego samego gatunku. A jeśli mamy krzew/drzewko unikalne? Choćby tę catalpę którą ktoś się chwalił na forum?

Widać potrzebuje wzoru do naśladowania. A betonowe kojce tośmy budowali w latach 70-tych. Nazywało sie to blokowiska. I mieszkali tam ludzie , nie psy i były to frustrujące doświadczenia.

I potem nam klapsy klapią przez płot a sąsiad się obraża że mu się owoce kradnie.

Słowo przeciw chwastom? Też metoda

A czy to ważne z czym to drzewo jest spokrewnione? I tak go nie zasadzę bo widzę że raczej trudno go hodować. Chyba do Francji pojadę na degustację

Ten telewizor można podłączyć do komputera. I to jest jego zaletą. A w sprawie twojej uwagi że forum zmienia swoje oblicze.. przypatrz się poszczególnym działom - każdy podejmuje tematykę domu z innej strony: wnętrze , ogród, ściany i tynki itp itp... Dla mnie telewizor jest częścią domu.

Nie zazdroszczę. Takie historie jednak się zdarzają. Zanim nam się ustrój zmienił to co było w planach było święte i ruszyć tego nie było można. Teraz jest trochę lepiej. Ale tylko trochę.

Eh, wygląda na to że jednak trudno go hodować.

To jest sposób na większość chwastów. A one czasem i tak odrastają. Nawet po herbicydach.

A znajdzcie mi ludzi którzy o tym wiedzą. I się przejmuja.

Psina potrzebuje opieki. Może dzieci by mogły....

Korzenie się sprawdza w jaki sposób?

Czy u nas można posadzić kasztanowiec z odmiany tych jadalnych? Podobno jadalne kasztany są bardzo dobre. I ile lat trzeba by czekać na owoce?