Niestety zakup przypomina nabycie samochodu po remoncie, który w krótkim czasie zaczyna się sypać. Prawdopodobnie przeprowadzono jedynie "kosmetyczne" prace remontowe, bez usunięcia poważnych usterek - w tym zawilgocenia i braku izolacji fundamentowej. Doraźne zabiegi takie jak osuszenie czy zastosowanie preparatów grzybobójczych może przynieść jedynie krótkotrwałą poprawę - prawdopodobnie dom nadaje się tylko do ponownego gruntownego remontu. Swoją drogą, kupując dom - zwłaszcza stary - za ogromne pieniądze warto chyba skorzystać z pomocy rzeczoznawcy, który obiektywnie oceni jego faktyczny stan.