Skocz do zawartości

Redakcja

Admin
  • Posty

    5 155
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    28

Wszystko napisane przez Redakcja

  1. Lepiej bym tego nie ujął @elpapiotr liczymy na Ciebie.
  2. A ja nadal nie wiem o czym jest ten temat? Dla kogo? @elpapiotr wyjaśnisz? Pozdrawiam Marcin
  3. W najnowszym numerze Budujemy Dom (11-12/2018), który ukaże się w druku w przyszłym tygodniu znajdziecie artykuł Leszka. Już dziś możecie go przeczytać pod adresem: https://budujemydom.pl/budowlane-abc/reportaze/a/26137-planowanie-domu-dla-osoby-na-wozku-inwalidzkim Pozdrawiam Marcin
  4. Ocenę sytuacji zostaw dla mnie, wystarczy że nie będziesz oddawać
  5. Drogi @elpapiotr jeśli masz masz ochotę pokazać braki w pracach fachowców (to normalne, że się zdarzają i warto wiedzieć czego unikać) to śmiało. Jeśli chcesz obrażać Użytkowników Forum, to nie jest to dobre miejsce. Pozdrawiam Marcin Szymanik
  6. Ceny proszę potraktować jako orientacyjne z rynku a nie ofertę konkretnej firmy. Oczywiście sprawdzimy ceny i zaktualizujemy, jeśli będą znaczne rozbieżności.
  7. Dziś na maila redakcyjnego otrzymaliśmy list o takiej treści: Wszystko zaczęło się od projektu. W 2017 r zakupiliśmy piękną działkę z widokiem na las. Działka jest ze spadkiem (spadek jest od strony drogi wjazdowej w kierunku lasu położonego z tyłu działki). We wrześniu 2017 r udaliśmy się z mężem do biura projektowego. Zabraliśmy ze sobą warunki zabudowy i warunki na podłączenie poszczególnych przyłączy oraz wizje naszego domu. Nasz wymarzony dom miał być parterowy 200 m część mieszkalna + 60 garaż z kotłownią z płaskim dachem, częściowo podpiwniczony ok 70 m. Pani z biura oznajmiła, że jeszcze przed świtami Bożego narodzenia projekt będzie gotowy. W związku z tą informacja załatwiliśmy murarza na kwiecień 2018 r. Tak, aby zaraz po zimie ruszyć z budową. Niestety na koniec grudnia okazało się, że projekt nie jest nawet zaczęty. W marcu dostaliśmy jakieś " wypociny projektu" na maila. Następnie dostaliśmy informacje od Pani z biura, że w związku z tym iż chcemy oczyszczalnie a nie szambo jakie nam proponowała musimy wykonać badanie gruntu. Badanie to zostało wykonane w kwietniu, zrobiono od razu odwierty pod dom. Pan wykonujący badanie powiedział, że działka jest równana nawiezioną ziemią. Nie wiedzieliśmy, że to zła informacja Zapytaliśmy tylko czy ziemia pod planowaną piwnicą będzie dobra, żeby nie stała w niej woda dostaliśmy pozytywną odpowiedź, że na tej głębokości nie ma gliny są grunty przepuszczalne a woda gruntowa nie pojawia się na 5 m w głąb. Zezwolenie na budowę otrzymaliśmy dopiero 22 czerwca 2018 r. Przy pozwoleniu na budowę musielibyśmy czekać jeszcze kolejny miesiąc a tu czas nas gonił. No i zaczęło się. Pan murarz miał wolne 3 tygodnie, które mógł nam poświęcić ponieważ później miał już inne zaplanowane roboty. Myśleliśmy ze zdążymy z fundamentami. Czar prysł gdy przyjechałam na budowę zobaczyć wykop pod fundament myślałam, że padnę. Wykop po całości był głęboki na 2,50 m a w miejscu planowanej piwnicy na 3,5 m. Pan murarz stwierdził, że według niego poziom posadowienia budynku powinien być wyżej niż w projekcie ponieważ działka jest ze spadkiem i cała woda z posesji na przeciwko będzie leciała nam centralnie do garażu i domu, którego podłoga była 1 m poniżej poziomu drogi. W projekcie wysokość fundamentów była na 80 cm co teraz widzimy, że jest fikcją względem po pierwsze spadku terenu który wynosi 1 m w dół na każde 10 m długości oraz nasypu, który wynosi 1,70 m głębokości. Projekt został wykonany jak na działkę płaską z idealnym gruntem. Teraz, aby wynieść budynek chociaż na wysokość poziomu drogi ściany fundamentowe będą miały 3,5 m wysokości. Ilość bloczków to około 10000 szt. Jak usłyszeliśmy jaka cena będzie za wymurowanie samych fundamentów - 30- 40 tys mąż postanowił, że podejmie się tego sam, ze względu na nasz budżet. Zaczęliśmy się zastanawiać czy nie lepiej w tej sytuacji było by wykonać piwnicy pod całą częścią mieszkalną. Udaliśmy się do tego biura projektowego przedstawić nasze problemy. Powiedzieliśmy, że zastanawiamy się nad zwiększeniem metrażu podpiwniczenia ze względu na i tak wysokie ściany jakie powstaną oraz nad zmianą stropu ponieważ w projekcie mieliśmy gotowy strop kanałowy smart, ale po tym jak zobaczyliśmy jak tir który nam przywiózł pierwszą partie bloczków ( leciał na bok po gliniastej ziemi ze spadkiem czy gruchy z betonem, gdzie kierowcy sami mieli serce w gardle, żeby nie zsunąć się autem do wykopu. Strop smart wiąże się z dźwigiem i dobrym dostępem dookoła domu a u nas ziemia nasypowa to glina gdzie duże auta ciężarowe grzęzną. Pomyśleliśmy, że lepszy w tej sytuacji będzie może strop monolityczny. Pani z biura wysłuchała nas odpowiedziała, że już nie współpracuje z tym architektem bo to partacz i bardzo niesłowny człowiek, i że wszyscy ją przed nim przestrzegali. Powiedzieliśmy, że mamy znajomego projektanta i konstruktora i, że w taki razie weźmiemy ich. Na co od razu zareagowała sprzeciwem , mówiąc że każde biuro ma swoją ekipę projektantów i że ona to doprowadzi do końca. Zleciła wykonanie zamiany stropu i doprojektowanie większego podpiwniczenia "swoim ludziom". Pytaliśmy jakie będą wiązały się z tym koszty- dostaliśmy odpowiedz, że na pewno mniejsze niż całego projektu domu ( 6 tys zł). Doprojektowano część piwnicy zmieniono strop. Zobaczyłam naniesione poprawki mailowo i przeraziłam się. Nasz dom miał mieć 3 widoczne bryły (najniższy garaż, średnia część sypialniana, wysoki salon. Po zmianie stropu doszły bardzo wysokie podciągi przez co wysokości między poszczególnymi bryłami zredukowały się do niemal nie widocznych. Teraz ten dom wygląda jak wielki kloc- blok z wieloma słupami. Jak zobaczyłam wysokość attyki nad balkonem 180 cm rozpłakałam się. Wizja mojego domu była zupełnie inna do tego co dostaliśmy. Zmianę stropu i doprojektowanie podpiwniczenia wyliczono nam na 7 tys zł co już przekroczyło cenę naszego pierwszego projektu a efekt nas nie zadowala. Dalsze poprawki powiedziano nam, że będą się wiązać z kolejnymi kosztami. Jak mamy zapłacić za coś co nam nie odpowiada ?? Wtedy projekt był skopany, pobrano od nas również 3,5 tys za adaptacje projektu do działki tylko, że to był projekt indywidualny a nie zakupiony gotowiec z internetu wiec zbytnio nie rozumiem na czym miła by polegać ta adaptacja- Pani z biura tez nie potrafiła nam tego wytłumaczyć. A teraz dobrała nam projektanta i konstruktora nie na naszą kieszeń. Podejrzewam, że nie chciała, żebyśmy brali swoich, żeby nie wyszło jakie spartolone projekty wychodzą od niej z biura i żeby nie rozeszło się to po mieście. Teraz po tych wszystkich problemach na budowie stwierdzam, że kolejność poszczególnych działań jaka powinna być zlecona przez Panią z biura projektowego to: badanie gruntu albo sprawdzić czy wymarzony przez nas dom będzie można postawić bez problemów po tych badaniach powinniśmy otrzymać informacje, że wybrany przez nas dom, będzie miał i tak fundament na wysokość piwnicy więc może lepiej zastanowić się nad domem piętrowym aby zredukować koszty budowy fundamentów. według mnie projektant powinien przyjechać na działkę, przedstawić nam jakieś uwagi np to, że garaż mamy na wprost wjazdu na sąsiednią posesje, która jest dużo wyżej, i z której woda będzie nam spływać centralnie do garażu, powinien dobrać wyższe posadowienie budynku względem drogi zobaczył by teren gdzie mógł by stwierdzić czy dźwig będzie w ogóle wstanie wjechać na działkę wraz z tak ciężkimi płytami stropowymi biorąc pod uwagę spadek terenu oraz gliniastą ziemie ( niestety nic takiego nie miało miejsca) dopiero teraz powinien być wykonany projekt domu Teraz sama to wiem z własnego okropnego doświadczenia, dziwi mnie tylko, że biuro projektowe, które funkcjonuje najdłużej w naszym mieście tego nie stosuje. Zaufaliśmy nieodpowiednim ludziom, którzy władowali nas w poważne koszta i nie widzą w tym swojej winy. A jeszcze żądają pieniędzy za naniesione poprawki, które nas nie zadowalają. Nie podpisywaliśmy, żadnej umowy z biurem, zastanawiam się czy w związku z tym możemy legalnie zrezygnować z ich usług i nie zapłacić za wykonane poprawki, które i tak nas nie satysfakcjonują, a pójść do ludzi którzy naniosą poprawki na naszą kieszeń. Przyznam, się że nasza budowa doprowadziła mnie do załamania nerwowego co spowodowało, że jestem od jakiegoś czasu na lekach uspokajających. Pieniądze jakie mieliśmy przeznaczone na stan surowy pójdą na samo wykonanie piwnicy co mnie strasznie dołuje.
  8. Polecamy skorzystanie z naszej porównywarki produktów: https://porownywarka.budujemydom.pl/drzwi-wewnetrzne
  9. Niebawem w miesięczniku i portalu budujemydom.pl opublikujemy artykuł (autorstwa Leszka) opisujący rozwiązania zastosowane w domu.
  10. Leszek zgodził się opowiedzieć o swoim domu. Jestem pod wrażeniem przemyślanych rozwiązań. Warto obejrzeć
  11. Polecamy artykuł: 5 różnic między kolektorami słonecznymi a panelami fotowoltaicznymi
  12. Podzielę się kilkoma zdjęciami. Dwa pierwsze od @petrus es za, które serdecznie dziękuję Pozostałe z mojego telefonu
  13. Dzień dobry dziękuję za spotkanie, fantastyczne miejsce i organizacja. @bajbaga @coolibeer Pozdrawiam Marcin
  14. Ile razy można cyklinować mozaikę, ile razy parkiet? Czy można wycyklinować podłogę, która była wcześniej pomalowana farbą olejną? Jakich papierów ściernych używa się do szlifowania? Ile kosztuje szlifowanie podłogi wraz z lakierowaniem? Czy warto lakierować samemu? Na pytania odpowiada doświadczony wykonawca.
  15. Postaram się w ciągu kilku dni oficjalnie odpowiedzieć. Założę też kategorię. Pozdrawiam Marcin
×
×
  • Utwórz nowe...