
drzanudz
Uczestnik-
Posty
101 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
3
Wszystko napisane przez drzanudz
-
Powinno być. Pochwal się wynikiem, jak zrobisz. I napisz jaką farbę na plamy użyłeś.
-
Zacieki po myciu wylazły z pod farby. Nie wiem, czy kolejna warstwa tej samej farby pomoże, ale jeśli zostało jej po malowaniu, to można spróbować.
-
Ja malarzem z wykształcenia nie jestem, ale moim skromnym zdaniem, pod spodem było czymś zachlapane, może nawet na starej farbie nie było widać, a przez nową farbę to przebija i "wyciąga" Ja bym pomalował farbą podkładową/ gruntującą a na to kolorek
-
A przed malowaniem było gruntowane? Jeśli tak, to jakim gruntem i wałkiem, pyndzlem, czy natryskowo?
-
Dwa posty wyżej były zdjęcia łazienki Teraz wygląda to tak: Zdjęcie korytarza kiepskie, ale jedyne jakie mam Tak jest teraz. Lewe drzwi zamurowane, bo z dwóch dużych pokokojów zrobiłem jeden (to ten wyżej gdzie cyklinowałem) Zawaliłem jedną sprawę: mogłem zamurować drzwi na wysokość 80 cm, a na tym postawić akwarium... Ale na razie zostaje jak jest
-
Ok. Już wiem o co chodzi z tymi przeciwległym ścianami, ale założycielka tematu napisała że jedna z tych ścian jest cienka, i szklana kula podpowiada mi, że może to być działowa z GK, a nawet jeśli nie, to jak chcesz wsadzić te ceowniki? Wkuć je w ścianę? Przypominam, że to jest blat. W łazience. Płytki na ścianach itp... Bo przecież nie będzie do nich spawać blachy od czoła, żeby zamocować dyblami, które (nie wiem jak) zjadą?
-
Szafki Pani nie chciała. Chyba musisz mi narysować te ceowniki na PRZECIWLEGŁYCH(?)ścianach, bo nie bardzo rozumiem jak by to miało wyglądać. A wsporniki gdzie i którędy mają zjechać? Zetną śrubę w dyblu, czy ściągną ścianę w dół? Vlad na zdjęciu jeat podobny wspornik co w moim linku na alledrogo, tylko jakieś takie liche. Temat jest dla mnie akurat ciekawy, bo sam planuję właśnie jak ogarnąć blat w łazience, tylko mój będzie miał 1.5 metra i wiszące szufady pod spodem.
-
Metr, dziesięć na 48cm, 4 cm gruby. Waży 20 kg. Umywalka 9, niech będzie że blat i umywalka z wodą (i mydło) ważą razem 40 kilo. Dwa kątowniki z linku który podałem, spokojnie utrzymają to wszystko, plus te kilkadziesiąt kilo. Ewentualnie, jeśli fantazja użytkownika jednak uwzględnia skakanie po blacie, można by środkiem dołożyć ten aluminiowy, albo stalowy kontownik, co by nie wyrwało dybli wspornika ze ściany. Ale wg. mnie, to zbyteczne. Czekamy niecierpliwie, na info z czego są te ściany.
-
10 dni we dwóch? Jeśli materiały leżały pod ręką to 30 metrów (w sumie to 15 bo połowa piszesz że była zrobiona) podłogi to jeden dzień. Zerwać stare deski, wyrównanie /sprawdzwnie legarów, pewnie wełna między legary (chyba że była), przyklepanie osb. Tych stelaży trochę jest, no to 3 dni. Niech będzie plus jeden dzień na ewentualne poślizgi, poprawki. To co oni robili przez połowę czasu? W jego tempie, to z wełną mu zejdzie do czerwca. Pod koniec lipca może skończy. Więc połowy tu nie ma. Obawiam się, że jak mu zapłacisz połowę, to go nie zobaczysz i zostaniesz z rozpapraną robotą, którą będziesz kończył sam z pomocą forum, gogla i youtuba, mając nadzieję, że doba wygeneruje dodatkowe 12 godzin, albo znajdziesz innego majstra, któremu i tak będziesz musiał zapłacić za całość roboty, bo nikt nie lubi kończyć czyjejś papraniny. To moja opinia. Ale mogę się mylić.
-
Dlatego napisałem o odpowiednim kołku. Ewentualnie kotwa chemiczna, jeśli na tym blacie miały by się odbywać tańce...
-
https://allegro.pl/oferta/wspornik-katownik-pod-polke-blat-l400-bialy-10872616995 Niby mają nośność do 100 kilo, więc wystarczą dwa. Tylko musisz (ten kto to będzie wieszał musi) zastosować odpowiednie kołki rozporowe
-
Można to wygooglać. Ja zaczynałem od 15 stopni i co tydzień zwiększałm temperaturę o 5 aż do 55 i przez tydzień 55 a potem co tydzień zmniejszałem o 5 aż doszedłem do 15. Potem długo grzałem na 15, bo była zima a jeszcze nie mieszkałem, ale myślę że po tygodniu na 15 wystarczy. Na pewno przy kotle jest manometr z ciśnieniem w instalacji. Kontroluj czy ciśnienie nie spada. Ja akurat miałem wyciek na rozdzielaczu, bo uszczelka była przecięta. Rurki raczej będą szczelne.
-
Nowoczesny dom - parterowy i z płaskim dachem
drzanudz odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
Od kiedy program czyste powietrze obejmuje nowo budowane domy? -
Jest ewidentnie nie współczesny. Z demontażu. Gość go musiał od kogoś załatwić, bo mieszka w bloku i ma tylko tą działeczkę. Zdjęcie kiepskie, ale na zewnątrz pada, a nie wyjdę w błoto, bo lakieruję podłogę.
-
Witam. Obok mojego domu jest działka, na której sąsiad uprawia sobie warzywa. Ma tam też murowany składzik na narzędzia, który jest przykryty papą. Z tym, że ten dach mu przecieka, więc postanowił go naprawić. Eternitem. Nie było mnie w domu, gdy to przytargał, ale będę na niego polował jutro. Prawdopodobnie nie posłucha mnie, jeśli mu zacznę tłumaczyć, dlaczego nie chcę pić wody z azbestem (moja studnia jest 3 metry od jego szopy). Szczyl ze mnie (31 na karku) i sie nie znam. Gdzie ewentualnie mogę zgłosić taki przypadek Na policję? Straży miejskiej u nas nie ma, a zależy mi na tym, żeby nie zdążył tego dziadostwa położyć na dach
-
Rozliczenie nowej instalacji z PGE
drzanudz odpisał Piotr Jastrzp w kategorii Instalacje fotowoltaiczne PV
Jeśli zużyłeś prąd z sieci, to za niego zapłacisz. Nie zabiorą Ci prądu "wstecz" Pobór i nadprodukcja są liczone oddzielnie -
Koperta jeszcze nie zamknięta... Polizać i przyklepać...
-
Chwilę nic tu nie wrzucałem. Oczywiście, działo się, ale nie miałem głowy do zdjęć. Wrzucam świeżo wycyklinowaną podłogę w salonie w trakcie malowania pachnącym kaponem. Między dwoma częściami salonu była wyburzana ściana, więc podłogę trzeba było uzupełnić. Mam dylemat co do listew cokołowych. Nie wiem czy kupić mdf, czy naturalną sosnę. Salon ma być biały z odcieniami szarości (Nie sugerować się wyglądem ścian, płyty GK są pociągnięte tylko farbą gruntującą)
-
Skoro chaty nie powiększasz, nie zmniejszasz, ani ścian nośnych nie przestawiasz, to wolnoć Tomku w swoim domku. Jedyne co możesz ogarnąć, to zaświadczenie od kominiarza, że wentylacja i komin które masz ptzerabiać, są ok. Ale to raczej dla ubezpieczyciela i dla siebie...
-
Witam Sam jestem amatorem, więc też gryzły mnie podobne przemyślenia, ale coś tam już ugryzłem i gryzę nadal... Jestem w trakcie remontu domu. Moje przemyślenia: 1. Odkurzacz przemysłowy i żyrafa. Potrzebne, ale nie muszą być nowe. Kup używane, a potem możesz sobie zostawić albo sprzedać dalej. Do odciągania pyłu z gładzi najlepszy do odkurzacza jest worek papierowy, bo mniej się zapycha. 2. Gładzie raz widziałem jak ktoś robi, a potem robiłem sam pokój w mieszkaniu. Pierwszy raz, nakładałem szpachlą i nie wymieszałem gładzi (gotowca) efekty pomińmy milczeniem... Przy remoncie domu poszedłem w innym kierunku i nakładałem gładzie wałkiem. Dużo lepiej, tylko nie warto nakładać dużo ja raz, bo potem tego nie ściągniesz nożem (piórem, szpachlą). Dobrze mi się pracowało gotową gładzią knauf super finish. Co prawda piszą, że nie trzeba jej mieszać, ale uczony efektem pierwszej próby, zawsze mieszam. 3. Przed gładziami przejedź sufit i ściany żyrafą, grubym papierem na niskich obrotach, odpyl i zagruntuj. Jakie duże są te szpary pod sufitem? Ile cm? Ja bym je zapsikał pianką niskoprężną, potem obciął i zamontował taśmy narożnikowe, ale nie widzę ich na żywo więc mogą być za duże na taką operację... Pozdrawia operator CNC (poprawiam na maszynie to co programista spitoli)
-
Napisał, że je wykopuje, więc żadne pniaki. Raczej mało prawdopodobne, żeby z korzeni coś odrosło. Tym bardziej, że to młode drzewa. Jeśli to nie akacja, to wykop jak Ci wygodnie.
-
Nie poprawiaj bo nie naprawisz. Robiliśmy w domu rodzinnym podłogówkę z 7 lat temu i upuściłem na pexa dłutko. Trochę zagięło i zarysowało rurkę. Nic z tym nie było robione i nie cieknie