rett

Niezbyt wiem czy dobrze bym to opisał, więc posłużę się zdjęciem. Widok sprzed kilku miesięcy. Jak widać komin stoi w kuchni, obecnie przy nim jest półwysep. W środku szybu jest wkład z ceramiki. Tam, gdzie widać kwadratowy otwór w ścianie, od strony salonu, jest wlot do komina, obecnie już obrobiony z dołączoną przedłużką stalową w ścianie z betonu komórkowego. Mam nadzieję, że o takie informacje pytałeś. Zapytam jeszcze o czad, czy jest on cięższy od powietrza, czy też lżejszy bo nie wiem, czy detektor zamontować wysoko czy nisko ?

Dzięki za pomoc. Znowu czegoś pomocnego się nauczyłem.

Jak się nie chcesz oparzyć.... Jakoś nie bardzo to rozumiem, chodziło mi raczej o zabezpieczenie tylko miejsca cięcia jakąś farbą przed np. korozją. Detektor czadu też zamierzam kupić.

Dzięki za wyjaśnienia. Nie sądziłem, że ten szyber to taka potencjalnie niebezpieczna rzecz. Kiedy na początku pytałem o szyber, to nie dla tego, że koniecznie chciałem go mieć. Wynikło to stąd, że nie mam nad kozą zbyt dużo miejsca na standardowej długości rury. Montując kolanko i prosty odcinek rury, muszę ten prosty, pół metrowy kawałek skrócić o połowę a szyber, który na tej samej stronie oferują do sprzedaży, jest już w odcinku 25 cm. dł., co sprawiłoby, że nie musiałbym już go ciąć. Zrezygnuję więc z kupna i instalacji szybera na rzecz zwykłego, prostego 0,5 m. odcinka rury, przetnę ja na pół i też będzie dobrze. A czy po cięciu muszę zabezpieczyć czymś ten przecięty fragment gołej blachy ? Nie sądziłem też, że czad powstaje w piecach opalanych drewnem, lecz w tych węglowych, dzięki za ostrzeżenie.

Drewnem oczywiście. To piec firmy Kratki, jest na tej stronie: https://kratki.com/pl/piec-stalowy-koza-ab-s-dr-eco-5-5-kw-o-150-czarne-wylozenie-79165 Generalnie, to mam w domu powietrzną pompę ciepła, ale kozę zamierzam mieć jako zabezpieczenie, gdy temperatura będzie spadać poniżej -15 st. C., bo wtedy w pompie włączają się grzałki el. i nie jest już tak oszczędnie. Ten szyber jest na tej samej stronie, którą podałem w linku, trochę poniżej obrazka, w zakładce 'produkty dodatkowe', więc raczej nie powinien być zabroniony, choć nie mam już teraz pewności.

Planuję na dniach kupić kozę do salonu i zastanawiam się jak ją podłączyć do otworu kominowego na ścianie. Będę łączył odcinki rur do wylotu spalin na górze pieca a miejsca mam tam niewiele. Wystarczy tylko na dwa fragmenty rur, jeden prosty odcinek i kolanko. Moje pytanie to, czy jako pierwszy, wychodzący z pieca, może to być zwykły odcinek rury długości ok. 25 cm a dalej kolanko, czy też muszę zamontować tzw. szyber do regulacji ciągu kominowego. Czy ten szyber jest w ogóle obowiązkowym wyposażeniem rury ?

A ten Beckers Designer White to jak zrozumiałem, z własnego doświadczenia polecasz ?

Dzięki za podpowiedzi. Sąsiad namawia mnie na Tikkurilę ale ani sam nie malował ani nie ma jej u siebie w mieszkaniu, mówi tylko że widział efekt.

Mam w salonie okna po przeciwnych stronach pokoju (północ - południe) i jest on pełen bezpośredniego światła. Po pomalowaniu sufitu pojawiły się na nim jakby refleksy. Farba którą pomalowałem sufit to Dulux Premium White okazała się nie aż tak matowa, jak w opisie na wiaderku bo w świetle widać lekką nierówno rozłożoną satynę na przemian z matem. Może ktoś zna jakąś w pełni matową białą farbę na sufit, którą mógłby polecić, najlepiej jeśli sam ją stosował, testował, byleby nie te najdroższe. Pierwsze warstwy nam zrobione farbą lateksową, więc dobrze by było, gdyby teraz to też był lateks, choć to chyba nie jest koniecznością.

Proponuję sprawdzić fornir kamienny. Naklejony na płytę osb, mdf lub podobną może być dobrą alternatywą dla tynku ozdobnego czy stiuku. Mnóstwo odmian barwnych, np. arctic stone.

Nie mam zamiaru "już teraz" rozkuwać tego kanału wentylacyjnego, który jest na kominie obok zaprojektowanego okapu. Pozostanie on nie aktywny aż do chwili zamontowania okapu i przetestowania jak się sprawuje cyrkulacja powietrza w domu, w czasie, kiedy wentylator w tym okapie jest włączony. Pytanie na forum podałem na wypadek, gdyby coś poszło nie tak. Wtedy mógłbym otworzyć ten kanał wentylacyjny na kominie i zobaczyć, czy jest poprawa. Zawsze mogę go zamurować na powrót. Jest jeszcze jedna możliwość poprawy cyrkulacji powietrza w całym domu. Mogę przewiercić otwór w suficie kuchennym i połączyć go rurą spiro z dodatkowym kominkiem wentylacyjnym w poszyciu dachowym. Byłby to wtedy kanał dopływy powietrza z zewnątrz. Która z tych opcji jest bardziej sensowna i jeśli ta z otworem w syficie, to gdzie powinien być umiejscowiony ten otwór, bliżej okapu czy jak najdalej ?

Dziś o wentylacji w kuchni rozmawiałem z projektantem i powiedział mi, że mój okap z wyciągiem to nie wentylacja mechaniczna a jeśli dobrze zapamiętałem, jest to wentylacja mieszana więc problem, który wskazał retrofood , że "rodzajów wentylacji się nie miesza w jednym pomieszczeniu" niejako odchodzi.

Też tak myślę, choć nie jestem tego 100% pewien. Dla tego, na wejściu komina wentylacyjnego zamontowałbym kratkę z zasuwką, taką która całkowicie blokuje przepływ powietrza.

Nawiewników w oknach nie mam a co do podciśnienia, które zacznie zasysać powietrze z innych kanałów wentylacyjnych, to również przeszła mi taka myśl i dlatego zacząłem myśleć o wentylacji gr. w dodatkowym kanale na kominie. Turbinka w okapie ma wydajność od 220 m3/h na najniższym biegu więc to zasysanie powietrza jest tu całkiem realne i jeśli już musi zasysać, to niech zasysa z wentylacji, która jest obok okapu a nie na przykład z łazienki. A po wyłączeniu wyciągu w okapie, wydaje mi się, kierunek przepływu powietrza w kanale wentylacji gr. powróci do prawidłowego kierunku, to znaczy zacznie wyciągać na zewnątrz. Jeśli dobrze zrozumiałem, to niedogodność z wychładzaniem pomieszczenia jest niwelowana poprzez współdziałanie wyciągu w okapie z szybem wentylacji grawitacyjnej i jest to bezpieczniejsze rozwiązanie niż tylko sam wyciąg w okapie. Czy dobrze to zrozumiałem ?

Wentylacji grawitacyjnej, jak widać na załączonych zdjęciach, jeszcze nie ma. Jest to na razie tylko opcja. Natomiast pewne jest, że będzie okap z wyciągiem (już kupiony i czeka na zamontowanie). Kuchenka to będzie płyta grzewcza elektryczna (żadnych urządzeń gazowych w domu nie ma), więc i okap i wentylacja gr. będą spełniać podobne funkcje i niejako się dublowały. W tej sytuacji, czy jest to potrzebne bo zimą może to doprowadzić do większego wychładzania pomieszczenia.

Nie, nie tym samym kominem, chociaż jest to możliwe. W kominie mam jeden szyb dymny - do podłączenia kozy od strony salonu po prawej stronie i trzy szyby wentylacyjne. W przekroju wygląda to tak : Kratka od wentylacji grawitacyjnej będzie w kuchni na ściance kominowej (na pierwszym zdj. oznaczona na czerwono) natomiast połączenie okapu z szybem wentylacyjnym będzie przechodziło przez sufit na poddasze i tam dalej podłączę je z którymś z tych szybów wentylacyjnych innych niż wentylacja grawitacyjna. Pytanie o sens wyciągu i wentylacji gr. zadałem, bo wydaje mi się, że nawet kiedy wyciąg będzie wyłączony, to wtedy przez tą tubę powietrze będzie i tak uchodzić na zewnątrz, tyle że grawitacyjnie i trochę wolniej. Mam przez to obawę, że zimą szybciej będzie się pomieszczenie wychładzać.

Czy jest sens robienia wentylacji grawitacyjnej w sytuacji, gdzie metr dalej będzie zamontowany okap z wyciągiem mechanicznym ?

Dzięki za podpowiedzi. Ta sugestia wykorzystania lampki z czujnikiem zmierzchowym jest genialna. Nawet o tym nie pomyślałem. Raczej się zdecyduję na takie rozwiązanie bo to i nie drogie i bez żadnych przeróbek się obejdzie. Dzięki.

Chciałbym zamontować dodatkowe oświetlenie w łazience, umownie nazwę to "nocne", na jedną słabą żarówkę. Mam dwie możliwości, jedna z włącznika światła przy wejściu, gdzie założyłbym dwu pstryczkowy włącznik : a druga opcja to podwójna puszka w łazience z kablami do gniazda i kinkietu: Moje pytanie to : czy jest możliwe zrobienie takiego dodatkowego obwodu na jeden punkt świetlny i bezpieczne podłączenie go do istniejących przewodów w obu wersjach (bo decyzji którą opcję wybieram jeszcze nie ma) i jeśli tak, to jak to zrobić ? Dodam jeszcze, że w pojedynczej puszce włącznikowej są trzy kable bo jeden doprowadza prąd, drugi to oświetlenie w łazience a trzeci to połączenie oświetlenia w pokoju obok. Aby włączyć światło w łazience trzeba zewrzeć brązowe kable.

Choć odpowiedzi są skrajnie różne, to odczytam je jako opcje montowania oświetlenia, gdzie podczas montażu do płyty G-K wzmocnienie powinno być a jeśli wybiorę sposób montażu z kotwieniem w stropie ponad płytą G-K, to takowe jest niepotrzebne bo regipsy nie są w żaden sposób obciążone. Ten drugi sposób wydaje się nieco wytrzymalszy, i bezpieczniejszy dla płyt. Dzięki.

Czy wymagane jest jakieś wzmocnienie płyty G-K w sufitach podwieszanych w miejscach podczepiania oświetlenia ? Mam na myśli standardowe lampy wiszące, żyrandole wagi około 2-3 kg, nie halogeny.

Czyli takie zwykłe kostki czy też złączki z plastiku ( kiedyś były ceramiczne) są pewniejsze. A przewód jak zrozumiałem ma być ten sztywny. Dzięki.

Jaki przewód el. zastosować ponad sufitem z płyt G-K ? Nie wiem, czy to powinien być sztywny przewód, czy wystarczy giętka linka, jakiej powinien być średnicy i czy połączyć go zwykłą kostką czy też lepiej użyć złączek typu WADO ? Przewód ma być do oświetlenia halogenami LED-owymi, maksimum 12 sztuk. Powinno być WAGO

Na podłogę w łazience, jeśli ma być tanio, nie pracochłonnie i bez bałaganu, doskonale się nadaje linoleum. Przez rok czy dwa wytrzyma a później sam zdecydujesz, co chcesz mieć docelowo.

Na łączenia płyt GK w suficie podwieszanym użyłem masy szpachlowej polimerowej Śmig C-50, w wiaderku, gotowej do użycia, tzw. wysychającej. Chciałem użyć kleju do płyt G-K ale ostatecznie zrezygnowałem. Moje pytanie to : Czy na tego śmiga, jako warstwę ostatnią, wyrównującą, powinienem użyć gładzi szpachlowej również w wiaderku, gotowej do użycia, tzw. wysychającej, czy też mogę użyć standardowej gładzi, takiej rozrabialnej z wodą bo to dwa różne materiały o różnych sposobach twardnienia i nie wiem czy będą się dobrze łączyć. Tego śmiga z wiaderka strasznie się nakładało więc jeśli gładzie gotowe do użycia, również są takie paskudne w użytku, to wolałbym ich już nie stosować.