Skocz do zawartości

Chaton

Uczestnik
  • Posty

    231
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    3

Wszystko napisane przez Chaton

  1. Zero konkretów. U=1/R, U dla 30+15: R: 1,29+0,15/0,033=5,83 U= 1/5,83=O,17 U dla 38+15, R 2,66+0,15/0,033 to jest U=1/7,2 czyli 0,14 Różnica za okres grzewczy dla 200m2 ścian zewnętrznych, średnia temperatura w sezonie 2st c, czas trwania 172 dni 0,17-0,14 to 0,03 ciężko mi się z tableta pisze nie dodaje jednostek 0,03x200x20 to 120 W na godzinę, 120x24x172 to 490kw na sezon Przy ogrzewaniu pompa/ekogroszek 490x0,15 to 74,3zl różnicy na sezon grzewczy dla 200m2 ścian.
  2. Oj bez przesady z tym dzieckiem, zdrowy rozsądek wystarczy. Dziecko nie wyskakuje z pochwy z umiejętnością wciskania się w każdy kąt. Wystarczy pozabezpieczac gniazdka , te z przyłączonymi wtyczkami pozastawiac meblami, listwy poza zasięgiem. Też miałam małe dziecko i starą instalacje. Natomiast wychowanie to inna sprawa, jak się stawia od małego dzieci na parapetach (bardzo częste), stołach itd to nie ma się czemu dziwić, że co i rusz się słyszy o jakimś wypadniętym z okna dziecku, czy też że z mebli spadło. Trzeba ryć banię od małego że nie wolno, i rodzinie też.
  3. Ja występowałam o warunki przyłączenia wody po tym jak mi dali zapewnienie dostaw do wz, wszystkie te formalności można sobie samemu załatwić. Te moje wodociągi są w ogóle kopnięte , najpierw się nie przyznawali, że to ich rury kanalizacyjne a potem się zgodzili na wpięcie (do nie ich rury?). Teraz mi gość mówi że trzeba zmienić nazwę pralnia na pomieszczenie techniczne, bo wodomierz ma być w pomieszczeniu technicznym a według nich pralnia takim nie jest . Może i nie ma prawnego obowiązku robienia studzienki kiedy wodomierz ma być gdzieś dalej w budynku ale ja z nimi teraz walczyć nie zamierzam, bo zaraz będą kopać mi drogę i wymieniać rury na całej ulicy i mam mało czasu żeby załatwić papiery z przyłączami. Wpinam się do pralni bez studzienki po drodze. Tam też może dam zmiękczacz i dalej główna rurę w płycie (pod płytą?) do PG i tam porozdzielam wszystko. Mam warunki przyłączenia ale nie ma tam nic o lokalizacji pomieszczenia technicznego w budynku, właśnie to czytałam jest odnośnik do norm. "Miejsce zabudowy układu pomiarowego: pomieszczenie techniczne lub studnia wodomierzowa zgodnie &116 i 117 rozporządzenia ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych , jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz.U. 2015 pozdrawiam.1422) oraz normą PN-B-10720/98."
  4. To jest opinia projektanta od pnb , temu drugiemu wysmarowałam to pytanie w mailu, bo krótko z nim rozmawiałam telefonicznie, odpowie mi pewnie w poniedziałek. Ten drugi pracuje w wodociągach. Z tego co zdążyłam wyczytać jest też jakiś wymóg studzienki przy przyłączu powyżej 15 m. Ma być pierwsze pomieszczenie za ścianą zewnętrzną budynku , inaczej studzienka. Podobno bardzo tego pilnują (info od architekta).
  5. Dzięki za odpowiedź, w międzyczasie dodzwoniłam się do projektanta Wod-kan i w kuchni i tak nie może być bo u nas wodociągi życzą sobie w pomieszczeniach technicznych, więc zostaje pralnia lub pg. Chce zrobić w PG ale wtedy muszę robić studzienkę na zewnątrz, czego wolałabym uniknąć.
  6. Mam decyzje do podjęcia gdzie dać wejście wody , musi być pierwsze pomieszczenie od ściany zewnętrznej, żeby nie robić osobnej studzienki (ma to jakieś zalety?). Mam 2 możliwości :pralnia albo kuchnia. Do kuchni jest prawie 2x bliżej , tylko czy zmieści się to całe ustrojstwo pod szafką przy zlewie, nie wiem ile tam miejsca muszę na to mieć, umiejscowienie w kuchni ma jeszcze taką zaletę, że zaraz za wodomierzem z głównej rury odchodzę pojedynczą rurą z twardą wodą do zlewu a potem główna idzie do PG, przez zmiękczacz i dalej tam by była rozdzielana. Dobrze myślę?
  7. Sugerujesz, że gdyby pisało "witryna aluminiowa" to by przeszło w urzędzie?
  8. Dobra ,bo się źle wyraziłam. Zarówno okno przeciwpożarowe jak i okno fix jest łaską urzędnika, nie ma przepisów które by dopuszczały jedno albo drugie ale z info min od znajomego który takie okna (przeciwpożarowe) robi, przeciwpożarowe mają większą szansę na akceptację w urzędzie bo dają mimo wszystko większy dupochron urzędnikom.
  9. No wystarczy poczytać że odległość okna od granicy wywodzi się z przepisów przeciwpożarowych dlatego zwykły fix to łaska urzędnika.
  10. Nie wiem dokładnie jak to jest z tymi przeciwpożarowymi ,podobno coś tam się pozmieniało ostatnio w 2018 ale dokładnie nie szukałam bo mnie nie dotyczy. Właśnie fixa z mlecznymi by prędzej nie mógł wstawić.
  11. Jak to jedno okno i ci na nim zależy to dowiedz się czy możesz tam sobie wstawić przeciwpożarowe. Jeśli to przejdzie to starguj cenę przynajmniej o tyle o ile będzie cię ta impreza kosztowała. Okno to jedna rzecz a dom za blisko granicy to druga...
  12. Jeśli to będzie taka kamienica jak ta moja czyli nieocieplona , najtańsze okna pcv to zakładając że zużycie będzie podobne, to 70zl na cwu 5mc i koło 400zl średniomiesięczny rachunek będziesz miał w sezonie grzewczym to tak pi x drzwi . Dokładnie ci nikt nie powie bez obliczeń. Jeszcze dużo zależy od tego czy mieszkania wokół są zamieszkane i ogrzewane. No i na którą stronę świata ściany, południowa przynajmniej trochę się podgrzewa zimą za to latem jest patelnia.
  13. Zależy co rozumiesz pod pojęciem " z kosmosu". Mieszkałam w takiej kamienicy kilka lat temu 60m2 temp. 19-20. Piec na gaz, zwykły, co+cwu rocznie wychodziło koło 3000 na dwie osoby. Taryfa zależy od zużycia ,jeśli przekroczysz i tak ci dadzą wyższą.
  14. A ja się jednym małym kotem przejmuję
  15. Przecież to było pytanie retoryczne....
  16. Joks, już nie chodzi nawet o chodzenie po blacie, chodzi o to że koty sierść zrzucają cały czas a nie sprzątasz za każdym razem jak kot przejdzie. Siłą rzeczy ona sobie fruwa, w końcu gdzieś opada, kiedy masz dywan to się do niego przyczepi a jak panele to sobie zaraz poleci dalej. Kocią sierść można znaleźć nawet w miejscach gdzie kot nie wchodzi bo nie ma jak. Nikt jej z głowy tego nie wybił bo takie wybijanie jest wśród kobiet uważane za "niegrzeczne" a kobiety w większości chcą być postrzegane jako miłe. Owszem pranie dywanów jest uciążliwe ale nie zgodzę się że odkurzaczem piorącym nie da się dobrze wyprać . Zależy jakim odkurzaczem i jaką chemią. Firanki też są uciążliwe ,łapią kurz ale stanowią też filtr powietrza napływającego z zewnątrz. Jeśli się je często pierze to nie trzeba namaczać i idzie sprawnie. Kuchnie można mieć otwarta i zamknięta jednocześnie wystarczy zrobić drzwi na 1,4-1,6m chowane w ścianie.
  17. Sugeruję, że czepiasz się autorki za to że ma "syf" i nie chce jej się sprzątać a tymczasem twoje standardy sprzątania zapewne nie odbiegają od średniej. Inna sprawa to ciekawe ile ty sprzątasz a ile twoja żona a ty się tylko chwalisz w internecie porządkiem. Pytałam się kilka postów wyżej gdzie kończy się "czysto" a zaczyna "brudno". Rozumiem, że codziennie np. sprzątasz dokładnie całą łazienkę wszak bakterie okropnie szybko się namnażają a przecież ich nie widać. Jeśli nie dezynfekujesz to żyjesz w syfie tylko go nie widzisz. Btw w zlewie życie więcej bakterie kałowych niż w WC, sugeruję Domestos po każdym użyciu .
  18. joks,świadczy to o tym, że się jako statystyczny facet nie przypatrujesz się. Nawet kiedy mieszkałam ze swoją matką pedantką z nerwicą natręctw na punkcie czystości miałam kocią sierść w jedzeniu. Możesz sobie sprzątać do bólu to tylko zmniejsza problem, wystarczy że kot przebiegnie już sierść fruwa. Mój kot jest taki cwany, że wchodzi na blat kuchenny tylko jak nikogo nie ma w kuchni, zdradza ją tylko pikająca płyta elektryczna jak sobie wdepnie. Ale przy nas to jest kulturka, kotek grzecznie na podłodze siedzi. Chętnie zobaczyłabym mhtyla latającego na mopie 7 dni w tygodniu, albo chociaż jeden dzień... skoro masz tak czysto domyślam się, że to ty tak ślicznie sprzątasz.
  19. Pytanie gdzie kończy się "czysto" a zaczyna "brudno".
  20. Chyba sama sobie odpowiedziałaś. Błyszczące płytki są dobre dla pedantów, są tacy ludzie co kochają sprzątanie, odpręża ich to czy mają jakąś nerwice, nie wnikam. Większość jednak odkurza 2x na tydzień i chce widzieć efekt te 2-3 dni a nie 2-3 godziny. Też lubię dywany, piorę je w domu i widzę jaki syf w nich siedzi, mimo to wolę je mieć. Świetnie ściągają walającą się kocią sierść Bez dywanów sierść sobie fruwa i ląduje np. w jedzeniu. Okno nad zalewem jest fajne , miałam już takie w dzieciństwie w prlowskiej kostce, grunt to dać wysoko parapet i kuchnia najlepiej od północy wtedy światło nie odbija się od zlewu. Brak górnych półek to poroniony pomysł ale ból kręgosłupa od schylania się po talerze...no proszę cię ,masz coś z kręgosłupem względnie słabe mięśnie core to tylko uwidoczniło problem. To samo kolana ,po prostu ich na co dzień nie używasz tyle ile powinnaś i w pełnym zakresie ruchu. Mój projektant od pnb też mi wchcial wcisnąć pewne głupie rozwiązania np. okno do blatu w kuchni czy potrójne okno w salonie. Po co? Chyba tylko po to żeby narożnik stał w świetle okna i wyglądał idiotycznie. Będę miała po swojemu, 2 okna: 1 tarasowe, 1 normalne fix , lepsze doświetlenie i szerszy widok na ogród.
  21. Chodziło mi raczej o domy teraz budowane w sensie 2018/2019, tak mi się zdaje choć nie dysponuje żadnymi danymi statystycznymi.
  22. Właściwie nie wiem jaki sens ma dawanie taśmy paroszczelnej od środka, chyba większość dziś budowanych domów ma rekuperację i za niski poziom wilgotności powietrza żeby sie dużo wody wykroplilo w pianie (bo coś tam się chyba zawsze wykropli). Nad paroprzepuszczalną się zastanawiam ,może stanowić dodatkową barierę dla wiatru.
  23. Ja tylko dodam że np. ole! ole! to to samo co rtv euro agd, kupowałam lodowkę i ku naszemu zdziwieniu wlaśnie samochód od rtvagd przyjechał. Tyle że w ole ole transport gratis i lodówka 250zł tańsza.
×
×
  • Utwórz nowe...